Skocz do zawartości

[F10/F11] Mycie, zabezpieczanie, sprzątanie.


monogramus

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 575
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Super relacja, wkrótce zamawiam troszkę chemii i będę się bawił. Najpierw z E36, a później musze doprowadzić do ładu E81.

 

Pytanie:

 

Do czego się stosuje i jakie są różnice i co po czym stosować jeśli chodzi o IronX i TarX.

 

IronX pokazałeś fotki i mniej więcej co i jak. A TarX ?

 

Pozdrawiam !

http://images.spritmonitor.de/773563.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TarX działa "wizualnie" tak samo, tylko ma seledynowy kolor, niestety zapomniałem go sfotografować. Warto go użyć przed IronX. TarX przede wszystkim rozpuszcza asfalt (czarne kropki) i inne elementy drogi, kleje, smołę itp. IronX rozpuszcza przede wszystkim zanieczyszczenia metaliczne, z klocków itd. Na drodze jest mnóstwo opiłków metalu które osadzają się na lakierze który potem szarzeje. Dobrze to widać przy torach kolejowych, wszystko jest szaro rdzawe. Nie widzisz ich na początku, tworzą cieniutki film na lakierze, ale jak umyjesz całe felgi "iksami" to widać bardzo różnice.

Wskazówki:

- aby "iksy" działały dobrze stosuj je na wstępnie umyte felgi/lakier

- nie musisz spryskiwać dokładnie całego lakieru (butelka IronX kosztuje 80zł, 3/4 butli schodzi na całą piątkę), środek jest silnie skoncentrowany, spryskaj w niektórych miejscach a potem rozprowadź rękawicą do mycia, jak cała powierzchnia zacznie robić się czerwona to jest ok.

- bardzo dokładnie spłucz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super relacja, wkrótce zamawiam troszkę chemii i będę się bawił. Najpierw z E36, a później musze doprowadzić do ładu E81.

 

Pytanie:

 

Do czego się stosuje i jakie są różnice i co po czym stosować jeśli chodzi o IronX i TarX.

 

IronX pokazałeś fotki i mniej więcej co i jak. A TarX ?

 

Pozdrawiam !

 

IronX stosuje się do usuwania opiłków metali, głównie z klocków hamulcowych oraz do usuwania lotnej rdzy. Stosuje się go do doczyszczania felg, oraz dolnej krawędzi drzwi, progów. IronX używamy po myciu a przed glinkowaniem. Produktem o takim samym sposobie działania ale słabszym efekcie jeżeli chodzi o moc doczyszczania jest Wolf's Chemicals Decon Gel Deironizer oraz P21S Felgen- Reiniger Power Gel. IronX śmierdzi zgniłymi jajami więc użycie a nawet otwieranie w niewentylowanym, zamkniętm pomieszczeniu nie jest wskazane. Pod koniec tego miesiąca ma być w Polsce wersja o zapachu wiśni.

 

TarX to produkt do usuwania kropek asfaltu i kleju (z tym radzi sobie słabo) Stosujemy go po myciu auta/felg na wysuszony element. Tarx w działaniu jest trochę słaby biorąc pod uwagę jego cenę i pojemność. Producent chyba wiedział, że produkt jest niezbyt trafiony dlatego zrobił go fluorescencyjnym, żeby czymś uzasadnić cenę. Dużo lepszym wyborem jeżeli chodzi o usuwanie smoły jest PricbortMac, nieco mniej ekonomicznym ale bardzo ładnie pachnącym pomarańczami Valet Pro Citrus&Tar Remover a z wersji budżetowych Nielsen dedykowany do odsmalania (bardzo mocny w działaniu ale równie mocno śmierdzący). Preparat do usuwania smoły nanosisz szmatką/atomizerem, odczekujesz kilka minut-smoła w tym czasie się rozpuszcza, docierasz do czysta to miejsce. Jeżeli nie jesteś zadowolony powtarzasz zabieg. Produkty odsmalające najlepiej działają na suchej powierzchni.

 

Uproszczona kolejność wygląda tak: mycie. suszenie, odsmalanie/Ironx (nie ma tak naprawdę różnicy czy najpierw odsmolisz auto czy użyjesz Ironx-jeden nie przeszkadza drugiemu), glinkowanie, korekta lakieru, cleaner, wosk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że się podoba :)

 

Natomiast nie polecam:

4NANO GLASS & METAL CLEANER 100ML - OCZYŚCI SZKŁO I METAL 32 zł.

4NANO PREMIUM VISION 30ML - SILNE ZABEZPIECZENIE SZYB 49 zł.

Firma 4NANO(polska) to TOTALNA PORAŻKA !

 

http://img13.imageshack.us/img13/4744/img3640l.jpg

 

To najgorszy produkt jaki kiedykolwiek kupiłem z kosmetyków samochodowych. Trudna aplikacja, nic nie wyczyścił, opakowanie rozpadło się przy pierwszym użyciu, produkt do zabezpieczania wyparował nie pozostawiając żadnej ochrony, totalny bubel!

 

 

Mocne slowa kolego ale jak to mowia, co Cie nie zabije to Cie wzmocni. Nie wiem co robiles z tymi srodkami, moze aplikowales na lakier, a nie na szybe?:

 

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=6407&highlight=monogramus

 

Byc rowniez moze ze Twoje SALONOWE F10 poprostu nie zostalo odpowiednio przez Ciebie doczysczone:

 

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=5127

 

Jezeli piszesz ze cleaner nic nie usunal to znaczy ze szyba przed aplikacja byla brudna. A jezeli byla brudna po naszym srodku to albo auto faktycznie bylo takim chlewem o jakim wspominasz w link powyzej i wymagalo poczatkowo skorbania szpachla, albo poprostu nie umiesz umyc szyby.

 

Jedyne gdzie moge przyznac Ci racje to opakowanie, faktem jest ze etykiety z pierszych serii lubialy sie odklejac, a atomizery ulegac przedwczesnemu zuzyciu - poprawki juz zostaly wprowadzone.

 

Zainteresowanym polecam poczytac opinie powaznych ludzi.

 

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=5292

 

Dziekuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posty które przytoczyłeś są sprzed roku, od tamtego czasu trochę się nauczyłem, nie myślę już o nakładaniu wycieraczek na lakier.

Porysowany monitor nie był w tym samochodzie, ale to nie ma znaczenia, chyba widać na zdjęciach, że testowałem produkt na czystych szybach. Skusiłem się na niego właśnie po przeczytaniu tematu który wkleiłeś. Moja opinia jest taka, że opakowanie jest niskiej jakości, instrukcja kiepska, a aplikacja trudna. Była to tylna szyba, umyta, umyta IPA, potem wasz cleaner o konsystencji szybko wysychającego błota. Który dodatkowo trzeba było wylewać bo aplikator nie działał. Biały nalot po PREMIUM VISION nie pojawił się ani po cienkiej ani po grubej warstwie. Nakładane płatkiem kosmetycznym. Nie jest to jakość produktu za te pieniądze.

edit

może dostałem wczesną wersję (ze sklepu showcarshine), spróbowałem bo lubię popierać rodzimą produkcję, ale nie lubię naciągania. Jeśli nadal twierdzisz, że produkt jest wyśmienity to napisz na opakowaniu, że jest tylko dla profesjonalnych zakładów. Ja mam już jakieś pojęcie o detalingu a nie udało mi się go użyć. To ciekaw jestem opinii kogoś kto jest na etapie chemii z marketu. Bo dla nich jest ten temat.

Jeszce jedna teoria, może dostałem podróbkę, opakowanie nie jest w żaden sposób zabezpieczane przed odkręcaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monogramus wie co mówi i jest jak najbardziej obiektywny w swoich opiniach.

Autoreklamę zostaw dla siebie.

 

Po Twoim emocjonalnym poście raczej nie sądzę żebyś przeczytał powyżej wklejone linki, gdzie jest 10 stron tematu (z łopatologicznymi opisami i filmikami)dotyczącego zastosowania tylko i wyłącznie produktu do szyb oczernionego producenta. Polecałbym niezabierania głosu i niebronienia / atakowania żadnej ze stron jeżeli nie masz w tym konkretnym temacie nic do napisania.

 

Po drugie nie widzę tutaj żadnej autoreklamy a jedynie odpowiedź na post o niezadowoleniu z użytego produktu, który zbiera bardzo dobre recenzje na forum stricte dotyczącym kosmetyków samochodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posty które przytoczyłeś są sprzed roku, od tamtego czasu trochę się nauczyłem, nie myślę już o nakładaniu wycieraczek na lakier.

Porysowany monitor nie był w tym samochodzie, ale to nie ma znaczenia, chyba widać na zdjęciach, że testowałem produkt na czystych szybach. Skusiłem się na niego właśnie po przeczytaniu tematu który wkleiłeś. Moja opinia jest taka, że opakowanie jest niskiej jakości, instrukcja kiepska, a aplikacja trudna. Była to tylna szyba, umyta, umyta IPA, potem wasz cleaner o konsystencji szybko wysychającego błota. Który dodatkowo trzeba było wylewać bo aplikator nie działał. Biały nalot po PREMIUM VISION nie pojawił się ani po cienkiej ani po grubej warstwie. Nakładane płatkiem kosmetycznym. Nie jest to jakość produktu za te pieniądze.

edit

może dostałem wczesną wersję (ze sklepu showcarshine), spróbowałem bo lubię popierać rodzimą produkcję, ale nie lubię naciągania. Jeśli nadal twierdzisz, że produkt jest wyśmienity to napisz na opakowaniu, że jest tylko dla profesjonalnych zakładów. Ja mam już jakieś pojęcie o detalingu a nie udało mi się go użyć. To ciekaw jestem opinii kogoś kto jest na etapie chemii z marketu. Bo dla nich jest ten temat.

Jeszce jedna teoria, może dostałem podróbkę, opakowanie nie jest w żaden sposób zabezpieczane przed odkręcaniem.

 

 

Temat opakowania jest jasny i przynajemy racje, etykieta jak i atomizer poczatkowo sprawialy problemy na temat czego dostawalismy sygnaly od uzytkownikow i problemy zostaly rozwiazane - a przynajmniej na chwile obecna nie dostajemy zadnych znakow ze strony uzytkownikow aby cos bylo nie tak.

 

Cleaner ma miec blotnista postac, jest to srodek cierny przeznaczony do przygotowania powierzchni pod nasze powloki, ktory usuwa wszytsko to co moze zaburzyc wiazanie sie powloki z powierzchnia na ktora jest aplikowana. Instrukcja mowi, ze jezeli srodek wysycha, nalezy zwilzyc go lekko woda i kontunuowac prace. Przed uzyciem nalezy go wstrzasnac, o czym rowniez mowi instrukcja. Ogolem nie ma tu zadnej magii i filozofii, prace ze srodkiem moglbym porownac do pracy z CIFem, chyba nic w tym trudnego?

 

Premium Vision - produkt od poczatku jest o dokladnie takim samym skladzie i konsystencji, nie bylo zadnych zmian od czasu wprowadzenia na rynek. Ciezko aplikacje nazawac trudna, ot na dobrze wyczyszczona szybe nakladamy platkiem niewielka ilosc srodka, czekamy az wyschnie i polerujemy. Godzina bez kontaktu z woda i dziala. Takie to trudne? Co nie jest jasne? Nie wiem w jakich warunkach nakladales preparat (instrukcja wyraznie je podaje) i czy poczekales do jego wyschniecia (brak mgielki wynikajacy z Twojego opisu) przed spolerowaniem ( czasem poprostu nalezy na nia poczekac az nosnik czastek odparuje). Jedyne co moze byc uporczywe w aplikacji to samo polerowanie powstalej mgielki gdzie czasem trzeba sie troche reka namachac, niestety jest to nie do przeskoczenia kiedy mowimy o produkcie ktory lekka reka zachowuje swoje niezmienione wlasciwosci przez minimum rok uzytkowania w calorocznych warunkach drogowych panujacych w naszym kraju, co rowniez zostalo juz opisane przez uzytkownikow.

 

Zrodlo zakupu - showcarshine to znany i ceniony sklep z profesjonalna linia kosmetykow samochodowych, stwierdzenie ze ktos w tym sklepie wyslal podrobke jest conajmniej nie na miejscu! Sklep ten ma nasze pelne zaufanie i gwarantuje ze produkt ktory zostal wyslany jest produktem oryginalnym.

 

Jak sam napisales, kupiles produkt ze wzgledu na pozytywne opinie uzytkownikow, czyz nie? Moze w takim razie warto poszukac winy gdzies indziej (pomiedzy krzeslem a klawiatura jak to sie mawia w moim zawodzie) niz w oczernianiu nas jako producenta i scs jako dystrybutora owego produktu? Wypraszam sobie rowniez nazywanie nas naciagaczami! Jezeli u wielu osob produkt dziala przez wiele miesiecy, dlaczego nie mialby dzialac u Ciebie? Boje sie, ze za moment doczytam sie stwierdzenia ze wszyscy ktorzy napisali swoja opinie n/t tego srodka sa przez nas oplacani... :mad2: :mad2: :mad2: Druga sprawa to to ze kontakt z nami jest nadwyraz prosty, jezeli cos bylo nie tak, wystarczylo napisac, a pomoglibysmy rozwiazac problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cleaner strasznie mi się mazał, inne działają przyjemniej. Vision nie wysechł po 25 min., może to wina temperatury 3-5st i cienia. Nie twierdzę, że sprzedajecie wodę w buteleczkach, ale sztuką jest zrobić produkt przystępny dla wielu użytkowników, nie tylko profesjonalistów. Patrząc po zachodnich producentach widać, że się da. Mam prawo do swojej opinii.

Podejdę jeszcze raz do tematu w najbliższym czasie, jeśli zmienię zdanie to zamieszczę tu jeszcze jedną recenzję.

 

Nie znam się na detalingu tak jak ty, jednak dam ci radę jak coś sprzedać, jeśli tak ci zależy na idealnej prasie swojego produktu. Negatywna opinia klienta nie powinna być powodem do wyśmiewania i próby zdyskredytowania go. Profesjonalnie załatwia się to tak, że wysyła się darmową próbkę (ja jej nie potrzebuje), dokładną instrukcję (zrobiłeś to w drugiej wiadomości) i prośbę o ponowne przetestowanie. Jeśli zaczynasz walczyć z kimś w internecie to może się to skończyć tak jak dla giganta Dr Oetker (wpisz w google, drugi, trzeci wynik). Nie znasz powiedzenia: Klient nasz Pan :) Ja tu piszę prywatnie, ty reprezentujesz swoją firmę, która w dodatku jest na dorobku, lepszy byłby inny ton wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze powiem tylko tyle że nie lubię takiego internetowego bicia piany, natomiast padło tutaj za wiele słów aby temat pozostał obojętny dla mnie i wspólnika konsekwentnie budujących swoją markę poprzez właśnie zadowolenie klientów. Jak widzicie po moim avatarze nie zamierzam się wstydzić jaką firmę reprezentuję, gdyż GWARANTUJĘ osobiście jakość naszych produktów. Nie podstawiamy tutaj "wyimaginowanych użytkowników naszych produktów" (co byłoby właśnie auto czy też kryptoreklamą) ale odpowiadamy osobiście na wątpliwości/pytania, a wnioski z naszej postawy oraz osób bezpośrednio zainteresowanych każdy wyciągnie sam ;)

 

Najpierw pozwolę sobie odnieść się do tej wypowiedzi :

Monogramus wie co mówi i jest jak najbardziej obiektywny w swoich opiniach.

Autoreklamę zostaw dla siebie.

Polecam przeczytać definicję słowa "autoreklama", a następnie podejmować jakąkolwiek polemikę. Oczywiście w Twoim mniemaniu wszystko co napiszemy będzie "autoreklamą", natomiast pewnie dla większości trzeźwo myślących osób będzie to bronienie dobrego imienia własnej marki i PRZEDE WSZYSTKIM chęć dowiedzenia się dlaczego tak się stało, że klient jest niezadowolony i gdzie popełniono błąd, a także w miarę możliwości chęć naprawienia tego błędu.

 

może dostałem wczesną wersję (ze sklepu showcarshine), spróbowałem bo lubię popierać rodzimą produkcję, ale nie lubię naciągania. Jeśli nadal twierdzisz, że produkt jest wyśmienity to napisz na opakowaniu, że jest tylko dla profesjonalnych zakładów. Ja mam już jakieś pojęcie o detalingu a nie udało mi się go użyć. To ciekaw jestem opinii kogoś kto jest na etapie chemii z marketu. Bo dla nich jest ten temat.Jeszce jedna teoria, może dostałem podróbkę, opakowanie nie jest w żaden sposób zabezpieczane przed odkręcaniem.

Nigdy nikogo nie naciągnęliśmy i wypraszamy sobie takie stwierdzenia ! Na przytoczonym już profesjponalnym forum kosmetykaaut.pl nasze produkty testowało kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt osób, kolejne dziesiątki zostały naszymi klientami i takiej opinii jeszcze nie uświadczyliśmy, stąd nasze zainteresowanie tematem.

 

Teorię o podróbkach również proszę zostaw dla siebie, bo oczerniasz naszego partnera który swój sklep prowadzi X lat... i znowu - ma setki zadowolonych klientów, których pewnie też notorycznie oszukuję ale są przez kogoś opłacani i o tym nie piszą.

 

Na koniec wszystkim zainteresowanym poddam pod osąd jeden aspekt tej sprawy - dlaczego kolega Monogramus nie wyraził swoich opinii/wątpliwości w odpowiednim temacie na forum Kosmetyka Aut ?! Forum to jest jak najbardziej obiektywne, oprócz naszej firmy funkcjonuję tam kilkunastu producentów i kilkanaście sklepów, tak więc o jakiejkolwiek stronniczości nie może być mowy, bo konkurencja tylko by się cieszyła z takiej opinii. Odpowiedzi które przychodzą mi do głowy są następujące :

- musiałby zmierzyć się z kilkoma pytaniami typu : w jakiej temperaturze aplikował produkt ? czy zgodnie z instrukcją produkt został mocno wstrząśnięty ? po jakim czasie nastąpił druga aplikacja (bo o takiej chyba zainteresowany tutaj pisał) ?

- tam mielibyśmy szansę odpowiedzieć od razu, szukać przyczyn, pomóc klientowi... no ale cóż - lepiej napisać oszczerczego posta na forum gdzie ów producent nie zagląda, niż tam gdzie ma szansę podjąć polemikę lub też napisać maila albo zadzwonić (telefony są ogólnodostępne na naszej stronie internetowej, ale gdyby to jednak było problemem zapraszam do mnie tutaj na PW i chętnie udzielę wszelkich odpowiedzi).

 

Dodatkowo firma 4nano w ramach swoich możliwości logistycznych (umówienia się z klientem w rejonie Śląska lub też jeśli tylko będziemy mieli możliwość w miejscu zamieszkania lub pobliżu klienta) oferuję DARMOWE zabezpieczenie szyby w jego samochodzie oraz pokazanie prawidłowej aplikacji produktu !

 

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vision nie wysechł po 25 min., może to wina temperatury 3-5st i cienia.

No i wiemy już nieco więcej ;) zgodnie z instrukcją która znajduję się na opakowaniu temperatura aplikacji to od 5 do 35 stopni. Niestety mimo szczerych chęci pewnych praw fizyki nie oszukamy :P

 

Co do reszty wypowiedzi nikt nie prowadzi tu jakiejkolwiek wojny, zwłaszcza z klientem... natomiast klient też może mógłby zapytać/napisać swoją opinię tam gdzie producent ma szansę odpowiedzieć, bo tutaj trafiliśmy przypadkiem, co też pewnie skutkuję nieco wyższą temperaturą (właśnie takiej zalecanej do aplikacji Premium Vision :mrgreen: ) dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cleaner strasznie mi się mazał, inne działają przyjemniej. Vision nie wysechł po 25 min., może to wina temperatury 3-5st i cienia. Nie twierdzę, że sprzedajecie wodę w buteleczkach, ale sztuką jest zrobić produkt przystępny dla wielu użytkowników, nie tylko profesjonalistów. Patrząc po zachodnich producentach widać, że się da. Mam prawo do swojej opinii.

Podejdę jeszcze raz do tematu w najbliższym czasie, jeśli zmienię zdanie to zamieszczę tu jeszcze jedną recenzję.

 

Nie znam się na detalingu tak jak ty, jednak dam ci radę jak coś sprzedać, jeśli tak ci zależy na idealnej prasie swojego produktu. Negatywna opinia klienta nie powinna być powodem do wyśmiewania i próby zdyskredytowania go. Profesjonalnie załatwia się to tak, że wysyła się darmową próbkę (ja jej nie potrzebuje), dokładną instrukcję (zrobiłeś to w drugiej wiadomości) i prośbę o ponowne przetestowanie. Jeśli zaczynasz walczyć z kimś w internecie to może się to skończyć tak jak dla giganta Dr Oetker (wpisz w google, drugi, trzeci wynik). Nie znasz powiedzenia: Klient nasz Pan :) Ja tu piszę prywatnie, ty reprezentujesz swoją firmę, która w dodatku jest na dorobku, lepszy byłby inny ton wypowiedzi.

 

 

Ten cleaner ma sie mazac... zarzucasz nam lipna instrukcje, a po tym co piszesz, moge tylko grzecznie spytac lub slepo wierzyc, ze w ogole ja przeczytales. Instrukcja jasno mowi aby produkt splukac i wytrzec szybe do sucha.

Produkt jest bardzo przystepny w obsludze, niestety wymagajac od nas jakosci i trwalosci powloki, nalezy stosowac sie do instrukcji zawartej na opakowaniu. Nie potrzeba tu ani profesjonalnej wiedzy, ani doswiadczenia w detailingu bo sama powloka do tej sztuki akurat ma sie ni jak. Do wlasnej opinii prawo oczywiscie masz, nie masz jednak takiego do oczerniania nas publicznie i obwiniania za wlasna nie wiedze, lenistwo czy brak ochoty na czytanie tego co jest napisane na opakowaniu. Osobiscie nie znam produktu tegoe typu, ktory bylby calkowicie easy-on easy-ff, nie wymagajacy przygotowania powierzchni i odpowiednich warunkow aplikacji, jednoczesnie oferujac trwalosc do 2 lat (slownie: dwa lata) lub do 30000 kilometrow.

 

Jezeli chodzi o negatywna opinie klienta, jestesmy bardzo mocno otwarci na KONSTRUKTYWNA krytyke, ale publiczne wypisywanie bzdur to troche inny temat - po raz kolejny odsylam do poczytania forum na ktorym jestesmy aktywni jako firma. Oczywscie moznaby bylo zalatwic sprawe tak jak mowisz, publicznie i bez zbednej spinki, niestety tu po raz kolejny potrzeba checi obu stron. Ton wypowiedzi nadales Ty sam. Dodatkowo - rozwiewajac watpliwosci - ja nie walcze z Toba, a bronie marki na ktora ciezko pracuje i wiem co jest warta, jak dziala i dlaczego dziala tak, a nie inaczej. Dr Oetker malo mnie interesuje, ich piaskownica, ich zabawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

Pytanie do kolegów z firmy od chemicznych bajerów:

Tak jak widać na zdjęciach kolega monogramus uzywa całą paletę specjalistycznych chemikali i teraz moje pytanie wszystkie te chemiczne brudy ściekają na kostkę w tym przypadku na ciemną i trochę "zapuszczoną" ale co jak będzie jasna czy ten brud nie wgryza się, barwi przypadkiem?

drugie pytanie obok kostki wiadomo są jakies "roślinki" które czasem mają więcej lat niż nasze auto i szkoda by było stracić.

hejka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

Pytanie do kolegów z firmy od chemicznych bajerów:

Tak jak widać na zdjęciach kolega monogramus uzywa całą paletę specjalistycznych chemikali i teraz moje pytanie wszystkie te chemiczne brudy ściekają na kostkę w tym przypadku na ciemną i trochę "zapuszczoną" ale co jak będzie jasna czy ten brud nie wgryza się, barwi przypadkiem?

drugie pytanie obok kostki wiadomo są jakies "roślinki" które czasem mają więcej lat niż nasze auto i szkoda by było stracić.

hejka

 

Hej,

 

Jezeli firma od chemicznych bajerow to my :D to juz odpowiadam :wink:

 

1. Nie znam skladow chemicznych uzywanych przez kolege kosmetykow do mycia.

2. Kostce w tym stanie ta chemia moze jedynie pomoc, to tylko beton, a markowa chemia samochodowa nie jest (a przynajmniej byc nie powinna) na tyle silna aby wymyc barwnik.

3. Owszem, brud moze pozostawic plamy - powinny zejsc pod myjka cisnieniowa, jest to rozpuszczony syf, raczej malo szkodliwy dla barwnika kostki.

4. Roslinnosc - miejsce w ktorym myjemy auto powinno miec twarde i nie nasiakliwe podloze, do tego powinnismy miec kratke/szamo/filtry gdzie te cieki beda odprowadzane - to tak w/g naszego prawa mniej wiecej w wielkim skrocie. Wiadomo, zieleni zawsze szkoda acz kolwiek malo kto tego przestrzega. Ta kwestia zawsze pozostanie w gestii uzywajacych jakichkolwiek chemikaliow.

 

Pozdrawiam,

Rafal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Roslinnosc - miejsce w ktorym myjemy auto powinno miec twarde i nie nasiakliwe podloze, do tego powinnismy miec kratke/szamo/filtry gdzie te cieki beda odprowadzane - to tak w/g naszego prawa mniej wiecej w wielkim skrocie. Wiadomo, zieleni zawsze szkoda acz kolwiek malo kto tego przestrzega.

Rafal

no właśnie z mojego podjazdu woda idzie systemem odwodnienia do pobliskiego stawu a tam kaczki całe rodziony z małymi, ryby az by szkoda było.

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Roslinnosc - miejsce w ktorym myjemy auto powinno miec twarde i nie nasiakliwe podloze, do tego powinnismy miec kratke/szamo/filtry gdzie te cieki beda odprowadzane - to tak w/g naszego prawa mniej wiecej w wielkim skrocie. Wiadomo, zieleni zawsze szkoda acz kolwiek malo kto tego przestrzega.

Rafal

no właśnie z mojego podjazdu woda idzie systemem odwodnienia do pobliskiego stawu a tam kaczki całe rodziony z małymi, ryby az by szkoda było.

hej

 

Szkoda, szkoda - z przyroda nalezy zyc w zgodzie ;) Sam czekam co wiosne az w stwawie u tesciow pojawia sie kaczki, a nawet pasnik dla saren robilem ;) W ofercie posiadamy bio srodki w pelni nie szkodliwe dla srodowiska, miedzy innymi rozupszczajace rope naftowa w biodegradowalne komponenty. Niestety, na zamowienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o negatywna opinie klienta, jestesmy bardzo mocno otwarci na KONSTRUKTYWNA krytyke, ale publiczne wypisywanie bzdur to troche inny temat - po raz kolejny odsylam do poczytania forum na ktorym jestesmy aktywni jako firma. Oczywscie moznaby bylo zalatwic sprawe tak jak mowisz, publicznie i bez zbednej spinki, niestety tu po raz kolejny potrzeba checi obu stron. Ton wypowiedzi nadales Ty sam. Dodatkowo - rozwiewajac watpliwosci - ja nie walcze z Toba, a bronie marki na ktora ciezko pracuje i wiem co jest warta, jak dziala i dlaczego dziala tak, a nie inaczej. Dr Oetker malo mnie interesuje, ich piaskownica, ich zabawki.

 

Koledzy. Rozumiem, że bronicie swojej marki ale robicie to źle bo patrząc na to z boku wygląda to jak dyskredytowanie klienta i pouczanie go. Akurat temu klientowi to prawdopodobnie zwisa i powiewa ale gdy czytają to inni to wrażenie subiektywne jest takie, że nie rozwiązujecie problemów tylko na forum publicznym próbujecie klienta ośmieszać. Czasami warto posypac głowę popiołem nawet jeśli uważacie, że niesłusznie i nie poczuwacie się do winy. Publika to lubi. A z łącznym dorobkiem i stażem 7 postów to póki co na Was spoczywa ciężar zbudowania pozytywnej opinii o sobie w części forum dotyczącej F10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy Miatamad i Dawid S uwierzcie że i tak piszemy bardzo stonowanie, zważając na słowa które wcześniej tu padły i których nie będę już cytował żeby znowu nie podgrzewać temperatury dyskusji.

 

Nigdy nie oczekiwaliśmy i nie będziemy oczekiwać samych ohhów i ahhów na temat naszych produktów, zawsze czekamy i jesteśmy otwarci na KONSTRUKTYWNĄ krytykę i sugestię co poprawić w naszych produktach. Natomiast mam wrażenie że klient zdyskredytował się nieco sam, aplikując produkt w temperaturze do tego się nie nadającej wbrew instrukcji stosowania ! Oczywiście może się zdarzyć, ale chyba wtedy można by napisać do nas, a jeśli i tego nie chciał zrobić to opisać problem na forum na którym jest obecny, z którego dowiedział się o produkcie... i gdzie my też mielibyśmy szansę wypowiedzi. Zamiast tego powstał oszczerczy i nieprawdziwy post w miejscu gdzie nie mieliśmy szansy na odpowiedź ze słowami typu "najgorszy produkt" itd. Tak naprawdę zaczyna to przypominać nieco historię z USA gdzie kobieta chciała wysuszyć kota w mikrofalówce, a potem oskarżyła firmę produkująca mikrofalówki że nie napisali, iż nie można do niej wkładać kotów :lol:

 

Powtórzę jeszcze raz - niezadowolonemu klientowi oferujemy całkowicie DARMOWĄ aplikację ww. produktu i pokazanie jak prawidłowo aplikować ! Co więcej możemy zrobić ?! Oczywiście możemy skulić ogony i wziąć wszelką winę za całe zło świata na siebie, tyle tylko że my naszych produktów jesteśmy w 100% pewni i GWARANTUJEMY ich skuteczność oraz jakość ! Dlatego też po kilku postach Klienta nazwijmy to nie do końca merytorycznych, udało się w końcu ustalić przyczynę błędu lub też jedną z przyczyn - zła temperatura do aplikacji.

 

A wracając do Waszych opinii - są 2 szkoły budowania zaufania klienta i marki : jedna z nich to Wasza sugestia aby naskakiwać Klientowi niezależnie od tego co zrobi i co napiszę, rozdanie setek gratisów i udobruchanie go niejako zamiatając sprawę pod dywan... jest i druga, którą przyjęliśmy my, a mianowicie zamiast marketingowego shitu staramy się żeby nasze produkty miały najwyższą jakość i użytkownicy sami przekonywali się o ich skuteczności ! Tak jak stało się to na forum Kosmetyka Aut, cenionego portalu odnośnie pielęgnacji samochodów. Tak jak już pisałem - tam niezadowolony Klient nie zamieścił swojej opinii bo padłyby konkretne pytania, które tutaj gdyby nie my nie padły - temperatura aplikacji, przygotowanie szyby, użyte inne środki, czas etc.

 

No ale zbaczamy na nieco filozoficzne tory, a jako że faktycznie jesteśmy tu nowi i wyniknął taki a nie inny temat, mamy dla klubowiczy/forumowiczy BMW Klubu propozycję :

 

SAMI PRZETESTUJCIE DARMOWO NASZE ŚRODKI ! I wcale nie muszą to być osoby z jakimkolwiek doświadczeniem detailingowym ! Aplikacja produktu do szyb jest prosta i nie wymaga specjalistycznej wiedzy, tylko trochę uwagi i stosowania się do instrukcji.

 

Na zgłoszenia osób zarówno z F10,F11 jak i z innymi modelami czekam na PW do końca weekendu. Do testów udostępnimy zarówno opisywany środek Premium Vision, jak i jego młodszego brata działającego nieco krócej (około 6 miesięcy), Clear Vision. Ze zgłoszeń wybierzemy kilka osób, w zamian prosimy o Wasze opinie na temat produktów na forum, najlepiej w tym temacie w którym niesłusznie zostaliśmy oczernienie lub też w innych, ale z linkami tutaj tak żeby inne osoby miały szansę to przeczytać. W wiadomości proszę napisać na jakim aucie chcecie przeprowadzić test, zdjęcie tego auta oraz krótki opis czy macie jakiekolwiek doświadczenie w detailingu czy nie, a także z czym w czyszczeniu Waszych samochodów macie problem, żebyśmy ewentualnie podesłali do testów dodatkowo inny z naszych środków.

 

Zainteresowanych zapraszamy też na naszą stronę internetową www.4nano.pl gdzie możecie przejrzeć sobie produkty dostępne w naszej ofercie i podać co macie ochotę przetestować.

 

Oczywiście liczba produktów przeznaczonych do testów jest ograniczona i postaramy podzielić ją sprawiedliwie między osoby które się zgłoszą :wink:

 

I jeszcze raz prosimy niezadowolonego Klienta o kontakt tak żebyśmy mogli prawidłowo zabezpieczyć jego szybę, a on sam przekonał się do naszych produktów. Wkrótce będziemy realizować w Warszawie wspólnie z naszym partnerem, profesjonalnym studiem deatailingu Shine Factory, projekt na naprawdę wyjątkowym aucie (będzie to coś z gamy Ferrari, Lamborghini, Maserati, Aston Martin etc.) tak więc jeśli tylko Klient będzie miał chęć i czas zapraszamy serdecznie do zobaczenia prac nad tym projektem, udzielimy chętnie kilku porad, a także zabezpieczymy szybę w jego samochodzie :wink:

 

Pozdrawiam :

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i macie racje ... ale ja jednak nie kupię. A nuż jednak mi się produkt nie spodoba i nawet o tym swojej opini napisać nie będę mógł w necie ? Ktoś mnie będzie nazywał oszczercą czy oczerniaczem ??? Eeeee .. po co mi to. Mało to produktów na rynku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@usherSR

Taka powinna być wasza odpowiedź - od szóstego akapitu. Od początku.

Zrozum, że nie chodziło mi tylko o skład chemiczny produktu tylko o pierwszą reakcje w jego odbiorze. Opakowanie, mikroskopijna instrukcja, brak tolerancji na temperaturę (jak 5 st jest graniczne, to na opakowaniu piszę się od 10st.). Trudność aplikacji. On pewnie działa nieźle, jak większość wycieraczek. Natomiast miałem porównanie a Aquapel'em, który nakładałem rok temu też w marcu, trzymał do zeszłego weekendu. Wiesz jak go nałożyłem? Wytarłem szybę spirytusem spożywczym (IPA jeszcze nie znałem), otworzyłem bez problemu opakowanie, przetarłem wzdłuż, wszerz, wytarłem do sucha papierowym ręcznikiem. Wszystko. U was oczywiście zraziło mnie na wstępie opakowanie, kupuje coś za 80zł i rozpada mi się w rękach, normalnie wyrzucam od razu do kosza, ale postanowiłem spróbować. Cleaner nie usunął śladów po twardej wodzie, ale w sumie nie wiem czy miał, nie było tego w specyfikacji. Potem te odparowanie, w prognozie było 8st, w cieniu pewnie 3-5.

Stąd moja opinia, produkt pewnie działa dobrze, ale ogólnie był taki sobie. Ponieważ wcześniej trafiałem na bardzo dobre produkty: Colourlock, Autoglym, Carpro itd. to wasz niestety wypadł najgorzej, co nie znaczy, że jest gorszy od Plack'a. Nie wyrzuciłem go, jak będzie cieplej to przetestuje jeszcze raz.

 

Opinie każdy może mieć swoją. Jogurty Danona są dla mnie do d..., są za rzadkie, a smak owoców jest sztuczny. Danone to najgorsze co mi się przytrafiło w ostatnich zakupach.

I co ktoś się tym przejął? Wymyśla, że jestem fleją, nie umiem użyć łyżeczki, mam złe kubki smakowe albo wkładam go przez zamknięte usta? Jeszcze rozumiem żebym krytykował Swissvax, ale chłopaki wam jeszcze trochę brakuje, zwłaszcza dobrego product manager i kogoś od PR, nawet jeśli chemików macie dobrych.

 

@Tora

Środki których używam w większości są biodegradowalne, mają taką informację na opakowaniu. Roślinki się nie skarżą, ale kaczek bym nimi nie karmił, to oczywiste.

Na kostce ślady nie zostają. Przez ciebie teraz muszę zrobić temat "Jak umyć plac po zimie" :) Fakt, ma 15 lat i nie była spłukana po zimie, ale żeby zapuszczona??? :) Muszę teraz zamówić profi czyścicieli :).

 

@DawidS

sorrrry :) pomyłka.

Edytowane przez monogramus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.