jak traktujecie swoje auto?

[szakal]

Ciekawi mnie jak pochodzicie do swoich samochodów? Czy to tylko środek transportu, czy lubicie przy nich coś w wolnym czasie robić?

 

Miałem sytuację:

W piękny słoneczny dzień siedzę sobie w pracy. Dzwoni żona (miała jechać do sklepu), myśle chcę się zapytać co kupić. Odbieram: "wiesz miałam stłuczke, bo sie zagapiłam nic mi się nie stało ale auto jest troche pokiereszowane" - taki mały skrót co usłyszałem. Zacisnąłem zęby: "nic się nie stało kochanie, przecież to tylko samochód"....

 

...troche mnie to kosztowało, żeby tak powiedzieć...czy jestem nienormalny? ale lubie swoje auto...

 

jak jest z tym u Was?

[E30Suchy]

Ciekawi mnie jak pochodzicie do swoich samochodów? Czy to tylko środek transportu, czy lubicie przy nich coś w wolnym czasie robić?

 

Miałem sytuację:

W piękny słoneczny dzień siedzę sobie w pracy. Dzwoni żona ............

 

...troche mnie to kosztowało, żeby tak powiedzieć...czy jestem nienormalny? ale lubie swoje auto...

 

 

to pytanie bardziej pasuje do działu: 'Pytania i odpowiedzi wokół BMW'

a nie do mechaniki...

 

ja mysle ze jestes normalny, mnie tez by potelepalo..... :D

[Varrol]

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=45219&start=75

 

Nie dawać kobietom prowadzić własnych samochodów - żelazna reguła :lol: - współczuję w każdym razie.

[matcin84]

ja bym od razu skladal papierki rozwodowe:)

[martin8512]

na 100% moja reakcja była by identyczna według mnie to normalne :lol: ale moja nażeczona twierdzi ze mam nierówno pod sufitem na punkcie mojej betki

[Damo]

Jeśli ja jestem normalny to Ty tez - reakcja byłaby identyczna.

[Paweel]

u mnie pierwszą zasadą jest to że bmw jeżdzę tylko ja (nikt nigdy nie siadł za kierownicę ) jeżeli żona chciała by (dobrze że nie chce) jeżdzić to bym jej kupił drugi samochód.

 

A zainteresowanie swoim samochodem uważam za jak najbardziej normalne. Każdy ma swoje hobby lub zamiłowanie, niektórzy maja je do samochodów.

 

Na mnie to już rodzina się krzywo patrzy jak co weekend siedzę przy samochodzie, ale niech sie przyzwczają bo zawsze będzie to moją miłością. Nawet do żony mówię że mam kochankę w postaci BMW.

[szakal]

...też lubię coś przy aucie zrobić, lubię to. Cieszy mnie jeszcze bardziej jak sam coś naprawie i gdy dobrze działa:) Lubię poczytać. Popatrzeć pod maskę, rozkręcić, złożyć:)

Na szczęście uszkodzenia nie są duże: do malowania zderzak i maska (może się da ją wypolerować), do wymiany grill, w którym są atrapy. O dziwo atrapy nie zostały nawet lekko uszkodzone. Zderzak też nigdzie nie pękł. A TICO (bo to było Tico) ze zderzaka nie miało nic.

[maly.uk]

ja traktuje swoja becie jak druga ZONE !!!!!!jak by jej sie cos stalo to nie recze za siebie (fakt ze moja zona ma prawojazdy ale boi sie do niej wsiasc za kolko) :lol:

[matcin84]

do Paweel

"Na mnie to już rodzina się krzywo patrzy jak co weekend siedzę przy samochodzie, ale niech sie przyzwczają bo zawsze będzie to moją miłością. Nawet do żony mówię że mam kochankę w postaci BMW."

 

ja mam to samo.moi sasiedzi mowia mi ze lakier zedre :lol: ,a ostatnio sasiad pytal sie czy nie sprzedaje jej bo chetnie by kupil. :mrgreen:

Moja narzeczona psy juz na mnie wiesza bo tylko auto i auto :twisted2: ,pewnie czuje sie zaniedbywana ,tak to juz jest ze milosc do auta jest wieksza

:wink:

[PioterW]

jak traktujecie swoje auto?

ja moją bertę strasznie katuję - od razu po odpaleniu na zimnym kręcę ją do odcinki łytytytyty i o 5 rano spalam komplet opon pod blokiem - dozorca mnie wkurza

a jak chcę schłodzic silnik, to polewam go lodowatą wodą - beemki, to mocne auta i wszystko zniosą jak się je odpowiedni zahartuje :cool2:

 

super temat :cool2:

 

ja traktuje swoja becie jak druga ZONE

podobno w Polsce bigamia jest zakazana, ale co tam - gdzie ją pieścisz? ... że nie spytam o bardziej intymne aspekty pożycia oraz jak to wpływa na wydajność układu wydechowego :roll:

[LukaszPL]

Pomijając fakt ze temat założony został w niewłaściwym dziale to podobny temat juz istnieje tutaj i tam go proponuje kontynuować.