Skocz do zawartości

Miki.

Zarejestrowani
  • Postów

    327
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Miki.

  1. Miki.

    30d czy 40i

    To dziwne, bo wg testow 40i jest glosniejsze przy przyspieszaniu w kazdym zakresie obrotow. To rzeczywiście bardzo dziwne, bo moje wrażenie jest dokładnie odwrotne.
  2. Oczywiście nie opłaca mi się auta oddawać. Ale strategię trzeba przyjąć. Jakąś rekompensatę za szkody moralne powinienem dostać. Póki co delirium "bada sprawę", ale obawiam się ,że liczy ,że sobie zapomnę. Mam chorobę psychiczna polegającą na potrzebie jeżdżenia ponad 207 km/h co najmniej raz na miesiąc. Jeżdżę w tym celu do Niemiec. Więc moja szkoda jest ogromna :wink:
  3. Miki.

    X7 zamowiony

    Hm, Maksymalne wyposażenie(?), a felgi standardowe... No i mówi się/pisze "drewno" a nie "drzewo", btw.
  4. Miki.

    Spalanie X7 40i

    Nie mierzyłem, ale wydaje mi się ,że X7 ma lepsze wyciszenie. Prędkość max 30d sugeruje minimalnie lepszy Cx X7, co może dawać lepsze wyciszenie. Różnica w przyspieszeniu wynosi 0,7 sek. To może przepaść dla męskich maniaków motoryzacji. Dla mojej żony nie ma to znaczenia. 50D tak czy inaczej jest głośniejszy od 40i. Ustawienie Comfort w X7 jest miększe niż w X5 - imho, średnica kół jest niewiele, ale jednak większa, masa samochodu też jest większa - daje to łącznie wyższy komfort na nierównościach.
  5. Miki.

    Spalanie X7 40i

    Rozmiary pewnie nie, ale komfort i wyciszenie już na pewno częściej :wink: Pamietajmy ,że X7 jest dłuższe od X5, ale szerokość jest dokładnie taka sama, i to ona daje się we znaki przy parkowaniu, obecnie najczęściej równoległym, oraz różnych wjazdach, bramkach, parkingach podziemnych etc. Na pewno 50D to dużo lepszy silnik. Żona jednak nie chciała 40D ze względu na kulturę pracy, głośność (!) i gwałtowny przyrost ciągu na niskich obrotach. Dużo przyjemniej jej się jeździło 25D. 50D posiada te wady, więc nie brałem w ogóle diesla pod uwagę. Tak jeszcze w kwestii Diesel vs benzyna: kultura pracy to też wibracje, przenoszone w dieslu w najlepszym razie (tylko i aż) na kierownicę i pedały. Pewnie nie jestem obiektywny, ale X7 coraz bardzie mi się podoba. X5 już jednak spowszedniało i proces ten będzie jeszcze mocno postępował. Nie wspominając już ,że odróżnienie z przodu X5 od X3 nie jest łatwe. X7 dla mnie to ciekawy oryginał i coraz bardziej cieszy mnie jego wygląd.
  6. Miki.

    Spalanie X7 40i

    Oczywiście ,że byłby łatwy. Wybrałbyś M50i :D Może nawet X7 M50i :8) Jeździłem 40D 320 KM w poprzednim X5. Diesle mają swoje wspólne cechy, niezależnie od siły ciagu. Podobnie jak ponad 500 konne turbo benzyny V8 :mrgreen:. Ja powiem szczerze, miałbym nad czym myśleć. 40i to była wtedy jedyna benzyna. M50i jest cennikowo ok 60 kPLN droższy od 40i, przy mojej konfiguracji. Co po rabacie, odliczeniu VATu i podatku daje 37 kPLN, a przebiegi roczne ok 10 kkm. No .... :wink:
  7. Miki.

    jak jeździ X7 40i

    W wielu kwestiach się z nim zgadzam, X7 to wielki przeskok w stosunku do X5 F15, ale i G05 czy G11. Jazda w trasie limuzyną to jednak inna bajka niż SUVem, z całym szacunkiem do X7. Limuzyna nie wymaga tyle uwagi i ew. szybkiej korekty kierownicą co SUV. Oczywiście z dziedziny reakcji na podmuchy wiatru, w X7 są bardzo małe jak na SUVa. Wynika to zapewne z przekroju samochodu - auto zwęża się ku górze, już od poziomu górnej krawędzi nadkoli, co powoduje mniejszy opór boczny. To czuć podczas jazdy z dużymi prędkościami. Co do komfortu zawieszenie - jest super ale polecałbym jednak mniejsze felgi niż 22".
  8. Miki.

    Spalanie X7 40i

    Oczywiście ,że 40i to silnik podstawowy. Nic innego nie twierdzę. Nie oznacza to jednak ,że jest słaby/beznadziejny/nie godny uwagi etc. Podobnie, podstawowe Ferrari 488 czy Bentley Continental V8 nie są godne pożałowania z tego tylko powodu ,że wersjami podstawowymi swoich marek czy modeli. Uważam tylko ,że dla mojej małżonki wybrałem właściwy silnik. Jestem zachwycony jego kulturą pracy i niezłymi, mimo wszytko, osiągami. Tylko tyle i aż tyle. Mam też po latach jazdy dieslami, dużą przyjemność z użytkowani tego silnika. Choć kupowałem dla żony w międzyczasie audi TT 2.0 TFSI czy X3 28i, ale te silniki jednak nie dawały takiego funu jak 40i. Uważam kupno samochodu za ponad 500 kPLN z silnikiem diesla za dziadowskie oszczędności. Oszczędzamy 10% w skali całkowitych kosztów aby dostać silnik z kulturą pracy barki - zamiast wziąć eksplozję mocy, kultury pracy i funu z jazdy - ciesząc się ,że w obszarze obrotowym, w którym każdy oczekuje spokojnej i komfortowej jazdy, mamy mega kop w plecy - nie wiadomo po co. Nie wspomnę już o opowieściach, jak to bez wysiadania z auta ktoś ma potrzebę przejechania 900 km w poprzek Polski, co pewnie w praktyce zajmuje 10 godzin.
  9. Miki.

    BMW X7 30d zamówione.

    Przy odbiorze to już nie ma miejsca na negocjacje. I to nie z ich względów ale z twoich. Jest miło, kurtuazja i ekskluzywność. Sama radość :8)
  10. Miki.

    Spalanie X7 40i

    40i. Jestem zachwycony tym silnikiem, ze względu na kulturę pracy i siłę ciągu - równo, płynnie z tendencją rosnącą z obrotami. Cisza silnika na niskich obrotach jest najwyższej próby. Cały czas muszę patrzyć na obrotomierz, aby się dowiedzieć czy silnik jest zapalony czy nie. Daje poczucie luksusu. Oczywiście ktoś zaraz powie ,że dla niego 6,1 sek do setki to zawalidroga. To jest jednak auto mojej żony i jest takie jak miało być, albo lepsze. Żałuję ,że nie wziąłem tego silnika do 7, tam by basował idealnie. Zrobiłem wczoraj trasę wakacyjną z rodzinką. 450 km, 1/3 autostrada (prędkości 140-160 km/h), 1/3 szybki ruch (120-140 km/h), 1/3 boczne drogi (100-130 km/h). Spalanie wyszło średnio 12,0 l/100 km, średnia prędkość ok 85 km/h. Wyprzedzanie pewne i przyjemne - przyspieszenie powyżej setki wydaje się rosnąć. Bardzo przyjemne autko do podróży. Spalanie po mieście obecnie to 17 l/100 km. Czyli lekko się dotarł a kierowca zdaje się zaczął normalnie jeździć a nie testować na każdej prostej. Jest bardzo OK.
  11. Miki.

    30d czy 40i

    Gadu, gadu ... a i tak każdy pożąda M5 jak Claudi Shiffer. Albo 911, jeśli nie jest ortodoksyjnym beemkowcem. ...i za to można kochać lub nienawidzieć TOPGEAR. Ja kocham.
  12. Miki.

    30d czy 40i

    Właśnie o tym pisałem, życie jest za krótkie, żeby jeździć dieslem ;) Autem sportowym będziesz jeździć raz na jakiś czas, a z M50i cieszyłbyś się każdego dnia. Ja w 3 lata mam 37tys km w M2, a SUVem tyle robie w mniej niż rok. Zgadzam się z zupełności.Jakiś czas temu ze znajomym zastanawialiśmy się nad autem dla niego. Miał 3 letnie X3 28i, które prowadzi się jak prowadzi i dołem przyspiesza jak przyspiesza, i chciał coś zmienić w swoim życiu. Pierwotnie myśleliśmy o Boxterze. Super fun i w ogóle, ale nie wiem czy by nim 2 kkm na rok zrobił. Na co dzień została by X3, która mu już się kompletnie znudziła. Ostatecznie kupił Macana GTS. Ma zabawę na codzień, jeździ już nim 2 lata a cieszy się jak dziecko z każdego kilometra. Harce i banan non stop :8) Wniosek: auto używane na codzień powinno dawać fun z jazdy bo życie ucieka.
  13. Miki.

    30d czy 40i

    Interesuje się motoryzacją od dziecka, a zamówiłem 25d. Czuje się urażony :) Miki - ratuje cię tylko ten Spider w opisie :) Jak już ktoś napisał. Na szczęście można kupić i 25d i M50i - każdy znajdzie coś na swoją kieszeń i potrzeby. A moim skromnym zdaniem, te prawie 200tys różnicy wolałbym wydać na naprawdę sportowy samochód (pewnie by i tak nie starczyło :)) Jeśli nie masz odczuć, o których napisałem to znaczy ,że moje stwierdzenie cię nie dotyczy :8) Po prostu 25d to wybór czysto pragmatyczny a nie z pasji. Jestem przekonany ,że wszyscy się ze mną zgadzają, niezależnie od tego co napiszą.
  14. Miki.

    30d czy 40i

    Wolę 2,9 do setki w Porsche 911 czy Panamera, które oprócz osiągów wszelkie inne parametry ma z górnej półki. Tesla, poza innowacją w postaci mocnych silników elektrycznych, to bardzo słaby samochód pod względem technicznym, nie wspominając już o awaryjności. Sama firma jest mocno deficytowa i jeśli nie zdąży złapać rentowności a konkurencja odbierze im sprzedaż, to zniknie z powierzchni ziemi.
  15. Miki.

    30d czy 40i

    Moją małżonka miała poprzednio F15 X5 25d. Tak bezpłciowy samochód, że dziw bierze ,że BMW coś takiego wypuszcza - moim skromnym zdaniem. Ale powiem szczerze ,że małżonce się podobał. Na jeździe próbnej F15 40d powiedziała ,że głośny, szarpie, wibracje i woli 25d - mieli oba do testów. Teraz jednak zachwycona 40i. Brak wad 40d a przyspieszenie jest. G05 25d jest jednak nieco lepsze do setki - 7,5 sek zamiast 8,2 sek. Dla mężczyzny interesującego się motoryzacją to jednak upokarzający wybór.
  16. Miki.

    30d czy 40i

    Ja ciągałem przyczepę parę lat w X6 35i i bardzo dobrze to szło. A dodatkowo spalanie niższe niż w dieslu (!!!) Dziś, no cóż, 770Nm w benzynie nie uważam, żeby było mało do SUVa. Ale tutaj dochodzimy do kolejnej sprawy. Zauważyłem, ze wiele osób kupuje auta typu fajne/sportowe/cabrio/itp jako weekendowe, a NUUUUUUUUUUUUUDNEGO diesla do SUVa na co dzień. Co za bzdura. Ja na co dzień latam SUVem, więc to w SUVie mam 3.9s 0-100 i radość z jazdy każdej chwili. Spalanie? Ja nie wiem ile moje auto spala. Pamiętam, że na długich trasach coś koło 9-12l/100 zależnie od prędkości przelotowej, a w mieście to jest loteria... To, że diesel to jedyny słuszny wybór do SUVa to bajka tych, co nigdy nie pojeździli albo ich nie stać ;) Za to kupowanie X5 25d to paranoja dla mnie, jakbym miał brać 2.0 w takim SUVie, to po co w ogóle brać BMW? :lol: :lol: :lol: Diesel do SUVa to trochę teorie z czasów wolnossących benzyn. Kiedyś testowałem takowe i wybierałem diesle bo benzyny typu 3,5l bez turbo w dużym SUVie na prawdę nie jechały. Oczywiście z 5.0 byłoby pewnie co innego. 40i nie powoduje ,że brakuje mi czegokolwiek. W szczególności nie brakuje mi monstrualnego momentu obrotowego przy niskich obrotach, który jak lekko dodaję gazu i chcę spokojnie jechać, jest mi potrzebny jak psu buty, a w szczególności pasażerom którzy chcą komfortu a nie szarpaninę. Dla mnie 40i w X7, a tym bardziej w X5, jest super chyba ,że komuś nie wystarczy 5,5-6,1 do paczki. Na wysokich obrotach daje emocje BMW - w odróżnieniu od diesla 30d.
  17. Miki.

    30d czy 40i

    Panowie - ostanie moje słowo i już w temacie was nie dręczę. Jaki jest spadek wartości takiego X5 M50D? 50% w 3-4 lata? Pewnie tak. Czyli ok 80 kPLN na rok! Do tego ubezpiecznie, eksploatacja i cena ropy. Czy te parę koła rocznie dodatkowo na benzynkę dla M50i ma jakieś znaczenie w tej skali? Przecież to jest 5-10% sumy kosztów, w zalezności od przebiegu. A radość z jazdy nie do pobicia.
  18. Miki.

    30d czy 40i

    Nie rozważałeś benzyny, bo nie było M50i. Myślisz ,że w M50i brakuje momentu obrotowego? że w ogóle czegokolwiek brakuje? :mrgreen: Pisałem porównaniach 40i z 50i (462 KM) a nie z kosmicznym M50i (530 KM), którego każdy z nas pożąda jak ..... (wpisz co uważasz) :D
  19. Miki.

    30d czy 40i

    Dyskusja jak najbardziej ma sens. A ja jestem szczerze powiedziawszy w szoku, widząc jak ludzie z oporem zmieniają poglądy i uparcie trwają przy swoim, choć świat już jest zupełnie gdzie indziej niż był 20 lat temu. Pamietajmy skąd się wziełło zamiłowanie wielu do diesli, od czego się to zaczęło. Ci co pamiętają komunę to pewnie wspomną jak to benzyna była na kartki a diesle w dowolnej ilości i bez kolejki.... Ale do rzeczy, z technicznego punktu widzenia, diesle: - były bardziej trwale - mniej paliły a w erze turbodiesli i wolnossących benzyn ... -były bardziej dynamiczne Na dzień dzisiejszy dwie z trzech powyższych zalet już są nieaktualne. A wręcz jedna z zalet stała się wadą (awaryjność). Ludzie chyba zapomnieli już dlaczego pokochali diesle, w ogóle nie biorąc pod uwagę ich licznych wad. Owczy pęd. Dziś, AD 2019, ludzie kupują samochody za 500 tys. zł, dla których ta trzecia i ostatnia zaleta diesli, co jak co, nie powinna mieć już znaczenia, i wychwalają te silniki pod niebiosa. Szok. Obecnie, silnik dla ubogich i oszczędnych, który nigdy nie zagościł w klasie aut luksusowych, dalej cieszy się pożądaniem ludzi już dawno zamożnych, którzy dalej z uporem maniaka drążą temat oszczędności 2 kpln/rok z tytułu użytkowania diesla, pomimo 10 wad, o których pisałem powyżej. Jakby odwiedzali stacje tylko tankując paliwo, a częstotliwość co 600 czy 800 km miała jakieś wielkie znaczenie. Przypuszczam Panowie ,że góra co drugi raz jesteście na stacji aby tylko zatankować paliwo. Pozostałe wizyty dotycz zakupu alkoholu, przekąski, gazety, bankomatu, toalety itd, a nie tankowania. Pojeździjcie mocnymi benzynami, bo większość z was na pewno dawno lub nigdy tego nie robiła. Tak czy inaczej sprzedaż diesli spada z roku na rok, a wasze grono się przerzedza.
  20. Co do kupna LCI jesteśmy zgodni - nonsens. W kwestii osiągów - znalazłem dane 5,5-5,7 sek dla 535d - być może błędne, albo sprawdziłem dla wersję bez Xdrive. Co do ceny - kalkulator potrzebny. Doposaż G30 aby miało to co G11, a zobaczysz ,że będzie to małe lub bardzo małe parędziesiąt tysięcy, a 7 nadal będzie miała elementy wyposażenia w serii, których nie ma w G30, chociażby nie ujęte jako wyposażenie dodatkowe, o klasie i prestiżu nie wspominając.
  21. Miki.

    30d czy 40i

    Właśnie z danych papierowych można by wysnuć wniosek ,że 40i jest mało dynamiczny na niskich obrotach. Nic bardziej błędnego. Silnik ciągnie równo od najniższych obrotów. Absolutnie nie sprawia wrażenia jakby miał tylko 450 Nm. Poogladaj testy na youtube porownujace 40i i 50i. Goście twierdzą, że różnica pomiędzy tymi silnikami w osiągach i sile ciągu jest niewielka, a kultura pracy 40i wyższa. I jak ktoś nie musi mieć V8, polecają 40i. Jeśli chodzi o M50i, to już inna bajka. I na pewno każdy z nas porząda go jak Claudi Shiffer, niezależnie od tego co napisze na forum.
  22. Miki.

    30d czy 40i

    To nie jest dyskusja jak nt świąt. Różnic merytorycznych pomiędzy tymi silnikami jest dużo. Staralem się ich jak najwięcej powyżej wymienić. Ty odniosłeś się tylko do jednej z nich, która absolutnie nie wystarcza na obiektywną ocenę.
  23. Facet! BRAWO !! !! !! Jest Nas dwóch co do opinii o serii 7. Już dwóch ? Aż dwóch ? :8)
  24. Podsumowując: BMW 7 LCI ci się nie podoba i z tego przynajmniej względu nie masz zamiaru go kupić. Mi też się średnio podoba, szczególnie z czarnym grillem. Podobnie moja 7 sprzed liftu przestaje mi się już podobać. Co do pozostałych uwag, to silnie wynikają z powyższego i są mocno subiektywne. Nie raz sam się na tym złapałem - miałem złe nastawienie do jakiegoś samochodu i krytykowałem go w aspektach, w których po późniejszej spokojnej i wnikliwej analizie/testach okazywał się godny. W druga stronę również to działa. Jak nam się coś podoba to nie widzimy wad. Zaznaczę tylko ,że użytkuję 730xd od 3,5 roku, wcześniej miałem F10 520d przez również 3,5 roku. ad 3. 740d ma przyspieszenie do setki lepsze o ok 0,5 sek od 535d. Różnica w dynamice przy większych prędkościach jest zapewne jeszcze lepsza, ze względu na wyższą moc oraz nowszą generację zasilania (lepsza charakterystyka obrotowa). Ze względu na lepsze wyciszenie 740d, wyższy komfort zawieszenia oraz "gumowy" układ kierowniczy, kierowca jest bardziej odizolowany od otoczenia i mniej odczuwa prędkość. Z tego wynikają słabsze doznania przy przyspieszaniu i poczucie słabszej dynamiki. Zapewne prędkości z którymi się poruszałeś po znanych trasach były wyższe niż zwykle, przy większej prędkości samochód ma oczywiście słabsze przyspieszenie - te dwa efekty się dodają do siebie. ad 4. Chcąc spełniać normy emisji spalin każdy producent musi stosować Start-Stop. Nie ma o czym dyskutować. Rzędowa szóstka w dieslu od BMW to najlepszy silnik na rynku pod względem kultury pracy (V12 nie robią). Jeśli chcesz diesla - to twój wybór, lepszego nie znajdziesz. ad. 5 BMW siedem pod względem prowadzenia plasuje się pomiędzy Mercedesem S a Audi A8. Mercedes pływa i w ogóle się nie prowadzi, Audi jest twarde. Przetestuj siódemkę w wersji krótkiej z Adaptive Drive i skrętną osią - będziesz zadowolony. Choć oczywiście jest dłuższa od F10 i będzie to odczuwalne. ad 7. O gustach się nie dyskutuje, niemniej jednak dzisiaj wszystkie nowe modele klas wyższych maja elektroniczna deskę rozdzielczą, ciężko więc na tym tle krytykować akurat BMW 7 LCI, analogicznie jak za Start-Stop. Elementy aluminiowe są wyjątkowo solidne, grube i zimne. Nie wiem jak mogą się pomylić z imitacją - chyba za dużo imitacji oglądałeś :wink: Elementy drewniane są bardzo grube i solidne, szczególnie te otaczające łukiem deskę rozdzielczą. Kawał solidnej roboty. Duży lepsza jest jakość wnętrza niż w F10, choć oczywiści bezpośrednia konkurencja ma wyższej jakości wnętrze. Trzeba jednak przyznać ,że BMW zrobiło duży skok jakościowy w stosunku do F01. ad 8. Samochody trzeba porównywać z tymi samymi opcjami wyposażenia. Czy 704d LCI jest wart swojej kasy? Ceny katalogowe są na poziomie konkurencji lub nieco niższe, a rabaty BMW daje o 5-10 % lepsze. Pytanie jest retoryczne. Jakby było coś tańszego w tej klasie to można mówić ,że nie jest wart - a jak jest najtańszy i przynajmniej nie gorszy, to już nie wiem na co można narzekać. Jak doposażysz G30 tak jak G11 to różnica w cenie wyjdzie bardzo mała, a jak zestawisz z nią to co 7 oferuje dodatkowo to dojdziesz do wniosku ,że warto dopłacić - bo tak właśnie producenci tworzą politykę cenową :D
  25. Fajne są dyskusje o subiektywnych odczuciach lub o mierzalnych parametrach bez podawania liczb. To ,że kiedyś projektowano auta na 30 lat i 1 mln km eksploatacji w ogóle mi nie imponuje. Nikt w dzisiejszych czasach nie ma takiego celu, kupując nowy samochód. Każdy chce natomiast mieć osiągi i spalanie i komfort i tonę wyposażenia za odpowiednia kwotę. Wyklucza to czołgowe wykonanie owocujące wielką masą oraz ceną, której nikt nie chciałby zapłacić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.