Skocz do zawartości

Badania techniczne. Pytania do diagnosty


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

Czy jest możliwe zarówno fizyczne jak i na papierze (w dowodzie) zwiększenie maksymalnej masy całkowitej przyczepy(O.1 w dowodzie)?

Innymi słowy czy jest możliwość by tą moją X3 pociągnąć przyczepę o dmc 1800? 2000?

Moje parametry:

BMW X3 2.0d 130kW

DMC: 2265 kg

Masa własna: 1825 kg

Maksymalna masa przyczepy z hamulcem (O.1): 1775kg

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 222
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Masa przyczepy czyli DMC nie może być większe jak MW holownika i tego nie przeskoczysz.

Dokładnie chodzi o hamulec który w cięższej przyczepienie może być najazdowy tyko

uruchamiany z miejsca kierowcy.

A najlepiej to obliczyć tak DMC auta podziel przez 1,33 i wyjdzie ile możesz holować, ja mam 2000kg

na haku ale i tak tyle holować nie mogę.

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tom3653 tutaj namieszał po swojemu.

W samochodach do 3,5t rzeczywista masa ciagnietej przyczepy nie może przekraczać rzeczywistej masy pojazdu ciągnącego i nie może przekraczać O1,a przy tym zestaw cały F3.

W dowodzie rejestracyjnym masz ustalona maksymalną masę ciągniętej przyczepy 1775kg. Pytanie czy przy pierwszym przeglądzie diagnosta nie pomylił MMC przyczepy (O1) z DMC zestawu (F3) bo często diagności te parametry uzależniają od siebie. Jaką masz wartość w pozycji F3? Ale raczej jest dobrze wpisane O1 i tego nie przeskoczysz bo tak został samochód homologowany przez producenta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale byłem blisko :mrgreen:

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Czyli wynik tego jest dobry :D Ja się nie znam na tych parametrach.

Mam jeszcze różne TUV to niektóre z nich, ostatni mam z 2012 i wnioskuję że jest ważny do 2014. Czemu każdy z nich jest inny? Czy tam gdzieś jest zawarty przebieg auta?

DSC_0771.jpg

DSC_0772.jpg

DSC_0770.jpg

DSC_0773.jpg

Dzięki za porady.

PS.Co to auto data?

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Dzięki bardzo.

Czyli przebieg 240tk może być jak najbardziej realny.

Skoro w 22.04.2008 roku miała 154907, a 04.05.2012 miała 215910, a nie sądzę żeby raczej ktoś kombinował z przebiegiem już 6 lat temu.Chyba że te przebiegi wpisywane są tak na pałę z sufitu.

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tom3653 tutaj namieszał po swojemu.

W samochodach do 3,5t rzeczywista masa ciagnietej przyczepy nie może przekraczać rzeczywistej masy pojazdu ciągnącego i nie może przekraczać O1,a przy tym zestaw cały F3.

W dowodzie rejestracyjnym masz ustalona maksymalną masę ciągniętej przyczepy 1775kg. Pytanie czy przy pierwszym przeglądzie diagnosta nie pomylił MMC przyczepy (O1) z DMC zestawu (F3) bo często diagności te parametry uzależniają od siebie. Jaką masz wartość w pozycji F3? Ale raczej jest dobrze wpisane O1 i tego nie przeskoczysz bo tak został samochód homologowany przez producenta

Wartość F3 wynosi u mnie 4040 kg... więc wygląda że się chyba zgadza. Dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Wystarczy wymusić umieszczenie przebiegu na dokumencie sprzedaży. Wtedy w przypadku, gdyby się okazało, że przebieg jest korygowany i są jakieś ślady tego, można walczyć w sądzie. Tylko wg mnie prościej takie rzeczy sprawdzać przed zakupem, ale Polscy to ludzie wielkiej wiary w uczciwość drugiej osoby (kuriozum w kraju pełnym złodziei i oszustów), a cena czyni cuda. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Czy jest możliwość że diagnosta uszkodził napęd x-drive w E53 podczas przeglądu?

Po zakończeniu przeglądu z auta zaczął kapać olej ze skrzyni. Rozleciała się zębatka która chyba łączy skrzynie z reduktorem czy jakoś tak.

Czy diagnosta powinien użyć specjalnego programu? Czy mógł popełnić jakiś błąd co skutkowało takim uszkodzeniem?

Z góry dzięki za info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Może na rolkach coś się spitoliło w napędzie bo zaczęły działać gdy auto nie było na luzie. Chyba, że miałeś na myśli program obsługujący rolki to tak, bo przy napędzie 4x4 z tego co wiem powinny się kręcić każda w inną stronę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na stacji kontroli nie mają rolek do 4x4 to nie powinien był na rolki wjeżdżać. Pytanie, czy jeśli posiadają możliwość sprawdzenia 4x4, czy użył tego, czy zapomniał?

Wtedy kontrola hamulców na drodze lub pod tylne/przednie koła specjalne rolki wolnobieżne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa powoli się rozwiązała. Wypytałem kilku znajomych, w tym kogoś kto posiada stację diagnostyczną. Potwierdził że auto takie jak e53 powinno być badane właśnie na stacji która posiada 4 rolki lub program do obsługi takich aut. Po kilku godzinach od zdarzenia pojechałem zapytać diagnosty jak sprawdzał auto. Powiedział że sprawdza się tak samo jak auto napędzane na jedną oś czym uświadomił mnie że to jego wina. Właściciel stacji przyjechał i twierdził że robi się wiele takich aut jak te (zresztą i te e53 też już dwa razy wcześniej) i nigdy nic się nie stało. Jednak następnego dnia zadzwonił właściciel że weźmie szkodę na siebie, że ma polisę i nie chce gadania po mieście że coś u niego się stało na stacji. Choć już nie był tak pewny jak dzień wcześniej co do niewinności diagnosty. Po godzinie zadzwonił diagnosta który zapytał czy się dogadałem z jego szefem i że "wypytał kilku znajomych i jednak mógł popełnić błąd który mógł mieć taki skutek"...

W aucie rozleciał się przedni most, dziura jak pięść, używka do e53 po lifcie z przełożenie 3,91 niedostępna (poszukiwana przez wiele osób), nowy koszt ok 6000zł

Do tego nasz mechanik powiedział że wcześniej auto mogło to wytrzymać bo miało trochę mniej kilometrów (aktualnie 420tyś, jak było tam wcześniej miało ok 240tyś.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.