Skocz do zawartości

Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc


adamjttk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Członkowie klubu
Patrząc na to, co obecnie Elon robi z Twitterem, to zastanawiam się, czy to ta sama osoba ogarnęła Teslę, Space x, podwaliny pod Paypala itp. czy go ktoś podmienił, czy może mu poprzepalało styki z nadmiaru sukcesu. Pytanie, czy i jak to się odbije na samochodach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Przeciez elon tych firm nie wymyślił. On inwestował w startupy pompując w nie miliony dolarów i jednocześnie je przejmujac. Zawsze był burasem wykorzystującym ludzi, nie mającym do nich szacunku i jadącym po bandzie. Twitter to kolejny przykład. Dodatkowo doszedł czynnik, ze elon mega przepłacił za Twittera, jak sobie z tego zdał sprawę to chciał się wycofać ale było już za późno. A ze jest mściwym małym człowieczkiem to działa ze zdwojona siła. I nie, nie jestem zazdrosny o miliony które zarobił. W świecie it jest wiele ludzi którzy dorobili się ogromnych fortun a potrafili postępować jak człowiek. Firmy takie jak Google, czy Facebook przez wiele lat prześcigały się w zapewnieniu jak najlepszych warunków dla pracowników zarabiając przy tym miliardy dolarów. Można? Można :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj robiłem moją tradycyjną trasę Bielsko-Łódź-Bielsko. Na samym wyjeździe z Łodzi gdzie już są 70tki mijam przepisowo jadącą Teslę, zauważyłem ją, bo blachy Bielskie, więc ten sam kierunek co ja. Tak gdzieś do 10min zjechałem na Orlena, żeby w trasie już nie tankować, no i po wyjechaniu ze stacji w zasadzie spotkałem się z tą samą Teslą.

Naszło mnie w tym momencie takie przemyślenie, że w sumie to nie jest tak, że na stacji benzynowej tankujemy 10min, tylko w porównaniu do auta elektrycznego wyszło u mnie 0 minut. Potem jeszcze na trasie prędkości przelotowe 200-300kmh i myśląc o tym, czy to odpowiedzialnie, doszedłem do wniosku, że fakt "rozsądności" takiej prędkości jest absurdalny, ponieważ został nam narzucony przepisami i dokładnie taka sama jazda przez Niemcy byłaby uznana za "szybką", a u nas w PL za "śmiertelną", pomimo że mówimy o autostradach często lepszych w PL niż w DE.


Pointa jest taka, że w czterech literach mam elektryfikacje i Polskę, ja chcę mieszkać tam, gdzie jest co najmniej blisko niemieckich autostrad i tak też już w głowie mi się rodzi od jakiegoś czasu pomysł na przeprowadzkę. Skoro tutaj jest do bani, trzeba jechać w miejsce gdzie jest lepiej ;)

No i nowe 7er nie spełni moich oczekiwań, nie ma na to szans. Wolałbym albo przyszłe M5 albo po prostu iść od razu w coś w stylu RR, ale wyłącznie z V12 ;) Będzie ciekawie za 10 czy 20 lat, jak Kowalski będzie śmigać autem ograniczonym do 180kmh, a wybrani mają auta bez limitu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
Ciekawe czy fake czy niefake i czy to wina samochodu czy kierowcy. Może pomylił się gaz z hamulcem. Widok przerażający.


https://wiadomosci.wp.pl/szokujacy-film-tesla-miala-zaparkowac-zabila-dwie-osoby-6833673757391520a

Chyba nie fake:


https://e.autokult.pl/tesla-wymknela-sie-spod-kontroli-w-chinach-zginely-dwie-osoby,6833866268486304a


Całkiem szybki ten elektryk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Autostrady pomimo, ze jezdzi sie po nich najszybciej sa najbezpieczniejsze wiec nie ma się co czepiać ze ludzie szybko tam jeżdżą. Jedynie kierowcy bev piją do tego bo im gul skacze ze nie mogą :D https://mubi.pl/poradniki/najniebezpieczniejsze-autostrady-i-drogi-krajowe-w-polsce/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ciekawy artykuł o Elonie Musku i socjologicznej analizie dlaczego pociągnął za sobą taką rzeszę fanów.


https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29111922,nie-wolno-juz-klepac-w-tylek-elon-musk-zrobi-to-za-ciebie.html

Edytowane przez BMFun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie jest duża prędkość przelotowa tylko brak rozsądku u ludzi.


Ja nie widzę nic złego jeśli mamy warunki i auto daje możliwość by lecieć ile fabryka dała. Grunt by nie stwarzać zbędnego zagrożenia i dostosować się do warunków na drodze. Niemcy jakoś potrafią jeździć szybko i bezpiecznie. Tylko różnicą też jest to,że gdy u nas jest droga w remoncie,budowie to wiele osób ignoruje ograniczenia no bo można lecieć wiecej. Podczas budowy a1 czemu był wprowadzony pomiar odcinkowy? Bo zobaczyło paru debili kawałek dobrej drogi i już po 200 latali. Natomiast teraz gdy są trzy pasy no to.... Można bezpiecznie lecieć z dużą prędkością chyba,że ameby jadą środkowym i nie wiadomo czy coś im nie strzeli do głowy. Sam miałem sytuację jak wracam do domu już od Kamieńska trzy pasy i gaz w podłogę,ruch dość mały i panowie jadą cały czas środkiem i nagle jeden postanowił wyprzedzać a ja król lewego 263 km/h(licznikowe 640i) but w podłogę... Czasem z premedytacją wyprzedzam takich prawym.


A Ciebie Sławomir chyba miałem okazję kiedyś gonić na a1 w stronę łodzi właśnie. Niebieskie v12 z chromowanymi ramkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie taka sama jazda przez Niemcy byłaby uznana za "szybką", a u nas w PL za "śmiertelną", pomimo że mówimy o autostradach często lepszych w PL niż w DE.

No bo u nas, per przejechany pojazdem kilometr, mamy 2x więcej trupów.

Jeżdżąc regularnie po całej europie mogę śmiało powiedzieć, że nikt na zachodzie nie puszcza dróg krajowych wewnątrz małych miejscowości. Trasy przelotowe są zawsze poza terenem zabudowanym. Poza tym separacja ruchu, rowerzystów od samochodów, pieszych od dróg, szybkich tras od wolnych.

 

Sławomir jesteś gość, prędkości przelotowe 200-300 :cool2:

No nie chciałem cisnąć do końca :lol:

 

A Ciebie Sławomir chyba miałem okazję kiedyś gonić na a1 w stronę łodzi właśnie. Niebieskie v12 z chromowanymi ramkami?

Białe na czeskich blachach.

 

BMW i4 M50 na torze


No chyba jednak tor to nie miejsce miejskiego elektryka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Myślę że składa się na to wiele czynników:

- Nowa technologia

- Znacznie wyższe skomplikowanie elektroniki niż w autach spalinowych (schowek otwierany z ekranu dotykowego prędzej zawiedzie niż taki na wajchę, auta elektryczne na siłę projektuje się z myślą o wydumanym futuryzmie)

- Ogólne problemy jakościowe aut produkowanych w ostatnim czasie

- Coraz wyższe zaangażowanie księgowych w produkcję nowych aut


Dopiero w dłuższym rozrachunku okaże się, czy auta elektryczne będą tańsze w długoletniej eksploatacji niż spalinowe.

Kto wie, może okażą się "jednorazówkami" których się nie naprawia bo nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie, może okażą się "jednorazówkami" których się nie naprawia bo nie warto.

 

Wiadomo, największym bólem jest bateria, która praktycznie przy każdym zderzeniu jest mniej lub bardziej naruszana. W spalinówkach jak dostaniesz w kufer, czy bok to wszystkie bebechy z przodu można przełożyć do innego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
na forum kierowcow elektrycznych na fcb jest pewien wlasicicel tesli model 3, w ktorego uderzyl motocyklista na luku drogi. Swiatla nie ruszone, poduszki nie wystrzelily, elementy przedniego zawieszenia tez nie ruszony. Auto naprawione z OC sprawcdy w autoryzowanym body shopie, oddane wlascicielowi a po 2 tygodniach bateria przestaje sie ladowac. Laweta na koszt wlasciciela ponad 5k do autoryzowanego serwisu tesli i diagnoza. Koniecznosc wymiany baterii, cena 106k. Podobno nie jest jedynym przypadkiem. Ciekawe kto za to zaplaci i jak beda wygladaly stawki OC/AC dla BEV jak po nieco wiekszej stluczce bedzie calka na BEV (koszt naprawy przewyzszy wartosc auta) :D :D Samochod ktore jest drozszy w zakupie, jest tez drozszy w produkcji.l JEsli jest drozszy w produckcji to z duzym prawdopodobienstwem bedzie drozszy w utrzymaniu i ewentualnych naprawach. Cudow nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Tesla / elektryki - auta dla Polaków ??


Nie możemy ignorować elektryków! To co powiedział Daniel Grzyb na początku filmu mnie rozwaliło. 400 tys km przebiegu i nie wymieniał klocków i tarcz !!! To możliwe?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Tesla / elektryki - auta dla Polaków ??


Nie możemy ignorować elektryków! To co powiedział Daniel Grzyb na początku filmu mnie rozwaliło. 400 tys km przebiegu i nie wymieniał klocków i tarcz !!! To możliwe?


 

Chyba nie pierwszy i nie ostatni: https://elektrowoz.pl/auta/oto-tesla-model-s-z-2018-roku-z-400-000-kilometrow-przebiegu-i-fabrycznymi-klockami-hamulcowymi/


Może ta Tesla nie taka zła ;-)


Wstyd się przyznać, ale ja aktualnie z przyczyn praktycznych 70-80% tras miejskich pokonuję już elektrykiem. Pewnie u mnie działa dodatkowo efekt, że iX3 jest zgrabniejszy od X5 i dużo zyskuję na buspasach (ostatnio ich sporo przybywa). Za to dodatkowo odkryłem nowe zastosowanie BEV - wyjazd z rodziną w trasę nad morze (jadąc sam brałbym zdecydowanie M). Dla mnie oznacza to 2-3 przystanki i prędkość przelotową 140kmh, momentami max 140-160. Testowo zrobiłem tą trasę 500km, (identyczną jak rok temu) i muszę powiedzieć że postęp, jeśli chodzi o infrastrukturę na trasie A2/A1, jest bardzo na plus. Po drodze na trasie WAW->3city jest 7 ładowarek 175kW+! Do tego 1x100kW. Połowa z nich jest na MOPach w obu kierunkach, czyli łącznie na trasie ponad 12 punktów ładowania. Dodatkowo jak jedziemy gdzieś dalej to w Rumii za Gdańskiej mamy Orlenowskie 100kW i całą masę rezerwowych 50kW, z których nie ma potrzeby korzystać.


Plan podróży i założenia: jadę z prędkościami z jakimi w tych warunkach jechałbym ICE, czyli większość 140kmh, a przez część trasy 150-160km (w międzyczasie wyprzedziłem 3 Tesle jadące grzecznie 120-130 ;)).

Efekt: w pierwszą stronę miałem 2 ładowania i trasę ICE pokonałbym w identycznym czasie!!

* ~20min na ionity 350kW - przerwa na kawę, którą też bym zrobił w ICE

* ~30min na Greenway 200kW - krótka przerwa na szybkiego Mac'a + pilna potrzeba przerwy dla dzieci


Na miejscu kilka dni z dziennymi przejazdami 40-50km spowodowały, że naładowanie z gniazdka z 20% do 100% zajęło 2,5 dnia - estymaty Słonika sprawdziły się w 100% :cool2: :) Na szczęście głównie z prądu pochodzącego z FV, co spowodowało że mix energetyczny podróży był mocno przesunięty w stronę OZE, co daje jakąś dodatkową satysfakcję :)


Powrót to test jak się jeździ z częstszymi, ale krótszymi ładowaniami w których wykorzystuje się najszybszy czas ładowania, czyli większość ładowań to 10%->50-60%, czyli pierwsza przerwa po >200km, a kolejne co max 150km. Efekt to:

* ~15min na Greenway. Niestety pomimo 3 stanowisk 200kW, działało tylko 1, a do tego w tym samym czasie ładował się inny samochód, czyli moc dzieliła się "na pół". Czyli ładowanie nie było efektywne, więc odpuściłem przy mocy ładowania ok 75kW i pojechałem na kolejną ładowarkę

* ~15min na Orlenie 175kW - brawa za ładowarkę. Odpaliła szybko i sprawnie, a moc ładowania ok 130kW

* ~15min na Ionity 350kW - tutaj oczywiście niezawodne 155kW wyciąga iX3, szkoda tylko że w tak wąskim zakresie (jak oglądam krzywą ładowania Taycan czy Kia EV6 to pojawia się zadrość :))

* ~5min ładowania na Ionity na wszelki wypadek żeby nie dojechać do domu "na styk" (opcjonalne, nie było niezbędne)

Tutaj dzięki sprzyjającym warunkom narzut na elektryka to ok 20min (ostatnie ładowanie + 3-4min na dojazd). Był przymusowy dodatkowy postój 20min, ale niestety w miejscu bez ładowarki.


Od strony ekonomicznej BEV na całej trasie (2x500km + ok 200km lokalnie) był w moim przypadku 800zł tańszy, a komfort podróży praktycznie zbliżony. Nie można pominąć faktu, że wymaga to jednak dobrego rozpoznania dostępnych ładowarek + elastyczność że planowane postoje muszą być w miejscach, gdzie są szybkie ładowarki. Co oznacza niestety, że trzeba pić kawę na stacjach gdzie jest ładowarka, a nie tam gdzie lubimy :) Szału nie ma, ale z drugiej strony rodzina nie uznała że to był jakiś duży kompromis jazdy BEV. Dzięki tej trasie polubiłem iX3, który jest dosyć cichy (140kmh to totalny komfort, 160kmh też jest spoko), a na pomorskich krętych ale i dziurawych drogach, da się w trybie sport z przyjemnością jeździć, nawet pomimo sporej (2.3t) masy. Dodam jeszcze że na trasie w każdą stronę wyprzedziło mnie max 20-30 samochodów. Dodatkowy pozytywny efekt podróży (obie strony bardzo późnym wieczorem) jest mniejsze zmęczenie przez częstsze wymuszone przerwy i lepsze dotlenienie. W podobnych warunkach dojeżdżając do celu w okolicy 1:00 zdarzało się że odbywało się "na rzęsach".

Edytowane przez BMFun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podzielenie się wrażeniami BMFun! Świetnie słyszeć, że i u nas przy głównych trasach rozwija się sieć ładowarek :)


Ja miałem niedawno okazję przejechać się Teslą Y Long Range na trasie z około 400km i opinię mam... no mocno średnią.


1. Po pierwsze prędkość przelotowa, musiałem jechać 120km/h żeby dokulać się do celu z jednym tylko ładowaniem (nie dostałem jej naładowanej do 100%, bliżej 80%). Dziwne uczucie jechać tak drogim samochodem, o takiej mocy i przy okazji czuć taką niemoc. To, w połączeniu z punktem #2 poniżej znacząco wydłużyło trasę w środku nocy i zabrało mi ponad godzinę snu tego dnia. Trochę ironiczne, że samochód, którego z założenia głównym celem ma być przemieszczanie z punktu A do B, czyni to przemieszczanie tak upierdliwym.


2. Postój na Ionity, heh no nie polecam. Znaczy ładowarka działała i wszystko ok, nawet ładowała. Ale 40 minut w środku nocy na parkingu przy pustej stacji, nic fajnego. Jak ktoś na forum pisze "tu parę minut, tam parę minut, przecież i tak byście zrobili postój na hot doga" to brzmi to lekko i przyjemnie. Jak musisz rzeczywiście w tym aucie w środku zimnej nocy wysiedzieć, to odbiera się to zupełnie inaczej.


3. Autopilot (ten podstawowy) działał nawet dobrze, znaczy nie odbijał od pasa do pasa tylko trzymał środek. Co dziwne, za każdym uruchomieniem włączał długie światła które musiałem ręcznie wyłączać, nie wiem dlaczego. Sprawdziłem raczej z ciekawości, wolę sam prowadzić samochód, chociaż przy 120km/h na autostradzie czasem brakuje cierpliwości :)


4. Zawieszenie kiepsko, bardzo kiepsko. Jest wybitnie twarde i głośne na wybojach, raczej nie radzi sobie z masą auta.


5. Infotainment na plus, dużo bajerów którymi można pochwalić się przed kolegami. Hehe auto może wyglądać na mapie jak łazik marsjański. A potem się nudzą i zostaje powolna jazda na autopilocie.


Tyle spostrzeżeń ode mnie, aktualnie zabawa nie dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Pojawil się nowy cennik Orlenu za ladowanie. 1kwh za 2,47 zł przy prędkości do 125kw, 2,72 przy prędkości powyżej 125kw. X5 40d na trasie weźmie 8-10 litrow /100. Podobnej wielkości elektryk 25-30kw/100. Oszczędność jazdy elektrykiem 0 słownie ZERO złotych. Nawet przy cenie 10zl/litr. @Bmfun trzeba było kulić najlepiej pasujący silnik do tego auta czyli diesla to nie musiałbyś na trasie przepłacać objechać swobodnie 160-180km/h :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jak jadę z dziećmi to mi żona nie pozwala przekraczać 140-160kmh, także jadąc swoim elektrykiem nie stresuję się że moc jest niewykorzystana ;) Diesla R6 35d miałem poprzednio i do tej pory nie wiem co mi strzeliło do głowy żeby go kupić ;) Wole już „latać” elektrykiem niż dieslem.


Co do cen, to przez kartę BMW Charging nadal wszystkie GreenWaye i trochę innych stacji jest za 1,40zl DC I 1zl AC (pewnie niedługo jeszcze). Poza tym całej trasy na DC się nie ładuje i nadal większość w domu. Za to podróże zagraniczna jak patrzyłem to w porównaniu do ICE wyglada kosztowo słabo. Większość krajów z karta BMW to 0,6 do nawet 0,8EUR/kWh, co sprawia ze Eurotrip nawet mocniejsza benzyna może wyjść taniej :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Na przełomie stycznia/lutego wybiorę się najprawdopodobniej w Alpy na narty. Dam znac jak to będzie ksztaltowalo się kosztowo w przypadku benzyny. Jak jadę 530 w okolicy 140-160 to spalanie kręci się w okolicach 8 litrow co daje 56 zł/100km przy cenie 7 zł za litr a jest w sumie jeszcze taniej. Elektryk kosztowo na dc już nie ma podejścia. Na baku robie te 600-900km. Przy takim zasiegu za zagraninica pewnie tylko z raz- dwa razy bede musiał tankować Już ze 4 lata nie byłem autem na takim dłuższym tripie i mam nadzieje ze mi go 3 latek którego zabieramy go nie popsuje :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.