MedicuS

Dziękuję, natomiast już teraz wiem, że czarne koła na zimę to słaby pomysł. Większość czasu są szare i wygląda to raczej słabo. Wersja letnia, choć oklepana, również bardzo mi się podoba. Nie ważyłem, ale sprawdzę z ciekawości przy wymianie na komplet letni.

U mnie jest fabrycznie przyciemnione, z boku wygląda to tak:

W kolejce są dwa M3 forumowiczów, a 340 oczekujących jest jeszcze więcej. Algorytm jest ogarniany przez Rosjan, prawdopodobnie ;)

Jak tak czytam wpisy, to mam wrażenie, że każdy inną markę zamówił :shock: Nic się kupy nie trzyma :shock:

Dopisujcie u jakiego dealera było składane zamówienie, może z tego wyłoni się jakaś mglista reguła :roll: Tak wiem, nic się nie wyłoni, ale będzie to jakaś forma ciekawostki. Zamówiłem w październiku w np Bawarii i odebrałem w lutym, a zamówiłem w lipcu w Białymstoku i jestem w dupie ;)

Moją ex F20 118d, zrobiłem 170k km i ani jednej awarii nie miałem. Bardzo dobrze wspominam ten samochód. Oszczędny, dobrze się prowadzi, po programie całkiem dobrze jechał z uwagi na niską masę 1370kg.

Z tego co pisał tu forumowicz, który pracuje w fabryce BMW, 3er mają planowo produkować do października. Tym samym jeśli ktoś zamówi pre lci będzie miał co zamawiał.

Analizując sytuację ciężko dostosować jakiś algorytm postępowania, ale zakładam, że jakiś jest. Przecież to Niemcy, a nie Rosjanie, tutaj ordnung muss sein :mrgreen:

@ Gieli, może być tak, że jakiś dealer ma więcej slotów zarezerwowanych, inny mniej, i tutaj kogoś można wsadzić, a ktoś inny czeka niejako od zera. A pamiętajmy, że to przecież nie jest produkcja na Polskę. Nie wiem, pojęcia nie mam. Jak zamawiałem to miałem info, że G21 jeszcze słabiej produkowali/ją.

To u mnie sprawa wygląda następująco: BMW 330i zamówione początkiem maja m.in. z aktywnym tempomatem i head-up'em. Do produkcji miało iść w połowie września i do dziś status 105. Rozmawiałem z dyrektorem sprzedaży, który później bezpośrednio interweniował w mojej sprawie na spotkaniu w Warszawie. Dowiedziałem się, że nie ma raczej możliwości produkcji mojego auta z tempomatem i head up'em. W związku z tym dostałem dwie opcje do wyboru, które mnie średnio urządzają... Do tego podobno od lipca wchodzi wersja poliftingowa, której też nie chce. Więc jak czytam, że ktoś zamówił auto z tempomatem później niż ja i ma wyznaczony tydzień produkcyjny, to się gotuje w środku. Na pewno nie skończy się u mnie na grzecznym czekaniu. Nie ma chyba żadnej reguły. Jedni odbierają budżetową wersję jak ja po 4 miesiącach (zamówienie z kwietnia), inni na konkretne fury czekają bez żadnych nadziei. Kolega, który pracuje w fabryce, kilka stron wcześniej naświetlił bliżej, temat generalnie wszystko ruszyło, ale kolejka jest gigantyczna więc klikadziesiąt tysięcy aut ma obsuwę. Sam jestem ciekawy, czy konkretny dealer ma na to jakiś wpływ, tzn czy dealer z Warszawy może więcej niż taki z Rzeszowa i jak się ma nasz region Europy do realizacji, czy w ogóle jakoś się ma. Nie chciałbym Cię martwić, ale jedyne co możesz to grzecznie czekać, zrezygnować, lub wybrać opcję, którą Ci zaoferowali :mad2:

No jestem odmiennego zdania. To trochę jak mit z chłodzeniem turbo :wink:

Centrum BMW, mpunkt czy PiM?

Tak jak już gdzieś pisałem, w Krakowie przez telefon dostałem informację o 1200. 800 jest ok ;)

Ja 340d traktuję jako ideał. 5er jest dla mnie za duże, nie odnajduje się w tak dużym aucie, silnik 40d jest idealny. Relacja osiągi do spalania trudna do pobicia. Zawsze trafi się szybszy, jeśli ktoś pokonuje mało km, pewnie lepszym wyborem będzie 340i, natomiast 340d w trasy jest idealny. Szybki, do tego ma duży zasięg, nie dostanie zadyszki jadąc 180+, jednocześnie spali średnio zapewne 1/2 tego co benzyna.

Nie ma zaśmiecać tematu ;) Moi kumple zwykle wożą auta lawetami do Zielonego Piekła, wierz mi, że nie bez powodu ;)

Nie ma co porównywać. Hamowanie jest bezporównania lepsze z zestawem m pakiet, olbrzymim plusem jest żywotność klocków. Na standardowym zestawie tylne klocki były do wymiany po 16-25 tys.km, po zmianie na m pakiet przejechane jest ponad 50 tys. km i nadal jest sporo klocka z przodu i z tyłu. I wizualnie jak pięknie wygląda ten niebieski zacisk w połączeniu z czarną 19 :twisted: Tak też sądzę - konfiguracja wczoraj zmieniona :cool2: Słusznie :cool2: Jeśli nie wybrałeś, dołóż jeszcze lasery, żebyś nie żałował jak ja :wink:

Mnie w Krakowie powiedzieli 1200, to się uniosłem honorem :mrgreen: Ale nie aż tak, żeby nie sprawdzić kolejny raz, może im się zmieniło coś od sierpnia ;)

Może źle to ująłem, ASO to dla mnie serwis dealerski, z kolei ten w którym wymieniałem olej wbija czynności serwisowe do kluczyka, które widzi ASO i nie protestuje ;)

Mnie się wydaję, że w dzisiejszych czasach mało kto wymienia olej częściej niż nakazuje producent/samochód, ja akurat tak robię, ale z tego co słyszę z rozmów ze znajomymi, to większość robi zgodnie z nakazem i nie martwi się co będzie dalej, bo po pierwsze mają gwarancję, a po drugie jeżdżą autem 3-4 lata i potem to już nie ich problem. Kolejni właściciele zazwyczaj skracają dystans pomiędzy wymianami.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: No i trafiłem na pedanta :mrgreen: Ale masz rację, co lepsze na żywo, aż tak tego nie widać, na zdjęciu przyznam, że słabo :shock: Bezdotykowa, owszem na co dzień się sprawdza, ale tylko po to, żeby auto było czystsze, bo na pewno nie czyste. Jeszcze nie pytałem, bo akurat pierwszą wymianę robiłem po za ASO, na ori częściach, w serwisie z autoryzacją. Olej + filtr ok 360 zł, zwykle jeżdżę na Motul'u, ale nie posiada odpowiednika do tego silnika, więc wziąłem ten co w ASO. Wymiana chyba 150 zł. Gwarancja nie obliguje Cię do ASO, ale tak się przyjęło. Dodatkowo auto prawdopodobnie dostanie na wiosnę lub w lecie program, więc gwarancja i tak przestanie funkcjonować :wink: Nie mam porównania bezpośredniego do 318i, to kwestia osobistych preferencji względem pb lub diesla.

Nie mam pakietu, olej zmieniam zwykle co 10-12k km, zmieniłem jak miał chyba 4k to już powoli zbliża się czas. Tankuje zwykle Shell lub Obajtek, ale nie zawsze premium. Choć w przeważającej większości uderzam w czwartki na Shella ;)

15k pękło Spostrzeżenia zimowe: + Auto bardzo szybko grzeje - Drażnią mnie spryskiwacze - przód działa ok, ale przy mrozie już jakoś tak nie dociera szyby. - Tylna wycieraczka rusza niewiele po tym jak spryskiwacz tylnej szyby zostanie uruchomiony przez co pumeks tylnej szyby mam gratis, a że szyba z tyłu brudzi się nawet od patrzenia to nieco to irytuje. - Czarne felgi na zimę są generalnie pomyłką, bo przez większość czasu są ohydnie szarobure, na srebrnych aż tak nie widać syfu z zimowych dróg. - Myślałem, że biały będzie znacznie lepszy od granatu, a jest nieco lepszy, ale brudzi się okropnie. + Pirelli Sotto Zero na bardzo duży plus - na śniegu, mokrym asfalcie i suchym asfalcie. Osiołek na wiosnę chyba musi dostać witaminki, jazda zrobi się przyjemniejsza, choć żona nie narzeka.

Nie wnikając w oczywiste kwestie lepszej wydajności, tarcze standardowe są zwyczajnie za małe do 19" i wyglądają komicznie, jak tarcze od roweru :roll:

Pewnie tak :cool2: Z informacji od dealera (który jeździł i porównywał obydwa hamulce): M wcale nie hamują jakoś mocniej czy szybciej, ich zaleta to powierzchnia tarczy, zatem lepsze odprowadzanie ciepła. Ale żeby to wykorzystać to trzeba robić 200-0 kilkukrotnie, albo już do torowej jazdy. Przy zwykłej, jak przekazał, nie ma absolutnie żadnej różnicy. W przypadku kolegi, który jak widzę ma 318d, te sportowe zaciski serio robią robotę, przy takiej mocy? Burton idealnie to ujął. Pół młodości spędziłem na torze i wierz mi, że potrafię docenić dobry hebel, natomiast te hamulce M nie nadają się na tor, podobnie jak żadne inne seryjne. Niech dealer spróbuje, zobaczy jak szybko spuchną po dwóch okrążeniach choćby toru Poznań. Czasem Ci zabraknie tych 2-3 metrów i to będzie miało znaczenie, zwłaszcza jak jadąc choćby 150 km/h, gdy ktoś bez patrzenia zmieni pas na autostradzie. Spytaj dealera co zatem wg Niego spowoduje, że hamulce będą bardziej skuteczne, skoro większa tarcza nie jest jednym z czynników, nie zastanowiły Cię te mądrości ? Jeśli mogę podróżować z prędkością 200 km/h to nie ma znaczenia, czy ma 150KM czy 374KM, będę potrzebował takiej samej mocy hamowania, wagowo samochody bardzo się nie różnią. Wiesz, mnie jeden z dealerów zapewniał, że wersja 20d musi mieć xdrive, bo przy takiej mocy nie sposób opanować pojazd..

Nawet się nie zastanawiaj, mam i polecam. Dobrego hamulca nigdy za mało ;)