eXiDe

Bzdura :wink: Ja także zmieniłem z ROF na zwykle i jest pięknie . Polecam . Pozdrawiam Oj Ci wulkanizatorzy to w ogóle.. szkoda gadać. Ten mówi, że się nie da, tamten, że cośtam... dramat :mad2: :mad2: Ostatni sezon tych gum, także zobaczę czy ponownie założę ROF czy zwykłe. Pzdr.

http://allegro.pl/item1071849666_bosma_0140_501254_hal_12v_20w_ba9s_hurt.html i wtedy jako DRL same ringi, ciekawe jak to świeci.. i ciekawe czy się nic nie stopi.. Pzdr.

I już po kłopocie.. był jakiś gwóźdź. Operacja zakończyła się sukcesem, cała przyjemność 56 zł brutto :) Pytałem się gościa jak to w końcu z założeniem zwykłej opony, usłyszałem, że będzie wariować komp z komunikatem o niskim ciśnieniu, bo jak to argumentował zwykła opona jest miększa i podczas uginania się takiej opony komp będzie wyłapywał jako nagłe spadki ciśnienia i będzie sygnalizował komunikat, ile w tym prawdy nie wiem. Pzdr.

Chodzi Ci o te gumowe kołki? Kiedyś miałem naprawianą zwykłą oponę w ten sposób, ale gość jeszcze od wewnątrz to zabezpieczył czymś w rodzaju łatki.

Trzeba wiedzieć co dzieje sie z samochodem :) wiele osób o samochodzi wie tylko tyle: trzeba lac paliwo, czasami do seriwu i ma jeździć. Swoją drogą jesteś w błędzie. Tbenzyna nie ma problemów z rozbujaniem turbo. Nawet jeżeli padnie uszczelnienie w turbo, z racji zapłonu iskrowego olej silnikowy nie zapali się, więc właściciele benzynek są spokojniejsi :) Bardziej chodziło mi o to, że turbo benzyna też się sypie. Turbo działa tak samo. Więc i tu i tu może się posypać. Dokładnie trzeba wiedzieć, a nie tylko lać paliwo ;) Pzdr.

Chyba 170kkm a nie 70kkm a w najgorszym wypadku 2 z przodu :lol: :wink: Nie ważne. Nie uogólniaj kolego. Ja jeździłem e46 330d przez 2 lata jak kupiłem miała 227kkm na zegarze i nic przy silniku nie robiłem, od wymiany oleju do wymiany i tyle jeśli chodzi o motor. Z e90 320d jesteśmy razem 1,5 roku i póki co też nie narzekam jeśli chodzi o motor na zegarze jest teraz 190kkm i od wymiany do wymiany - odpukać nic się nie dzieje. Jak czytam forum, to powinienem wymienić już sprzęgło? I turbo też? Oba elementy działają w moim aucie poprawnie, także chyba dużo zależy od samej ekspolatacji.. Po prostu niektórzy mają pecha i tyle. Jednemu się trafi dobry egzemplarz - drugiemu nie. Jeśli ktoś kupje 320d i chce ją upalać, driftować, ścigać się na 1/4 mili to sorry. :duh: Chyba jest za głupi na ten samochód. I nie powielajmy tematów o wyższości diesla nad benzyną lub na odwrót o tym jest temat na forum e46 viewtopic.php?f=69&t=115509 :lol: :lol: Pzdr.

No jak się nie da? Normalnie gasisz auto ;)

Co za koleś :mad2: :duh: jeszcze dłużej mógł się patrzeć jak dymi.. :duh: Porażka. W takich momentach gasi się silnik. Turbo w benzynie działa tak samo.. i konsekwencje są takie same.

Dzięki, bo byłem w jednym serwisie to gość mi powiedział, że się nie naprawia. Tak właśnie sprawdzę, będzie widać. Serwis taki, który ma pojęcie o zdemontowaniu ROF znalazłem, także spoko. Pzdr.

Panowie a co naprawą opon ROF? Bo chyba mam dziurkę, albo zaworem powietrze uchodzi. Co ~600 km zapala mi się komunikat, że mało powietrza, oponę już namierzyłem z której ucieka. Naprawiał ktoś ROF? Czy tylko wymiana? Pzdr.

Rozpiska jest włożona w plastikową zaślepję w schowku (jak ją wyciągniesz to z tyłu jest rozpiska) Pzdr.

Większość odpowiedzi na Twoje pytanie już padły na tym forum, także zapraszam do lektury archiwalnych postów. A to, że szyba wymieniona to co z tego? Ja szybę już raz wymieniłem, od miesiąca mam nowy odprysk i pewnie znowu wymienię. To, że szyba wymieniana nie znaczy, że samochód brał udział w jakimś wypadku czy coś. Jak polakierowane i dobrze, to też nie robiłbym jakiegoś problemu. Wiadomo dobrze jest mieć auto 'nie bite', przebieg... im większy tym pewniejszy, 74 kkm w aucie z 2006 roku.. coś mało, ale też nie znaczy, że nie możliwe. Ostatnio widziałem Audi A6 z 2006 roku w serwisie.. awaria: skrzynia do remontu, pytam co się stało? Gość mi odpowiada, że to Audi ma 400 000 km (!!). Także nie patrz na auto pod kątem przebiegu. Tym bardziej jak auto jeździło po za granicami naszego kraju. Patrz na stan ogólny auta, jak w środku, jak są zurzyte pedały, kierownica, ogólnie materiały tapicerskie wewnątrz. Czy motor nie ma wycieków jak pracuje. Czytaj forum, czytaj. Wszystko jest. Pzdr.

Podejrzewam, że może być to samo co i u mnie. Zrób tak: 1) ściągnij osłonę tą od przodu z góry (będziesz miał lepszy dostęp do kompresora) 2) pokręć kołem od kompresora, tym po którym chodzi pasek, masz tam taki wystający trzpień na klucz nasadowy jakiś mały nie pamiętam rozmiaru i pokręć, zobaczysz wtedy przez takie dziurki jak się kręći to co jest w środku, albo i się nie kręci bo jest połamane. Pzdr. PS. Sezon na klimatyzję czas zacząć ;) hehehe się sypie po kolei :mad2:

Oj już nie pamiętam, musiałbym fakturę odnaleźć :roll: Sama wymiana jest łatwa pozostaje tylko kwestia programowania. Pzdr.

Ja czyściłem, temat podobny był/jest na forum E46 albo w 'gotowe recepty'. Pzdr.

Dzięki za info. Widzę, że z Lublina jesteś (ja też), wymianę tego zlecę Sawie, bo u niego zamówiłem ten kpl. Ale mi coś mówił, że może trzeba czynnik ściągnąć bo kompresor potrzebabędzie wyciągać. Także nie chciałbym, żeby mnie naciągał ;) Pzdr.

Kologo sam nic nie wskurasz w tym momencie, wydymają Cię na kasę i po sprawie. Jedyne słuszne w tym momencie rozwiązanie to powołać rzeczoznawcę! A co do samego spalenia sprzęgła. Żadna to filozofia ;) Pzdr.

Co sugerujesz? :? Co mogło być ewentualną przyczyną? Z tego co się dowiedziałem, wycierają się jakieś oringi w środku i wtedy to sprzęgiełko ociera o blachę i wyłamują się łopatki. Wcześniej przy wyżeszych obrotach jak puszczałem gaz było słychać tak jakby zacieranie.. i teraz już wiem, że to właśnie sprzęgiełko się zacierało. A co do wmiany, czy jest konieczność wykręcania całego kompresora, spuszczania czynnika? Czy koło wymienia się 'na samochodzie'? Pzdr.

Byłem, wszystko widziałem ;) Czynnik jest, klima szczelna, komp nic nie pokazał. Do wymiany jest koło od sprężąrki. Występuje zestaw naprawczy. Czekam na niego, Niemcy 4 dni.. :duh: Podobno usterka dość typowa. Pzdr.

Boscha jak już ;) Panowie temat dotyczy płynu hamulcowego, nie róbmy OT. Pzdr.

Witajcie, dzisiaj w ten upał przestała działać mi klima :/. Wcześniej schładzałem auto funkcją MAX chłodzenie i było ok, wsiadłem do auta po czym zorientowałem się, że robi się ciepło pomimo tego, że klima załączona była na 19,5 stopnia. O co kaman? Sprawdziłem czy jest czynnik, odkręciłem zatyczkę i wcisnąłem 'wentyl' ;) buchnęło cieczą. Wiem, że to moze nie jest wymierne sprawdzenie, może faktycznie czynnik się skończył? Temat będę drążył w poniedziałek i zacznę od sprawdzenia ew. dopełnienia czynnika. Ale może ktoś z Was orientue się w czym może tkwić problem. Sprężarka by padła? Jakiś bezpiecznik może? Pzdr.

Kolor z kolorem jak już, ale VW ma chyba różowy kolor.. "Generalnie prawie wszystkie produkowane obecnie płyny chłodnicze składają się z wodnego roztworu glikolu (etylenowego lub propylenowego), inhibitorów korozji (czysty glikol jest substancją dość agresywną) oraz barwnika (czysty glikol jest bezbarwny), więc (przynajmniej teoretycznie) podczas zmieszania dwóch różnych płynów zawierających ten sam rodzaj glikolu żadne dramatyczne "skutki uboczne" nie powinny wystąpić. Pozostaje kwestia wzajemnej interakcji dodatków uszlachetniających stosowanych przez różnych producentów (ale tu tylko "dmucham na zimne", bo nie znam ich dokładnego składu chemicznego) oraz zmiany temperatury zamarzania płynu spowowanej zmianą stopnia rozcieńczenia glikolu wodą (warto pamiętać, że temperatura krzepnięcia mieszaniny glikolu z wodą bardzo silnie zależy od wzajemnych proporcji obu składników i zwiększa się zarówno wraz z nadmiernym wzrostem zawartosci wody, jak i z nadmiernym wzrostem zawartości glikolu)." Pzdr. Dlatego wczesniej pisalem, ze dolewa sie tylko wode destylowana, ale nikt nie wierzy :shock: Czyli ew przy wlewaniu koncentratu, lepiej go rozrobić z wodą destylowaną? Niż 'kranówą'? ;) Pzdr.

21.06 będzie u mnie w LU, także się wybiorę, póki co się zarejestrowałem i czekam - jak się domyślam - na zaproszenie :) Pzdr.

Bardzo dory. Polecam Prestone. Z resztą wszystkie są podobne, oparte na glikolu. Także czy to będzie borygo czy inny produkt - spełni swoją rolę. Pzdr.

Kolor z kolorem jak już, ale VW ma chyba różowy kolor.. "Generalnie prawie wszystkie produkowane obecnie płyny chłodnicze składają się z wodnego roztworu glikolu (etylenowego lub propylenowego), inhibitorów korozji (czysty glikol jest substancją dość agresywną) oraz barwnika (czysty glikol jest bezbarwny), więc (przynajmniej teoretycznie) podczas zmieszania dwóch różnych płynów zawierających ten sam rodzaj glikolu żadne dramatyczne "skutki uboczne" nie powinny wystąpić. Pozostaje kwestia wzajemnej interakcji dodatków uszlachetniających stosowanych przez różnych producentów (ale tu tylko "dmucham na zimne", bo nie znam ich dokładnego składu chemicznego) oraz zmiany temperatury zamarzania płynu spowowanej zmianą stopnia rozcieńczenia glikolu wodą (warto pamiętać, że temperatura krzepnięcia mieszaniny glikolu z wodą bardzo silnie zależy od wzajemnych proporcji obu składników i zwiększa się zarówno wraz z nadmiernym wzrostem zawartosci wody, jak i z nadmiernym wzrostem zawartości glikolu)." Pzdr.