Skocz do zawartości

Tomek01

Zarejestrowani
  • Postów

    378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomek01

  1. Ależ oczywiście że masz rację. Ja ma nawet 44 i komfort nade wszystko - ale to nie tylko zawieszenie, ale również lepsze audio, lepszy climatronik, wentylowane fotele, masaże itp... Może jeździłem po zbyt dobrych drogach żeby zauważyć różnicę na tyle odczuwalną żeby wybrać auto sporo słabiej wyposażone ale za to z adapitve drive...Absolutnie nie chcę się mądrzyć.
  2. A ja jeździłem i takim i takim i jakoś ogromnej różnicy nie zauważyłem i kupiłem bez adaptive drive ale z o niebo lepszym wyposażeniem. Może jak się ma 20 lat i jeździ po zakrętach 150 km/h to różnica jest... Ja mam ponad dwa razy więcej i jeżdżę szybko głównie na wprost...:)
  3. Witam Czy ja również mógłbym się uśmiechnąć do kolegi :D - VIN LZ39065..
  4. Dzięki serdeczne. Świetna stronka.... I nawet widzę że żeby wymienić rączkę nie trzeba demontować całego boczka.
  5. Witam. Jak w temacie - zdejmował ktoś? Widzę 2 śrubki na dole reszta to standardowe zatrzaski, pod obudowa klamki widzę jeszcze jedna śrubkę ale nadal coś trzyma i boje się ciągnąć na sile żeby nie urwać???
  6. Dzięki :8) :D Sprzedający chyba się jednak przejął krytyką chlewu w środku bo jak przyjechałem auto było wysprzątane i pachnące. Co ciekawe nawet check się nie świecił (podłączyłem zresztą kompa i faktycznie główne błędy to zła mieszanka więc stawiam na gaz). Natomiast sławetna guma do żucia wcale się nie okazała gumą - to jest dla mnie zagwostka - po prostu rączka od tej strony plastikowej po prostu jest miękka jakby była z plasteliny i sprawia wrażenie obklejenia gumą do żucia. Już zamówiłem nową ale zastanawiam się co się z tym mogło stać... Tarcze faktycznie biją i klocki trzymają, auto było mało jeżdżone więc do wymiany. Co najciekawsze - to też zagwostka - auto niby USA, a w papierach faktura zakupu nowego auta przez pierwszego właściciela (zgadzają się dane z książką serwisową) - Czecha, z salonu BMW w Ostrawie..Co ciekawe auto po imporcie do Polski było leasingowane a więc musiało przejść przez oględziny przez rzeczoznawcę co również świadczyłoby o dobrym stanie auta, i faktycznie użytkującym był lekarz z Łodzi...
  7. HEHE, wróciłem i kupiłem.... Auto jest zajebiste i tanim nakładem kosztów do odtworzenia do stanu idealnego. Jak zrobię wrzucę foty.
  8. Za bardzo się zszokowałem na wstępie i odstraszył mnie check. Na 45 nie liczyłem ale na jakieś 48-49
  9. Byłem, oglądałem.... i chętnie bym sprzedawcę zamordował :twisted: I nawet nie o to chodzi, że człowiek się raczej nie spodziewa cudów po aucie w tej cenie i opisie kolegi =małego= który to auto wcześniej oglądał (dzięki za wpisy) ale jak długo żyję nie widziałem czegoś takiego a samochodów już zmieniłem ze dwadzieścia i różne rzeczy się trafiały :shock: tylko za dramatyczne nieposzanowanie auta... Po pierwsze - wygląd....jeszcze z zewnątrz auto wygląda od biedy znośnie jak na 11 lat tzn, faktycznie ma uszkodzony delikatnie prawy narożnik przedniego zderzaka - bez problemu do posklejania i umalowania. Reflektor cały, zaczepy całe. Przerysowany delikatnie tylny prawy narożnik zderzaka - też nie problem. Auto faktycznie malowane jak kolega =mały= stwierdził, ale w zasadzie tylko drugi lakier więc też nie ma tragedii (przynajmniej dla mnie). Na masce ok 10cm dosyć głęboka sznyta jak po gwoździu - też do ogarnięcia, mały odprysk lakieru ale już korodujący przy lewym tylnym nadkolu. Delikatnie przygięty aluminiowy próg z prawej strony. Felgi w miarę, opony z tyłu słabiutkie. Generalnie nic czego nie dałoby się ogarnąć jakimś niedużym sumptem (poza oponami) ale psuje wizerunek. Po drugie - wnętrze...... Auto ma w środku piękne bananowe wentylowane skóry - tzn kiedyś takie miało bo teraz w środku wygląda jak pickup farmera, drwala albo .... Murzyna (nie obrażając nikogo ale oni dramatycznie o auta nie dbają). I wcale nie ma się wrażenia, że auto ma 2x czy 3x taki przebieg, tylko po prostu ktoś tym autem pracował, jeździł i w dupie miał czy jest syf czy nie, czy wrzuca coś co rysuje plastiki czy nie.. Obie rączki w drzwiach przednich wyglądają jakby ktoś z łapami od łopaty otworzył i zamknął je z 1000 razy - skóra zdarta, wytarta, uj...na, na prawych jeszcze na dodatek uklejona gumą do rzucia :mad2: :mad2: :mad2: (właściciel powiedział, że to widział ale nie chciało mu się tego czyścić :shock: ) Na środku fotela kierowcy wydarta dziura ze 3x3cm. Na kierownicy skóra ok ale już plastiki wokół przycisków poobdzierane. Ekran navi porysowany że z trudem coś widać... Plastiki pod pasami z przodu mocno porysowane. Na środku tylnej kanapy tłusta plama 10x10cm... W bagażniku urwana rączka od podnoszenia podłogi. Kontrolka od gazu wisi sobie swobodnie przy rączce od otwierania maski... To wszystko o tyle dziwne że poza tym auto w środku jak nowe - drewno ok, skóry w większości jak nowe, nawet fotel kierowcy niespecjalnie ugnieciony, a to wszystko też nie wydaje się mocno kosztowne w usunięciu.... Po trzecie - mechanika.... Auto rwie do przodu jak głupie i na benzynie i na gazie. W zawieszeniu cisza, ASB ok. Pod maską nie widać żadnego druciarstwa. Ale... faktycznie przy mocniejszym hamowaniu czuć wibracje na pedale - właściciel twierdzi że faktycznie tak jak pisał w ogłoszeniu tarcze były wymieniane, ale nowe się przypaliły bo tłoczki się zapiekły i klocki trzymały - tak czy tak do wymiany. Pali się check engine - podobno zawsze się palił i to na pewno od gazu a w Radomiu gazownik nie potrafił tematu ogarnąć :duh: Pali się kontrolka ciśnienia w kołach i szwankuje któryś z czujników PDC z przodu... Z właścicielem rozmawia się jak z d...ą w nocy. Nic nie wie, na niczym się nie zna, nie nawet ile gazu wchodzi do zbiornika i ile auto pali... Jak pisał kolega - ma to auto zupełnie w dupie, narzeczonej kupił Tuarega w dieselu i chce się tego auta pozbyć. Podobno auto było już tak zdewastowane jak je kupował (co ciekawe podobno od lekarza z Łodzi - co już w ogóle nie pasuje do rzeczywistości). Chce za to auto 50tys i ani zł mniej. Zupełnie tego nie rozumiem dlaczego nie próbuje go chociaż trochę ogarnąć żeby potencjalni kupcy mięli na czym oko zawiesić...
  10. OK. Czyli może niekoniecznie go od razu skreślać tylko mu się dobrze przyjrzeć... Wybiorę się zatem.
  11. Dzięki serdeczne. A z czego to wszystko wyczytałeś skoro nic nie ma w carfax?
  12. proszę link: http://allegro.pl/bmw-x5-4-8i-xdrive-lpg-i7303635506.html
  13. Cześć. Mógłbyś sprawdzić historie x5 nr VIN 5UXFE83587LZ39065? Będę wdzięczny...Koledzy pomóżcie pls
  14. Właśnie nie sprawdzałem. Poprosiłem parę postów wyżej i może kolega coś wyczyta z autechecka...?
  15. Auto było kupione dla narzeczonej. Teraz ma coś nowego i auto do żyda...
  16. On go kupił w Polsce od osoby która go sprowadziła w 2015r.
  17. Tak twierdzi sprzedający. Z vin auto faktycznie z USA ale może było już ściągane do Czech. Przyznał ze się pomylił z ta Polska. A na oko cis się rzuca w oczy? Jakieś przemyślenia?
  18. Witam ponownie Coś się nie udało z linkiem w poprzednim poście. Czy któryś z kolegów widział może to auto? Sprzedaje osoba prywatna ale ma go dopiero od 11/2017. Auto w kraju od 2015r, import z Czech, przebieg podobno potwierdzony w BMW http://allegro.pl/bmw-x5-4-8i-xdrive-lpg-i7303635506.html Pozdr Tomek
  19. A wirusa jakiegoś lewego nie masz? Mój też po tych samych wymianach i z usuniętym DPF pali średnio ok 10l, (mam też co prawda zmienioną mapę ale pali tyle samo co przed zmianą - chyba ze względu na szybszą jazdę:))
  20. Mi DPF padł przy 220tys km i fachowcy od BMW z Łodzi zdecydowanie polecili usunąć a nie wypalać czy też wymieniać, co też uczyniłem, mam go również usuniętego programowo (chociaż to akurat nie jest podobno konieczne) i auto chodzi jak ta lala:) Jest co prawda delikatnie głośniejsze ale to jest nieistotne. Nie do końca wierzę w straszenie przeglądami okresowymi, bo analizę spalin mieli robić już dawno i 3/4 samochodów by nie przeszło przeglądów więc i teraz nic nie zrobią, a jeżeli nawet to nowe DPF chodzą na aledrogo po 1300-1700zł więc się założy w razie potrzeby. Ważne żeby przy usuwaniu zostawić katalizator, jeżeli się nie wysypie oczywiście:)
  21. Warto zakładać nowy wątek skoro na drugiej stronie macie o tym samym już 25 stron...?
  22. Dzięki za zdjęcie - wydaje się to banalne. Tylko cena nowej zupełnie z kosmosu, chyba się skuszę na używkę skoro to jest plug&play i nic nie trzeba kodować a ryzykuje się 40zł z allegro..
  23. A wymieniałeś sam czy w warsztacie? Jaka cena nowej?
  24. Witam Ponieważ irytuje mnie fakt, że kluczyk mi "wylata" ze stacyjki, czyli nie działa blokada, chciałbym coś z tym fantem zrobić. Proszę o info czy wystarczy wymienić stacyjkę i czy po założeniu używanej np z allegro: http://allegro.pl/stacyjka-bmw-5-e60-e61-czytnik-kart-igla-i6404671887.html wszystko będzie działać czy też trzeba tam coś kodować itp.. A może to nie jest temat stacyjki? Znalazłem jeszcze na allegro coś co się nazywa blokada stacyjki: http://allegro.pl/bmw-e60-e61-kostka-blokada-stacyjki-6765858-gwaran-i6664230903.html czy to jest część która jest w stacyjce? Bo patrząc na jedno i drugie nie umiem sobie jakoś tego wyobrazić? Pozdrawiam Tomek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.