Skocz do zawartości

Kontrolka (!) zużycia klocków hamulcowych


tomgw

Rekomendowane odpowiedzi

witam

klocki wymienione ok 2-3 miesiace temu, czujniki wymienione tydzien temu, nadal swieci kontrolka od zuzycia klockow hamulcowych.

reset z zegarow, trzymanym hamulcem i otwartymi drzwiami nie dziala

 

zbiorniczek od plynu hamulcowego sie troszke rusza, plynu jest pod korek, moze jest go za duzo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

O której kontrolce mówisz? Jak o tej w tytule to ilość płynu nie ma nic do rzeczy.Od zbiorniczka z płynem hamulcowym jest inna kontrolka.Jeśli pali się te żółte kółko z szczękami ,a wiesz że klocki masz dobre ,to pewnie przewód się odłączył od klocka.Jest przymocowany na taką słabą blaszkę która lubi się wysuwać.

Jak wszystko będzie łączyło jak trzeba, to kontrolka sama zgaśnie bez resetowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłączenie czujnika od klocka nie powoduje palenie się kontrolki :nienie: Możliwe że któryś czujnik się wypioł od klocków i się zarwał, ja tak już kiedys miałem. Jakiej firmy te czujniki kupiłeś? Możesz jeszcze sprawdzić na krótko poprzez zwarcie na stałe pinów w złączkach od klocków i wtedy nadepnij hamulec na kilka sekund i powinno zgasnąć.Jak po tej operacji zgasnie to załuż jeden czujnik i znowu sprawdź czy sie nie zapaliło, jak nie to następny wepnij aż ci wskaże na którym jest cos nie tak jeśli jest któryś czujnik wadliwy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłączenie czujnika od klocka nie powoduje palenie się kontrolki :nienie: Możliwe że któryś czujnik się wypioł od klocków i się zarwał,

-co ty teraz napisałeś bo nie kapuje :mrgreen:

sam sobie przeczysz.

Przecież napisałem że przewód odłączył się od klocka,a to powoduje zapalenie się kontrolki, tak samo jak zużycie klocków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłączenie czujnika od klocka nie powoduje palenie się kontrolki :nienie: Możliwe że któryś czujnik się wypioł od klocków i się zarwał,

-co ty teraz napisałeś bo nie kapuje :mrgreen:

sam sobie przeczysz.

Przecież napisałem że przewód odłączył się od klocka,a to powoduje zapalenie się kontrolki, tak samo jak zużycie klocków.

 

Napisałeś właśnie że przewód odłączył się od klocka poprzez słabą blaszkę w klocku czyli zasugerowałeś wypięcie czujnika z gniazda w klocku a nie jego zerwanie tak jak ja to napisałem.

Zapalenie się kontrolki powoduje wypięcie czyjnika ze złącza, zużycie czujnika przez klocki które są na końcówce lub zerwanie wiązki czujnika a nie wypięcie przewodu od klocka przez słaba blaszkę!!

 

Być może masz większą wiedzę na ten temat bo ja mam tylko 20 lat stażu w dziedzinie elektroniki i elektryki

 

TWÓJ CYTAT:,"to pewnie przewód się odłączył od klocka.Jest przymocowany na taką słabą blaszkę która lubi się wysuwać"

Edytowane przez gyver7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bylem podlaczyc pod kompa mowili ze nie da sie tego wykasowac ze to nie blad do kasowania

Tzn na kompie nic nie pokazuje

 

Tak tego błędu nie wykasujesz bo nie jest on nigdzie zapisany, zrób jak ci pisałem wcześniej, lub możesz jeszcze założyć stare czujniki, odciąc wiązkę i tam są dwa przewody. Odizoluj je i skreć do kupy i powinno zgasnąć. Potem załuż jeden nowy i zobacz czy się nie zapali, potem drugi.

Napisałem ci dwa sposoby sprawdzenia ale jeśli masz trochę pojęcia o elektronice to sobie poradzisz.

Szkoda że nie mieszkamy bliżej siebie to bym ci pomógł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi szkoda kasy na te czujniki. Sam wiem kiedy kończą mi się klocki, więc szkoda kasy za zapalenie się znaczka na blacie. Dlatego ja spiąłem kable do kupy i nic nie świeci :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o czerwona kontrolke z wykrzyknikiem. Czy za duza ilosc plynu hamulcowego moze powodowac ze sie pali? Czujniki boscha

 

 

kolego czerwona kontrolka z wykrzyknikiem nie jest od klocków hamulcowych od klocków jest żółta, kółko z okładzinami i zapala się na krótko przy załączeniu zapłonu po wymianie klocków hamulcowych powinna sama zgasnąć, pomaga też odłączenie klemy od akumulatora, a czerwona kontrolka z wykrzyknikiem pokazuje za mało płynu hamulcowego, ALBO ZACIĄGNIĘTY HAMULEC RĘCZNY jak ta kontrolka się zapala a ty próbujesz jechać dalej odzywa się gong i sobie bije aż się zatrzymasz tej kontrolki też nie kasujesz po uzupełnieniu płynu sama gaśnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

W zależności od zegarów kontrolka od zużycia klocków jest inna.

Ja mam czerwoną, całkiem osobną z niczym nie powiązaną.

Czujniki działają na zasadzie przerwy w obwodzie, jak się przetrze razem z klockiem, kontrolka ma się zapalić.

Zaświeci się też jak np nie będzie dobrego styku na złączu, albo wiązka od czujki będzie gdzieś przetarta.

Żadna blaszka na czujniku nic nie ma do kontrolki, to tylko mocowanie.

Jak mimo nowych czujek kontrolka świeci, sprawdź na początku czy czujnik ma przejście, sprawny powinien mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zależności od zegarów kontrolka od zużycia klocków jest inna.

Ja mam czerwoną, całkiem osobną z niczym nie powiązaną.

Czujniki działają na zasadzie przerwy w obwodzie, jak się przetrze razem z klockiem, kontrolka ma się zapalić.

Zaświeci się też jak np nie będzie dobrego styku na złączu, albo wiązka od czujki będzie gdzieś przetarta.

Żadna blaszka na czujniku nic nie ma do kontrolki, to tylko mocowanie.

Jak mimo nowych czujek kontrolka świeci, sprawdź na początku czy czujnik ma przejście, sprawny powinien mieć.

 

Dokładnie jak wyżej, nic dodać, nic ująć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Napisałeś właśnie że przewód odłączył się od klocka poprzez słabą blaszkę w klocku czyli zasugerowałeś wypięcie czujnika z gniazda w klocku a nie jego zerwanie tak jak ja to napisałem.

Zapalenie się kontrolki powoduje wypięcie czyjnika ze złącza, zużycie czujnika przez klocki które są na końcówce lub zerwanie wiązki czujnika a nie wypięcie przewodu od klocka przez słaba blaszkę!!

 

Być może masz większą wiedzę na ten temat bo ja mam tylko 20 lat stażu w dziedzinie elektroniki i elektryki

 

TWÓJ CYTAT:,"to pewnie przewód się odłączył od klocka.Jest przymocowany na taką słabą blaszkę która lubi się wysuwać"

 

Nie chcę podważać Twojej wiedzy , Ja nie jestem elektrykiem ani elektronkiem z wykształcenia .Niemniej pojęcie jakieś mam.Takie że sam sobie w domu jednorodzinnym położyłem instalację elektryczną.Zresztą dom też prawie sam wybudowałem. :)

Może ja się mylę ,jestem jednym z nielicznych ludzi na tym forum którzy potrafią przyznać się do błędu lub nie wiedzy ,ale coś mi tu nie gra.Więc wytłumacz mi jak fachowiec laikowi.Mianowicie-

Zmieniałem klocki szczęki i tarcze z tyłu,miałem problem z osadzeniem tej blaszki od czujnika w nowym klocku, bo cały czas mi wypadała.Po całej operacji zaczęła mrugać mi kontrolka od zużycia klocków(ta żółta z okładzinami) wreszcie się zapaliła na stałe.Zdjąłem koło i zacisk ,jeszcze raz przymocowałem tą blaszkę w klocku.Nic nie ruszałem w wiązce czujnika i kontrolka zgasła.Na podstawie tego napisałem to co zacytowałeś i z czym się nie zgadzasz.

 

Teraz Ty i shadow piszecie że wypięcie czujnika ze złącza może powodować zapalenie kontrolki,ale wypadnięcie blaszki która łączy ten czujnik z klockiem, to nie,nie powoduje zapalenia kontrolki.

Krys pisze że można zmostkować przewody i po problemie-ZGODA.

Teraz to co mi się nie zgadza.

Wyobraźcie sobie sytuację że odpadają te blaszki o których mówiłem i nie ma połączenia czujników z klockami.Według waszej wiedzy nie powinna się zapalić żadna kontrolka.Więc dalej jeździcie samochodem do momentu aż metal z klocków będzie tarł o tarczę.I CO ?

Jak ma się włączyć kontrolka ostrzegająca was że klocków już nie ma skoro już dawno nie ma komunikacji miedzy klockiem a czujnikiem?

Jak mi to wytłumaczycie logicznie to posypię głowę popiołem :)

Jeżeli wasza teoria jest prawdziwa i to prawda że wypięcie tej blaszki z klocka nie powoduje zapalenia kontrolki ostrzegawczej na desce,to jest to sprzeczne z normami bezpieczeństwa i montowanie jakichkolwiek czujników nie miało by sensu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewód do czujnika zużycia jest dwużyłowy więc samo odłączenie tego przewodu od klocka nie powoduje przerwy w obwodzie a tym samym nie powoduje zapalenia sie (!). W przypadku wypięcia się przewodu z klocka błąd może zapalić się tylko jeśli przewód przetrze Ci się np o oponę, felgę czy jakiś element zawieszenia. Podsumowując wypięcie przewodu z klocka nie powoduje zapalenia się kontrolki na desce a że Ty tak raz miałeś to musiał być jakiś przypadek, brak kontaktu np na kostce albo coś - nie wiem co. Mam nadzieję że zrozumiale napisałem :)
"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ta blaszka przy czujniku jest tylko po to, żeby czujnik był pewnie zamocowany w klocku. Inaczej ciężko byłoby wykonać czujnik z plastiku odpornego na wysokie temperatury, zintegrowanego z jakimś rodzajem zatrzasku. A tak jest blaszka i czujnik wchodzi na klik i są szanse, że da się wyjąć przy czynnościach serwisowych. Tam nie ma żadnej filozofii. Chyba, że coś przeoczyłem w całej dyskusji, bo mi się czytać nie chce :mrgreen: mluki dobrze pisze :cool2:

 

A tomgw ma problem z czujnikiem poziomu płynu hamulcowego albo tylko ilością płynu. Jak jest go za dużo, to czujnik zamyka obwód i wywala błąd na desce. Jak jest za mało dzieje się tak samo. To tak na 90%, bo nie chce mi się teraz szukać po papierach jak to dokładnie działa. Weekend mamy :mrgreen:

 

EDIT: Po wymianie klocków czasami trzeba wykasować błędy, bo kontrolka nie gaśnie jak już się zapaliła. Patent z drzwiami hamulcem i innymi szarlataństwami nie zawsze działa. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnosnie plynu hamulcowego robilem rozne eksperymenty, na samym poczatku odsysalem bo mialem pod korek, zostawilem po srodku min i max, kontrolka dalej swiecila, pozniej dolalem swiezego pod max i tak zostawilem, kontrolka dalej swieci,

 

jak wypialem wtyczke od zbiorniczka z plynem kontrolka gasnie po odpaleniu auta, jak wlozylem caly czas swieci ; (

 

klocki dobre, czujniki wymienione / nowe boscha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend mamy :mrgreen:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

http://images40.fotosik.pl/1786/3a538995d57257b8med.jpg

No i jeszcze :norty: :norty: :norty: :norty:

Zdjęć tego nie będę zamieszczał :mrgreen:

CICHY, zaraz Ci się zapali kontrolka (z)użycia :D

"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby wykluczyć czujniki klocków wypnij obydwa i zrób zwory w kostkach (oczywiście w kostkach na nadwoziu a nie w kostkach idących do czujników zużycia). Potem wystarczy chyba kilka razy odpalić albo włączyć i wyłączyć zapłon i powinno się skasować. Jeśli zgaśnie to znaczy że któryś czujnik a jeśli nie to wiązka od kostek modułu albo coś z tym czujnikiem płynu hamulcowego bo chyba jest ta sama kontrolka od klocków i od płynu z tego co kojarzę. Możesz to zrobić na początek :)
"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie dla ciebie sprawdziłem i według schematów obwód czujnika poziomu płynu hamulcowego jest zamknięty do masy w momencie prawidłowego poziomu. Kiedy poziom płynu jest za niski, to czujnik otwiera obwód i powinno wywalić błąd. Dlaczego nie wywala błędu po odłączeniu czujnika? Nie wiem, bo teoretycznie powinno.

 

Możesz sobie próbować odłączać akumulator, ale dla mnie to taka sama magia jak próby wyleczenia pukającego silnika wymianą poduszek - robisz bezmyślnie na oślep, a dalej nie wiesz co jest nie tak; może pomoże, może nie.

 

Należy odczytać błędy i sprawdzić co jest nie tak. Ewentualnie możesz spróbować włożyć druta we wtyczkę od czujnika poziomu płynu i zobaczyć czy nie pomoże. Rozruszanie pływaka także może pomóc.

 

Żeby to było jasne, piszę na oślep, bo dalej nie wiem co to dokładnie za kontrolka. W każdym bądź razie tok postępowania masz opisany. Jak nie ogarniasz, to jedź do kogoś kto ogarnia. Z hamulcami nie ma jaj. Nawet taka drobnostka jak za dużo płynu potrafi nieźle namieszać.

 

 

EDIT: mluki mnie wyprzedził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.