BruceLee

Niestety trudno jest odpowiedzieć na to pytanie, bo nikt nie wie co będzie za te dwa czy trzy lata to raz a dwa nie wiesz ile "wsadzisz" w to auto. Może być tak że będziesz tylko lał benzynę / olej i jeździł a może tak być że wymienisz pół silnika lub pomalujesz całe auto oczywiście Ci tego nie życzę ale tak może być. Druga kwestia, sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie ile dla Ciebie jest warte dane wyposażenie w aucie, dla jednego skóra czy xenon jest nic nie warte a nawet bym powiedział, że jest minusem a dla drugiego to niezbędne elementy i zapłaci za to każde pieniądze. Ja osobiście oprócz wyposażenia cenię sobie w aucie bardziej moc i własności jezdne ale nie ukrywam lubię auta z dobrym wyposażeniem dlatego moje auta muszą mieć zarówno mocny silnik jak i wszelkie "wodotryski" :norty: i rzadko kiedy się zastanawiam przy kupnie czy ja na tym aucie stracę czy zyskam... ważne jest dla mnie czy będzie mi się nim dobrze jeździć przez te lata kiedy będę je użytkował.

Ładne egzemplarze, jeżeli masz do wydania ponad 100 tysi na jedynkę to uważam, że warto je obejrzeć bo są naprawdę fajne :cool2: Jeżeli to "ideał" to jest warta każdej ceny :norty: a tak na serio to pomyślałeś zanim zadałeś to "głupie" pytanie? Wiesz co można kupić w Polsce za te 20-30 tysięcy by miało znaczek BMW i było z rocznika wyżej niż 2007??? Jeżeli nie to Ci powiem... coś w co będziesz musiał po zakupie wsadzić drugie 20-30 tysi by to jeździło i wracało na własnych kołach po wyjechaniu z garażu :mad2: więc jeżeli kupując auto kierujesz się jedynie ceną zakupu i chcesz by była ona jak najniższa a za razem była to "FULL OPCJA" oraz od razu liczysz ile na tym możesz zarobić lub stracić przy odsprzedaży to nie wróżę Ci dobrze :duh: Powiem brutalnie i w prost jeżeli nie stać Cię na zakup i utrzymanie BMW to kup sobie inne auto :!:

Jeżeli taki handlarz nawet nie potrafi przepisać dobrze danych z dowodu rejestracyjnego ("brifa") i nie wie na które koła jest przekazywany napęd w sprzedawanym aucie to ja nie mam więcej pytań :duh:

Nawiązując do wyczerpującego posta kolegi na temat sprzedawanych "okazji" na polskim rynku mogę tylko dodać, od siebie że zawsze ale to zawsze handlarze przez telefon zapewniają że auto jest idealne i że Niemiec gonił ich do samej granicy bo się rozmyślił a jego żona do dziś płacze bo nie może się pogodzić z tym że sprzedali to cudowne auto :mrgreen: a jak się pojedzie to nagle okazuje się że auto szpachlowane, malowane a w książkach serwisowych tusz się rozmazuje :norty: Ok to i ja opiszę fajny przypadek a w zasadzie dwa :) Parę dni temu miałem okazję przyjemność, tak przyjemność bo to był niezły kabaret :mrgreen: uczestniczyć z kolegą w oględzinach kilku auta. Ogólnie kolega poszukuje typowego woła roboczego do firmy, takiego auta za parę zł by przewieźć ekipę monterów i graty na budowę. OK pierwszy przypadek, auto sprowadzone z Niemiec od pierwszego właściciela oczywiście bezwypadkowe, pełna dokumentacja, mały przebieg 100 parę tyś km no po prostu istna igła :) Oczywiście zanim pojechaliśmy to dzwoniliśmy w celu potwierdzenia ogłoszenia i opisu bo mieliśmy tam około 300km w jedną ale oczywiście nie było to jedyne auto do oglądania na tej trasie. Jak zajechaliśmy to ujrzeliśmy coś zupełnie innego, auto po konkretnych naprawach lakierniczych, bez czujnika lakieru na gołe oko było widać co jest malowane, niedotarta szpachla na SŁUPKACH!!! książki serwisowe się gdzieś zapodziały :norty: o silniku i przebiegu już nie wspomnę no ogólnie niezła lipa... ale najlepsze były teksty kolesia... Na pytanie gdzie jest to auto z ogłoszenia i o którym rozmawialiśmy przez telefon stwierdził z uśmiechem na twarzy, że stoi przed nami i że się czepiamy szczegółów :norty: bo przecież auto za 10 czy 15 tyś zł musi być malowane i nie może mieć książek serwisowych bo kto serwisuje dziesięcioletnie aucie w ASO i że jesteśmy naiwni i nie poważni jak myśleliśmy inaczej a po za tym auta za takie pieniądze się nie sprawdza tylko przyjeżdża płaci ile sobie życzy wielmożny pan handlarz i jeszcze trzeba koniecznie ucałować go w rękę na pożegnanie i podziękować za ten cód techniki jaki był łaskaw sprzedać (szczyt chamstwa!!! typowy Czesiek handlarz z nad Wisły) Tak na marginesie... stała u niego na placu fajna piątka F10 i jak zacząłem iść w jej kierunku by rzucić okiem to koleś mi powiedział "Pan tam nie idzie bo to za drogie auto" ... szkoda, że nie zauważył jakim my autem przyjechaliśmy :norty: bo chyba by się ugryzł w język i pękł z zazdrości (ze dwa razy droższe niż to jego zlepione F10). Drugi przypadek był jeszcze lepszy... w skrócie wyglądało to podobnie, że na foto i w rozmowie telefonicznej auto igła a na żywo tragedia... malowany cały a w komorze silnika oznaki pożaru!!!! a co najlepsze to koleś stwierdził, że nic nam nie opuści na tym aucie bo jak nie sprzeda tego auta w Polsce to on go zabiera do Niemiec i tam sprzeda za dwa razy tyle :mrgreen: Po obejrzeniu z kolegą jeszcze 5 innych aut wróciliśmy do domu... teraz kolega mocno się zastanawia czy czasem nie kupić nowego auta i wziąć go w lizing tak jak kilku innych jak ma teraz...tylko, że nowe nie oznacza dobre i bez problemów... czasem taki dziesięciolatek potrafi więcej wytrzymać niż ten nowy salonowy delikatny "wózek"... Na koniec, reasumując powiem tylko tyle, że nie ważny jest przedział cenowy w jakim się kupuje auto bo we wszystkich są takie same problemy... ja cały czas szukam auta (E70 lub E61) i nic nie mogę znaleźć bo jak nie zlepiuch to bidna wersja wyposażenia, tym samym utwierdzam się w swoim przekonaniu, że nie sprzedam swojej jedynki za bezcen, bo jak mam tak zrobić to wolę zostawić ją w domu jako trzecie auto typu funcar :cool2:

To zależy czemu się zacina... może to być duperela a może być to coś poważnego i trzeba będzie wymienić jednostkę centralną... bez kompa to można gdybać. http://allegro.pl/bmw-1-2-0-d-stan-perfekcyjny-igla-i4681747502.html :duh:

Wymienić filtr powietrza to może i potrafią ale z diagnostyką komputerową już im trochę gorzej idzie... sam osobiście widziałem a raczej słyszałem jak dwóch "mechaników" diagnozowało E60 :duh: było to mniej więcej tak: A: OK są błędy, co teraz kliknąć? B: Tu chyba... albo czekaj może zapytam szefa. A: Nie, nie idź bo będzie znowu krzyczał! Czekaj zaraz sobie przypomnę....gdzieś to tu było.... o jest chyba to było to... a nie to nie to....kur.... B: Kliknij może tutaj. O widzisz :) A: OK to mamy... dobra a co znaczy "Fault"? [...] Mniej więcej tak to wyglądało... robili tą diagnostykę totalnie na czuja i nie znali kompletnie języka angielskiego, koniec końców poszli do szefa do Pana Darka, który nie krył swojego poirytowania :mrgreen: i wygonił ich od auta. Nie wiem może to byli nowi pracownicy albo "uczniowie" ale chyba szkoły wieczorowej sądząc po ich wieku :mrgreen: ale nie zrobiło to na mnie dobrego wrażenia. Z resztą Pan Darek też nie... był bardzo nie miły arogancki i rzucał tekstami w stylu "jeżdżąc BMW trzeba się liczyć, że naprawa będzie tyle kosztować..." Reasumując byłem tam raz i drugi już raz nie pojadę.

Podobno warsztat dalej funkcjonuje ale czy nadal tak samo dobrze jak kiedyś to niestety nie wiem...

I moja jedyneczka praktycznie ma już nowego właściciela ale że jest to mój dobry znajomy któremu się nie spieszy z kupnem bo kupuje jedynkę jako kolejne auto i jego przeznaczenie to auto do zabawy :8) to się z nim tak umówiłem, że najpierw sobie znajdę fajne E61 lub E70 a potem sfinalizujemy transakcję. Nie będę pisał za ile poszła bo i tak większość nie uwierzy a tylko zacznie mnie hejtować i obrażać :duh: napiszę tylko tyle, że jak jest rozsądny kupujący to i sprzedający też jest rozsądny i się obie strony dogadają :cool2:

Nie byłbym tego taki pewny :norty: moja tak naprawdę to już ma nowego właściciela ale że jest to mój dobry znajomy któremu się nie spieszy z kupnem bo kupuje jedynkę jako kolejne auto i jego przeznaczenie to auto do zabawy :8) to się z nim tak umówiłem, że najpierw sobie znajdę fajne E61 lub E70 a potem sfinalizujemy transakcję. P.S. Moja też nie jest nigdzie wystawiona :norty:

Z tego co się orientuje to nie ma czegoś takiego :cry2: jeżeli jestem w błędzie to również bym chętnie przytulił taką książkę :norty:

wiem dobrze kolego ile to kosztuje bo tak się składa ze u mnie w rodzinie jest chyba obecnie teraz z 10 różnych modeli marki BMW i między innymi jest też E60 z dużym silnikiem benzynowym i pisząc wyżej o eksploatacji jedynki chciałem uzmysłowić co niektórym o jakim rzędzie wielkości rozmawiamy bo czytając niektóre posty mam wrażenie ze co niektórzy myślą że eksploatacja w BMW to parę groszy. Nie przerażają mnie koszty zarówno w jedynce ani też w piątce czy też w X5 bo ten model tez biorę pod uwagę przy zakupie tylko nie lubię jak ktoś wrzuca wszystkich do jednego worka i mierzy jedna miarą... mówiąc w prost bo dla niektórych te przenośnie mogą być za trudne do zrozumienia ;) stawia moje auto obok auta handlarza i wycenia je nawet go nie widząc na żywo.

To ciekawe kolego po czym wnosisz, że kupiłem auto w zeszłym roku :mrgreen: dla Twojej wiadomości tą jedynką jeżdżę już ponad dwa lata :!: i dalej bym nią jeździł jakbym nie musiał zmienić na coś większego. Zgadza się Mpakiet nie był seryjnym wyposażeniem tego egzemplarza i przecież tego nie ukrywam więc nie wiem z czego robisz problem :duh: Akurat tak się składa, że kupiłem auto z dołożonym Mpakietem ale jakbym nie trafił takiego to byłby pierwszy mod jaki bym wykonał zaraz po zakupie ponieważ BARDZO mi się podoba jedynka z tym pakietem. A co do wycinania klapek w kolektorze... to czytaj kolego ze zrozumieniem... przez chwilę po tym co przeczytałem na forum miałem ochotę je wywalić ale potem po szerszej lekturze nie tylko na tym forum i po rozmowach ze znajomymi mechanikami i wnikliwych oględzinach mojego kolektora odszedłem od tej myśli tym bardziej, że moje klapki jak i cały kolektor są OK. Zarzucając mi druciarstwo walnąłeś jak łysy grzywą o kant kuli :mrgreen: wszyscy co mnie znają na żywo i na tym forum wiedzą dobrze jakim jestem przeciwnikiem nieoryginalnych części oraz modyfikacji rodem ze stodoły Pana Zenka... zawsze i do wszystkich pojazdów mechanicznych jakie posiadam stosuje oryginalne części lub z górnej półki cenowej (dla zainteresowanych wszystkie faktury do wglądu)!!! Nikt nie mówi, że chcę odzyskać włożoną kasę bo tego mi się na pewno nie uda zrobić ale nie zamierzam nikomu robić prezentów... mówisz, że mało mnie kosztowała eksploatacja? Policzmy tak z grubsza... kompletne sprzęgło i dwumas: 5000 PLN dwa komplety NOWYCH opon lato: 2500 PLN zima: 1800 PLN odnowienie dwóch zestawów felg aluminiowych około 1500 PLN komplet klocków ceramicznych plus płyn: 700 PLN dwa tygodnie temu komplet filtrów i olej: 800 PLN i tak dalej (faktury i paragony do wglądu) Nigdy nie oszczędzałem na eksploatacji w moim aucie więc proszę was nie piszcie mi bzdur, że powinienem ją wystawić tyle co zlepiucha do którego na start po zakupie trzeba będzie wsadzić minimum 5 tyś zł (o ile nie będzie się kupować części made in china...) Zapraszam z czujnikiem lakieru to sam się przekonasz a jak nie masz to Ci udostępnie swój tak samo jak interfejs i laptopa byś mógł sobie zobaczyć że nie mam żadnych błędów w modułach, że turbo dmucha tak jak powinno, że szyna CR jest w idealnym stanie... Pisząc na forum o sprzedaży auta miałem dobre zamiary, chciałem by ktoś z Was (zakładam z góry skoro tu jesteście) fanów marki miał pożytek i nabył dobry zadbany egzemplarz jedynki ale widzę, że nie warto było bo oprócz jednego czy dwóch kolegów co mnie poparła, reszta skoczyła na mnie jakbym co najmniej chciał sprzedać swoje auto za dwu krotność ceny rynkowej ... a tak na prawdę wystawiłem kilka tyś zł wyżej i jakby się znalazł rozsądny człowiek, który chce kupić a nie kupować to bym spokojnie zszedł z tej ceny te parę tyś zł...

Jasne.... najlepiej to może oddam za darmo albo nie jeszcze dopłacę nabywcy że łaskaw był i wziął :duh: też Ci życzę powodzenia w kupnie lub sprzedaży bo patrząc na profil wyglądasz mi na handlarza :mad2: Czyli ile według Ciebie mam wystawić??? A tak na marginesie.... ja podałem swoją cenę jaką uważam teraz czekam na kupującego (rozsądnego) niech poda swoją, na tym polega handel, że trzeba znaleźć porozumienie i się dogadać. P.S. Jakby ta cena była tak jak piszesz kolego z "kosmosu" to bym wczoraj nie miał trzech telefonów i jednego oglądającego :norty: i powiem szczerze, że zaproponował taką kwotę, że biorę ją pod uwagę ale, że zarówno jemu jak i mi się nie spieszy to czekam dalej może jakiś kosmita przyleci i weźmie za 50 tyś :mrgreen:

Wiem, że nie jest to mało ale naprawdę auto doinwestowane na maksa i nigdy nie oszczędzałem na częściach eksploatacyjnych i nie odstawiałem druciarstwa i nie robiłem w nim nic na chwilę tylko zawsze jak książka pisze i na oryginalnych częściach :cool2: z resztą nie spieszy mi się ze sprzedażą najpierw muszę znaleźć porządne E61 co nie jest łatwym zadaniem :duh: P.S. Od rana miałem już trzy telefony :norty:

Nic dodać nić ująć... też jak sobie przypomnę jak kupowałem jedynkę i ile to ja straciłem czasu na oglądanie ogłoszeń oraz kasy na paliwo na jeżdżenie i oglądanie "igieł" zanim znalazłem swoją lalunie to odechciewa mi się tej zmiany :mad2: ale życie zmusza nas do takich decyzji i nic na to nie poradzimy. Też myślałem nad E90/91 ale mam wrażenie, że seria 3er jest bardziej problematyczna w zakupie, więcej jest min w postaci zlepiuchów lub egzemplarzy z przebiegami z trójką lub czwórką z przodu :duh: z resztą szukam dużej benzyny a jak wiadomo w 5er łatwiej o taki motor :norty: Moja cena to 45 000 PLN tylko proszę Was zanim zaczniecie mi pisać że za tyle można mieć polifta który ma o połowę mniejszy przebieg to naprawdę proszę prześledźcie mój wątek od początku a zobaczycie skąd się wzięła taka cena. Nie chce mi się pisać wszystkiego od początku i na siłę wszystkim udowadniać jaki to mój samochód jest za.... dobry bo i tak nie uda mi się tego zrobić ale napiszę tylko tyle, że jakbym nie musiał to bym go nie sprzedawał i na pewno łezka w oku mi się zakręci jak komuś oddam kluczyki :cry2:

Nadchodzą w życiu takie chwile kiedy trzeba podjąć tą trudną decyzję i się rozstać ze swoim oczkiem w głowie :cry2: by zrobić miejsce dla kolejnego :norty: Decyzja zapadła sprzedaje swoją jedynkę :!: Powiększa mi się rodzina i przeskakuje do E61 lub jak się uda to do E70 :norty: W pierwszej fazie miało być tak że jedynka zostaje dla mnie a E61/E70 idzie dla żony i nowego członka rodziny :norty: ale z racji że mam jeszcze w domu inne auto (wół roboczy :mrgreen: ) to jedynka i tak by stała a trzymanie trzech aut w domu to niepotrzebna rozrzutność... Tak czy siak decyzja podjęta, lalunia idzie na sprzedaż, jak wiecie w moim wątku opisywałem każdy problem i każdą wymianę więc jest to swoistego rodzaju książka serwisowa :cool2: wszystkich zainteresowanych kupnem proszę o kontakt na pw lub pod nr tel 505260910 z chęcią udzielę wszelkich informacji i umówię się na jazdę próbną. A tak na koniec powiem tylko tyle, że jak tylko ustabilizuje mi się sytuacja finansowa (zakończę budowę domu) i nie będę musiał kupować pampersów :mrgreen: to wracam do serii jeden tylko że w benzynie :norty: i mam nadzieje, że będzie to minimum 130i bo jedynka to kozackie auto które sprawia wielki fan :8)

Widzę nie tylko ja się rozstaje ze swoją lalunią :cry2: więc jakby ktoś był zainteresowany porządną i zadbaną sto dwudziestką w D to moja też jest do sprzedania :cry2: powiększa mi się rodzina i przeskakuje do E61 może jak się uda to nawet do E70 :norty: cała "książka serwisowa" jest zawarta jest w moim wątku na tym forum, link w podpisie, każdy najmniejszy problem z autem lub wymiana czegokolwiek jest tam opisana :cool2:

dokładnie :cool2:

Hehe ;) podana cena to szacunkowa cena szczotek plus koszt wysyłki bo ja akurat swoje kupiłem na aledrogo

I co kolego kupiłeś ten zestaw, gdny jest polecenia? Ja u siebie muszę coś zastosować bo zaczyna mi się fotel kirowcy niszczyć (jeżdzę praktycznie sam...)

W tej dodatkowej pompie wody szczotki lecą dosyć szybko i w każdym modelu BMW gdzie tylko ona jest.... chyba specjalnie nie przewidzieli wymiany szczotek w tym silniczku bo nowa pompa kosztuje w ASO około 500PLN :duh: a szczotki 25PLN :norty:

W sumie to nie jest zły pomysł bo przez nasze zimy i tą sól na drogach nasze lalki dostają po du... podłodze :mad2: a jak auto ma nam posłużyć kilka lat to warto o tym pomyśleć. Może się zastanaowie na tematem dzięki za podpowiedz :cool2:

Krzychu ty na poważnie z tym konserwowaniem spodu???? myślałem że się zlewasz :norty:

Dokładnie ten pakiet to koszmar :duh: też go nie lubię.... jedynie Lotka ma wziecie i dodaje charakteru :) Dokładnie jedynie lotka jest do zaakceptowania :norty:

Dokładnie ten pakiet to koszmar :duh: też go nie lubię....