Skocz do zawartości

Czułość układu kierowniczego czy problem z geometrią?


Luftkaiser

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też byłem na geometrii przed 2000km i był cały pokrzywiony.

Niestety nie mam skanu wyników ale je widziałem.


Tak czy siak po geometrii na autostradzie i silnych bocznych wiatrach i tak samochodem rzuca.

Moim zdaniem to normalny objaw jak są duże wiatry, cudów nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie geometria i sądzę, że kalibrowanie luzu na kole kierownicy załatwiło sprawę. Ale przy bardzo dużym wietrze to już kwestia tak budy i pewnie masy. w każdym razie teraz jest dla mnie spoko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Odbylem ostatnio dluga jazde probna g21 i zauwazylem ze jadac np. autostrada kierownica przy lekkim skrecie i puszczeniu kierownicy nie wraca do pozycji 0 tylko zostaje w pozycji jakiej zostala ustawiona. Czy to normalne w serii G ? W kazdym aucie jakim jezdze po lekkiej korekcie toru jazdy kierownica ma tendencje wracania do pozycji 0. W testowanym aucie tak nie bylo.

Sprawdź wartość katalizatora w swoim BMW.


https://www.autokat-katalizatory.pl/cennik-skupu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kalibrowanie luzu na kole kierownicy

 

Co to dokładnie oznacza?

Po odbiorze z geometrii ten luz w pzycycji 0 u mnie ustawiono tak troszkę więcej, ale to wystarcza przy dużej prędkości, a nie czuję utraty precyzji np. w zakrętach. No i kiera prosto bo też była lekko przekoszona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż - myślałem, że po ostatniej geometrii problem został rzeczywiście rozwiązany, jednak po wczorajszym powrocie do domu ze świąt mogę tylko powiedzieć, że jest tylko gorzej.

Samochód tańczy po całym pasie, a jazda z prędkościami powyżej 120 km/h to igranie z losem - naprawdę robi się bardzo niebezpiecznie, kiedy przy jakimkolwiek podmuchu trzeba wręcz "kontrować" kierownicą żeby utrzymać samochód na pasie. Zaczynam naprawdę rozumieć co czuł Kubica w Williamsie :lol:

Zauważyłem też, że nie ma możliwości żeby przejechać 100-200 metrów prosto bez jakiegokolwiek ruchu kierownicą. Samochód po prostu znosi, raz w lewo raz w prawo i trzeba być maksymalnie skoncentrowanym żeby dojechać co celu. Jeżeli to o to chodzi w tej słynnej "Radości z jazdy" to ja wysiadam.

Nawet Fiat Tipo który dostałem kiedyś jako samochód zastępczy, na oponach wielosezonowych, bez żadnych adaptacyjnych amortyzatorów i innych cudów, był bardziej stabilny przy jeździe autostradowej. Kompletne rozczarowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
To przejdzie, naprawdę , u mnie to trwało 27000 km a teraz jestem zawsze pierwszy ,od 3000 km jeżdżone autostradami głównie, tylko 2 razy mnie wyprzedziło Audi A6 nie powiem przy jakiej prędkość i :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż - myślałem, że po ostatniej geometrii problem został rzeczywiście rozwiązany, jednak po wczorajszym powrocie do domu ze świąt mogę tylko powiedzieć, że jest tylko gorzej.

Samochód tańczy po całym pasie, a jazda z prędkościami powyżej 120 km/h to igranie z losem - naprawdę robi się bardzo niebezpiecznie, kiedy przy jakimkolwiek podmuchu trzeba wręcz "kontrować" kierownicą żeby utrzymać samochód na pasie. Zaczynam naprawdę rozumieć co czuł Kubica w Williamsie :lol:

Zauważyłem też, że nie ma możliwości żeby przejechać 100-200 metrów prosto bez jakiegokolwiek ruchu kierownicą. Samochód po prostu znosi, raz w lewo raz w prawo i trzeba być maksymalnie skoncentrowanym żeby dojechać co celu. Jeżeli to o to chodzi w tej słynnej "Radości z jazdy" to ja wysiadam.

Nawet Fiat Tipo który dostałem kiedyś jako samochód zastępczy, na oponach wielosezonowych, bez żadnych adaptacyjnych amortyzatorów i innych cudów, był bardziej stabilny przy jeździe autostradowej. Kompletne rozczarowanie.

 

Zmień serwis. U mnie była głównie zbieżność i zobili mi nieco większy luz na kierownicy. Być może ustawienia przy zawieszeniu, ale pewnie też kalibracja silniczka ingerencji w kierowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przejdzie, naprawdę , u mnie to trwało 27000 km a teraz jestem zawsze pierwszy ,od 3000 km jeżdżone autostradami głównie, tylko 2 razy mnie wyprzedziło Audi A6 nie powiem przy jakiej prędkość i :wink:

 

Wybacz, ale jestem już za duży żeby wierzyć w Mikołaja, krasnoludków i podobne rzeczy. :D Tak samo nie wierzę że coś może samo ustąpić albo że nastawy zawieszenia się same magicznie skalibrują po jakimś czasie :) O ile to oczywiście nastawy zawieszenia.

Swoją drogą, to problem może też leżeć też w oponach, bo po raz pierwszy jeżdżę na Bridgestone'ach i nie mam odniesienia. Chociaż to dziwne, żeby zimówki traciły cale swoje właściwości przy zaledwie 10C ciepła. Tym bardziej że są nowe i teoretycznie homologowane przez BMW (Blizzak Lm002), tak jak i felgi. Jednak chciałbym to usłyszeć od BMW, a nie snuć jakieś domysły. Bo jeśli tak (w co szczerze wątpię), to chyba warto sprawdzić czy nie są jakieś trefne.

 

Zmień serwis. U mnie była głównie zbieżność i zobili mi nieco większy luz na kierownicy. Być może ustawienia przy zawieszeniu, ale pewnie też kalibracja silniczka ingerencji w kierowanie.

 

Miałem dokładnie to samo robione. Problem jest właśnie w tym, że ten luz jest chyba zbyt duży, skoro przy kierownicy trzymanej prosto auto rzuca po całym pasie. Co więcej - w ogóle tego rzucania na kierownicy nie czuć. Co śmieszniejsze, czasami łapię się na tym że auto mi "za szybko" skręca - tak jakby układ kierowniczy się nieproporcjonalnie wręcz wyostrzał w stosunku do tego co przed chwilą prezentował przy jeździe na wprost. Bardzo ciężko jest to wyczuć, o ile to w ogóle możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
źle mnie zrozumiałeś , autu nie przejdzie bo ono identycznie się zachowuje od pierwszego km do tej pory 31000km , ale Ci przejdzie :D po prostu przyzwyczaisz się do lekkiego bujania auta przy bocznym wietrze , ale to nie znaczy że tracisz nad nim kontrolę , ani że inni Ci wyprzedzają bo się boisz że skończysz z autem w poprzek drogi , bo do tego nie dojdzie . ciesz się swoim autem i bądź zawsze pierwszy jak przystało na BMW 330i :8) a w Mikołaju nie wolno wierzyć bo jeździ inną marką , podobno Teslą :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja generalnie zgadzam się z przedmówcą.

Mi się zdarzyło dopiero raz, gdy rzucało mnie po pasie podczas jazdy autostradą na otwartym polu. Zapominacie o jednej bardzo ważnej kwestii, a mianowicie co to znaczy silny wiatr. Przecież nie da się tego zmierzyć jadąc samochodem. Może jeśli akurat Was rzuca, to miejscowo wiatr wieje 100-150km/h? Ostatnio mamy w Polsce silne wiatry w szczególności w okresach przejściowych.


Porównywanie tego do innych aut, gdy jechaliśmy tym autem miesiąc temu po autostradzie nie ma najmniejszego sensu, bo wiatr mógł być dużo słabszy itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że ja nie porównuję jednego przejazdu do drugiego, bo wiadomo że to bezcelowe. Raczej odnoszę się do całego swojego doświadczenia z jazdy różnymi samochodami w różnych warunkach.

Muszę też docenić swoje G20 za to, że pomimo tylnego napędu - czy to w śniegu, czy to w deszczu nigdy nie brakowało mi przyczepności. Naprawdę duży szacunek za to, byłem nawet zdziwiony, że to tylko tylny napęd. Natomiast z drugiej strony, taka podatność na boczny wiatr to powinien być powód do wstydu i efektem jakichś badań w celu eliminacji tego problemu.


Zresztą, nie chce mi się więcej narzekać, bo tylko coraz bardziej się nakręcam :) Cieszcie się że Wasze BMW pozbawione jest tej cechy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja G20 nie jest pozbawiona tej cechy.

Zrobiłem już trochę kilometrów po autostradach i taka sytuacja zdarzyła mi się raz. Wiał taki wiatr, że większość jechała wolniej. Szybciej śmigali tylko goście w autach typu Q7.


Moim zdaniem po prostu fizyki nie oszukasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Mieszkając w zachodniopomorskim, jeżdżę sporo po S6 (jest na blisko morza) to chyba byłaby walka z kierownicą.

Niedługo koniec przygody z MB C43 AMG i patrzyłem w kierunku M340i. Ale mam teraz wątpliwości.

W Mercedesie ustawiam tempomat na 160 kmh i wiatr nie ma znaczenia, a prawie zawsze wieje. Problem pojawiam się jak w prognozie mówią na Bałtyku sztorm wiatr 100kmh, to wtedy trochę rzuca.

Moje stare BMW E93 z aktywnym układem kierowniczym idzie jak przyklejone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zybciej śmigali tylko goście w autach typu Q7.

 

Kurczę, fizykę teoretycznie miałem dawno w szkole, ale wydaje mi się że takie Q7 powinno być bardziej podatne na boczny wiatr niż jakikolwiek sedan. Wyżej położony środek ciężkości + większa, bardziej kwadratowa buda.

 

Mieszkając w zachodniopomorskim, jeżdżę sporo po S6 (jest na blisko morza) to chyba byłaby walka z kierownicą.

Niedługo koniec przygody z MB C43 AMG i patrzyłem w kierunku M340i. Ale mam teraz wątpliwości.

W Mercedesie ustawiam tempomat na 160 kmh i wiatr nie ma znaczenia, a prawie zawsze wieje. Problem pojawiam się jak w prognozie mówią na Bałtyku sztorm wiatr 100kmh, to wtedy trochę rzuca.

Moje stare BMW E93 z aktywnym układem kierowniczym idzie jak przyklejone.

 

Nie wiem co mogę powiedzieć. Na pewno NIE MOGĘ stwierdzić że moje G20 idzie jak przyklejone. Specjalnie sprawdziłem na stronie IMGW: w poniedziałek wielkanocny wiatr w okolicach Lublina wiał z prędkością średnio 30 km/h, w porywach do 70km/h. Nawet nie było żadnego ostrzeżenia. Przy wietrze 100km/h to bym chyba odleciał :) Być może jest to też kwestia opon zimowych na których jeździ auto: Bridgestone Blizzak LM002(*) 225/45 R18. Nie miałem do tej pory do czynienia z Bridgestone, zawsze celowałem w Conti, jednak ciężko było z dostępnością. Na jakich oponach jeździcie? Ja w zakrętach nie czuję problemów, pojawia się on na prostej drodze i narasta wraz ze wzrostem prędkości. Samochód naprawdę sprawia wrażenie mało stabilnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zybciej śmigali tylko goście w autach typu Q7.

 

Kurczę, fizykę teoretycznie miałem dawno w szkole, ale wydaje mi się że takie Q7 powinno być bardziej podatne na boczny wiatr niż jakikolwiek sedan. Wyżej położony środek ciężkości + większa, bardziej kwadratowa buda.

 

Zapominasz, że Q7 waży 2,5 tony, a G20 1,5 tony. Więc nie dość, że miałeś fizykę dawno, to nie za bardzo uważałeś :) żartuję oczywiście.

Ja u siebie mam Michelin Alpin 6 XL. Nie sądzę żeby opony miały duży wpływ na podatność na boczne wiatry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie masz zawieszenie ?

 

Adaptacyjne M.

 

Zapominasz, że Q7 waży 2,5 tony, a G20 1,5 tony. Więc nie dość, że miałeś fizykę dawno, to nie za bardzo uważałeś żartuję oczywiście.

Ja u siebie mam Michelin Alpin 6 XL. Nie sądzę żeby opony miały duży wpływ na podatność na boczne wiatry.

 

Racja - fizyki nigdy nie lubiłem :P I zgadzam się że Q7 jest dużo cięższe, ale to chyba nie o to w tym wszystkim chodzi. Bo jak wytłumaczyć fakt, że czasami podmuch wiatru potrafi zdmuchnąć kilkadziesiąt ton ciężarówki z drogi, podczas gdy osobówka normalnie jedzie? Zresztą zostawmy fizykę fizykom, my zajmijmy się BMW :lol:


Odnośnie opon - to pytałem, bo mam wrażenie że te Blizzak Lm002 niekoniecznie są tak dobre za jakie uchodzą i przy wyższych prędkościach mało stabilne. Tzn na śniegu super, ale do szybkiej jazdy i to na wiosnę jak teraz - tutaj bym polemizował. Wiatr może tylko nasilać ten efekt. Muszę zmienić koła, bo na lato mam 19' i to też może pomóc. Chociaż, z drugiej strony - gdzieś udało mi się wyczytać że zawieszenie serii 3 było dopracowywane na 18' i to jest rekomendowany rozmiar przez BMW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak wytłumaczyć fakt, że czasami podmuch wiatru potrafi zdmuchnąć kilkadziesiąt ton ciężarówki z drogi, podczas gdy osobówka normalnie jedzie? Zresztą zostawmy fizykę fizykom, my zajmijmy się BMW :lol:

 

Zazwyczaj naczepa jest pusta lub kierowca wiezie mało towaru i naciągnieta na niej płachta / blacha zachowuje się jak żagiel ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Dzisiaj i ja odczułem pierwszy raz bardzo mocną niestabilność (36k km przebiegu) ale wiało baaardzo mocno. Na tyle, że driving assistant przy 160 km/h nie był w stanie utrzymać samochodu w pasie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek ze sporym zdziwieniem bo moje nowiutki M340d idzie super stabilnie przy każdej prędkości, dużo lepiej niż poprzednie 330i z 2018 r. Mam za to inne spostrzeżenia (w 330 też to czułem) co do prowadzenia - czy też macie wrażenie że kierownica, cała buda, ciągle wibruje przy minimalnych krótkich nierównościach? Nie mówie o ogólnej "twardości" na dłuższe nierówności, ale o tym, że często mam ochotę pojechać na wyważanie kół. Co ciekawe - raz jest lepiej, raz gorzej. Moim podejrzanym jest to adaptacyjne zawieszenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pirelli P Zero

Przód: 225/40 R19 93Y

Tył: 255/35 R19 96Y


Zima:

Pirelli Winter SottoZero 3

Przód: 225/45 R18 95V XL RF BMW

Tył: 255/40 R18 99V XL RF BMW

 

A to ciekawe. Ja na zimę mam jeden rozmiar. I RWD do tego. 225/45 R18. Akurat mam też dużo większy szacunek do Pirelli niż do Bridgestone. Chyba nadal będę się upierać, przy tym że to opony są tutaj głównym problemem. Przy okazji nie podoba mi się ten luz na kierownicy w pozycji 0, ale to chyba po ostatnich zabiegach serwisu. Osobiście wolę jak jest ostry jak żyleta.

 

Czytam ten wątek ze sporym zdziwieniem bo moje nowiutki M340d idzie super stabilnie przy każdej prędkości, dużo lepiej niż poprzednie 330i z 2018 r. Mam za to inne spostrzeżenia (w 330 też to czułem) co do prowadzenia - czy też macie wrażenie że kierownica, cała buda, ciągle wibruje przy minimalnych krótkich nierównościach? Nie mówie o ogólnej "twardości" na dłuższe nierówności, ale o tym, że często mam ochotę pojechać na wyważanie kół. Co ciekawe - raz jest lepiej, raz gorzej. Moim podejrzanym jest to adaptacyjne zawieszenie.

 

A może to kwestia obrotów silnika? U mnie ta skrzynia ma taki fetysz, że lubi sobie wrzucić maksymalnie wysoki bieg, przy stosunkowo niskiej prędkości. W rezultacie, czasami mam obroty na poziomie 1-1,2k i rzeczywiście czuję wibracje. Swoją drogą, to też jedna z rzeczy która strasznie mnie drażni. W dieslu to może być jeszcze bardziej odczuwalne. BTW - zazdroszczę M340d :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek ze sporym zdziwieniem bo moje nowiutki M340d idzie super stabilnie przy każdej prędkości, dużo lepiej niż poprzednie 330i z 2018 r. Mam za to inne spostrzeżenia (w 330 też to czułem) co do prowadzenia - czy też macie wrażenie że kierownica, cała buda, ciągle wibruje przy minimalnych krótkich nierównościach? Nie mówie o ogólnej "twardości" na dłuższe nierówności, ale o tym, że często mam ochotę pojechać na wyważanie kół. Co ciekawe - raz jest lepiej, raz gorzej. Moim podejrzanym jest to adaptacyjne zawieszenie.

 

Mam zwyklaka 318i ale mam dokładnie identyczne wrażenie.

W zależności od nawierzchni czasem to jest, ale w większości przypadków nie ma. Jeśli u Ciebie jest twardsze zawieszenie niż u mnie to efekt może być jeszcze bardziej odczuwalny.


Nie pozostaje nic innego jak się przyzwyczaić niestety. Chyba, że to kwestia wzmacnianych opon zimowych. Sprawdzę jak będzie na letnich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.