MedicuS

Jaki zatem sens tego tematu ? Co ciekawe 118d nie ma żadnego problemu z odłączeniem systemów.

Panowie czy ktoś z was ostatnio jechał RWD po deszczu. Na codzień i podczas deszczu nie wyłaczamy trakcji. Dzisiejszego RWD z włączonymi systemami nie da sie zarzucić. Przez ostatnie 12 lat jeździłem po mega sliskiej drodze 100km/h i nic z autem się nie dzieje. Przynajmniej ja nie umiałem go zarzucić. Fakt że przy wyprzedadzaniu na tak śliskiej drodze 4 koła szybciej sie zbiera, ale jakim kosztem... Miałem i RWD i Xdrive na raz przez 2 mce i zawiedziony byłem tym drugim wiec potestowałem czy to co mi sie wydaje jest prawdą. Auto jedzie prosto i nie wierzę w marketingowe bajki że niby przód wyciaga z zakrętu jak piszą niektórzy recenzenci. Jak dasz za dużo gazu na sliskim w zakręcie w xdrive przód zaczyna wyjeżdzać jak w przednionapedowcu i odbiera fan. Ze wzgledu na 4 buty i mocach powyzej 280km czasy na torze będą decko szybsze gdyż z 4 kół sie lepiej odpycha a liczy sie predkośc przy wujsciu z zakrętu, ale cóz z tego jak jest wykastrowana cześc przyjemności jaką dwało bmw przez ostatnie kilka lat. Przywołujecie panowie M5, ale należy zwrócić uwagę że tam jest około 600KM a nie 250 czy 300 o których w tym wątku rozmawiamy. A czytałem gdzieś że prości ludzie boją się mieć 600KM RWD i jak było w sprzedazy F10 uciekali do AUDI, stąd BMW to wprowadziło. Nie sądzę że gdyby nie sprzedaż ponizej oczekiwań ktoś z działu M by na to pozwolił. BMW wprowadziło xdrive w bardzo małych mocach oraz zawieszenie regulowane bo tego wymagał nieświadomy klient, ulegajacy marketingowi. Zazwyczaj poruszajacy sie z punktu A do B. Jak to kolega napisał "w 4 literach" ma prowadzenie auta i jazdę po górskich krętych drogach z przyjemnoscią. Ta sama sytuacja odnosi się do zawieszenia o regulowanej twardości, które jest uniwersalne bo może być i miekkie i twarde. Ale niestety na twardym działa sporo gorzej niż to nieregulowane. A auto które ma sie pewnie prowadzić niestety musi byc twarde i fizyki nie oszukamy. Każdy wie ze jak jest cos do wszystkiego to jest do niczego... Podobny przypadek który BMW stosuje to poprawa komfortu, samochody są coraz bardziej miekkie ale przez to mniej stabilne i przewidywalne. Dzis Auto na Mpakiecie gnie się na zakrętach jak kiedyś na standardzie. Ale "Pani krawcowa" z GB czy 60 letni Pan z PL mówił że auto jest super tylko dziury czuć. Z tego powdu zrobili auta bardziej "miękkie", bardziej komfortowe, tylko zagorzali wielbicie marki zauważaja ze przestało jeździc jak BMW, Skody i Tuaregi na wietrze go wyprzedzają. Pamietajcie że to jest tylko i wyłacznie moje zdanie i mozecie sie z nim nie zgadzać. Jeżeli jestescie zadowoleni ze swoich Xdrive-ów to bardzo dobrze i chwała wam za to. Ja ciągle na to klne, ale muszę dociągnąc do końca Leasingu. Jakoś dziwnie się zacytowało, bo akurat to nie ja napisałem ten tekst z cytatu. Masz dużo racji, a przede wszystkim swoje predyspozycje, czego nie zamierzam podważać. Marketing mówi radość z jazdy, z tym, że dla każdego z nas jest on czym innym. Ty widzisz to w postaci rwd, ja nie mam nic przeciwko awd, a ktoś inny nie bardzo rozumie o co tyle krzyku w fwd. A ktoś jeszcze inny typu moja żona, bladego pojęcia nie ma, które auto ma na jaką oś napęd, ot jedzie i o to Jej chodzi i tacy klienci też są na Bmw, nie każdemu kojarzy się z dynamiką i dobrym prowadzeniem. Miałem swego czasu symetryczny stały awd, jak wprowadzali haldex to nie bardzo rozumiałem logikę, no bo jak niby dołączany ? Marketing sprzedaje, więc teorię dostosowuje się do potrzeb sytuacji i klienta. Czy nie każdy z nas najpierw wymyśla potrzebę, a dopiero potem dorabia do tej potrzeby filozofię ? I co lepsze ta filozofia zawsze pasuje :mrgreen: A na końcu jest tak jak w tym kawale - "Boże jak umrę, nie pozwól sprzedać mojej żonie tego zestawu wędek, za tyl,e za ile Jej powiedziałem, że je kupiłem' :mrgreen: Awd nie wyciąga z zakrętu, to brednie, niestety, gdyby ludzie byli tego świadomi, bo szkolenie na prawo jazdy odbywało by się różnymi rodzajami napędu na różnej nawierzchni i na odpowiednim obiekcie, nikt takich bajek by nie łyknął.

Dziś w serwisach internetowych pokazali M4, która w Krakowie wjechała w ludzi na przystanku. Gdyby miał xDrive, to pewnie by do tego nie doszło. RWD trzeba umieć jeździć a i tak ryzyko nadsterownego poślizgu jest zdecydowanie większe niż w xDrive. (0,3 promila też mu nie pomogła...) Miałem wątpliwą przyjemność przejeżdżać obok tego zdarzenia, na szczęście już po fakcie. Tam jeszcze oberwała lub miała udział chyba Toyota Yaris, lub jakiś inny mały samochód. F82 nie wyglądała jakby dachowała. Niestety większość jeździ szybciej niż potrafi. Też jestem zdania, że rwd było głównym problemem w tym przypadku, oczywiście w połączeniu z dużą mocą i brakiem umiejętności. Promile nie pomogły, ale w sumie nie wiem, czy 0.3 to poziom, który jest odczuwalny. Myślę, że nie bez powodu m5 zyskała awd.

Trend niestety jest taki, że samochody są coraz szybsze, a 85% kierowników nie ma tak naprawdę bladego pojęcia o prowadzeniu. Większość się przemieszcza, jedni szybciej, drudzy wolniej, ale przynajmniej 3/4 użytkowników nie ma pojęcia o skręcaniu, hamowaniu, dociążaniu, czy odciążaniu, nie wspominając o wykorzystywaniu balansu. Nikt tego nie uczy, szkoli się garstka, tor widział promil :mad2: Dlatego awd jest praktyczniejsze, bezpieczniejsze, do tego daje poczucie, że auto jest znacznie szybsze, bo za każdym razem zbiera się tak samo. Obecnie każdy dysponując odpowiednią mocą może być mistrzem prostej. Trakcję zapewnia awd, szybką zmianę biegów zf, nie ma potrzeby szlifować zmiany biegów przy odcince wraz z pełni otwartą przepustnicą. Można jechać na narty i zaparkować dowolnie, można podjechać pod pensjonat i rano wyjechać mimo, iż napadało, a gospodarz zaspał, można ruszyć pod górę nie bacząc na to, że ktoś przed nami już mieli kołami i zaraz się zatrzyma. Bmw dołączyło do oferty xdrive, bo zwyczajnie gubiło klientów. Dało im coś ekstra, co finalnie zastępuje podstawę jaką jest rwd. Jest to absolutnie logiczny krok biznesowy. Zarzuty, że xdrive gorzej skręca, gorzej hamuje są dla potencjalnego nabywcy Bmw bezzasadne. Prawda jest taka, że i tak nie umie robić ani jednego ani drugiego, a zyskuje umiejętność przyspieszania w każdych warunkach. Reasumując awd ma absolutny sens dla wielu, dodając do tego gorsze warunki zamieszkania często może decydować o zakupie, a mnożąc to razy skalę światową to najzwyczajniej w świecie Bmw nie mogło i nie może sobie pozwolić na utratę klientów z tak błahego powodu. A już tak całkiem na koniec, to pewnie ktoś tam może pamięta co się stało w DTM w 1990 i 1991 jak audi wjechało w te wyścigi z quattro ? Reszta była tłem, w '90 7 wyścigów w '91 10 wyścigów, no i zabronili awd :mrgreen: audi v8 było cięższe, ale miało trakcję, dlatego jest duża szansa, że w typowo polskich warunkach ten z awd odjedzie temu lepiej skręcającemu i hamującemu z rwd ;) W garażu mam rwd i awd, jedynie nie mam fwd, a dlaczego to akurat mój avatar wyjaśnia :mrgreen:

Świetnie się prezentuje to obszycie, zwłaszcza czerwona nić :cool2: Mimo wszystko, raczej nie ryzykował bym tablicy w środku, przy rolce, czy też strzale z boku, może zrobić krzywdę. Może jakiś taki półlegal mini na zderzak ? Wszyscy wiedzieli, że się nie da, przyszedł taki, który nie wiedział i zakodował :mrgreen:

Trzy razy czytałem :mrgreen:

Słuszna uwaga, nie sądziłem, że różnice odwracają się na niekorzyść diesla. Znajomy robi ok 35.000 rocznie, dlatego się zastanawia, ja natomiast coraz mniej ok 20.000, więc chyba nie ma nad czym.

Masz całkowitą rację, niemniej jednak dlatego właśnie była podjęta próba jeden za drugim. Jeśli pierwszy narzuca tempo można mniej więcej określić, że warunki, ruch jak specyfika jazdy była zbliżona. Wczorajszy przykład reprezentatywny już mniej bo G20 jechała sama, była na 19", ale również z X. Prawdę mówiąc najbardziej interesowało mnie, jakie zużycie będzie miała 20i przy możliwie najbardziej zbliżonym stylu jazdy. Jeszcze raz powtórzę, czysta ciekawostka, nic ponadto. Kiedyś pamiętam forumowicz Maja, porównał X1 20d i 535d, chyba, wyniki były również ciekawe. Dla mnie z kolei, spalanie chwilowe jest nie miarodajne, bo nic nie wnosi. Zależne może być choćby od wiatru, a w warunkach drogowych praktycznie nie wykonalne.

Porównanie nie miało na celu bezpośrednio określić, które będzie bardziej oszczędne. Ciekawiła mnie różnica. Dzisiaj ten sam dystans pokonała G20 320xd automat. Wynik identyczny, z wczoraj założonym, na podstawie 118d. Jak rozumiem porównanie chwilowe przy różnych prędkościach ma większy sens ?

Taka ciekawostka. Znajomy zastanawia się pomiędzy 320i oraz 320d. Zrobiliśmy test, z salonu wziął F31 320ix i zrobiliśmy jeden za drugim odcinek autostradą, następnie przejazd przez całe miasto. Porównaliśmy do F20 118d z programem na 185ps, czyli realnie 120d. Tempo autostradowe możliwie najszybciej jak się da realnie 190-210. Kilka km jadąc w większym ruchu ok 120-140. Całość trasy 40 km. Wynik: 320ix automat - 13.8 / 118d manual (stage1) - 7.5 Przejazd przez Kraków od południa w kierunku wschodnim finalnie kończąc na północy miasta, w godzinach południowych. Ruch przyzwoity, korki niewielkie, jak na Kraków oczywiście. Jazda raczej spokojna. Wynik: 320ix automat - 11.0 / 118d manual - 6.3 Obydwa samochody opony 225/17 F31 katalogowo waży 1575 kg, F20 1395 kg (ważyłem) Różnca jest zauważalna przy większych przebiegach, oczywiście w przypadku 320xd automat różnica była by mniejsza, ale sądzę, że względem wspomnianej 118d nie było by to więcej niż 1-1.5l Obstawiam 13.8 / 8.5-9 i odpowiednio 11 / 7.5-8 Najmniejsze różnice byłyby jadąc spokojnie poza miastem, tego już nie było czasu sprawdzić.

Miałem kiedyś A4 2.0Tq manual z USA, USD był wtedy po 2.1 zł. Kupiłem samochód bezkolizyjny, z potwierdzonym przebiegiem, bezwypadkowy, miał 1.5 roku. Sprowadziła mi firma, która się tym zajmowała, dostarczyła na lawecie pod dom. Zrobiłem program, przeleciałem nim 150.000 km, serwisowałem w ASO wszystkie części oczywiście były dostępne, nawet gwarancję mi akceptowali w PL. Jeździłem nim 7 lat. Sprzedawałem 2 dni, kupił pierwszy chętny, z formum audi. Wróciłem z ferii i ledwie pozwolił mi wypadkować bagaże i narty, po tym jak się przejechał. Po pół roku oglądania różnych cudaków od Turków w DE lub polskich handlarzy prawie się załamał. Potem zmodyfikował poczciwe 2.0Tq z 2006r na 380ps i chwalił na forum jeszcze długo po zakupie. Nie twierdzę, że USA jest pewne i bezpieczne, ale czy DE daje taką gwarancję ? To były czasy tak szalone, że Niemcy zamawiali nowe Audi w USA, bo były lepiej wyposażone i tańsze. Wtedy nowe A4 2.0Tq model b7 kosztował 28.000 USD w salonie. Łatwo policzyć, że nawet po dodaniu akcyzy i pozostałych dodatków miało to sens. Wtedy w PL identyczne A4 zaczynało się od 150.000 zł.

Czytając o Twojej TT zakładam, że do modów masz pozytywne nastawienie, dlaczego zatem nie wybrać 20i i zrobić program ? Gmike (jak dobrze pamiętam) ma takie 20i z mocą 315ps i nie ma żadnego problemu. Sam program pozwoli na 260ps, wymienisz intercooler podbijesze pod 280ps. 3er bez mpacku ma wygląd ma słaby.

Jak nie wiesz, czy wybrać blondynkę, czy brunetkę to zdecyduj się na rudą :mrgreen: Jest też taki rudawy, dla mnie osobiście najciekawszy :wink:

Randall, w żadnym wypadku nie odradzam n20, tylko nie zgadzam się z teoriami kolegi Seb_pl :wink: na temat dźwięku, spalania i przyspieszeń :mrgreen: Mam już 3 z kolei a4 2.0t, prawdopodobnie identyczna młockarnia na zimnym jak n20, ale nie zauważam, bo mam w garażu jeszcze jedną jeszcze większą młockarnię :mrgreen: Mimo wszystko wydaje mi się, że lekko zmodzone 2.0t nadąży za 3.0t jedynie do 100, powyżej to już jednak będzie wiatrak :wink: Nie chce się spierać, zwłaszcza, że nie mam auta z takim motorem.

Przyznam, że z niczym się tu nie mogę zgodzić. Z jakim 3.0t silnik z 328 przyspiesza tak samo ? Od kiedy dźwięk silnika to szczegół ? Spalanie w 28i to raczej jest wada niż zaleta, seria silników B ma tutaj znacznie więcej do zaoferowania.

Tak, dokładnie tam :mrgreen: 13.4 to już konkretny wynik, zwłaszcza jak na nie aż tak dużą moc. Sporo urwałeś, 0.5s a tylko 10ps przyrostu. Waga i ośka działa na duży +

Widziałem, pomiary RL dla 330i 301ps - 5.2 (0-100), 14.1 (100-200) Nie wiem jak się to odnosi do serii 340ix.

Wydając 135.000 na compact'a coś jednak chciałbyś dostać, czegoś oczekujesz, żeby wynagrodziło tą kwotę. Dostajesz wygląd (choć akurat 1er podoba się ludziom 50/50), dostajesz auto które nie przyspiesza i nie hamuje, za to świetnie skręca i jest oszczędne. Jednak w przypadku, gdy wydajesz ponad 130.000 na auto, ekonomia nie jest na pierwszym planie, więc dostajesz auto, które jest świetnie wyważone i tyle. Dla mnie zbyt mało za tą cenę. Odnoszę się nie tyle do 1er ogólnie, a do tego konkretnego egz.

Ciekawie było by to porównać racelogic'em. Waga to waga, tego mocą się nie wyrówna na winklach.

Nie zrozumcie mnie źle, nie neguję posiadania BMW. Ta 1er ma dwie ogromne zalety, jest bardzo ekonomiczna i na prawdę świetnie wyważona. Co więcej jest bardzo ładna w tym pakiecie. Niemniej jednak cholernie droga, żeby to chociaż była 20d. Innymi słowy wszystko zależy od tego czego się od auta oczekuje. Nie porównuje Gofra, tylko daję przykład, że kwota jest już na tyle spora, że otwiera więcej możliwości. Natomiast jeśli istotą jest użytkowanie Bmw to pozostaje tylko zastanowić się nad 3er, różnice w cenie nie są aż tak duże.

Racja :mrgreen: 1er jest relatywnie droga jak na swoją klasę. 135 to nie mało za dość mułowatego diesla. Za tą kwotę można zamówić Gofra gti, który jednak ma 100ps więcej w serii. Zastanowił bym się nad brokerem.

Ja mam przed lift 18d, bardzo oszczędny, po programie daje radę, automat i m-pack to konieczność, niestety nie mam ani żadnego z powyższych. Akurat taka konfiguracja koloru wygląda na żywo znacznie lepiej niż na zdjęciach, mnie się podoba, ale kolor to tylko kwestia gustu. 190-210 ps po programie z 18d nie wyjdzie, 190 to raczej górna granica, w tym przypadku raczej box, bo jednak szkoda gwaracji. Seria jest mułowata, ale za to oszczędna. Ile kosztuje nowy skoro z 20 tyś przelotu cenią 135.000 ? :shock:

Jeśli dobrze kojarzę, to 116d, 118d to te same silniki. Każdy wymaga programu, zwłaszcza 116. Zawsze to większy wybór przy poszukiwaniach.

Ja z kolei wybrał bym m-pakiet. Osobiście uważam, że bmw bez m wygląda gorzej od Dacii. x-drive jest sensowny tylko w przypadku zamieszkiwania górskich terenów. Biały to podkład, a nie kolor, czego nie można powiedzieć o pięknym estoril.

+ drugie tyle na udobruchanie żony, że wydajesz na pierdoły ? :mrgreen: Czy też stosujesz się do znanej modlitwy "Boże, gdy umrę, nie pozwól mojej żonie sprzedać tego zestawu wędek za tyle, za ile Jej powiedziałem, że je kupiłem.." :mrgreen: