chri

Głównie miałem na myśli dolotowy, bo przy demontażu siedział oryginał. W miejscach gdzie na oryginale było logo BMW, czujnik febiego miał w tych miejscach celowo startą powierzchnię. Do tego identyczny kolor izolacji przewodu czujnika, praktycznie niczym się nie różnił od oryginału. Wydechowy też wymieniałem, ale siedział już zamiennik. Oczywiście wymieniłem na FEBI. Chodzi pięknie wszystko. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że mogłem mieć farta i teraz co innego FEBI wsadza do pudełek. Oryginał wydechowego: FEBI: Dla mnie praktycznie nie ma różnicy pomiędzy wydechowym oryginalnym a febi. Mój wydechowy Febi tak właśnie wygląda.

Jeśli są problemy ze wskazaniem obrotów silnika to winny jest czujnik wału korbowego. Czujniki wałków rozrządu nie mają kompletnie na to wpływu, nawet jeśli miałbyś założone jakieś chińczyki noname. Jak nie chcesz wydać ponad 500 PLN na oryginał z ASO, to możesz kupić ten sam czujnik w motoryzacyjnym, oryginał to tak naprawdę VDO, widzę że jest za 300 zł. Ale przed zakupem sprawdziłbym wiązkę do czujnika wału korbowego, bo i tam może być problem.

Może chodzi o czujnik spalania stukowego? Są dwa czujniki ale na jednej wiązce, więc i tak wymieniasz oba. Dostęp jest parszywy bo są pod kolektorem ssącym. Nie słyszałem żeby to się psuło, ale może masz pecha. nr części 13627568422 A na schemacie poniżej jest to element 17:

To mi nie wygląda na problem z czujnikiem położenia wałka ssącego. Przede wszystkim miałbyś poważne problemy z uruchomieniem silnika, mocą silnika, kulturą pracy silnika na idle. BTW czujnik wałka Febi kupiony ze sprawdzonego źródła to są identyczne czujniki jakie zakładała fabryka, jest na nim zeszlifowane logo bmw bądź vdo. Wiem bo sam kupowałem i sam go wymieniałem, więc miałem porównanie z oryginałem który demontowałem. Ty opisujesz sporadyczne poszarpywania przy przelotowych prędkościach, do tego jeszcze ASC, więc jest to całkiem nie związane z silnikiem. Dobrze wyczytałeś, że mogą być problemy z ABS bądź ASC. Podepnij się pod moduł ASC i szukaj błędów.

Układ chłodzenia jest przerobiony? Gazicho np wpięte w układ?

Skoro przelewa przy wyższych obrotach a na niższych nie to raczej problem pompy. To, że jest nowa jeszcze nic nie znaczy.

Do sprawdzenia jeszcze regulator ciśnienia paliwa oraz pompa paliwa.

Też mam Meyle parę lat i nie cieknie, oringi w zestawie są OK, śmiało zakładać.

ja tam słyszę wtryski lpg :lol:

ECU może nie mieć zapisanego błędu czujnika wałka ssącego - ja miałem taki przypadek u siebie. Natomiast musiałbyś mieć objawy typu: 1. Głośna praca wtryskiwaczy, pracują wtedy w FULL GROUP 2. Poważne problemy z odpaleniem silnika, głównie ciepłego 3. "Szorstka" praca silnika na jałowym 4. Mniejsza moc silnika 5. Wysokie spalanie

Jeśli DISA niesprawna z powodu membrany to będziesz tam też mieć zasysane lewe powietrze.

Na samym początku mówiłem, że przerwałeś obwód xD

Czy gaśnie też jak natychmiast po odpaleniu wciśniesz gaz i trzymasz go na obrotach? Może tylko Ci zdycha na jałowym?

W którym momencie się pojawia błąd? Wywala go na samym zapłonie czy dopiero po odpaleniu silnika? Słychać załączenie przekaźnika na zapłonie? Mogę tylko dodać, że za stałe załączenie przekaźnika po odpaleniu decyduje sygnał obrotów, więc może tu jest jakiś trop.

To co na szybko jeszcze możesz sprawdzić: W skrzynce obok ECU jest kostka z bezpiecznikami, jeden z nich odpowiada za zasilanie cewki przekaźnika pompy. Może akurat to będzie to :wink:

Jak gmerałeś przy wiązce ECU to mogłeś przerwać obwód od przekaźnika pompy, na co zresztą wskazuje błąd. Nie słyszałem żeby ktokolwiek wymieniał sam przekaźnik pompy z powodu jego awarii. Jest to część długowieczna, a jak się już psuje to objawia się to randomowo, raz załączy a raz nie.

Jakie adaptacje??? :duh: Czujnik albo daje prawidłowe sygnały dla ECU albo nie daje. Jak czujnik nie będzie spełniał kryteriów ECU to się na pewno dowiesz :D Nic się nie adaptuje, ani sterownik się nie uczy czujnika... :mrgreen:

Jak reklamujesz to przecież zawsze musisz podać przyczynę co jest powodem reklamacji towaru.

Miałem te same objawy na zamienniku i szybko go wypier... na szczęście dostałem kasę z powrotem, bo reklamowałem ten szajs. Pompa nie trzyma parametrów, schodzi ciśnienie i zanika co chwile wspomaganie. Jest to niebezpieczne, bo jak będziesz w nieciekawej sytuacji na drodze, to nie skręcisz szybko jak nagle stracisz wspomaganie. LUK LF20 można regenerować, co więcej przy regeneracji usuwana jest fabryczna wada w postaci ukręcającego się wałka. Mogę polecić Ci gościa u którego ja regenerowałem równo 4 lata temu. Pompa działa do dzisiaj bez zarzutu a nakręciła się już ponad 100 tys. km Znajdziesz go na allegro: AUTO-SERVO-LUK Na aukcjach nie widzę żeby miał teraz LF20, ale zadzwoń do niego i zapytaj się o tą pompę. Ewentualnie możesz założyć LF30, pompa ma w innym miejscu wyjście wysokiego ciśnienia, więc najlepiej jakbyś wymienił w tym przypadku również wąż wysokociśnieniowy, ale da się to zrobić na wężu od LF20, tylko trzeba go odpowiednio ułożyć.

Ja wymieniałem kilka lat temu na Lemfordera i mam do dzisiaj i sprawuje się idealnie, chyba najlepszy z łączników. Ale Lemforder już nie dostaniesz, więc jak chcesz w zamienniku to brałbym Febi. Co do podpory wału to mam właśnie Febi, też kilka lat i jest ok. Odradzam podporę Meyle. Przy wymianie podpory rozpina się wał, dlatego trzeba go złożyć idealnie tak samo, bo inaczej będą niezłe cyrki z wibracjami.

Winna pompa, miałem to samo. Pisałem tutaj kiedyś, że nie kupuje się żadnych zamienników pomp wspomagania. Regeneruj swoją, chyba że oddałeś rdzeń za ten wspaniały chiński zamiennik...

Przy przegazowaniu same korekty się wyzerowały? :shock:

To nie jest luz. W tej płaszczyźnie mają się przesuwać półosie. Zawieszenie pracuje, więc półosie nie mogą być zabetonowane.

Ja kiedyś wymieniałem na Caffaro i mam do dzisiaj. Caffaro ma łożysko FAG i sprawia zdecydowanie lepsze wrażenie niż łożysko w rolce INA z tego co pamiętam.

nr 5 na schemacie, wymiana w 10 min. http://www.realoem.com/bmw/images/diag_3e6m.png