turbojajko

No widze ,ze trafilem na typowego trolla internetowego :cool2:

Takie opinie slyszalem , ale chce to potwierdzic. Dlatego pytam czy jest jakis uzytkownik , ktory nie wycinal DPFa i ma zawirusowane auto i moze potwierdzi, ze przez X km nie mial problemow z filterm cz. stalych ?

Kolego w temacie obok wypowiada się ekspert: z Nim pogadaj. No co za wsiur normalnie :shock: hassassyn - spusc cisnienie czlowieku :roll:

Hahaah dobre :cool2: Widze, ze mamy tu typowego internetowego napinacza :mad2: Dalsza dyskusja nie ma sensu, dziekuje i dobranoc :cool2:

Witam ! Szukajka nic nie znalazla ... Wiec potrzebuje opini... Czy ktos w szanownych forumowiczow moze podpowiedziec , albo podzilic sie doswiadczeniem z chipowaniem 318d , ale bez wycinania DPF'A ?? Tak sie sklada ,ze mieszkam w DE i auto jest rowniez tu zarejestrowane. Nie moge go po prostu wywalic bo auto nie przejdzie badan tech, albo poplyne w kasa na podatek srodowiskowy :mad2: Z drugiej strony nie chce zawirusowac auto i miec problem w zapychacym sie DPFem... :roll:

Oj oj oj .... Probuje czlowiekowi doradzic a ten juz jadem pluje :mad2: Ja jestem zdania ,ze lepiej zminic i spac/jezdzic spokojnie, a nie liczyc na szczescie :cool2: No nie trafiles tu akurat. Tak sie sklada ,ze mieszkam w Niemczech i kupilem auto z realnym przebiegiem od kolegi z pracy, mozna powiedziec ze bylem przy jego kupnie z salonu :mrgreen: , wiec zonk z twojej strony :duh: . Auto jezdzilo po autostradzie , i robilo ok 80 km dziennie , bo tyle moj kolega dojezdza do pracy :cool2: Lancuch mi nie strzelil, ale szural - dlatego zdecydowalem sie na wymiane, ale dopiero po roku urzytkowania , przy przebiegu 160 kkm. Kupilem auto w rozsadnej cenie , ktora spokojnie zrekompensowala mi naprawe i jeszcz pare spraw serwisowych :wink: . Dodatkowo , obserwowalem rynek w DE i wiem jak jest, wiec mnie nie pouczaj. Auta w tymi silnikami, dochodzac do 150 kkm , automatycznie traca w na wartosci, bo kazdy przecietny urzytkownik, nawet tu w DE wie jak jest. Po 150kkm prawdopodobienstwo zerwania jest b.duze, i niemcy chca sie ich pozbyc zanim dojdzie do uszkodzenia silnika. Dodatkowo dochodzi do tego fakt,ze w niemczech taka naprawa to ok 2000€ ( jak ktos sie tego podejmie w ogole). Wiec juz z takim ryzykiem kompletnie nie oplaca sie kupowac i naprawiac w DE. Pisalem wyzej, i nie tylko ja, ze przebieg nie ma tu nic do rzeczy. Raz pada wczesniej raz pozniej to loteria i tyle :norty: . Nie probuj tego podawazac :duh: # Btw. Malo mozna tu spotkac tych aut z przebiegiem +200kkm - mozesz mi wierzyc. Ja takiego jeszcze nie widzialem - pewnie wszystkie takie ida na wschod w przebiegiem +100 kkm :cool2: Wracajac do pytanie kolegi Koras81. Problem naprawde jest taki, ze nie mozna stwierdzic w jakim stanie sa kola i lancuch, bez rozbierania silnika. To wg mnie troche naiwne podejscie, bo w technice nic nie naprawia sie samo i nie ma co liczyc ,ze trafilo sie na wyjatkowy egzemplarz bo w probukcji wielkoseryjenej to sie nie zdarza. Raczej mozna trafic szybciej na wyjatkowo kiepski czyt. auto po przejsciach :? . Jesli naprawa zostala dokonana przez poprzedniego wlasciciela to powinnen byc jakis slad po tym: wpis w ksiazce , albo w histori auta ... MOze warto spytac o historie w ASO i spac spokojnie :?: :idea: :D Fakt ta cena to troche boli po kieszeni, ale co zrobic. Zakres pracy do wykonania i koszta czesci robia robote :cry2:

U mnie bylo to samo - po wymianie czujnika i klockow nic sie nie zmienilo. Nie polecam robienia resetu. Po resecie zatrzymalo sie na 70kkm i stalo tak :mad2: Pomoglo odlaczenie akumulatora na kilka godzin przy okazji innej roboty :cool2: . Licznik zurzycia przeskoczyl z 70 na 42kkm i juz teraz dziala normalnie :wink: :cool2:

No i dobrze ci powiedzial, tylko ty slyszysz to co chcesz. Nie ma reguly na to czy szura czy nie , nie jest tez powiedziane kiedy padnie, moze wczesniej ( przy ok 60 jak ci powiedzial ), moze pozniej (150 -200 kkm). To zalezy od stylu jezdzenia. Pewne jest to, ze te sliniki, bez wymiany, rzadko dozywaja 200kkm :shock: BTW. Wymiana silnika kosztuje wiecej niz 4,5 tys. :cool2: Idac twoim tokiem rozumowania : jak czlowiek nie umrze do 80 tki to juz bedzie wiecznie zyl :duh: OK kolego ! Jak ci sie spi*****li - daj znac :cool2:

Kolego - 185kkm to juz powazny przebieg jak dla tego silnika. Z tego co wiem to we wszystkich autach z tym silnikiem zerwanie lancucha nastepuje w przedziale od 150 do 200 kkm - u niektorych szura u niektorych nie. Zerwie sie - twoj problem. Wtedy to juz tylko wymiana silnika, i nie wiadomo w jakim stanie bedzie rozrzad w tym co zmienisz. Moja rada - zmien lancuchy, kola itd poki jeszcze nic sie nie stalo, bo jak pie****nie to bedziesz mial jeszcze wiekszy wydatek.

Jak nic nie slychac to jak ma sprawdzic :mad2: :duh: :duh: :duh: :duh: :duh: :duh: Moze strzelic i bez szurania - zmienic i spac spokojnie . Nastepnym razem wpierw czytac i pytac potem kupowac :cool2:

Hmmm chodzi o to szuranie ? To jakby lancuch , ale w ponoc w tym silniku problem nie wystepuje. Sprawdz osprzet silnika tj. rolki, napinacze , alternator itd.

O co chodzi ? W sumie jest 6 -rano , wczoraj wrocilem w Indi ( 26h trip :mrgreen: ) i pewnie dlatego nie kumam :roll: .

spytaj kolege dzikqska :cool2: moze na PW. Obroty napewno da sie podniesc.

4500 to dobra cena , do tego pewnie dojdzie olej i filtr - ok 600 , warto do tego wymienic olej w skrzyni ( producent zaleca co 150kkm ) jak juz jest rozebrane. Mozna pomyslec o sprzegle przy okazji, aby miec spokoj na nastepne min 2 lata. Nie wiem ile chcesz tym autem jeszcze smigac , ale olej w skrzyni mozesz wymienic :cool2:

Jesli auto ma byc tylko do miasta i na wypady na dzialke to jaknajbardziej ok - spalanie ok 0.5 l mniej na 100 km. Jak dla mnie 122 to troszke malo. Bmw do lekkich aut nie nalezy i raczej przyda sie mu wiecej moment u troche wiecej koni. Jak dla mnie 143 to optymalny silnik - na trasie jeszcze pojedzie bez problemu 160 a i w miescie duzo nie spali. Inna sprawa to lanuch rozrzadu ... .temat rzeka na forum i wciaz powstaja nowe watki :norty:

Wszyskie silikony pomoga tylko na chwile, najlepszy efekt daje oklejenie tasma teflonowa :norty: . Bylo przerabiane na forum . Silikony stosuje sie raczej na zime, aby drzwi nie przymarzly :nienie: Polecam dokladnie na poczaktu umyc auto. Szczegolnie te skrzypiace miejsca. Jak nawali tam malych czasteczek piasku to nie ma zmiluj. Ostatnio po weekendomym pobycie nad morze zaczelo mi grac chyba we wszystkim, po umyciu auta i wyczyszczeniu uszczelek - bloga cisza.

Da sie to zrobic bez wyjmowania silnika , ale oczywiscie lepiej wyciagnac. Moj mechanik z koleji stwierdzil , ze nie zrobi sie tak dokladnie na samochodzie, bo jest tam miejsca na reke dziecka :norty: Ale to kwestia kto robi i za ile. Dodatkowo w polaczeniu z ta robota, mozna wymontowac miske olejowa i ja wyczyscic, bo jest tam napewno kupa szlamu. Moj zrobil to standardowo, po wymontowaniu silnika. Btw, Po wyczyszczeniu miski - olej po 4 kkm wyglada dalej b czysto, nie jak nowy ale widac roznice. Jakby kto pytal - Castrol 5W40 :duh:

Kolego jak nie umiesz sie targowac to odpowiedz jest TAK :cool2: Jak sprzedawaca opusici ci powiedzmy 1,5 k€ ( tak bylo u mnie ) to mozesz brac smialo i za to wymienic co trzeba i spac spokojnie - prawda ? Wszystko to kwestia $$$, nie ? :8)

Mozesz dodac troche wiecej info o odmie ? :norty: Zblizam sie do wymiany oleju i chcialbym to ustrojstow tez przeczyscic

Wyglada na to, ze w De do BMW da sie kupic tylko x-cleana :cool2:

Kolego jesli masz na mysli ten : http://www.motul.com/de/de/products/195?f%5Brange%5D=25&f%5Bviscosity%5D=34 olej, to stronie motula nie polecaja tego oleju do BMW. Za to spec. BMW LL04 posiada inny olej 8100 X-clean 5W40 . http://www.motul.com/de/de/products/53?f%5Brange%5D=25&f%5Bviscosity%5D=34 Mozesz sprecyzowac co dokladnie zalewasz ?

Malo precyzyjnie piszesz , ale ok . Rozrzad wymienia sie tylko na nowy :mrgreen: Same czesci to ok 2 - 2,5 tys . PLN

Koledzy w innym watku pisalem o moich przygodach ... Nie ma co dublowac :cool2: Cena wymiany to ok 5-6 tys w zakladzie mech. w ASO ok 8 tys.

Oczywiscie tak jak pisze kolega te sprawy standardowo do sprawdzenia. Polecam rowniez obejrzec poduchy pod silnikiem.

:duh: Armagedon normalnie. :mrgreen: :norty: dziqsek chyba troszke przesada, z tego co wiem to potrafi sie "zerwac" mechanizm zwijajacy rolete i kaplica. Czlowiek od, ktorego kupowalem auto tez zmienial rolete rok wczesniej z tego samego powodu. Moze rozbierz i sprobuj naprawic - jak sie nie do to juz tylko zakup jakiejs urzywki.