maciej123

wyglada srednio bo jest na felgach od poloneza czyli jakies 16 czy 17 stki . Pakiet auro wyglada fajnie ale tylko do pierwszej lekkiej stluczki . Dostac zderzaki / blotniki do aero graniczy z cudem wiec ja bym o tym najpierw pomyslal ;) Nowe pewnie by trzeba sprowadzac i czekac , koszt nowych wysoki , walka z ubezpieczycielem tez pewnie by byla ;) Jak sie montuje te szerokie nadkola z wersji IS ? kupuje sie nakladki i wystarczy na klej dac czy trzeba cos wiercic ? widze ze cena nadkoli od IS nie jest strasznie wysoka : do kupienia na Łotwie wiec przesylka to nie problem. http://www.ebay.com/itm/NEW-BMW-X5-E53-4-6is-4-8is-STYLE-extended-wheel-arch-fender-flare-SET-wide-/141915239091?hash=item210aceb2b3:g:vcUAAOSwUuFW0i67&vxp=mtr

Wg mnie jedyna opcja teraz to kupowanie nowego samochodu z salonu i posiadanie gwarancji a po dwoch-trzech latach pozbycie sie go. Nigdy bym nie kupil 5 letniej serii F - to proszenie sie o klopoty. Tak wyglada rzeczywistosc teraz , nowe Fki juz nie beda tak zywotne jak stare bmw. Taka polityka koncernow jest teraz. Gwarancja a potem zaczyna sie sypac wszystko. 200 000 km dlatego ze niewielu wymienia olej. W nowych Fkach automaty czesto padaja dwa razy szybciej wiec nie jest tak zle ;)

2,500 zl to duzo zeby jezdzic v8 i seria 7 ? Jak ci automat padnie - po 200 000 km to czesto sie dzieje to co zrobisz ? to kolejne 5000zl , z tego co pamietam to uszczelniacze zaworowe trzeba robic w tych silnikach przy tych przebiegach(kopcenie na wolnych obrotach) , to kolejny wydatek .

Moze dlatego ze tacy ludzie doskonale wiedza ile kosztuje dany model w przyzwoitym stanie ? Nie ma czegos takiego jak dobra cena jak sie chce kupic samochod. Kazdy czlowiek lubi pieniadze i nie odaje doinwestowanego auta za psie pieniadze. Okazje sa glownie w ksiazkach dla dzieci ;) Dobre ceny czesto masz u handlarzy bo przywiezli wraki , odwalili na blysk i szukaja jelenia ktory kupi skarbonke bez dna.

link dalem wyzej http://www.bimmerboard.com/forums/posts/720836/

i obudowie filtra oleju powinien byc olej przez rozruchem - po prostu sprawdz to rano przez uruchomieniem silnika . Jak ten zawor nie dziala to w puszce z filtrem masz zupelnie sucho a tak nie powino byc i to czesto sprawia ze slyszysz warkot. Jest tez druga opcja o ktorej napisalem powyzej - sa dwa zawory za vanosami ktore tez jak niedomagaja to bedziesz slyszal ten odglos. tu masz opis jak to zrobic , raczej prosta sprawa: http://www.bimmerboard.com/forums/posts/720836/

Przebieg typowy dla 5 letniego diesla na zachodzie . 90% ludzi w PL i tak lyknie te 90000km :)

m62tu za taki sekundowy warkot odpowiedzialne sa tez zaworki za vanosem ktore po czasie przestaja dzialac - tzw ,,non return valves'' Ja tego nie robilem ,ale slyszalem ze koszt jest znikomy. Zapewne zawsze nie masz tego warkotu ? pewnie powiedzmy raz na trzy odpalenia ? Na forach us ludzie robili z takim warkotem 100000 km i nie bylo klopotow. Jak bedziesz sobie kiedys rozrzad robil to tez to ogarnij i po klopocie . Dodam ze warkot pojawia sie czesciej przy odpalaniu w cieplejsze dni ;)ps: Z wadliwym napinaczem mial bys ten warkot dluzszy niz 1- sekundowy

Tobie chyba chodzi o zaworek w filtrze oleju ? jezeli tak to wiele osob z tym jezdzi przez bardzo dlugi czas i nawet nie zdaje sobie sprawy ;) Ja chyba przez rok jezdzilem z tym i czasami byl tzw jedno sekundowy warkot przy odpalaniu. U mnie po prostu ten zaworek czesto niedomagal. Wymienilem cala podstawe filtra oleju na uzywke(brak zamienikow) i jest teraz ok . Nic sie nie stanie jak jakis czas pojezdzisz.

oj chce sie i to duzo. bmw to latwe do przekladki auto i mozna bez druciarstwa jak ktos potrafi. Podjedz pod pierwszy dobry zaklad od przekladek - kolejka na nastepne 2-3 miesiace i polowa samochodow to bmki :) Wierz mi ze lepszy anglik niz np samochody z usa po uderzeniach bocznych ;)

Sprzedaje za 42 tysie zwiezo z de ? . Pytanie z ile go kupil w de ? transport + oplaty + profit . Stawiam ze gdzies za 30tys zl -to praktycznie cena za zjechane x5 z tego roku. Wez pod uwage ze nie zaznaczyl ze bezwypadkowe . W dziale e53 masz osoby ktore same kupily podobne roczniki w de- ceny 11-12000 euro i dodaj to tego oplaty ;) . Reszte dopowiedz sobie sam..

Moje auto zostalo kupione w salonie i jest od poczatku(od 2003roku) w rodzinie wiec u mnie troche to inaczej wyglada :wink: Tutaj po prostu niektorym cisnienie skoczylo z niewiadomych powodow. Chlopak kupil i mial swiadomosc ze bmka ma taki przebieg . Moze byc tak ze auto jest doinwestowane i elementy ktore moga padac juz dawno zostaly wymienione na nowe wiec moze tak zle z nim nie bedzie ? :wink:

Spokojnie , e46 to stare i jeszcze dobre bmw i jak nie bylo oszczedzane to pozyje jeszcze dlugo.Mysle ze duza czesc bebechow przy takim przebiegu i tak byla wymianiana nowe Przebiegami powyzej 250000 km to moga sie martwic ci co kupili wyzylowane jednorazowki te co teraz wypuszcza bmw - f10,f30 itp Kolega handlarz ostatnio sprowadzil z de niby ladne czarne bmw F10 4 letnie w dieslu - przebieg jakies 200000km - tak sie jezdzi samochodami w dieslu. Przebiegofile to diesla niech sobie w salonie lepiej kupia ;) W PL 99% samochodow jest w jakis sposob ,,oszukanych'' . Zawsze mozna pojechac do DE ,kupic od prywatnego wlasciciela i zaplacic 20-30% wiecej. Jednak wiekszosc woli miec to samo auto taniej w PL...

z 30 tysi to mozesz anglika kupic i bawic sie w przekladke. Za ile on to e65 kupil ? za 15000-18000 zl ? :D gdzie oplaty oplaty ,transport , profit ;)

Oczywiscie ze nie mam pojecia ;) Co ma ci napisac gosc ? ze pol banki ma na blacie jego bemka ? czytaj co napisalem wczesniej odnosnie mowienia prawdy.Zajmij sie handlem autami przez jeden miesiac to zobaczysz do czego cie doprowadzi ,,prawda'' ;)

mysle ze widzisz za duzo rzeczy w kategoriach biale jest biale a czarne jest czarne. Przyzwolenia nie ma i nie bedzie ,ale wiekszosc to robi wiec ;) jest duzy dysonans pomiedzy teoria a praktyka. Odnosnie handlarzy ktorzy sprowadzaja auta w dobrym stanie to watpie zeby procent takich byl jakis warty odnotowania - walka o rynek jest tak duza ze tacy najczescie predzej czy pozniej sa splukani . Obracam sie w tym kregach i zeby zarobic w tym biznesie to trzeba sie naprawde nalatac i ciac koszty na kazdym kroku a tak sie nie kupi zadbanego samochodu . Uczciwosc ? to nie miejsce na takie dywagacje :)

dobry pancerny 3 litrowy diesel a ze ma 400000km, to co ? samochod ma 13 lat wiec taki przebieg to norma w klekotach. malowane drzwi ? ja majac samochody od 9 lat nie potrafie sobie wyobrazic ze przez 10 lat samochod nie bedzie porysowany od krzakow , zazdrosnych saasiadow czy zarysowan parkingowych. :mrgreen: polowa e46 w polsce jest w szpachli na polowie samochodu . Moj kolega handlarz juz mial niejedno e46 odanne w komis przez wlasciciela i wiekszosc byla bita. Ja wiem ze na forum kazdy ma 10 letniego diesla z przebiegiem 200k km i oryg lakierem bo to dobrze wyglada ale badzmy od czasu do czasu powazni ;) W polsce jest taki klimat ze nawet jak mamy naprawde zadbany , doinwestowany(z fakturami) samochod i przebieg zaczynajacy sie od 3xx xxx to wiekszosc skresla takie auto. Pogadajcie z pierwszym z brzegu handlarzem ktory z tego zyje . Przebieg wiekszy niz 200000 na liczniku jest po to zeby wziasc poprawke na wydatki a nie zyby odrazu skreslac taki samochod.

Przeciez ten samochod tak strasznie chyba nie dostal w porownaniu do innych perelek z usa. Blotnik wyciety i moze dlatego tak to strasznie wyglada.

Juz bez przesady , napisal ze jest jakis odglos w silniku . W tych silnikach za ,,odglos'' odpowiadaja najczesciej uszkodzone slizgi. Zreszta czego sie spodziewac jak auto jest wystawione za 2/3 ceny rynkowej . Juz e39 540 z tym silnikiem stoja drozej na aledrogo :mrgreen: sprzedajacy to handlarz wiec doskonale zna ceny i wie co robi .

Kolego taki samochod z tego rocznika jezeli jest sprawny to w polsce trzeba miec przynajmniej 30 000 zl , choc znajac zycie za zadbane trzeba miec wiecej.O DE juz nie mowie bo tam po oplatach wydzie pewnie prawie 40tys ,oczywiscie za zadbany okaz spod domu prywatnego wlasciciela , a nie od turka . Za 22tys to ty mozesz sobie anglika z tym samym silnikiem z tego roku w uk kupic - po tyle stoja w UK te x5 z silnikiem 4.4 a potem zrobic przekladke + transport , oplaty a i tak wyjdzie ci na koniec 30000 zl ;) . Ten w ogloszeniu prawdopodobnie rozrzad ma do zrobienia - w 5 tys zl sie mozna zmiescic .Vanos to lekko klekocze juz przy 150000km i moze tak klekotac nawet przez nastepne 150tys km i nie ma z tym problemow poza odglosem. Z powodu vanosa to nikt takiej poldarmowej oferty nie daje, prawdopodobnie slizgi padly albo cos gorszego. automat pewnie tez bedzie albo jest do regeneracji - kolejne 5 tys zl . Lepiej daj sobie spokoj z okazjami bo bedziesz sie potem bujal po mechanikach. Poczytaj forum o e53 , jest troche osob ktore rocznie wydawaly na serwis po 10000zl bo kupili okazje.

Przekladka na bmw to nic zlego , problem jest ze nigdy nie wiemy jak i kto ta przekladke robil. Wiec jezeli przekladka na fajnym aucie to tylko robic ja samemu albo miec stala kontrole nad przebiegiem przekladki i wtedy wiemy czym sie jezdzi. Choc prawda jest taka ze 50% e46 w polsce jest po sporych kolizjach i przy naprawach auto przechodzilo przez wiecej ludzi od druciarstwa niz przy przecietnej przekladce ;) Prawda jest taka ze kupic wersje europejska bezwypadkowa jak ta wersja angielska w ogloszeniu to wyczyn wiec moze nie skreslajny odrazu auta tlyko niech ktos to sprawdzi na zywo.

2006 rocznik za 44000zl i juz po oplatach ? to za ile ten handlarz go kupil od turka ? za 35tys zl ? olej ten samochod. Na ten rocznik trzeba miec 50tys zl + Samochodu nikt ci nie podstawi. W polsce wiekszosc x5 jest zajechana i szukac mozesz wiele tygodni normalnej sztuki.

potwierdzam , w uk czy holandii nikt sie nie przejmuje co sasiedzi powiedza na temat lpg w zderzaku .

Eksploatacja wyzylowanego silnika jest tylko pozornie tansza. Jak sie bierze nowke z salonu i ma sie zamiar pojezdzic dwa -trzy lata i odstawka to jest jeszcze ok. Gorzej jak teraz ktos kupuje 4 letnie f10 z wyzylowanym silnikiem ;) Wystarczy popatrzec co sie dzieje z silnikami tfsi itp od audi vw. Czesto zacieraja sie po 60-100000 km ;) Moj dziadek ma f10 z r4 i kultura pracy to porazka. Materialy z ktorych zrobione sa teraz silniki sa duzo mniej trwale niz jeszcze 10-15 lat temu i robione jest to celowo.

Mialem tak kilka razy . Takie rzeczy najczesciej dzieja sie po myciu samochodu z myjka cisnieniowa . na nastepny dzien albo i dwa wszystko znowu dzialalo ;)