Markok

Biorąc pod uwagę ile mamy w nizinnej Polsce deszczu, śniegu, przymrozków, napęd na 4 łapy nie jest jakoś szczególnie wymagany, te kilkanaście dni w roku można się przemęczyć, a jednak mieć lżejsze auto i frajdę z uślizgów tyłem przez cały rok. W zchipowanym 318d w deszczu faktycznie robi się bokiem niemiłosiernie, start z pod świateł tylko z małym gazem jak dziadzio, ale też już fabryczne opony mam praktycznie do wymiany z tyłu, więc tu jest problem.

Jak u mnie oklejał fachowiec to tylko coś nad tylną szybą koło podsufitki chyba demontował żeby ułatwić pracę, oczywiście żadnego śladu po. Jakoś szczególnie w kropki się nie wpatrywałem nigdy to nie wiem czy je widać, ale pewnie przy przyciemnieniu znacznie mniej..

@maciaba Masz chyba na myśli starsze egzemplarze, bo tu ze świecą szukać awarii G20/21. Ale to byłby dobry pomysł, temat ze zbiorem poważnych awarii w tej generacji, chyba byłbym jednym z pierwszych przypadków. @Matrad Dokładnie to o niecałe 30%, bo wypluło w serii 163. Elektromechanik powiedział, że to gów.nolit, nie wie jak musiałby jeździć i co musiałby robić, żeby doprowadzić do takiej awarii. Podkręconą moc też wyklucza, zresztą 320d ma po numerach te same koło, a w serii też wypluwają po około 210 koni. Weźmy też pod uwagę, że podkręcałem auto niecałe pół roku temu i zrobiliśmy od tego czasu jakąś śmieszną ilość kilometrów liczoną na palcach jednej ręki.

Cześć, pisałem wcześniej o dziwnych błędach w Szybkich Pytaniach i Odpowiedziach, nikt się tym postem nie zainteresował, a teraz wracam z dalszą częścią i konkluzją dla przestrogi: Na drugi dzień po nocnym wyskoczeniu na dosłownie moment i odcięciu mocy na autostradzie dwa razy błędów o przegrzaniu silnika (mimo że wskaźnik temperatury na to nie wskazywał), rano znowu wyskoczył błąd tylko inny - braku ładowania akumulatora i natychmiastowego zatrzymania. Skontaktowaliśmy się z naszym salonem i zostaliśmy poinformowani, że w związku z końcem gwarancji, będzie to normalna płatna naprawa, warto zaznaczyć, że auto nawet nie ma 40.000km. W takim razie obawiając się zawyżonych kosztów w ASO, zawieźliśmy auto do znajomego elektromechanika, który znalazł przyczynę (wspomniana wyżej część), która jak powiedział chyba jest z gumolitu i rozerwała się w środku, nie dając napędu na alternator. Zabawa na 1500zł za koło + robocizna po znajomości. Może to nie odosobniony przypadek, więc miejcie to na uwadze w swoich autach. A jak ktoś ma czas i chęci, to chyba warto wsunąć tam smartfona i nagrywając filmik może uda się dostrzec jakieś ewentualne anomalie na tym kole. Śmiałem się że beemki nie ma nawet co porównywać do naszego też salonowego starego poczciwego Golfa V z 1.9tdi, bo to musi być przepaść w jakości, już się nie śmieję. Myślę, że założenie tego tematu to dobry sposób na rozpowszechnienie informacji o tej awarii, inaczej zaginęłaby w gąszczu postów. A mam nadzieję że komuś pomoże w diagnozie kiedy (broń Boże) spotka się z tą samą sytuacją. Pozdrawiam.

Pół roku po dwuletniej gwarancji to świetny czas na awarię. Czy ktoś z Was musiał kiedyś dolewać płynu chłodniczego? Oleju w silniku? Kiedyś musiałem dolać tego drugiego kiedy okazało się że jego poziom jest niepokojąco nisko, auto o niczym nie informowało, a dzisiaj okazuje się że muszę dolać tego pierwszego, bo jest nawet trochę poniżej minimum, i znowu brak komunikatu o niskim poziomie. Za to wywaliło dwa razy o wysokiej temperaturze silnika i odjęło moc przy dojeżdżaniu do domu, mimo że wskaźnik temperatury był tam gdzie zawsze, zniknęły tak szybko jak się pojawiły. Za to w domu poczułem spaleniznę spod maski. Mam obawy że chodzi o to samo co u chłopaków z poprzedniej generacji tutaj: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=163&t=347537, przeciek w chłodnicy EGR, która była kiedyś przecież naprawiana w akcji serwisowej, znaczne ubytki płynu, nadpalony kolektor, przeczytałem temat i brzmi niestety podobnie do tego co u mnie się mogło dziać. 40.000km przebiegu. Doleję jutro G11 i zobaczymy co dalej..

Przecież jest tyle marek, koncernów, konsorcjów, a wszyscy trzaskają wszystko na jedno kopyto.. :roll: Mojej ze starymi dobrymi zegarami nie oddam nikomu nigdy.

Live Cockpit Plus / Professional to właśnie opcje ekranów z nawigacją, więc będziesz miał. Ciekawe tematy zakładasz, pytasz i znikasz. Ile już tych aut zamówiłeś / kupiłeś..?

Hej. Dostałem ofertę u tunera z multum pozytywnych opinii na 220 koni za 1200zł i potwierdzenie że aktualizacja softu przywróci ustawienia fabryczne, wystarczy przy wizycie w aso poprosić aby tego nie robili z tego powodu i hulaj duszo piekła nie ma? :D Nie będzie to trochę za dużo dla skrzyni? @LEWSEY 89, znaczy się ja już mam po dwuletniej gwarancji na dniach, także od teraz mi to lotto i nie chcę żeby mi nadprogramowe konie wykasowali na serwisie w ASO, przerabiał już ktoś ten temat?

Cześć, trzy pytanka bo gwara się kończy, w szukajce wiele nie znalazłem: 1. Polecacie na Górnym Śląsku jakiś zakład tuningowy, czy gonić do forumowiczów z Łodzi? Zwykły chip czy powerbox? Co po aktualizacji oprogramowania, znowu Łódź? :roll: 2. Czy jest sens wymiany kierownicy M bez podgrzewania, łopatek, asystenta utrzymywania odległości na właśnie taką? Czy trzeba by targać metry wiązek, żeby to hulało? 3. Jest wiązka kamery cofania jeśli jej nie mam, czy też do dołożenia? Dzięki, trudne pytania ale prędzej forum będzie wiedziało niż elektronicy znali w miarę świeże i rzadko spotykane auto.

Ale to sam box i cześć czy z jakąś optymalizacją pod auto? Ponoć takie gotowce bez dostrajania mogą narobić więcej szkód niż pożytku. My Cię nie przekonaliśmy, Ty już sam byłeś przekonany i tylko przyszedłeś się tu upewnić w swoich przekonaniach. :D No musiałbyś raczej jeszcze leasing powiadomić o takich zamiarach..

No to szkoda, że nic o tym nie informuje, wyłączenie silnika podczas wypalania to nie najmądrzejsza rzecz, pewnie ten filtr trochę kosztuje i już producent dobrze o tym wie..

Jedyne co może kapać z nowego auta to skraplająca się woda na klimatyzacji, zgłaszaj jak najszybciej bo drogą coś się całkiem rozszczelni i dyfer zatarty, jeszcze powiedzą że z Twojej winy.

Nie kuś.. Dwie rury są, znaczki M mam w domu, dali nam w salonie jeszcze do X1 fwd. :duh: Może przykleję po czipsie, level up na 200+ ps odblokuje tą umiejętność. :cool2:

Czasami jak te awaryjne hamowanie sprawdzam z nogą na hamulcu to nie ma bata żeby samo wyhamowało do zera, chociaż jest ustawione na jak najwcześniejszą reakcję, rąbnie jak nic. Chyba tylko raz zareagowało, ale dawniej w X1, niepotrzebnie.. :lol:

Zmiana położenia czyli pompowanie boczków? Gra i huczy, a na siedzisko można położyć jakąś matę, żeby wyżej a co za tym idzie szerzej siedzieć. :mrgreen: Wygoda kwestia gustu i gabarytów, 400km dróg szybkiego ruchu i korków przejeżdża się bez problemu w moim przypadku, wysoka chudzinka 70kg.

Zawsze jakiś entuzjasta się trafi na manuala, ale jak ich produkują dużo, no to będzie klapa z odsprzedażą, a przekładka na automat pewnie mija się z celem.

Jak najbardziej, ostatnio kołowałem do nowego kompletu zimówek z serii 2 rocznik 2019 i wszystko gra, więc G30 tym bardziej spasuje, wszystkie mają tą samą częstotliwość.

Dodanie dodatkowego oznaczenia chyba nie kosztuje nic, jedno kliknięcie w klawiaturę, ale idąc dalej jak ktoś wymieniałby te nieszczęsne tłoki w 330i to mógłby dostać niehartowane z 318i i na odwrót? Madness, skoro auta teraz projektują księgowi i ekonomiści to muszą mieć wszystko poukładane na tip-top, a taki brak dokładnego oznaczenia musiałby tworzyć niezły rozgardiasz w fabrykach i serwisach. Ale nie zaprzeczam, trochę tego nasmarowali po niemiecku, więc może sporo prawdy w tym jest, chociaż bardziej pasowałoby takie coś do fabryk Łady na wschodzie..

Komuś może się nie podobać pełna cyfryzacja, a nawigację potrzebuje, voila - Plus. Albo tak jak w moim przypadku jest po prostu biedny i tłumaczy brak cyfrowych odrazą do nich.. :mrgreen:

Zainwestuj w chociaż jakąś plandekę na auto bo się nóż w kieszeni otwiera. :lol: Co do tematu, musicie mieć jakąś wyższą wersję uszu, genetycznie, chyba że szczepionka od Billa Gatesa je usprawnia i aktualizuje na bieżąco, bo ja ani nie mam głośno w środku, ani nie narzekam na podstawowe audio, które w porównaniu do Golfa V gra wyśmienicie, ale audiofilem nie jestem, za to jestem głuchy. Dla takich osób jak ja odchodzi koszt wyciszonych szyb i lepszego audio, szczęście w nieszczęściu! :D

Co kto lubi, co kto potrzebuje, co jest do wszystkiego, przeważnie jest do niczego, ale brak potrzeby zmiany opon dwa razy w roku i zagracania garażu oponami/całymi kołami to wielki plus, dla osób mało i niesportowo jeżdżących. A jeśli dana opona całoroczna w testach nie wypada wiele gorzej od sezonowych, to tylko lepiej dla użytkownika.

Ręcznie jasne, że się da, ale lepiej tego nie robić jak ktoś patrzy, bo to w końcu auta premium i niech tak ludzie dalej myślą.. :lol: W zimę zdecydowanie lepiej jeździ się z ciepłymi pleckami i dupką jednym kliknięciem, bez zabawy z podgrzewanymi matami, które przestają działać nawet jeszcze w trakcie gwarancji, wywalanie kasy na sportowe dyfry dla auta, a szczędzenie na podgrzewanie dla siebie, to wyższy poziom "entuzjastyki" :cool2:

Nooo, wyprzedzanie na ośnieżonych drogach jest lepsze niż kofeina, ale poza tym spoko, to Leeo zamień jedno auto na jakiegoś X-a. :P

Przy wyjeżdżeniu rezerwy wchodzi niecałe 40l.

A nie lepiej dwa lata się "pomęczyć" 318i, a później zrobić program za ułamek ceny dopłaty 320i lub zaraz po wyjeździe z salonu, tylko przy odwiedzaniu serwisu wracać do ustawień fabrycznych? Chociaż to zawsze jakieś ryzyko utraty gwarancji i nieprzespane noce w związku z tym.. :roll: Ja tam bym spał słodko z myślą, że pod poduszką leży sterta zaoszczędzonych pieniędzy. :lol: Oczywiście to tylko taki pomysł, kiedy ogranicza nas budżet, wszystkim których stać na mocniejsze wersje, nie wspominając o akcyzie za 3-litrowce, gratuluję sukcesu w życiu.