Skocz do zawartości

530e plug in


lukasz_ma

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,


Od 3 dni jestem szczęśliwym posiadaczem 530e. Natrafiłem na pierwszy problem z ładowaniem a konkretnie z długością kabla. Nie sięgam z domowego gniazdka do auta (oryginalny przewód za krótki) niestety w instrukcji producent zabrania korzystania z przedłużaczy i rozgałęźników z uwagi na ryzyko pożaru. Czy kotoś z Was mierzył się już z podobnym problemem?


PS przejechałem 600km głównie autostrada - spalanie 8,4l a pod noga 252 kuce odpychające się z 4 kół :D

Podczas trasy naładowałem 2x akumulatory na 80% trybem battery control (czyli ładowanie jej silnikiem spalinowym podczas jazdy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jeśli przedłużacz ma wystarczającą "moc" to jakie może być zagrożenie? Swoją drogą ciekawe czy BMW ma jakieś homologowane przedłużacze za kosmiczne pieniądze. A jak ktoś mieszka w bloku, to w zestawie powinny być homologowane słupy z łopatą do wkopania.

Bardzo mnie ciekawią dalsze wrażenia i doświadczenia, szczególnie zasięg na prądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Wystarczy sprawdzic jaki jest prad ladowania (Moc, natezenie) i pod te wartosci dobrac przedluzacz i nic sie nie wydarzy. Jestem w stanie sobie wyobrazic ze taka baterie laduje sie jednak dosyc duzym pradem i zwykly domowy przedluzarz moze byc niewystarczajacy i sie grzac, szczegolnie jak sie ma sile no ale na pewno w jakims sklepie z elektro narzedziami da sie dokupic odpowiedni. p.s. takie spalanie a nawet mniejsze to ja spokojnie uzyskuje w 530xi wiec zadna rewelacja no ale w miescie na samym pradzie na pewno bedzie lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Tu nie o zadna polaczkowatosc chodzi a o suche fakty, ze hybryda na trasie nie ma sensu wogole bo oszczednosci praktycznie zadnych a jedynie jak ktos przez wieksza czesc jezdzi w miescie na krotkich dystansach. Nie ma aut idealnych a my nie dajmy sie ponosic folderom reklamowym i modom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

jest jeszcze gorzej, choć o tym mało kto mówi.


Auta elektryczne są NIEEKOLOGICZNE, gorsze od benzyny. Niestety.

Pomijając kompletnie bezsensowną formę 530e i jego przeznaczenie - to duże, ciężkie auto, tylko jako sedan z ograniczonym bagażnikiem, pozycjonowane jako auto do miasta, co IMHO jest kompletnym nonsensem. O wiele rozsądniejsze jest zrobienie pełnej hybrydy z range extenderem, tak jak w i3.


A co do pseudo/ekologiczności tego wynalazku (bo autem nie można nazwać) to problem w tym że koszt produkcji takiego auta jest 2-3 krotnie większy od zwykłej benzyny. Mówię tu o koszcie jakie ponosi przyroda w postaci zwiększonej emisji CO2 i niszczenie środowiska przy produkcji samych akumulatorów.

Do tego dochodzi jeszcze koszt produkcji prądu - ile procent prądu w PL jest wolne od emisji CO2?

Badania pokazują że aby auto elektryczne opłaciło się całościowo trzeba by przejechać co najmniej 20tys km rocznie przez 10 lat. Sęk w tym że akumulator nie wytrzyma tyle i wcześniej trzeba będzie go wymienić... i ja się pytam gdzie tu ekologia?


Jedynym plusem jest tylko brak (w przypadku czysto elektrycznych) bądź znacznie ograniczona emisja CO2, NOx i PMx w miejscu poruszania się auta. Tylko tyle.

Tak więc takim pseudo elektrycznym wynalazkom narazie dziękuję...


co do kabla - jakim prądem ładujesz auto w domu? jaki bezpiecznik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.s. takie spalanie a nawet mniejsze to ja spokojnie uzyskuje w 530xi wiec zadna rewelacja no ale w miescie na samym pradzie na pewno bedzie lepiej.

Prawdziwy "Polaczek".

 

Jak prawdziwy "Polaczek"? Slonik napisał prawde. 8,4 na trasie dla hybrydy to jak dla mnie - żenada. Połowego tego być powinno. Wiem ze te technologie potrzebują jeszcze kilku lat na konkretny rozwój ale jak dla mnie na razie dupy nie urwa. W miescie na pewno bedzie widać róznice ale nadal nie bedzie to super niskie spalanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
8,4 to będzie przy spokojnej jezdzie i niezadlugiej trasie, bo jak się popędzi autboahnem na narty do Austrii z 1500 km w jedna stronę z wysoka prędkością przelotowa to co druga stacje w hybrydzie na tankowanie trzeba będzie zjezdzac :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak prawdziwy "Polaczek"? Slonik napisał prawde. 8,4 na trasie dla hybrydy to jak dla mnie - żenada. Połowego tego być powinno. Wiem ze te technologie potrzebują jeszcze kilku lat na konkretny rozwój ale jak dla mnie na razie dupy nie urwa. W miescie na pewno bedzie widać róznice ale nadal nie bedzie to super niskie spalanie

Prawa fizyki uniemożliwiają osiągnięcie jeszcze jakiegoś wyraźnego postępu. Silnik spalinowy w hybrydzie (ale i w zwykłym aucie) może zyskać jeszcze z 1-2 pkt procentowe sprawności, akumulatory może z 10% większą pojemność z ciężaru (co też troszkę wpłynie na zużycie paliwa, bo auto lżejsze), odzysk energii z hamowania też może minimalnie poprawią poprzez sztuczki z GPS i bieżącym sprawdzaniem natężenia ruchu (ale to już się będzie wiązało z jazdą autonomiczną). Cudów nie ma i nie będzie.

Wynik 8,4 z trasy w porównaniu ze zwykłą benzyną jest słaby, z dieslem beznadziejny. Ale jeśli ktoś jeździ autem dużo na krótkie miejskie odcinki to hybryda plug-in jest dobrym rozwiązaniem ze względu na koszty i oszczędzanie niedogrzanego silnika. Możliwe też, że ciemno-zieloni doprowadzą do uprzywilejowania takich samochodów a wtedy to i ja będę celował w takie auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak, tak. Jak kupowałem hybrydę 2 lata temu, to była ekstrawagancja. Dzisiaj wszystkie nowe modele, czy to vw golf czy skoda octavia wychodzą w wersjach hybryda plug-in. Jeżeli chce się mieć coś sensownego dzisiaj pod nogą i nie wydać kroci to hybrydy plug-in to świetne a wręcz jedyne rozwiązanie. Za kolejne 2 lata pewnie nie da się nic innego już kupić i wtedy jak już Kowalski będzie zmuszony przesiąść się do hybrydy to dopiero stwierdzi, że nie ma lepszych aut. Tylko ludzie, którzy kurczowo trzymają się kopcących diesli mogą wciąż powtarzać zasłyszane kłamstwa o tym, że auta elektryczne są mniej eko od diesla. Sami nigdy nie jeździli elektrykiem albo hybrydą, ale są najmądrzejsi w tym temacie co do ich ekonomiki i funkcjonowania. Używam auta w sposób mieszany - miasto + trasa mniej więcej pół na pół. Średnie spalanie na komputerze - ok 6l. Przejechane ok 48tys. w tym 15,7tys przejechane wyłącznie na prądzie. Zgodnie z danymi z komputera zaoszczędziłem ok 2523.1l paliwa. Tyle w temacie.

TKHolding Architecture BIM VR

http://www.tkholding.pl

http://www.facebook.com/TKholdingPL

http://www.youtube.com/c/TKHolding

Film "Dlaczego Polacy boją się elektryków?" =>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda we wszystkim za wyjątkiem demagogii, którą powtarzasz za pseudoekologami odnośnie diesli. A i napisz jeszcze ile zużyłeś prądu i ile kosztował.

W momencie gdy napisałeś "pseudonaukowcy" sensowna dyskusja z Tobą się skończyła. Miłego słuchania klekotu.

TKHolding Architecture BIM VR

http://www.tkholding.pl

http://www.facebook.com/TKholdingPL

http://www.youtube.com/c/TKHolding

Film "Dlaczego Polacy boją się elektryków?" =>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem pseudoEKOLOGÓW. Czytasz nie to co jest napisane a to co chciałbyś przeczytać, o kopcących diesla zapewne tak samo. Tak to bywa u wierzących. To ile przez te 48 tys. km ta hybryda prądu "spaliła" i ile on kosztował? Bo ile węgla w Bełchatowie zużyli to na pewno nie wiesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta sama trasa 100km i taka sama spokojna jazda X5 hybryda spalnanie 10,5l, a X4 40i 11,5 wiec rewelacji nie ma, a przy wyzszych predkosciach bedzie jeszcze slabiej dla hybrydy.


Co do kopcacych diesli to co kolega powie na te najnowsze z euro6, tez kopca? Ja po 50k km nie widzialem grama sadzy na koncowce wydechu.


Technologia elektrykow jest duzo bardziej rozwinieta niz nam sie wydaje ale nie jest dostepna od razu. Najpierw trzeba posprzedawac takie rozwiazania jako "szczyt najnowszej techniki", zeby za kilka lat miec kolejny "szczyt techniki" ktory bedziemy sprzedawac jako super turbo nowosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
@powelt 6,1 w twojej hybrydzie vs 8,1 w mojej 530xi. Pochwal się jeszcze ile za prąd zapłaciłeś bo o tym właściciele hybryd zapominają wspomniec jakby był za darmo a po ilości przejechanych przez Ciebie na samym prądzie km szacuje ze nie mało. Sam mam benzynę ale pod wzgledem ekonomiki hybryda w trasie nawet nie powącha pięt dieslowi, jak ktos glwnie buja się po mieście po kilka km dziennie to hybryda wtedy ok. Ja przez jakiś czas byłem napalony na elektrycznego ipace ale po obejrzeniu kilku testow z jego użytkowania szybko mięsie odechciało. Żenujący zasięg i dlugi czas ładowania to nie dla mnie bo ja często robię weekendowe wypady po kilkaset km w jedna stronę nie wspominając już np on artycha w Austrii gdzie w jedna stronę trzeba przejechać około 1500km. Jeszcze jedna rzecz odnośnie baterii. W telefonie bateria po dwóch latach Zaczyna wyraźnie krócej trzymać ciekawe jak będzie z bateriami w autach. Kampania reklamowa na hybrydy jest ogromna bo producenci są obarczani normami spalania i musza znalezc trochę jeleni na nie aby sprzedając czyste spalinowe mieścić się w normach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Xc90 T8 hybryda oraz Xc90 D5 diesel jada jeden za drugim na trasie Lodz-Warszawa przez Rawe Mazowiecka a pozniej trasa katowicka w trybie eco bardzo plynnie. Na poczatku testu spalanie hybrydy okolo 2,3 (producent podaje srednie 2,1), natomiast po przejechaniu calej trasy okolo 124 km spalanie z calej trasy hybryda: 6,4, diesel: 5,8. Hybryda przejechala okolo 1/3 trasy na samej baterii wiec im trasa byla by dluzsza tym ta roznica zrobila by sie jeszcze wieksza, duzo wieksza. No i jeszcze trzeba doliczyc koszt ladowania akumulatora... Wiec gdzie ta oszczednosc tak reklamowana przez toyote w stosunku to smierdziucha diesla?

p.s. hybryda potrafi byc oszczedna ale jak sie jezdzi na krotkich odcinkach a pozniej laduje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybryda z silnikiem benzynowym ma sens w mieście. Nie koniecznie plug-in, bo ta ma z 300kg baterii. Zwykła hybryda w warunkach rozpędzania się i hamowania oszczędza paliwo i układ hamulcowy.


Hybryda benzynowa plug-in ma sens w zużyciu paliwa, jeśli jeździmy do 30km po mieście (tylko na prądzie) i czasami wyjeżdżamy za miasto. Choć brak benefitów z silnika elektrycznego w mieście (jak bus pas) i ograniczenia pojemności bagażnika (chyba z wyj. Volvo) każe się zastanowić. Ale taka hybryda ma zaletę o której nie zauważyłem tu wpisów - ma osiągi dostępne tylko dla dużych silników, przy pozostaniu w niskiej akcyzie. Osiągi te ma przynajmniej do czasu, aż rozładujemy baterie. Nie bez powodu jedną z pierwszych hybryd bmw było i8.


Oba auta tracą sens oszczędzania paliwa w długiej trasie, a jeszcze bardziej sens dużego zasięgu. Hybrydy mają zwykle małe zbiorniki paliwa. Tu zawsze diesel będzie mniej spalał i miał duży zasięg, choć warto pamiętać, ze nie każdy chce jeździć dieslem.


Zwrócę uwagę, że istnieją (pojedyncze) hybrydy plug-in z dieslem. Klasa E300de w klasie 5ki, na której to forum jesteśmy. Osiągi jak w silniku 3l, spalanie diesla 2l w trasie, do 30km realnie w mieście. Niestety bez bus pasa i ze zmniejszonym bagażnikiem, brakiem 4matic, za to z wysoką ceną zakupu - takie auto ma wciąż zbyt wiele wad. Osobiście rozważyłbym taki napęd gdyby nie bagażnik.

Edytowane przez pietiagoras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@powelt 6,1 w twojej hybrydzie vs 8,1 w mojej 530xi. Pochwal się jeszcze ile za prąd zapłaciłeś bo o tym właściciele hybryd zapominają wspomniec jakby był za darmo a po ilości przejechanych przez Ciebie na samym prądzie km szacuje ze nie mało. Sam mam benzynę ale pod wzgledem ekonomiki hybryda w trasie nawet nie powącha pięt dieslowi, jak ktos glwnie buja się po mieście po kilka km dziennie to hybryda wtedy ok. Ja przez jakiś czas byłem napalony na elektrycznego ipace ale po obejrzeniu kilku testow z jego użytkowania szybko mięsie odechciało. Żenujący zasięg i dlugi czas ładowania to nie dla mnie bo ja często robię weekendowe wypady po kilkaset km w jedna stronę nie wspominając już np on artycha w Austrii gdzie w jedna stronę trzeba przejechać około 1500km. Jeszcze jedna rzecz odnośnie baterii. W telefonie bateria po dwóch latach Zaczyna wyraźnie krócej trzymać ciekawe jak będzie z bateriami w autach. Kampania reklamowa na hybrydy jest ogromna bo producenci są obarczani normami spalania i musza znalezc trochę jeleni na nie aby sprzedając czyste spalinowe mieścić się w normach.

 


Na taksówkach w warszawie rządzą priusy ... chyba wszędzie powinny być znaki : uwaga na jelenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.