piotr e38

No i weż poprawkę na to, że auto sprzedaje handlarz, więc warto je dokładnie obejżeć. Mi osobiście jakoś ten egzemplarz nie leży, ta linia jakaś taka koślawa, ale może to tylko złudne wrażenie z fotek.

Pewnie, że może być, jak ojciec-lakiernik to i rękę ma bardziej wprawną od mojej, a może ma jakiś mini pistolet tzw. spoot repair, będzie jeszcze wygodniejszy, choć niekonieczny. Pozdrawiam i życzę Wszystkim udanego malowania. PS dobre przygotowanie jest ważniejsze niż samo malowanie, a szczególnie dobre odtłuszczenie itp(NITRO)

Jeśli termostat jest trafiony i nie otwiera się to tylko część chłodnicy będzie ciepła, a reszta lodowata, bo nie otwiera pełnego obiegu, więc jeśli masz taki objaw to wyciągaj termostat.

Bułka z masłem, bo nawet jeśli zrobisz gdzieś omijkę czy coś to i tak nie będzie widać i będzie super

Jeśli nie zmieniasz koloru, to tamponująć czyli maczając w farbce i dotykając raz przy razie będzie ok. Jak chcesz zmienić kolor to proponuję pistolet lakierniczy, bo gąbką ciężko będzie w zakamarkach, chociaż Marcin850 jedzie gąbką i zmienia kolor

Jaki masz kolor tapicerki?

Marcin850 robi acetonem i mówi że jest ok, ja wszystkie swoje dzieła robiłem rozp.NITRO, wydaje mi się, że lepiej rozpuszcza stare brudy i tłuszcze. Na opakowaniu farbki jest napisane, że można robić zmywaczem(aceton) lub NITREM, wybór należy do Ciebie

Mleczko kupisz w każdym ASO BMW, nie pamiętam ile kosztuję, ale cena nie była piorunująca jak za środek wiadomego pochodzenia i napewno dobrej jakości, poza tym jest go dużo i będziesz miał na następne konserwacje(ja robię konserwację skórki w autach - mniej więcej co 6 miesięcy), w zestawie masz trzy gąbeczki i ściereczki. Możesz użyć tej gąbeczki do malowania(tamponowania)skóry. Mi wystarczyły spokojnie dwie buteleczki na przedni fotel. Podsumowując Fotel kierowcy 2+pasażera 2+ kanapa 2+oparcie 2 rachunek prosty. Za taką cenę możesz wziąć na zapas

Tak chdzi oten produkt leather filler, a jak masz jakieś rozdarcia do sklejenia to weź i ten klej-soft glue

Można trzeć wszystkim poza rozpuszczalnikiem NITRO i ACETONEM a w białych portkach możesz śmiało siadać nawt panne młodą w sukni ślubnej można posadzić :mrgreen: Czarna farbka jest gotowa bez problemu nic nie trzeba kombinować i właśnie z czarną tapicerką jest najmniej pracy wystarczy malowanie gąbeczką na zasadzie ,,tamponowania" Po pomalowaniu dajesz dobrze wyschnąć i utrwalić się farbce tak ok 2dni, potem nakładasz mleczko do skóry np. z oferty produktów BMW-LOTION i na koniec impregnat w aerozolu zabezpieczający przed wilgocią itp np.STARWAX-dostępny w marketach budowlanych(Castorama). Przy nakładaniu mleczka na gąbce lub szmatce mogą pojawić się nieduże ilości barwnika, ale tym się nieprzejmuj to jest naddatek który nie połączył się z powierzchnią skóry, sciągnie się raz i przy następnym konserwowaniu już szmatka będzie czysta.

Nie chcę Cię straszyć ale z tego co piszesz ja obstawiałbym tylko te rzeczy 1. zapowietrzony układ chłodzenia 2.Niesprawny termostat 3 Pompa wody 4Niestety uszczelka albo trafiona głowica Wzrost temperatury w takim tempie raczej wyklucza chłodnicę i najprawdopodobniej czeka Cię operacja z punktu nr4 niestety

Myślę że nie powinno być problemów, nie wiem czy miałeś kiedykolwiek styczność ze szpachlowaniem jakiegokolwiek elementu w aucie jeśli tak to napewno sobie poradziśz, jeśli nie to możesz wpaść do mnie udzielę Ci szybkiego instruktażu i dalej powoli sam zrobisz dochodząc do wprawy.

gdzie to mozna kupic w warszawie? Sklep chemiczny ,,FARBUŚ" Plac Grzybowski, numeru nie pamiętam, ale wpisz w google to znajdziesz. Jeśli chodzi o szpachlę i inne materiały pomocnicze to można nabyć tu, ja kupiłem u nich http://www.tkm.com.pl/sklep/index.php?s=list&cat_id=27 A Wszystkich chętnych zapraszam na oględziny, po uprzednim umówieniu się bo z czaszem marnie

To ja na twoim miejscu zrobił bym to sam, a mianowicie Dorabiasz lakier baza +bezbarwny. kupujesz mały pędzelek ood plakatówek i benzynę ekstrakcyjną do odtłuszczenia i robisz. Odtłuszczasz powierzchnię, nakładasz cienką warstwę lakieru bazowego(pędzelkiem), czekasz aż przyschnie(zrobi się matowy), następnie nakładasz kilka warstw bezbarwnego oczywiście w odstępach czasowych, bezbarwny nakładasz do momentu aż wypełni całą głębokość ubytku lub robisz z niego wręcz górkę ponad resztę lakieru. Zostawiasz na kilka godzin do dobrego wyschnięcia, papierkiem 2000-2500 wyrównujesz powierzchnię naprawianą przez siebie do reszty lakieru, pastą polerską likwidujesz ryski po papierze i gwarantuję że jak się przyłożysz do tej operacji to bardzo ciężko będzie poznać gdzie było uszkodzenie.

Napisz czy blacha się wgieła czy ucierpiał sam lakier?

Wybór należy do Ciebie, z barwami możesz poeksperymentować mieszjąc kolory, tylko trzeba zrobić na tyle dużo żeby nie zabrakło bo dobrać potem brakujące trochę identycznie będzie bardzo trudno, chyba że mieszasz kolory 50/50 albo w innych prostych proporcjach np. 1 buleleczka czarnej do 3 buteleczki białej = jasno szary itd 1 buteleczka brązu do 2 buteleczki białej = jasny beż itd

Dla porównania tak wyglądały przed pomalowaniem fotele w 840stce, mam tylko taką fotę z przed operacji a fotki po zabiegu mogę zrobić dopiero w sobotę %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img216.imageshack.us/img216/6980/kif1161iz1.jpg

Misiu ta farbka jest na tyle tania, że nie zrujnujesz się jak kupisz buteleczkę i spróbujesz sam np. na zagłówku albo innym mniej widocznym miejscu, nie wymyślaj mi dodatkowej roboty bo już na to co robię nie mam czasu. Jak pomaluję żeby Ci coś udowodnić to potem muszę to zmyć itd.... strata dla mnie czasu Spróbuj sam, jak masz fotele mniej zniszczone niż te na fotkach to wyjdzie super samą farbką tylko rób zgodnie z instrukcją opisaną na farbce tzn. nie lękaj się odtłuścić skóry rozpuszczalnikiem NITRO, tak NITRO nie pomyliłem się. Powodzenia

Nie mogłem dobrać identycznego koloru do oryginalnego, ale stwierdziłem, że i tak maluję calą tapicerkę więc wybrałem taki żeby grał mi z resztą plastików i boczkami. To co jest na fotelu to mieszanka popielaty jasny z popielatym ciemnym w stosunku 50/50. Najmniej problemów będą mieli Ci co mają czarną tapicerkę, wszelkie inne kolory to metoda dobierania niestety. W 840stce mam czarną i bez problemu. Może w sobotę zrobię foty tapicerki z BMW bo w tygodniu jak wracam z pracy to jest ciemno i nic nie widać

Oto fotel przed naprawą %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img209.imageshack.us/img209/2127/fotele008tf5.jpg%5B640%3A480%5Dhttp%3A//img221.imageshack.us/img221/1356/fotele009el0.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img221.imageshack.us/img221/4271/fotele011cf7.jpg Fotelik w trakcie renowacji %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img216.imageshack.us/img216/8089/fotele021ah4.jpg[/url %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img216.imageshack.us/img216/5434/fotele023km2.jpg A oto mój pomocnik i nadzorca! Czuwa nad jakością przeprowadzanych prac :mrgreen: %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img232.imageshack.us/img232/5592/foteleab9.jpg W razie pytań służę pomocą :D

Kolego Misio nie wiem czy zauważyłes ale te fotele od Saaba są wyjątkowo ztyrane i sama farbka nie załatwi sprawy, to tak jakbyś pogięty błotnik w aucie zamiast wyprostować i poszpachlować tylko pomalował-efekt żaden. Natomiast buty oraz fotele w BMW 840 malowałem samą farbką bez użycia jakichkolwiek środków pomocniczych a one też miały rysy i przetarcia ale nie aż tak duże jak te od Saaba i nie były porozrywanę, za chwilę wrzucę foty drugiego fotela i sam zobaczysz że sama farbka nie może załatwić sprawy no hyba że będzie to farba z NASA za 1000000$ :mrgreen:

Możesz spróbować umyć i sprawdzić szczelność zarazem silniczek od wolnych obrotów, zdejmij z niego wtyczkę elektryczną i zobacz co się dzieje, czy on wogóle żyje, ja w e31 m60 miałem podobne objawy umyłem ten silniczek wyczyściłem przepustnicę i przemyłem przepływkę i problem zniknął ale nie wiem która z tych operacji pomogła

Fotel po malowaniu ma taką samą miękkość jak miał, a farbka jest tak samo elastyczna jak skóra i podąża razem z nią można ucisnąć palcem punktowo na jakiś fragment nawet z całej siły i po odpuszczeniu wszystko wraca do stanu pierwotnego(farba też :mrgreen: ) Na małozniszczony fotel tzn. taki który tylko malujemy w formie odświeżenia bez względu na to czy pistoletem, czy tamponowanie gąbeczką dwie buteleczki wystarczą na dwie warstwy spokojnie. Żeby nie było niedomówień ten fotel który Wam pokazałem na fotce nie był tylko pomalowany, ale przed malowaniem miał klejone rozdarcie w jwdnym miejscu i uzupełniane głębokie braki lica specyjalną szpachlą do skór. Przygotowanie do malowania oczywiście robione w wolnych chwilach zajęło ok tygodnia. Drugi jest w gorszym stanie, ale oparcie jest już przygotowane, zostało jeszcze siedzisko. Potem wrzucę foty z prac przygotowawczych.

Widzę, że jesteś z W-wy zapraszam na oględziny

Co do trwałości i popękania i nnych tego typu rzeczy to ja miałem dokładnie takie same obawy, żeby nie narobić się na darmo, ale jak przeczytacie mojego posta i co w kolejności malowałem to zrozumiecie. Nie bez przyczyny najpierw pomalowałem ulubioną parę butów mojej mamy a buty to chyba najlepszy wyznacznik, śmiga w nich już ze trzy miesiące a pogoda sami widzicie jaka słońce, deszcz, wilgoć, błoto i do tej pory jak przetrze szmatką wyglądają super tak jak po renowacji. Wyjątkowych niedowiarków zapraszam do siebie, przecież mogą zobaczyć na żywo foteliki leżą w domu, narazie zrobiony tylko jeden, drugi i tylna kanapa jeszcze są w przygotowaniu i dość długo to potrwa ze względu na brak czasu, ale jak wiadomo Saab jest Cabrio więć do lata mam czas w zimę i tak nim nie jeżdżę. Pozdrawiam i cieszę się że Wam się podoba :D