Skocz do zawartości

piotrek1985

Zarejestrowani
  • Postów

    274
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piotrek1985

  1. piotrek1985

    Do zamkniecia

    Jesteś pewien że włożone były oryginalne nowe cewki? tzn dostałeś rachunek za części i jakiegoś rodzaju gwarancję? No i czy z cewkami wymieniłeś świece?
  2. Tak jak napisałem, pojemność 1995cm³, tylko dziwne że oznaczenia nie zmienili, łatwo można się pomylić. Wszystkie polifty mają ten mocniejszy silnik ale jakby ktoś szukał przed liftem końcówkę produkcji bo bardziej mu pasuje to lepiej sprawdzić VIN.
  3. Piotrek, ale to Ty chyba masz 2.0 l silnik :P albo 1.8 i 116 KM. BMW oznaczało wtedy 2.0 jako 318 i 1.8 jako 316. przecież znam swój silnik... :| mam przed sobą zdekodowany VIN, pojemność 1995 (mniejsza akcyza z Niemiec) co jest dziwne bo mam napisane Cubical capacity 2.00 ale w rubruczce "Type" 318i (eur)... silnik N42 143 km. MikołajB- Koniecznie bierz VIN i go zdekoduj, potwierdź wyposażenie samochodu, bierz co będzie w lepszym stanie technicznym, sprawdź to o czym było tutaj pisane, ja byłem głupi i zaufałem sprzedawcy ale na szczęście miałem pieniądze na naprawy, w innych rękach podejrzewam że samochód by stał i wyolejał się przez miesiące lub byłby zalany moto doktorem i wystawiony jako tania okazja. :evil:
  4. 1.8 N42 143km, kupiłem bardzo zaniedbany (o czym nie wiedziałem i zapłaciłem jak za zrobiony :evil: ) i dałem do zrobienia, najważniejsze są wycieki, jeśli ich niema, a jeszcze lepiej jak były i ktoś zrobił to masz problem z głowy. Czasami też przy bardzo dużych przebiegach padają cewki (około 120zł za jedną, są 4 i nie trzeba wymieniać wszystkich na raz, wymiana 50zł, problem z głowy na kolejne 200 000 km), ale nawet w najlepszych silnikach może to się stać, nawet trzylitrowej benzynie. Z tym napinaczem łańcucha rozrządu to musiałbyś mieć naprawdę pecha, jeśli mi nic się z nim nie dzieje to nie wiem co musiałby poprzedni właściciel robić z samochodem żeby był do wymiany... żeby nie było, swojego nie sprzedaję bo mi się nie opłaca, ale polecam ten motor bo jest tani w miarę oszczędny i fajnie się jeździ.
  5. nie brałbym tych słabszych 116 konnych, w swoim mam 143km i nie narzekam na brak mocy, nie jeździłem tylko dwulitrową benzyną bo nikt ze znajomych niema i dla mnie duża różnica w porównaniu do reszty silników jest zauważalna dopiero przy trzylitrowej benzynie, ale dopłacać do niej 10000zł w porównaniu do słabszych silników to szaleństwo...chyba że ktoś jest mocno przy kasie. Mi pali od 6,5 do 7 litrów w trasie i 9 (przy spokojnej jeździe) do 11 (jak mocno dociskam) w mieście. Jeśli zdecydujesz się na N42 lub N46 to KONIECZNIE (!!!) sprawdź czy silnik jest suchy, jeśli niema wycieków to polecam.
  6. Ja z rozrządem problemów nie mam, a przebieg około 300000 km (rozrząd nie był wymieniany). Nie widziałem też żeby ktoś się skarżył tutaj na rozrząd. Jakby to się tyczyło wszystkich N42 to by więcej ludzi się denerwowało. Różne są problemy z silnikami i jakby zebrać je wszystkie to o każdym silniku można by wyrobić złą opinię. Najważniejsze to nie kupować w ciemno, sprawdzić czy silnik jest suchy itp.
  7. to już lepiej kupić z N46 który jest pozbawiony wad N42 swoją drogą ja mam N46 i przez okres prawie 5 lat wymieniłem tylko napinacz łańcucha... czyli nie jest źle ;) Jakich wad? Jak pisałem koledze diesel też ładnie chodzi a dużo osób tutaj tutaj bardzo narzeka, może masz po prostu bardzo zadbaną sztukę, najwięcej w N42 ludzie narzekają na wycieki ale to na pierwszy rzut oka widać przy zakupie, wystarczy patrzeć czy pompa była wymieniana i uszczelki jeśli były to problemu niema, zobacz ile jest tematów o 318i z problemami czysto silnikowymi w porównaniu do innych, ta jego zła opinia jest moim zdaniem mocno przesadzona. s3booo - bardzo ładnie to opisałeś, od siebie dodam jeszcze że warto zobaczyć czy po odpaleniu silnika palą się wszystkie kontrolki i gasną po kilku sekundach.
  8. tak jak maniek napisał viewtopic.php?f=69&t=200081, a jak chcesz w skrócie to jak masz kasę i czas to szukaj 330i (chociaż nawet one się psują jak ktoś nie dba :roll: ), jak masz mniej kasy to szukaj zadbanego 318i/320i, jest dużo tańszy i dużo ich jest wystawianych. Oszczędność podczas jazdy diesli nie rekompensuje kosztownych napraw na przykład dwumasy i innych bolączków dieseli o których masz dużo wątków tutaj (nie zaglądam tam bo mnie nie dotyczy), z drugiej strony mój znajomy jeździ zadbanym 2.0 d którego kupił kilka lat temu (chyba 4 lub 5) i NIC mu się nie psuje :shock: . Nie sugeruj się też złymi opiniami o 318i, każdy silnik się w końcu psuje, a 318i (N42) tak samo jak inne silniki BMW dostał nagrodę najlepszego silnika w kategorii 1,4 - 1.8l w 2001 więc generalnie jak będziesz dbał to ci posłuży długo, za darmo tej nagrody nie dostał. Zapamiętaj też że żadko ludzie sprzedają działające samochody :D kupuj czujnie
  9. sprawdź tak jak opisałem, ja tej tulei nie wymieniałem bo ona głownie stuki przy zmianie biegów eliminuje, sprzęgło około 500, i wymiana około 400 +/- 100zł
  10. Miałem tak samo, tylko że mi nie eksplodował tylko lekko pękł (plama była wielkości małej kałuży, przez noc wyleciało bardzo dużo płynu), dolałem płynu do pełna i dojechałem do mechanika. Zbiornik brałbym oryginalny, różnica w cenie nie jest duża
  11. Rozwiązałem swój problem z szarpaniem, może komuś pomoże ten opis, okazało się że w moim przypadku to sprzęgło, mimo że się nie ślizgało było na zużyciu, radzę nasłuchać czy nie szumi przy wciskaniu powoli do samego dołu i podczas jazdy bardzo wolno puszczać (wręcz przytrzymywać) przy samej górze, jeśli mniej szarpie to najprawdopodobniej sprzęgło. Jeździ mi się nieporównywalnie lepiej, czysty miód pod lewą nogą :D
  12. Nie sugeruj się aż tak wypowiedziami z forum, ja mam wymienioną blache drzwi tylnych, lekko to widać ale nie miałem stłuczki, obtarłem o filar bokiem wycofując wolno i tak mnie to denerwowało że postanowiłem wymienić :duh: Ale oczywiście na hasło "wymiana blachy" zainteresowany reaguje "łeee, to poszukam bezwypadkowego których jest masa i do tego tanie". Mam nadzieje że ludzie kiedyś zrozumieją że przebieg 300000km to normalna sprawa nawet w poliftach i to nie jest koniec auta. Jasne że zawsze coś się może zepsuć, ale tak stare auta mają, chcesz mniej problemów, kup nowsze za 45000zł/55000zł a nie szukaj za 20000zł samochodu na lata którym można poszpanować bo o taki bardzo trudno, nikt nie sprzedaje działających samochodów, zostają w rodzinie lub najbliższym otoczeniu (z pracy znam 4 takie przypadki gdzie ponad 6 lat znajomi jeżdżą bez awarii, i 2 inne samochody wystawione na aukcje bo zaczęły się psuć).
  13. Już to zrobiłem, ale zastanawiam się nad wymiana reszty cewek.
  14. może ktoś kiedyś miał taka sytuację że na autostradzie przejechał sobie z 40 km.... szanse małe, mechanik powiedział mi że można spokojnie się doturlać, byle wolno.
  15. Cześć Ile i w jaki sposób można jechać ze zniszczoną cewką zapłonową? Słyszałem że taka jazda nie psuje silnika, ale trzeba jechać powoli, do 3 tys obrotów. Jest głośno, silnik niedomaga, ale można spokojnie dojechać do celu. Czy ktoś miał taką sytuację i może potwierdzić że silnik po takiej jeździe nie ucierpi?
  16. Już wiem co jest z tym przebiegiem :cool2:
  17. ok, z kolorem płynu wiem co jest nie tak, ogólnie trzeba by tam porządek zrobić z brudem:P, brudzi się od kamienia i rdzy od złej jakości płynu chłodniczego. Ale to dziwne bo lałem tylko ze stacji benzynowej płyn a tam chyba syfu niema... niewiem teraz tylko co z tym przebiegiem :|
  18. Skoro mowa o spalaniu dodam coś od siebie, też mam 2.0 143KM, w mieście powyżej 10 spalisz tylko jak jeździsz agresywnie, mi wskazuje 10,4 i bałbym się ostrzej jeździć. W trasie miła niespodzianka bo jadąc 70~80 km/h możesz zejść nawet do 6 litrów, przynajmniej tak wskazówka mi pokazywała jak jechałem, więc zakładając że jedziesz autostradą te 70km/h to prawdopodobnie tyle właśnie spalisz (piszę prawdopodobnie bo nigdy nie chciało mi się tak wlec :), spalanie zwykle mam 7,5 l ). Co do silnika bierz małą benzynę (kiedyś myślałem że tylko 3.0 ale po obejrzeniu kilku sztuk w przeciągu roku zmieniłem zdanie), nie wiem czemu ludzie narzekają aż tak na te czterocylindrowe... poszukałbym zadbanej małej benzyny po wszystkich bardziej znanych awariach.
  19. Cześć Odkopałem odczyt z komputera który kiedyś robił mi mechanik, obok błędu na zużytym elemencie mam tam rubryczkę "Mileage", czy to mój przebieg w milach? Odkąd kupiłem samochód mam płyn dziwnie zabarwiony na brązowiasty kolor, bardziej ściekowy niż czekoladowy ( leję niebieskie borygo :roll: ),około 12 miesięcy temu miałem wymieniony zbiornik na nowy więc na pewno jest szczelny, silnik też miałem uszczelniany, myślałem że miesza się on z olejem ale jeżdżę tak już kilka lat i żaden mechanik mi tego nie wytknął, niemam śmietany na bagnecie chyba że w zimę. Co to może być?
  20. Nawet jak był sprawny to nie masz pewności czy by nie pękł, ja tak miałem że chyba po prostu od starości (chociaż mam oryginalny przebieg 220000km, może nigdy nie był wymieniany), najpierw miałem palącą się kontrolkę tak jak ty przez około pół roku ale płynu ubywało bardzo mało, a później mi eksplodował i miałem jeziorko małe pod samochodem:) na szczęście w garażu zaraz po zaparkowaniu. Gdyby spotkało mnie to na autostradzie to nie byłoby miło. Jak nie masz pewności czy był wymieniany to po takiej akcji bym wymienił.
  21. Ciężka sprawa.... sprawdzałeś auto u mechanika przed zakupem? Widocznie kupiłeś jakąś sklejkę, znam ten ból bo sam igły nie kupiłem i włożyłem w naprawy bardzo dużo nerwów i pieniędzy. Jeśli możesz (nie znam się na prawnych sprawach tego typu) KONIECZNIE idź z tym do sądu, niech mechanik się wypowie, zapytaj czy można sporządzić jakieś oficjalne pismo na podstawie uszkodzeń, że auto zostało sprzedane z wadą, jeśli da się udowodnić że gdzieś był użyty jakiś patent na tymczasową naprawę to walczyłbym o swoje, koleżance śrub nie dokręcili po naprawie silnika i silnik miała do wymiany, na szczęście na podstawie uszkodzeń można było wnieśc sprawę do sądu. Nienawidzę %#%$*% :x
  22. Przy złej geometrii niema takich mikro drgań (chyba że to przez nierówną jezdnię ale zakładam że wyjechałeś na prosty asfalt), czy ostatnio przywaliłeś w coś odczuwalnie bokiem lub przodem? Miałem identyczną sytuację, problem pojawiał się stopniowo, w momencie krytycznym (straszne drgania przy jeździe 70km/h) okazało się że felgi były zósemkowane, dodatkowo źle wyważone. Może też to być problem z oponami, kupiłem nowe felgi oryginalne bo opony miałem dobre i problemu niema. Jeśli na pewno nic się nie stało z oponami/felgami to jedź na geometrię i poproś żeby zerknęli w kanale przez co to może być.
  23. Dałem samochód go gruntownego sprawdzenia do człowieka który zajmuje się też mocno elektryką BMW, nie powiedział że są jakieś błędy. Jeszcze nie wymieniłem świec. Mam znajomego mechanika (rodzina) jadę do niego w tym miesiącu to dowiem się w jakim stanie są świece i przez co może być to szarpanie. Napiszę jak rozwiążę problem. Dzięki za rady
  24. Co do kabli to nie wiem jak ten silnik jest zbudowany... więc dobrze że mnie poprawiłeś bo bym kable też zamówił. Dzięki za info.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.