POMOCY! Walcze z pradem, sredni dlugie.

[Piotr 318is]

Poniewaz powoli zaczynam czuc sie jak Don Kichote, prosze o pomoc. Otoz kilka dni temu, podczas mrozu, wyladowal mi sie calkowicie akumulator. Sadzilem ze przypadlosc byla przypadkowa i ponownie go naladowalem. Nastepnej nocy powtorka z rozrywki. Udalem sie wiec wczoraj z reklamacja aku ale dowiedzialem sie ze splynely plyty wiec reklamacje odrzucono. kupilem nowa baterie, wlozylem i ... dzis rano to samo! Rozumiem przez to ze to nie wina aku, czego wiec. Pewnie mam jakies zwarcie ale zupelnie nie mam pojecia gdzie go szukac. Z zaobserwowanych ostatnio klopotow: raz na jakis czas nie zalacza mi sie przedni kierunkowskaz. Kontrolka mruga wtedy bardzo szybko. Druga to cos czego totalnie nie rozumiem. Po uruchomieniu auta i ruszeniu z miejsca slysze w przedniej konsoli kilkunasto sekundowy dzwiek podobny do przewijania faksu. Latem byl cichy, teraz slysze jakby cos sie tam tarlo (efekt jest na mrozie). Po wylaczeniu auta ten sam dzwiek i tez jakby sie tarlo... Co to za cholerstow i czy moze miec zwiazek. Dajcie znac, moze ktos przerabial temat...

[SAFIK]

Poniewaz powoli zaczynam czuc sie jak Don Kichote, prosze o pomoc. Otoz kilka dni temu, podczas mrozu, wyladowal mi sie calkowicie akumulator. Sadzilem ze przypadlosc byla przypadkowa i ponownie go naladowalem. Nastepnej nocy powtorka z rozrywki. Udalem sie wiec wczoraj z reklamacja aku ale dowiedzialem sie ze splynely plyty wiec reklamacje odrzucono. kupilem nowa baterie, wlozylem i ... dzis rano to samo! Rozumiem przez to ze to nie wina aku, czego wiec. Pewnie mam jakies zwarcie ale zupelnie nie mam pojecia gdzie go szukac. Z zaobserwowanych ostatnio klopotow: raz na jakis czas nie zalacza mi sie przedni kierunkowskaz. Kontrolka mruga wtedy bardzo szybko. Druga to cos czego totalnie nie rozumiem. Po uruchomieniu auta i ruszeniu z miejsca slysze w przedniej konsoli kilkunasto sekundowy dzwiek podobny do przewijania faksu. Latem byl cichy, teraz slysze jakby cos sie tam tarlo (efekt jest na mrozie). Po wylaczeniu auta ten sam dzwiek i tez jakby sie tarlo... Co to za cholerstow i czy moze miec zwiazek. Dajcie znac, moze ktos przerabial temat...

 

Gdzie masz zwarcie to nie wiem, ale odgłosy o których mówisz są normalne, otwierają się i zamykają klapki od nagrzewnicy. U mnie jest tak samo, tyle że trwa to kilka sekund.

[johnny]

Piotrze

miernik uniwersalny w lape :D inaczej multimetr i :

wlaczyc go w szereg z akumulatorem tzn. odpinasz plus i miedzy aku a instalacje auta na zakresie przeznaczonym do pomiaru PRĄDU (zakres na wszelki wypadek 20 A).

Zobacz jaki jest pobor pradu na wylaczonym zaplonie tzn kluczyk wyjety ze stacyjki (tylko bron Boze nie zapalaj auta z miernikiem w szeregu !!!!! bo niewiele z niego zostanie :lol: )

Nie jestem pewien bo tego nie sprawdzalem ale nie powinienes miec wiekszego poboru pradu niz 1 A a jak jest to po kolei nalezy wypinac bezpieczniki i zobaczysz ktory podzespol daje w dupe :D

[Piotr 318is]

Dzieki koledzy za rady. Niestety nie mam miernika... Buuuuu. Pewnie sie w niego zaopatrze ale bez Twojej rady bylby on jedynie kolejnym gadzetem :) Skonczy sie chyba w poniedzialek u elektryka. Pocieszajace jest w tym wszystkim to ze jest wiec szansa na zdiagnozowanie co to za przyczyna. Juz mialem widmo tych wszystkich uszkodzonych wiazek przewodow i prawde mowiac, bylem zalamany... ;)

 

Dzieki wielkie raz jeszcze Panowie.

[Spido]

Mialem cos podobnego, tylko, ze akumulator nie wyladowywal sie codziennie, lecz co 3 dni. Pojechalem do znajomego elektryka i ten zmierzyl mi ladowanie oraz pobor pradu na wylaczonym silniku, bez kluczyka w stacyjce. (To zrobi Ci kazdy elektryk, prawie zawsze za darmo). Okazalo sie, ze pobor w normie (chyba 0,1A), ale z ladowaniem nie najlepiej i stad te problemy. Mowil cos o jakis diodach, ktore sa w alternatorze, a w takim starym aucie maja prawo byc zuzyte. Jest ich kilka, a kazda kosztuje jakies 120 zl.... ale ostatecznie wymienil cos innego, co razem z wymiana kosztowalo 50 zl i trwalo 10 minut i jest dobrze.

Powodzenia!

[Piotr 318is]

Dzieki Spido ale przy wymianie akumulatora zmierzono mi napiecie ladowania i okazalo sie ze jest jak najbardziej w normie (13,75V - ponoc BMW daja mniejszy od standartowego i najczesciej spotykanego napiecia, okolo 14V). Niestety nie zmierzylem poboru pradu w spoczynku o ktorym pisal johnny. Oczywiscie pan w serwisie aku nie omieszkal mi powiedziec magicznej formulki: " z tymi BMW to tak jest, upchany elektronika i stad ciagle klopoty..." Ja juz odzwyczailem sie komentowac ;)

[jaskowisnia]

Dzieki Spido ale przy wymianie akumulatora zmierzono mi napiecie ladowania i okazalo sie ze jest jak najbardziej w normie (13,75V - ponoc BMW daja mniejszy od standartowego i najczesciej spotykanego napiecia, okolo 14V). Niestety nie zmierzylem poboru pradu w spoczynku o ktorym pisal johnny. Oczywiscie pan w serwisie aku nie omieszkal mi powiedziec magicznej formulki: " z tymi BMW to tak jest, upchany elektronika i stad ciagle klopoty..." Ja juz odzwyczailem sie komentowac ;)

Niestety, trzeba kupić mierniczek (najtańszy cyfrowy to 15-20% cena akumulatora) i zmierzyć ten pobór prądu przy wyłączonym zapłonie. Najlepiej ponowić pomiar po kilku godzinach postoju. Można jeszcze odpiąć klemę na noc i rano ponownie założyć, ale mierniczek i tak radzę kupić.

[jaskowisnia]

Mialem cos podobnego, tylko, ze akumulator nie wyladowywal sie codziennie, lecz co 3 dni. Pojechalem do znajomego elektryka i ten zmierzyl mi ladowanie oraz pobor pradu na wylaczonym silniku, bez kluczyka w stacyjce. (To zrobi Ci kazdy elektryk, prawie zawsze za darmo). Okazalo sie, ze pobor w normie (chyba 0,1A), ale z ladowaniem nie najlepiej i stad te problemy. Mowil cos o jakis diodach, ktore sa w alternatorze, a w takim starym aucie maja prawo byc zuzyte. Jest ich kilka, a kazda kosztuje jakies 120 zl.... ale ostatecznie wymienil cos innego, co razem z wymiana kosztowalo 50 zl i trwalo 10 minut i jest dobrze.

Powodzenia!

Kolego - raczej tego elektryka omijaj z daleka bo chrzani głupoty. Diody krzemowe tak jak inne elementy półprzewodnikowe się starzeją, ale to na ich parametry wpływa w b. minimalnym stopniu. Nigdy natomiast nie można mówić, że się zużywają bo to nie lampy elektronowe (zużycie katody - zmniejszenie emisji elektronów). Ten elektryk chyba jest chowany 30-40 lat temu na lampach właśnie i regulatorach na wibratorach (nie mylić z takimi dla panienek :wink: , chodzi o takie, które działaja jak tradycyjny dzwonek elektryczny). :lol:

[Piotr 318is]

To odpinanie klemy jest jakims rozwiazaniem ale nie wyobrazam go sobie na dluzsza mete. Zdaje sie ze mierniczek nabede na tzw. wszelki wypadek :)

 

Dzieki za rady. Jutro po wizycie u elektryka napisze co dolegalo.

[Marcin750]

Dzieki za rady. Jutro po wizycie u elektryka napisze co dolegalo.

 

Cześć

Koniecznie napisz...

Mi się ostatnio rozładował akumulator, więc sprawdziłem to o czym pisaliście..

 

Po włączeniu miernika w szereg, (bez kluczyka w stacyjce 8) ) samochód przez pierwsze 10 sek pobiera 0,5 A.. właczają się jakieś przekaźniki coś w silniku... a potem wszystko ustaje i samochód pobiera 0,2 A czyli 200mA... Chyba to dobrze... :?:

Wyłączyłem całe oświetlenie (bo drzwi były otwarte)...

Pewnie alarm + immobiliser i cos tam jeszcze pobiera 200mA...

 

 

Chyba nie ma zwarcia na 200mA???

 

 

Ładowanie mam w ok 14V więc też ok... Tyle, że zrobiłem je dopiero 6 miesięcy temu a akumulator jest od roku...

Wcześniej ładowanie było 18-19V. ale akumulator cały czas był sprawny...

Czy to możliwe, że po kolejnych 6 miesiącach tamten incydent wyszedł na jaw i akumulator zaczyna zdychać???

 

Marcin750

[Piotr 318is]

Umawiam sie juz od dwoch tygodni i z czasem kiepsko. Niestety nadal mam problemy, czasem potrafi sie rozladowac w ciagu czterech godzin, czasem kilka dni nie ma zadnego problemu. Nie wiem co jest i jak na razie musze czekac na wolne elektryka. Na pisze na pewno co bylo przyczyna.

 

Ps. Ladowanie mam na poziomie 13,75V i ponoc w normie.

[Piotr 318is]

Dzisiaj odwiedzilem elektryka. Wykonalismy kilka testow i... nie znalezlismy przyczyny. Auto zachowuje sie jakosc dziwnie. Od momentu wylaczenia i wyjscia z niego, pobiera nawet kilka amper. Po kilku, kilkunastu sekundach schodzi do 2-3,5 amp aby po kolejnych wachnieciach ustac na 0,07 amp. I nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie to ze wykonalismy ten test po raz kolejny i nagle zaczal pobierac 0,34 zamiast standartowego 0,07... Niestety, nie udalo nam sie znalezc przyczyny. Dziwi mnie jednak to ze nowy akumulator nawet przy poborze rzedu 0,34 amp potrafi sie rozladowac w cztery godziny... Przeciez to niemozliwe. Chyba ze to taki akumulator! Moje podejrzenia ida w kierunku alarmu lub jakiegos przekaznika. Wkrotce oddam mu auto na caly dzien i mam nadzieje na znalezienie przyczyny.

[walek75]

Z tym prądem to sprawa ma się mniej więcej tak-zaczynasz pomiar jednocześnie więc podłączasz układ elektryczny twojej bemki.Zaraz potym masz na mierniku około 0,6A to komputer i wiatraczki pobierają prąd po kilku sekundach prąd powinien spaść do 0,20-0,25A i następnie jeżeli masz wszystkie drzwi zamknięte -po około może 20sec. prąd powinien spaść do 0,03A.To jest prąd potrzebny do zasilania alarmu itp. Sprawdzałem to na E-34 520 benz.

[vicia]

Hehe, temat z przed 3 lat wykopałeś :)

[Boggy e36]

piszesz że wariuje kierunek i właśnie najpierw tam powinieneś poszukać przyczyny,

może robi zwarcie przy żarówce,a jak nie to leć po kabelku i patrz,oczywiście po tym który nie działa,bo jak kontrolka od kierunku mruga szybciej to znaczy że po tej stronie kierunek nie działa,

i teraz pytanie czy jeden czy cała strona?

jak cała strona to przyczyna będzie w wiązce.

Powodzenia.

 

P.S oooo...dopiero zauważyłem :shock: to temat z przed 3 latek i pewnie awaria już dawno usunieta :doh:

ale może się to przydać. :hand: