Skocz do zawartości

320D 136HP - Czujnik ciśnienia w kolektorze


SilverRanger

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Posiadam e46 320d 136hp z 99 roku. Dzisiaj mechanik wymieniał mi koło pasowe. Z racji tego musiał ściągać kolektor dolotowy , odpiąć czujnik od ciśnienia w kolektorze + czujnik położenia wału (był on wyjęty i znajduje się on obok miejsca blokady wału). Problem polega na tym iż po skręceniu wszystkiego samochód stracił moc. Na "luzie" wkręca się na obroty bez zmian lecz podczas obciążenia jedzie jak by to była jednostka bez turbo, zaczął mocniej kopcić. Nie ma problemów z jego uruchomieniem. Na diagnostyce komputer wykazał błąd czujnika temperatury w kolektorze (~-44 stopnie Celsjusza - nie pamiętam dokładnie) plus kod błędu (powtarzającego się ) "101". Mechanik zinterpretował to jako uszkodzenie jednego z podzespołów silnika obok skrzyni biegów. Ponownie silnik został z góry "rozebrany" były sprawdzanie wszystkie kabelki-wtyczki idące do tych 2 czujników (wału i ciśnienia w kolektorze) lecz jest kicha, auto dale jeździ jak by chciało a nie mogło. Po odłączeniu czujnika w kolektorze nie ma różnicy. Czy są to objawy wskazujące jednoznacznie na ten właśnie czujnik ? czy może czujnik położenia wału został inaczej wsadzony chodzi mi o odległości do jego pomiarów wału. Liczę na was Panowie bo dzisiaj zeszło dokładnie 11 godzin wliczając wymianę koła pasowego i samochód nie nadaje się do dalszej eksploatacji ...

 

ps. 17 jest to ten czujnik z błędem : http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AL71&mospid=47634&btnr=11_2107&hg=11&fg=40

 

ps2.Czy ten czujnik "17" podaje również jaka jest temperatura w kolektorze ? Pomijam już sam fakt tego błędu pomiaru temperatury bo tyczy się chyba termostat EGR, a gość który podłączał pod komputer chyba sam nie wiedział co mówi. Fakt jest taki że były ruszane tylko te 2 czujniki i aż nie chce mi się wierzyć że któryś mógł się popsuć przez samo wyciąganie go.

 

ps3 Co do błędu podał tylko że jest to 101. Był to program "Inpa" ale nie dam ręki sobie uciąć że na 100 % jedne co to jak wyżej napisałem, powiedział iż jest to "uszkodzenie jednego z podzespołów silnika obok skrzyni biegów" - boost control.

Edytowane przez SilverRanger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popraw link bo nie działa. Zresztą podałeś do silnika po lifcie a to jest do twojego http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AL71&mospid=47634&btnr=11_2107&hg=11&fg=40 Z tego co ja wiem to jest czujnik ciśnienia a nie temperatury. Jakbyś podał ten błąd dokładnie też byłoby łatwiej ci pomóc. Właśnie z tymi mechanikami tak jest że jest błąd to skasują i tyle potrafią zrobić a tu na forum jak podasz to ktoś mądry się znajdzie kto powie o co chodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak masz walnięty czujnik ciśnienia doładowania (boost sensor) to wartość doładowania jest stała i wynosi 1024, nie zmienia się podczas jazdy czy gazowania na postoju i auto jeździ jak bez turbo, sam wymieniałem 2 tygodnie temu ten czujnik. Jeśli tak jest to czujnik musisz kupić (koło 200zł nowy, albo używki od chyba 80zł) i podmienić i już. Ale komputer powinien normalnie wywalić błąd czujnika doładowania.
szukam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne jest to że na wolnych obrotach można ją zakręcić do jej pełnych obrotów w jakich pracuje czyli do 4.5 tyś (idą wskazówki dość żwawo) a podczas jazdy idzie to strasznie.... ale to strasznie mozolnie ... Zbiera się jak silnik od tico w 1.5 tonowej budzie. Ekonomizer na biegach pokazuje 20 litrów na każdym biegu z pedałem wciśniętym do "podłogi". Jeżeli faktycznie ten czujnik to straszny zbieg okoliczności. Pozostało by pytanie czy on jest na tyle delikatny że podczas ściągania kolektora i wypinania wtyczki mógł się uszkodzić. Dzisiaj jadę na diagnostykę do Łodzi, ale krew mnie zaleje jak znowu ktoś powie mi "czujnik temperatury w kolektorze" i wskaże ten od ciśnienia po czym zapłacę mu 50 zł i wyjdę z niczym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no bo na postoju nie masz obciążenia przecież na silniku. Tylko opory tarcia niwelowane przez olej silnikowy itp. Dlatego jest różnica w mocy na silniku, a mocy na kołach :)

 

rada na kosztowne wizyty i odczytanie błędów jest jedna ;D za niecałe 100zł masz kabel i możesz auto sobie cały dzień diagnozować za darmo :D kwestia kupna kabla i zainstalowania programów do diagnozy.

 

Mój miał 4 miesiące czujnik, wyglądał jak nowy i mimo to też się zepsuł i musiałem wywalic kase na kolejny a nawet ruszany nie był kolektor ani nic.

szukam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś kupił sobie ten kabel albo znalazł kogoś z kablem to robisz tak: Sprawdzasz to ciśnienie jakie komputer wykrywa, odpinasz czujnik i jeśli teraz jest takie same to podejrzewam zwarcie ew urwanie kabla a niekoniecznie czujnik. Zresztą jak znajdziesz kogoś do pomocy tym samym silnikiem to możecie podmienić czujnik, chwila roboty. Myślę że jak mechanik wyciągał kolektor to nie wiedział że tam z tyłu jest ten mały czujniczek i pociągnął za mocno i nieszczęście gotowe. Na pewno go nie wykręcał z kolektora tylko wtyczkę odpiął więc od czego miałby się ten czujnik nagle uszkodzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Problem rozwiązany.

 

Obok filtra oleju jest taki dość grubawy węży podciśnieniowy (czarny) biegnie on obok zaworu EGR - blisko filtra oleju.Jak się później okazało ma on trójnik gdzie są w nim 3 wężyki podciśnieniowe 1- do zaworu EGR-u 2- zbiornika podciśnieniowego z lewej części samochodu i 3- do czujnika (elektrozaworu) jest on niżej niż zawór EGR (nie znam dokładniej nazwy). Podczas ściągania wszystkich potrzebnych osłon, aby móc dostać się do miejsca blokowania wału obok rozrusznika, spadł jeden wąż o którym nie wiedziałem, biegnie on od trójnika do pompy podciśnieniowej.

 

Objaw - Turbo nie wstawało w ogóle

 

Jeszcze raz dziękuje za zainteresowanie tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz kolego weź swojego mechanika i niech ci kase odaje. Jak mógł spaść ?? Ja u siebie ułamałem jesen z tych trójników bo nie mogłem zdjąć wężyka, chyba że był tak sparciały że spadł, lecz diagnostyka powina wszystko pokazać ponieważ jeżeli by spadł od turbo to elektrozaworek by nie zaciągał, tak samo z egr i żaluzjami. Jeżeli nie masz szczelności w układzie podciśnienia to takie rzeczy będą występować. Wystarczy że by sprawdził ile dany zaworek zaciąga w testach ten od turba i egr napewno nie było by normy. Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wężyki od podciśnienia zmieniłem wszystkie. W sumie to wszystko jest w jak najlepszym porządku, lecz męczy mnie jedna kwestia dotycząca w dalszym ciągu tej naprawy. A więc tak kolektor był zdjęty by zablokować wał, następnie po założeniu całego osprzętu (koła pasowego + paski) włącznie z kolektorem samochód został odpalony, silnik zapalił bez zająknięcia lecz pojawił się niebieski dym z rury jak z jelcza i po około 30 sekundach przestało. Dostałem informacje że po ponownym założeniu kolektora wszystko musi się ułożyć i wszelkie zanieczyszczenia z kolektora które wpadły dalej przepalają się, do tego przydała by się wymiana filtra powietrza bo był dość zabrudzony. Po naprawie i zdiagnozowaniu usterki w postaci wężyków od podciśnienia wszystko chodzi w jak najlepszym porządku. Auto stało pod chmurką wczorajszej nocy przez około 12h gdy chciałem odpalić temperatura otoczenia oscylowała w granicach 6 stopni Celsjusza.Po odpaleniu auto zaczęło dymić tak samo jak u mechanika po 30 sekundach przestało. Dzisiaj natomiast gdy wyjeżdżałem (silnik był zimny) nie było widać żadnego dymu (silnik na pewno był zimny) Nie występuje - falowanie obrotów, drżenie silnika, nie puszcza "bąków", nie mam oleju w płynie chłodniczym, pod korkiem oleju nie ma "mazi", spadków mocy nie odnotowałem chodzi nawet lepiej po zmianie tych wężyków niż wcześniej. Niebieski dym pojawił się dopiero po założeniu z powrotem kolektora, wcześniej nie występował. Mechanik ma racje z tym "wypalaniem" ?

 

ps. Zanieczyszczony filtr powietrza może odpowiadać za niebieski dym podczas odpalania na "zimnym" ? Filtr na pewno wymienię jednak dobrze było by wiedzieć na przyszłość że mogą być takie cyrki z nim. Dodam jeszcze że podczas diagnostyki komputerowej wyszło na jaw uszkodzenie termostatu EGR. Może on też mieć wpływ na to dymienie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ja czyściłem EGR i skrobałem ten nagar również troche w kolektorze dolotowym to również auto jak odpaliło zakrztusiło się i zadymiło cały garaż :D po parunastu sec (ja serce miałem w gardle a spodnie pełne) zaczeło normalnie pracować i więcej dymu już nie widziałem.
szukam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ja czyściłem EGR i skrobałem ten nagar również troche w kolektorze dolotowym to również auto jak odpaliło zakrztusiło się i zadymiło cały garaż :D po parunastu sec (ja serce miałem w gardle a spodnie pełne) zaczeło normalnie pracować i więcej dymu już nie widziałem.

Trochę mnie uspokoiłeś kolego :). Ale po 1 dniu od naprawy na zimnym tak samo zakopciła jak w warsztacie natomiast za 3 razem było ok również na zimnym...

 

ps.Zobaczymy po dzisiejszej nocy jak odpali. Ale jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś obiekcje odnośnie w/w problemu niech śmiało piszę. Ja i tak idę dzisiaj późno w nocy spać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Więc po dzisiejszym dniu samochód odpalany był 2-krotnie kiedy to był zimny silniku i temperatura otoczenia była ujemna. Nie zakopcił na niebiesko ani razu. Mam nadzieje że to był jedyny jej wybryk po tym nieszczęsnym ściąganiu kolektora.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

ten w kolektorze INPA sprawdzisz ale ten na ECU min carsoft, w INPA pokazuje tylko czujnik w kolektorze

carsoft :

http://imageshack.us/photo/my-images/545/zdjeciem.jpg/

pierwszy od gory atmosphere pressure i ta wartosc jest stala i pokazuje cisnienie atmosferyczne natomiast czujnik w kolektorze pokazuje cisnienie atmosferyczne lecz po dodanu gazu mierzy juz cisnienie w kolektorze wytworzone poprzez turbine, u mnie czujnik w ECU pokazywal 600mbar i auto wogole nie jechalo(ECU nie zalaczał turbiny) tylko kopcilo na czarno teraz mam przelutowany czujnik który tez jest zepsuty ale jest stale 800mbar i jest ok auto jedzie mam drugi ECU z alledrogo ale musze poszukac kogos kto skopiuje mi wszystko ze starego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja mam taki problem że jaki program by nie napisał (chip) to nie chce pokazać wiecej jak 140 hp i myślałem że może to byc przyczyną ale u mnie nie kopci praktycznie wcale ,przy pełnym bucie jakis lekki prawie nie widoczny dymek poleci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam,ze porozbierałem wszystko i nawet rynienke :D Aby dostać się do tego czujnika z tyłu to ledwo lusterko wchodzi a gdzie tam paluchy i klucz,niestety nie ogarnąłem tego. Chciałem jeszcze zdjąć kolektor ssący z mizernym jednak skutkiem .

Pytanie do kolegi Blachy :D sprawiłes,ze niedziela moze byc przyjemna.

Ja tez walcze z tym spadkiem mocy.

Pokaz mi na ilustracji,gdzie jest ten czujnik cisnienia powietrza atmosferycznego ?

Ponieważ z tą mocą u mnie jest tak,ze jak jest zimno na dworze to autko jak burza a jak jest powyżej 12 stopni na + to zaczyna nie włączac turbo,spadac moc,szarpac itd. Wiadomo,ze musiałbym zacząć od podpięcia pod kompa ale ja lubię niczym znachor :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.