Skocz do zawartości

mandat za beemwu...


mariusz_ek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Członkowie klubu

Jeśli pytasz czy jest to uzasadnione ekonomicznie to od razu mówię, że nie warto :lol: Nie musisz być obecny na rozprawie, sąd wyda wówczas wyrok zaoczny, dostaniesz sentencję wyroku pocztą :mrgreen:

 

Tak jak napisałem, taka zabawa nie ma na celu próby uniknięcia odpowiedzialności, jedynie zrobienie na złość gliniarzowi, który będzie musiał papierki wypełniać. Niemniej jednak jest to zabawa typu "na złość mamie odmrożę sobie uszy" :wink:

 

Chociaż raz zdarzyło mi się, że jak na moje tłumaczenie, że nie popełniłem wykroczenia gość postraszył mnie :lol: sądem, to odpowiedziałem mu, że nie ma sprawy bo właśnie tam jadę, więc może niech od ręki wypisze wniosek o ukaranie to mu złożę na biurze podawczym, kolo zbaraniał, bąknął coś pod nosem, wrócił do radiowozu, pogadał coś z drugim i za chwilę oddał mi dowód mówiąc, że jak jadę do Sądu to nie będzie mnie zatrzymywał :lol: :lol:

 

Pewnie wolał z ostrożności procesowej nie sprawdzać, czy przypadkiem nie znam jego przełożonych :twisted2: A nie znałem :roll2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku co prawda tylko raz przewinienie skończyło się upomnieniem, ale w tej sytuacji mandat dla mnie byłby i tak przegięciem (w skrócie - chodziło o parkowanie).

ja tez, tydzien temu. zaparkowalem na zakazie podczas gdy obok bylo 5 inwalidzkich kopert. akurat podjechala policja, wyjasnilem pani ze w tej okolicy ciezko z parkowaniem a spiesze sie i wole na zakazie stanac bo nikomu tam nie przeszkadzalem, a inwalidom z zasady miejsca nie zajmuje (dodatkowo obok jest jakis osrodek dla inwalidow).. poczekalem chwile jak mnie posprawdzali i mi mila pani udzielila upomnienia, a samochod zostawilem.

 

co do sadu grodzkiego to jest to bron przeciwko faktycznie nieslusznym mandatom, jak sie jest pewnym ze ma sie racje to warto, ale jesli ktos szczeniakuje dla zasady to powodzenia, zaplaci 100pln wiecej i tyle, po co robic z siebie idiote. raz w tvn turbo zlapali kolesia ktory zaczal wypytywac o kalibracje fotoradaru, w jakim instytucie, co, jak, wszystko mu policjanci pokazali (a pewnie nawet nie musieli) ze jest atest i plomba.. dostaja info z centrali a tam ze ten gosc juz sie 5 razy (!) sadzil o mandat, z czego raz wygral.. teraz tez odmowil przyjecia (a ewidentnie przekroczyl), grunt to miec zapal, lol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raz w tvn turbo zlapali kolesia ktory zaczal wypytywac o kalibracje fotoradaru, w jakim instytucie, co, jak, wszystko mu policjanci pokazali (a pewnie nawet nie musieli) ze jest atest i plomba..

 

Z tego co ja się orientuję to policjańci mają obowiązek okazać wszelkie badania i atesty sprzętu. Słyszałem jednak że czasami się zdarza że badania są nieaktualne i to jest świetny powód do nie przyjęcia mandatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja się orientuję to policjańci mają obowiązek okazać wszelkie badania i atesty sprzętu. Słyszałem jednak że czasami się zdarza że badania są nieaktualne i to jest świetny powód do nie przyjęcia mandatu.

to ciekawe, nie wiedzialem ze musza takie rzeczy pokazywac; co nie zmienia faktu ze wg mnie ten koles robil z siebie idiote.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja się orientuję to policjańci mają obowiązek okazać wszelkie badania i atesty sprzętu. Słyszałem jednak że czasami się zdarza że badania są nieaktualne i to jest świetny powód do nie przyjęcia mandatu.

to ciekawe, nie wiedzialem ze musza takie rzeczy pokazywac; co nie zmienia faktu ze wg mnie ten koles robil z siebie idiote.

 

Zgadza się. Radar musi miec atest/homologację - certyfikat legalizacji itd. Jak Cię złapią a coś nie pasi z "suszarką" (ew. innym sprzętem) to odjeżdzasz. Gdzieś spotkałem się ze sprawą zakwestionowania mandatu z fotoradaru w oparciu o przepis, że zdjęcie z fotoradaru musi by zrobione pod odpowiednim kątem. Nie słyszałem prawdę mówiąc o czymś takim.

W Krakowie zeszłego roku była sprawa podważenia wyniku pomiaru z suszarki przez pewnego gościa na odcinku St. Kościuszki (chyba). Facet (dr fizyki!!!) nie przyjął mandatu bo jego zdaniem wynik był zawyżony przez nakładanie się promieni z pobliskich ekranów czy coś w tym stylu. Ogr. było do 50 on jechał kilkanaście km szybciej. Mandat stówa i punkty min. Sprawa poszła więc do sądu. W toku czynności powołano biegłych, którzy stwierdzili, że:

a) owszem te ekrany powodują zakłócenia w pracy suszarki ale...

b)... ZANIŻAJĄ wskazania radaru. Koniec końców dla dr fizyki sankcje okazały się dużo większe (kolejna zlecona ekspertyza dowiodła 1szej) :D :D :D

Pozdrawiam

Freude am Fahren - anytime, anywhere

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się że żal im ścisnął 4litery o to że nie mają BMW...przykre ...dużo się o takich przypadkach naczytałem tutaj ale nigdy w nie nie wierzyłem aż do tego momentu...

hehe to mnie rozbawiles kolego :lol:

a czego mieli by ci zazdroscic? bo chyba nie tego starego 20letniego rumpla :lol:

Prowadziłeś kiedyś BMW? To jest adrenalina, to jak narkotyk - wciąga. Jesteś królem świata i nikt ci nie podskoczy :diabel_faja:





Nowe forum BMW tylko dla serii 3

http://www.3er.pl

warto tam być!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie tyle chodzi o zazdrość, co o myślenie, że jak ktoś jeździ Beemką to pewnie wydaje mu się, że jest lepszy od innych to mu pokażemy teraz. Nie tylko policji, ale takie rozumowanie tyczy się wielu cywilów-kozaków-inwalidów. :8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe to mnie rozbawiles kolego :lol:

a czego mieli by ci zazdroscic? bo chyba nie tego starego 20letniego rumpla :lol:

 

Tego że żona pozwoli mu mieć takie auto ;) tego że stać go na paliwo i części :) tego że jego 3 letnie Tico albo inny Matiz jest już przegnity ... ;)

 

Jak mnie 3 razy w ciągu tygodnia zatrzymali na rutynową kontrolę to nie omieszkałem spytać o co im chodzi i czy każdy patrol mnie będzie molestował... Pan "Władza" zerknął w dowód rejestracyjny i rzekł: "Widzę że od niedawna ma Pan to BMW.... niech się Pan po prostu przyzwyczaja." :)

Na szczęście następna kontrola dorwała mnie z pół roku później. Kilka razy musiałem pokazywać zawartość bagażnika, nie wiem czy szukali baseball'i, siekier czy nielegalnej butli z gazem :)

 

Nie zauważyłem specjalnie złośliwości, jedynie 2-krotnie wybitną nadgorliwość, gdy młode "psiaki" uparcie stawali niedaleko mojego domu i kasowali za niezatrzymanie się na stopie na przejeździe kolejowym na którym mieszkańcy okoliczni się nie zatrzymują bo wiedzą że 100 m na prawo i 100 m na lewo nie ma już torów :) Raz zapłaciłem. Pan młody policjant wyskoczył z zarośli i był tak uradowany tym że mnie zatrzymał że nie zauważył że prócz niezatrzymania pojazdu gadałem przez komórkę i nie miałem zapiętych pasów. Po co demontować przejazd, trzeba by jezdnię naprawić ;) Lepiej niech "stop" stoi, kierowcy zużyją więcej paliwa, szybciej zawiecha im się skończy :) Same plusy. Pozdrawiam.

CB: 161BD221
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. jedynie 2-krotnie wybitną nadgorliwość, gdy młode "psiaki" uparcie stawali niedaleko mojego domu i kasowali za niezatrzymanie się na stopie na przejeździe kolejowym na którym mieszkańcy okoliczni się nie zatrzymują bo wiedzą że 100 m na prawo i 100 m na lewo nie ma już torów....

 

A gdyby tak przez ulicę przechodziła własnie wasza matka - to też byście ją przejechali??? :lol: --------> tylko mi nie mówcie że "Matka siedzi z tyłu" :P.

 

Nie przesadzacie przypadkiem z tym notrorycznym zatrzymywaniem BMW???

 

pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdyby tak przez ulicę przechodziła własnie wasza matka - to też byście ją przejechali??? :lol: --------> tylko mi nie mówcie że "Matka siedzi z tyłu" :P.

 

Nie przesadzacie przypadkiem z tym notrorycznym zatrzymywaniem BMW???

 

pzdr,

:roll: :roll: Nie rozumiem o co chodzi z tą matką. Akurat 3 razy w tygodniu mnie zatrzymano do rutynowej kontroli, później pół roku nic i teraz chyba normalnie jak każdego. Nie piszę że notorycznie mnie zatrzymują bo tak nie jest. Ale szukanie czegoś w bagażniku to lekkie przegięcie.
CB: 161BD221
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdyby tak przez ulicę przechodziła własnie wasza matka - to też byście ją przejechali??? :lol: --------> tylko mi nie mówcie że "Matka siedzi z tyłu" :P.

 

Nie przesadzacie przypadkiem z tym notrorycznym zatrzymywaniem BMW???

 

pzdr,

:roll: :roll: Nie rozumiem o co chodzi z tą matką. Akurat 3 razy w tygodniu mnie zatrzymano do rutynowej kontroli, później pół roku nic i teraz chyba normalnie jak każdego. Nie piszę że notorycznie mnie zatrzymują bo tak nie jest. Ale szukanie czegoś w bagażniku to lekkie przegięcie.

Po pierwsze; obejrzyj Misia. Po drugie; szukanie w bagażniku to jeszcze nie przegięcie - przegięcie to jest jak gość sprawdzając dokumenty i przyglądając się autu pyta ci się... gdzie pracujesz (w domyśle: ukradłeś samochód czy kasę ?) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przegięcie to jest jak gość sprawdzając dokumenty i przyglądając się autu pyta ci się... gdzie pracujesz (w domyśle: ukradłeś samochód czy kasę ?) ;)

Niekoniecznie. Od odpowiedzi na to pytanie może zależeć wysokość mandatu, albo i nawet w ogóle jego nałożenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja nie wiem czemu Was tak zatrzymują. Ja tylko raz byłem zatrzymany do rutynowej kontroli, ale gość sprawdził tylko dokumenty i OC i życzył szerokiej drogi, a dwa razy zatrzymany byłem za przekroczenie prędkości i to by było na tyle. W żadnym przypadku nie sprawdzano mi samochodu ani nic tym rodzaju. Nie chcę tu nikogo urazić, ale może czyjś image i trochę zawiadiackie zachowanie prowokuje policję do szczegółowych kontroli - nie jest to twierdznie bezpodstawne - własnie na biegu przypomniał mi się przypadek czwartego kontaktu z policją, kiedy to po zmroku w niedużej miejscowości zostałem zatrzymany - zjechałem, wyłączylem silnik, a Pan Policjant się przedstawił, popatrzył na mnie - NAWET NIE SKONTROLOWAŁ DOKUMENTÓW - i powiedział proszę jechać.

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż - mnie jeszce w mojej e32 policja nie łapała, choć często przy nich jeżdżę. A zdażyło się że mi po prostu zaglądali do auta przez okno.

Poprzednim autem miałem czasem do czynienia z krakowską policją, ale ich sobie chwalę.

Jak dla mnie to fajne chłopaki, pomocni w potrzebie.

Niestety miejscowa straż miejska to jedno wielkie nieporozumienie!

 

Ale kolega jak ponad rok temu się przesiadł do e38 (kolor srebrny metalik), to przy każdym zatrzymaniu przez policje, czy to rutynowa kontrola, czy mandat - zawsze musiał dmuchać w balonik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przegięcie to jest jak gość sprawdzając dokumenty i przyglądając się autu pyta ci się... gdzie pracujesz (w domyśle: ukradłeś samochód czy kasę ?) ;)

Niekoniecznie. Od odpowiedzi na to pytanie może zależeć wysokość mandatu, albo i nawet w ogóle jego nałożenie ;)

Ale to w chwili gdy coś przeskrobałeś. Jak zaczynałem karierę kierowcy to mnie złapali bez pasów i wtedy najpierw powiedzieli ile mnie to będzie kosztować a potem czy pracuje czy jeszcze się uczę. Natomiast ostatnio wpadłem na zwykłą nocną kontrolę w mieście (łapali wszystko i sprawdzali dokumenty i takie pierdoły) i pierwsze słowa jakie gość do mnie wypowiedział to "proszę dokumenty" a potem od razu pytanie gdzie pracuję. Mandatu nie dał bo i nie miał za co, ale biłem się z myślami czy mu odpowiedzieć "a gówno cię to obchodzi". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety miejscowa straż miejska to jedno wielkie nieporozumienie!

 

Podpisuję się rękami, nogami tudzież innymi kończynami! Przykład krakowskiej SM uzasadnia całkowicie rozwiązanie tej formacji! Do dzisiaj mnie trzepie jak przypomnę sobie jak w okolicach Krupniczej/Studenckiej wysadzałem z auta koleżankę (trwało to 5 sek.). Jest tam jednokierunkowa ulica, za mną nie jechało nic, przede mną też, droga pusta, SM zajmowała się mandatami i blokadami (jest tam zakaz postoju). W pewnym momencie podleciał do mnie koleś i wypisał mandat za tamowanie ruchu bo właśnie z zakrętu wyjeżdżał samochód. Najlepsze jest to, że gdyby ni ten cyc mnie już dawno by tam nie było! :duh: Idiotes! Zjechałem, wziąłem, przyjąłem, podpisałem, powiedziałem co o tym myślę i w drogę. Ta sytuacja była dla mnie tak absurdalna (pomijając ogólnie nerwowy dzień) że nawet nie miałem siły oponowac. :duh:

Pozdrawiam

Freude am Fahren - anytime, anywhere

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos w tym jednak jest, ze policjanci wieksza uwage poswiecaja kierowca BMW. tym bardziej mlodym w "niestarych" modelach. Sam doswiadczylem dosc dziwacznej kontroli. Mam 19 lat i od czasu do czasu dosiade E39 (czarna w Mpakiecie) mojego taty (sam posiadam E36). "Panowie" zatrzymali mnie do kontroli predkosci mimo, ze pasem sasiednim jakis pan w srednim wieku jechal Nissanem. Pierwsze co zrobili to "zmierzyli" cale auto i kilkukrotnie sprawdzali dowod rejestracyjny i baze w komputerze, czy przypadkiem cos sie nie okazalo. Zapytalem ich dlaczego ja, a nie tamten pan. Odpowiedzieli, ze sa bardziej wyczuleni na "mlodych w Beemkach" niz staruszkow w "zwylych" samochodach, no i 1 mandacik za predkosc wpadl... ech...

 

Ale byla tez druga strona medalu... Na koniec kontroli zadali mi kilka technicznych pytan odnosnie samochodu ;) oczywiscie pochwalilo sie troszeczke, a Panowie (tu z szacunkiem) pokiwali tylko glowami z podziwu, lecz na koniec szepneli do siebie: ..." zaje**** fura, a taki mlody gnojek w srodku..."

Czyli, przepraszam tato, ze moge jezdzic twoim BMW.. haha ;P

 

Oczywiscie pozdrowienia dla wszystkich Fanów "ŚMIGIEŁEK" ///M

///Mpower
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.