Skocz do zawartości

Chcę kupić F10/11 porady,opinie, porównania.


Kirył

Rekomendowane odpowiedzi

No i to są konkretne informacje :)


Wielkie dzięki za Twój post - ja raczej z moim budżetem uderzam w roczniki 2011-2012, więc może też będzie trochę lepiej. Wiadomo, że przebiegu będzie miało więcej ale obecnie jeżdżę samochodem z 2006 roku i po tym jak go sobie doprowadziłem do porządku daje radę.


Liczę się też z tym, że będę musiał zrobić te rzeczy, ale osobiście wolę dać parę tysięcy mniej za samochód i od razu zrobić sobie te rzeczy na dzień dobry i wiem co mam. Bo przy kupnie tego parę tysięcy droższego ryzyko, że te podzespoły za chwilę padną jest takie samo. Więc zawsze lepiej trochę buforu na utrzymanie zostawić. Wiadomo, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku - bez kupowania zajeżdżonego padła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jest złym pomyslem. Jedynie motor na plus. Ale takie auto musi miec automat i skóry a najlapiej fotele komfort.

🙃🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemówcie mi do rozsądku, że f10 z benzynowym R6, manualem i w szmacianych sportach w mpaku jest złym pomysłem. Męczy mnie już pół roku, a na drodze teraz tego pełno, więcej niż Matizów i Pand razem wziętych :mrgreen:

 

Mam to samo. Jak funduszy starczy to się zdecyduje. Manual w benzynie mi nie przeszkadza. Jak nie to e91 lci jako opcja rezerwowa.

www.kancelariaturowski.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych, którzy chcą sobie kupić F10 w dieslu 2.0 N47 czyli najpopularniejszy informuję co się na pewno zepsuje i co trzeba zrobić przy 150-200.000 km przebiegu:

- rozrząd

- turbina

- amortyzatory (niby są w normie, ale przyczepność już nie taka jak kiedyś, więc trzeba wymienić)

- poduszki pod silnikiem

- olej w skrzyni automat

- czyszczenie + wymiana klapek w kolektorze ssącym

- czyszczenie EGR


Trzeba sobie sprawdzić ile kosztują wyżej wymienione czynności, aby wiedzieć ile co najmniej trzeba dodać do swojego F10, aby było jak nowe.

Po zrobieniu w/w samochód jedzie jak nowy prosto z taśmy produkcyjnej. :D

George Wind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam z tego co się orientuje opisuje swoje ceny jakie płaciłem albo będę musiał zapłacić

Rozrząd przy silniku 2,0 218 koni z xdrive 4100 zł u braci Fąfara

Poduszki pod silnikiem lewa oraz prawa szczerze mówiąc nie jestem w stanie powiedzieć czy była to cena z montażem czy bez 480 zł sztuka wymiana w serwisie Bmw wrażenia brak mi słów jak nie to auto

Olej w skrzyni oszacowany również przez aso to 1800 zł

Regeneracja turbiny od 700 do 800 zł za 1 szt plus demontaż oraz ponowny montaż

Jeśli chodzi o egr to jest akcja serwisowa wiec dużo nerwów jeśli chodzi o dostępność części (każda która jest objęta akcja powinna być wymieniona)

Amortyzatory przynajmniej u mnie twierdzą ze jak nowe

Polecił bym jeszcze wymianę przewodów podciśnienia u mnie wszystkie pękały w rękach przy przebiegu 230 tysięcy możliwe ze było to spowodowane pochodzeniem samochodu moj akurat z Włoch przez nie miałem komunikaty błędu silnika i tryb awaryjny cena w serwisie u mnie 400 zł

Klapki kolektora tez muszę ogarnąć zobaczę jaki to koszt i edytuje post


Wiadomo ceny mogą się różnic w zależności od regionu l pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych, którzy chcą sobie kupić F10 w dieslu 2.0 N47 czyli najpopularniejszy informuję co się na pewno zepsuje i co trzeba zrobić przy 150-200.000 km przebiegu:

- rozrząd

- turbina

- amortyzatory (niby są w normie, ale przyczepność już nie taka jak kiedyś, więc trzeba wymienić)

- poduszki pod silnikiem

- olej w skrzyni automat

- czyszczenie + wymiana klapek w kolektorze ssącym

- czyszczenie EGR


Trzeba sobie sprawdzić ile kosztują wyżej wymienione czynności, aby wiedzieć ile co najmniej trzeba dodać do swojego F10, aby było jak nowe.

Po zrobieniu w/w samochód jedzie jak nowy prosto z taśmy produkcyjnej. :D

 

prorok jakiś czy coś? :norty:


PS - ponad 380tyś i:


- turbina fabryczna

- amortyzatory fabryczne (w normie)

- poduszki pod silnikim fabryczne

- klapki fabryczne - czyste


jak dbasz tak masz :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych, którzy chcą sobie kupić F10 w dieslu 2.0 N47 czyli najpopularniejszy informuję co się na pewno zepsuje i co trzeba zrobić przy 150-200.000 km przebiegu:

- rozrząd

- turbina

- amortyzatory (niby są w normie, ale przyczepność już nie taka jak kiedyś, więc trzeba wymienić)

- poduszki pod silnikiem

- olej w skrzyni automat

- czyszczenie + wymiana klapek w kolektorze ssącym

- czyszczenie EGR


Trzeba sobie sprawdzić ile kosztują wyżej wymienione czynności, aby wiedzieć ile co najmniej trzeba dodać do swojego F10, aby było jak nowe.

Po zrobieniu w/w samochód jedzie jak nowy prosto z taśmy produkcyjnej. :D

 

prorok jakiś czy coś? :norty:


PS - ponad 380tyś i:


- turbina fabryczna

- amortyzatory fabryczne (w normie)

- poduszki pod silnikim fabryczne

- klapki fabryczne - czyste


jak dbasz tak masz :cool2:

 

Może nie chodzi dokładnie o to "jak dbasz tak masz", bo poprzedni właściciel mógł nie dbać, albo serwisował auto u nieporadnego mechanika. Możliwe, że trafił Ci się dobry egzemplarz. Jeden na łańcuchu zrobi 480tyś a drugiemu przy 120 tyś poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Chcę dołączyć do grona posiadaczy BMW i jeśli wszystko będzie po mojej myśli za 1-3 miesięcy stanę się posiadaczem. ( większej styczności z marką nie miałem).


Mam do Was kilka łatwych pytań.

Czy przy 530d trzeba wyciągać silnik do wymiany rozrządu? Gdzieś mi się obiło o oczy, że trzeba.

Czy za kwotę 65-70tys, można kupić sensowny egzemplarz f10 530d czy lepiej celować w e60? Wydaje mi się, że można szukać f10

Widziałem, że są oferty z przebiegami 200kkm, na ile prawdziwe to nie wiem. Jeśli założymy, że przebieg jest pewny, należy się go bać ?


Myślę, że wystarczy tych pytań do dobry początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

mógłby mi ktoś podpowiedzieć o zasadności zakupu takiego autka?

BMW 518d, 150 koni, 2016 (sama końcówka), Polska, 54 000 km, był raz w ASO na przeglądzie (niestety użytkownicy leasingów stosują się do zaleceń BMW :P), ma podstawową navi, el. fotele (bez skóry), 17stki, bixenon, automat no i pakieet przeglądów 5lat/100kkm. Po zakupie rozważałbym podniesienie mocy do 180 koni, lecz nie jest to dla mnie konieczne. Autko chciałbym zatrzymać w rodzinie na 5-6 lat.

Jeździłem dzisiaj tym cudeńkiem i mocno zachorowałem, a że w leasing cena też mniej więcej jest ok. Historia generalnie bez żadnych problemów. Dbam o swoje autka, roczny przelot 25-30kkm. Co uważacie o takiej sztuce? Jedyne czego się "obawiam" to, to, że to było autko właśnie leasingowane (przez jedną osobę), ale wszyscy wiemy, jak niektórzy mogą traktować takie autka...


Proszę doradźcie :)


https://www.master1.pl/oferta/gotowka/51496/bmw/518d-aut?kalkulacja=------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem po co Ci taka biedna wersja z tak małą mocą, przeciez to 0 przyjemności z jazdy. Jeszcze ta mała nawigacja :evil: i ten dziwnie niski przebieg.

Za takie pieniądze znajdziesz w niemczech fajny egzemplach 520d lub 525d z niezłym wyposażeniem.

Leasing też sobie załatwisz na takie auto.

Zobacz na bmw.de

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Mam na oku f11 z roku 2016 z silnikiem 2.0d o mocy 218km i przebiegiem nieco ponad 200tys. Ktoś coś doradzi co do tego silnika? Samochód z Niemiec. Patrząc pod maskę totalna susza na tyle ile widać. Lakier mierzony, wszędzie około 0.7mikrona, wychodzi, że nie malowana, serwis bmw daje potwierdzenie przebiegu. Tylko chodzi o ten silnik. Jeżdżę od jakieś czasu diesla i z tym, że fabrycznie nowymi i nie wiem czy się pchać w samochód z takim przebiegiem.

Na czytałem się trochę, tu, że rozrząd, tu, że chłodnicza egr itd. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Ktoś coś doradzi na temat tego silnika??? Z góry dziękuję

Nie jeździj szybciej, niż lata twój anioł stróż
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Co do tej 518d to jest to zapewne business edition które były sp4zedawane w salonach po 150 k brutto. Z jednej strony słabe wyposażenie i mało mocy, z drugiej pewne auto z małym przebiegiem. To ze przebieg jest mały to niebalbym się tego, skoro ma przeglądy to jest pewny a auta poleasingowego tez bym się nie bal. Auta w leasing często biorą osoby prowadzące działalność i jeżdżą nim jedynie do pracy i spowrotem, czasem na urlop a przedstawiciele handlowi BMW nie jeżdżą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam. Historia czysta, dekra sprawdziła samochód i oceniłą celująco, jedynym mankamentem jest to, że wcześniejszy pan cofając złamał zdeerzak i przyrysował lampę - wszystko wymienione na nowe w ASO, więc bez tragedii. Poza kosztme zakupu, będę musiał jechać odrazu do serwisu BMW na zmianę oleju (mam nadzieję, że zrobią to w ramach pakietu, chociaż zostało jeszcze 10k do przeglądu) i chyba to tyle :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

mógłby mi ktoś podpowiedzieć o zasadności zakupu takiego autka?

BMW 518d, 150 koni, 2016 (sama końcówka), Polska, 54 000 km, był raz w ASO na przeglądzie (niestety użytkownicy leasingów stosują się do zaleceń BMW :P), ma podstawową navi, el. fotele (bez skóry), 17stki, bixenon, automat no i pakieet przeglądów 5lat/100kkm. Po zakupie rozważałbym podniesienie mocy do 180 koni, lecz nie jest to dla mnie konieczne. Autko chciałbym zatrzymać w rodzinie na 5-6 lat.

Jeździłem dzisiaj tym cudeńkiem i mocno zachorowałem, a że w leasing cena też mniej więcej jest ok. Historia generalnie bez żadnych problemów. Dbam o swoje autka, roczny przelot 25-30kkm. Co uważacie o takiej sztuce? Jedyne czego się "obawiam" to, to, że to było autko właśnie leasingowane (przez jedną osobę), ale wszyscy wiemy, jak niektórzy mogą traktować takie autka...


Proszę doradźcie :)


https://www.master1.pl/oferta/gotowka/51496/bmw/518d-aut?kalkulacja=------

 

Jak dla mnie to żadna okazja - nie przypalaj się. Dlaczego?

Ja w podobnej cenie sprzedałem w zeszłym roku przyzwoicie wyposażone 520d z przebiegiem 112.000KM - stan był idealny, jeszcze na fabrycznej gwarancji, 2014r - więc patrząc na ten goły egzemplarz z najsłabszym silnikiem w takiej cenie - powiedziałbym, że nie warto. Raczej na pewno nie warto.

Do 100k PLN da się kupić ładne 520d - poszukaj wśród ASO BMW - w programie premium selection sporo tego jest - jeszcze dadzą gwarancję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... Poza kosztme zakupu, będę musiał jechać odrazu do serwisu BMW na zmianę oleju (mam nadzieję, że zrobią to w ramach pakietu, chociaż zostało jeszcze 10k do przeglądu) i chyba to tyle :P

Nie licz na to, ASO w ramach pakietu za darmo ci nic nie wymieni póki przebieg wskazany do przeglądu nie spadnie poniżej 2000 km. Przegląd olejowy oczywiście masz w ramach BSI za darmo, ale trzymając się wskazań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... Poza kosztme zakupu, będę musiał jechać odrazu do serwisu BMW na zmianę oleju (mam nadzieję, że zrobią to w ramach pakietu, chociaż zostało jeszcze 10k do przeglądu) i chyba to tyle :P

Nie licz na to, ASO w ramach pakietu za darmo ci nic nie wymieni póki przebieg wskazany do przeglądu nie spadnie poniżej 2000 km. Przegląd olejowy oczywiście masz w ramach BSI za darmo, ale trzymając się wskazań.

 

Olej i filtry wymieni sobie sam nie kasujac info o wymieniae oleju.co 30k km bedize jezdzic do salonu i i beda mu w pakiecie wymieniac.Da sie wszystko zrobic.co do oryginalnosci i przedwczesnej wymiany np w salonie BMW w Irlandii tez mi kiedys gosc powiedzial ze max okolo 2000km i moge przjechac na wymiane.a ja mialem 4000.Ale juz w tym samym dniu inny Irlandczyk powiedzial ze nie ma sprawy tyko on musi w BMW ASO komputer oszukac czyli pewnie wybiajac inna ilosc km albo cos jeszcze innego i mi wymienili i nie bylo problemu.Chcialem wtedy o wiele wczeniej to zrobic bo wiedzialem ze jadac za granice nakulam nie 4000km a z 10.000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem swoje F10 od Master1 i póki co jestem bardzo zadowolony :-) Wiadomo, pewności jak auto było wcześniej ujeżdżane nie ma ale jak ktoś słusznie napisał BMW nie jeździ byle czesiek tylko z reguły jakaś kadra menadżerska, która ma więcej oleju w głowie niż 0-1 układ położenia gazu pod butem. Do tego serwis zawsze ASO i pełna historia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J...Wiadomo, pewności jak auto było wcześniej ujeżdżane nie ma ale jak ktoś słusznie napisał BMW nie jeździ byle czesiek tylko z reguły jakaś kadra menadżerska, która ma więcej oleju w głowie niż 0-1 układ położenia gazu pod butem. Do tego serwis zawsze ASO i pełna historia.

:D haha ale mnie rozbawiłeś. Jakbym słyszał sprzedawce w Premium Select, że autem wczesniej jeździł tylko jakiś manager. To nie ma znaczenia czy ktoś jest wykształcony, czy nie, czy ktoś ma mgr czy nie, czy ktoś pracuje jako dyrektor czy woźny, czy zarabiał 100 tys. miesięcznie czy 1 tys. To jak dba człowiek o auto i inne rzeczy to tylko indywidualne cechy danego osobnika. I nie pomoże ci to że ci ktos nawet pokaże wyciąg z konta i świadectwo pracy wcześniejszego użytkownika auta. I tak nei będziesz miał pewności jak je użytkował. Byś się zdziwił jaki chlew w autach maja prezesi niektórych firm.

Oczywiście trzymam kciuki żeby z twoim autem się nic złego nie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dołożę coś od siebie... często jest tak, że - jak to nazwałeś - "byle Czesiek", bardziej dba o swoją Fabię niż kadra managerska o BMW. Bo Czesiek całe życie oszczędzał i wie ile musiał zapieprzać na Fabię, wiec szanuje... a managerowi firma kupiła i manager wie, że jak się leasing skończy to wymienią mu na nowy :mad2:


a sam fakt serwisowania w ASO zgodnie z interwałami liczonymi przez komputer, wcale jakości autu nie dodaje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dbał nie dbał ale pewność jest ze każda stłuczka udokumentowana, awaria tez, licznik nie cofnięty, a auto nie złożone z trzech. Poza tym we flotach auta często wyceniają rzeczoznawcy i opisują każda wadę która zauważa. Oczywiście nie jest to żadna okazja ale auto wycenione zgodnie z wartością rynkowa a nie podrasowany bubel przez turasa w Niemczech,lub handlarza cwaniaka w Polsce. Oczywiście w niemczech i u handlarza tez można kupić dobre auto ale ryzyko o wiele większe bo cwaniaczków żyjących z oszustwa nie brakuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - przepraszam za pytanie; jestem tu nowy. Szukam BMW ale jak możecie zobaczyć w ocenie ofert wstawiłem już foto jednego trupa :( Pytanie do Was...


Wziąć 518d z 2014 i małym przebiegiem 100 tys, czy 520d z 2011 i przebiegiem 200 tys?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.