piotrek1985

ze strony z oryginalnymi częściami wynika że jest. Co do wielkości silnika to pojemnościowo może i duży nie jest, ale z VINu wynika że te silniki wcale nie są takie słabe, z tego co pamiętam mają 150km

Dzięki za stronę, nowe koło dwumasowe kosztuje 1600zł, a na allegro za 300zł można kupić :) i trochę ich jest. Ale nigdzie niema wyjaśnionego stosunku ceny do jakości :roll: trudno mi uwierzyć że wszystkie dwumasy z allegro to złom, ale żeby coś w tym wybrać trzeba by mieć naprawdę duże doświadczenie w oszacowaniu zużycia.

Niechcę zakładać kolejnego tematu o sworzniach więc zapytam tutaj Mam luzy na prawym sworzniu z przodu, ile trwa taka regeneracja jeśli pojawię się osobiście i jaki jest koszt? Czy ktoś mógłby polecić jakiś zakład z Warszawy? Przeczytałem tą listę wysłaną kilka postów wyżej ale nie wiem czy jest aktualna, pomocna byłaby też opinia kogoś kto ostatnio robił regenerację sworzni w Warszawie :|

Po przejrzeniu aukcji domyślam się że ceny sprzęgła zależą od modelu silnika (???) sprzęgła do 3.0D są za 2500zł, a do mojego 1.8i znalazłem za 400zł komplet sprzedawany jako niby "nowy". Zapowiada mi się wymiana sprzęgła a na allegro jest 14 stron ze sprzęgłami do e46 , ceny są od 2500 do 300zł w odstępach co 20zł.... zastanawiam się czy faktycznie ceny aż tak się różnią w zależności od mocy silnika i czy warto pokusić się o kupienie używek.

Chcę wymienić schowki bo denerwuje mnie że klapki są tak porysowane.... chyba poprzednim właścicielem była niemka z metalowymi tipsami, moje pytanie brzmi, czy tego typu panele: http://moto.allegro.pl/polka-schowek-srodkowy-bmw-e46-i3051155261.html http://moto.allegro.pl/bmw-e46-2-0d-320km-schowek-i3038500043.html to ten sam kolor tylko różnią się oświetleniem i kontrastem zdjęcia? schowki maja też rożne opisy, jak na przykład "wersja europejska" lub "lift", czy one czymś sie różnią? Co do samej wymiany, jest gdzieś poradnik jak je wymienić czy robić siłowo i z wyczuciem?

Silnik się nie przegrzewa, klima automatyczna, jak ja włączam to słyszę że wieje ale nie czuje nic z żadnej z przednich przegród, ruszałem pokrętłami, zamykałem otwierałem dawałem pełną moc i nic. Mam mechanika za kilka dni to się dowiem wszystkiego i napiszę info tutaj.

Nie wieje mi klimatyzacja z panelu centralnego i bocznych, wieje tylko z szerokiego wylotu przy szybie przedniej. Zrobiło się tak po małym wycieku płynu chłodniczego, myślę że coś jeszcze wyleciało z tamtych okolic bo w zbiorniku nie ubyło za dużo płynu a plama była średnicy stopy i zrobiła się 2 razy (drugi raz po powrocie do garażu), oleju w silniku i wspomaganiu nie ubyło ani trochę. Jest jakiś domowy sposób żeby sprawdzić co się stało? mechanika mam za kilka dni.

czyli do mechanika powinienem dojechać, dzięki za info

Od dłuższego czasu świeci mi się i gaśnie kontrolka płynu chłodzącego, ostatnio zauważyłem że mi go troszkę ubywa, dolewam około 1/3 szklanki na 2 dni. Dzisiaj wracając z pracy zauważyłem coś niepokojącego... stało się to po wizycie w centrum handlowym(myślałem że plama już tam była) i później to samo po powrocie do domu. Po sprawdzeniu stanu płynu wieczorem okazało się że ubyło tyle samo co zawsze, czyli około 1/3 szklanki mimo 2 wylewów z pod samochodu. Nie mam pojęcia skąd zrobiły się te 2 duże plamy :? w przyszłym tygodniu jestem umówiony do mechanika. Nie wiem tylko czy mogę samochodem jeździć do pracy (około 3km), wydaje mi się że nie. PS: samochód nie kopci na biało, nie ma śmietany na korku płynu chłodzącego, lekka śmietana przy sprawdzaniu oleju bagnetem, ale dużo mniejsza niż w zimę więc pewnie norma, na zakrętce wlewu oleju nic niepokojącego. Przywaliłem w za wysoki krawężnik i mam nadkole lewe złamane, stało się to już po pojawianiu się kontrolki.

Pierwszy mój samochód mam właśnie za 150% ceny od poleconego handlarza i okazał się wtopą, nie dość że kosztował 34000 (razem z prowizją i opłatami) to naprawy wyniosły kilka tysięcy. Można też szukać okazji u siebie w mieście i umawiać się w ASO na kontrole przed zakupem, nie wiadomo kto ma jaką sytuację, ja kolejne auto kupię właśnie w taki sposób, jak będzie odmowa sprawdzenia u dobrego mechanika + ASO lub samo ASO to podziękuję. Niema co się spieszyć, czas działa na korzyść kupującego

Dobry kawał z tą 645:) chociaż nawet w idealnym stanie bym go nie kupił, bardziej mi się ten podoba, i tak jak mówisz najlepszy elektryk :8) http://static3.businessinsider.com/image/50ca46dfeab8eae65d000012-900/the-e1-and-e2-from-the-early-1990s-were-bmws-fastest-electric-cars-yet-they-were-also-by-far-the-ugliest.jpg A tak na serio, silników r6 jest całkiem sporo, od 2.5 do każdej wersji 3.0 benzyna i każda wersja 3.0 diesel, na allegro kilka sztuk jest, tylko tego diesela z czerwoną skórą pamiętam z poprzedniego roku :roll: http://moto.allegro.pl/bmw-coupe-e92-super-stan-231-km-piekna-i3066272725.html jest tez taki http://moto.allegro.pl/bmw-328-coupe-e92-m-pakiet-full-leasing-i3068536220.html tylko gdyby było z nim wszystko ok to już by go nie było :) Dowiedziałem się przeglądając inne tematy za ile mogę gu kupić, około 80000zł, okazyjnie może będzie za 70000-75000 czyli mocno ponad budżet, za podobną cenę chodzą mocne audi coupe, widocznie taki samochód z tak mocnym silnikiem musi tyle kosztować. Musze pomyśleć nad czymś innym, problem polega na tym że na samą myśl o mocnych e46 mnie skręca, dość mam oglądania przeżutych polskich złomów i niemieckich klekotów od turków/rosjan. e90 to byłby kompromis, ale chyba odłożę więcej pieniędzy i poczekam jeszcze rok.... :?

Ok. wiec polowac na 3.0 benzyne w manualu tak jak przy e60? Ile musialbym dolorzyc do dobrego silnika? Rok temu widzialem w m pakiecie za okolo 90000, czyli nawet bez niego musialbym wyskoczyc z minimum 75000? bylbym tez wdzieczny za info na temat zedera i ubezpieczenia :?

Cześć W innym temacie dowiedziałem się wszystkiego co chciałem wiedzieć o zakupie e60, wiem już że chcę benzynę 3.0 w manualu (choroba lokomocyjna. Przy jeździe automatem jest nieciekawie :x ) przed 2007 rokiem. Niestety bardzo mało jest ich na rynku więc postanowiłem jako plan awaryjny ponownie zainteresować się e92, widziałem kilka miesięcy temu filmiki o kradzieży bmw, na jednym nawet ktoś pokazywał w ramach demonstracji jak ukraść to BMW w kilka minut (bez szczegółów).... nie wiem czy to dlatego że samochód łatwo ukraść czy dlatego że to bardzo chodliwy towar :| Mam dostęp do parkingu podziemnego, z zamykanym boxem, gdzie niema szans żeby wjechał podnośnik/laweta itp. :) dlatego pomyślałem o zederze. Czy to zabezpieczenie jest widoczne w środku auta? szpeci wygląd lub sprawia że jest mniej miejsca pod kierownicą? jeśli nie to byłoby to chyba najlepsze zabezpieczenie przed kradzieżą, jak myślicie? Co do silnika, kompletnie nie mam pojęcia jaki wybrać... wszędzie mówi się o dieselach, a co z benzyną? interesuje mnie jak najmniejsza awaryjność zakładając że kupię zadbane auto, zależy mi też na mocy silnika ale nie aż tak dużej żebym musiał martwić się o awarie dodatkowych elementów silnika których niema w innych, słabszych modelach. Skrzynia tylko i wyłącznie manual. Mam do wydania około 60 000zł. Nie mam pojęcia ile wyniesie mnie ubezpieczenie OC + AC i na ile będzie on ubezpieczony, a bardzo chciałbym wiedzieć, obecnie moją e46 mam ubezpieczoną na około 15000, co jest śmieszne patrząc na ceny zadbanych e46 i na cenę jaką ja zapłaciłem, niestety ubezpieczyciel nic nie mógł mi na to poradzić, w końcu auto ma już 11 lat. Z drugiej strony kolega ma sprowadzaną ze stanów 7 letnią terenówkę i ma ubezpieczoną na dokładnie tyle ile za nią dał. Jak sytuacja wygląda z e92?

Juz miałem nadzieje że da sie wypolerować bo to białe mi podczas deszczu kompletnie zniknęło, jak wytarłem ręcznikiem papierowy w garażu to też nie było śladu, ale jak wyschnęło to znowu się zrobiło białe w miejscu obtarcia.... wiesz może dlaczego tak się dzieje? Mam jedno miejsce grubości małego palca gdzie jest lekkie wyżłobienie, jakby zdarła sie pierwsza półmilimetrowa warstwa lakieru, kolor pod spodem jest trochę jaśniejszy odcień czarnego.... tez tego za bardzo nie rozumiem, fajnie jakby ktoś mógł wyjaśnić o co chodzi:)

Zastanawiałem się czy by tego sam nie zrobić ale mam jeszcze kilka rzeczy poza drzwiami do zrobienia, jak nie uda dostać się do mechanika w miarę szybko to sam się za to zabiorę, mógłbyś dać jakieś rady :) ? na przykład jakie klucze/śrubokręty użyć, na co uważać itp.

faktycznie napisałem coupe :mrgreen: hehe tak czy inaczej, dowiedziałem się że goła blacha drzwi bez niczego kosztuje 200zł, wymiana około 200zł, to mało biorąc pod uwagę że trzeba wszystko ze starych drzwi wybebeszyć. Kolor udało mi się znaleźć czarny, sprawdzę rano jak wpasuje się z moim czarnym, mieści się spokojnie do kombi.

faktycznie drzwi wychodzą taniej..... są nawet z listwami i szybą. Tylko nie wiem kompletnie jakie drzwi będą pasowały, mam sedana e46 2002r po lifcie, czy tylne drzwi od coupe/kombi tez będą pasowały? znalazłem takie tylko bez szyby: http://moto.allegro.pl/bmw-e46-sedan-drzwi-lewy-tyl-i2915735262.html aha, jak już kupię to jak je bezpiecznie przewieźć?.... wystarczy taksówką dużą kombi czy to już taki gabaryt że lepiej zamówić coś większego? :?

Cześć wczoraj wgniotłem lekko drzwi tylne... viewtopic.php?f=99&t=206660 Nie chce dawać tego mechanikowi który robiłby to pierwszy raz, bo tak to sam mogę pokombinować, więc pierwsza sprawa to czy da radę to zrobić samemu, i czy jest jakiś zagraniczny/polski poradnik jak to zrobić?.... Jeśli lepiej iść z tym do mechanika, to czy znacie mechanika który wiedziałby co robi i wybiłby/wyciągnął wgniecenie a nie sobie próbował pierwszy raz przez 2 godziny jak się dostać do środka? Nie chce lakierować całych drzwi, więc byłaby to tylko naprawa wgniecenia.

Witam Zmęczony po pracy wycofywałem będąc tyłem tuż przy betonowym filarze i stało się nieszczęście (zdjęcie), zielona linia to miejsce wgniecenia, czerwona to rejon gdzie jest ono wyczuwalne, wgniotło mi tylko w miejscu gdzie mam listwę, poszła część zaczepów ale większość jest, obtarcia są od betonowego filaru. Moje pytanie brzmi, czy ktoś w Warszawie ma sprzęt żeby "wyciągnąć" blachę tak żeby nie było odprysków i żeby nie trzeba było lakierować, czy takie wgniecenie się do tego kwalifikuje, i czy tego typu obtarcia kwalifikują się pod lakierowanie czy wystarczy jakoś wypolerować i będzie ok? :? Ile to może kosztować?

Miałem identyczny problem. Jeśli naciskasz guzik i nie słychać "kliknięć" to na 100% odpadł ci guzik z panelu w środku kluczyka, jeśli chcesz naprawić to daj to do dobrego lutownika od układów scalonych bo sam tego nie zrobisz, chyba że masz dobry sprzęt za minimum 200zł, plus narzędzie do odsysania starego lutu (tam wszystko jest strasznie poupychane obok siebie) i precyzyjną dobrą jakościowo lutownicę. (to sa te 3 blaszki z czarnymi kropkami na środku) http://luckysnafu.smugmug.com/photos/177643949-L.jpg Ja na przykład kupiłem osobno topnik (bez niego cyna nie przyklei się do panelu) bo żeby przylutować ten guzik trzeba bardzo mały drucik cyny w którym topnika jest za mało w środku żeby się dobrze trzymało. Tam elementy maja 1mm albo i mniej, może się wydawać łatwe ale trzeba chirurgicznej precyzji, zmniejszenie drgania ręki go minimum, i praca pod lupą. No ale alternatywa to 700zł w ASO, mi sie nie udało i zostawiłem temat, otwieram z kluczyka bo nie kalkuluje mi się to a samochód i tak będę sprzedawał i ktoś może woleć niższą cenę o 700zł pilota. Jeśli słychać "kliknięcia" i przycisk działa ale rzadko to NIC Z NIM NIE RÓB, leć do elektryka niech ci to zlutuje, ja tak miałem na początku psucia się i sam nim potrząsałem, wtedy szybciej działał ale w końcu się guzik urwał. Tak na marginesie, otwarcie kluczyka to praca ze skalpelem/nożem modelarskim, przecięcie się przez około 5mm plastiku ( mi zajęło około godziny ) dookoła i bardzo duże ryzyko pocięcia się, nie ryzykuj, zapłać komuś nawet 200zł razem z rozcięciem, taka osoba ma większe doświadczenie, sprzęt i nawet jak nie naprawi to nie zapłacisz ani grosza lub parę zł za fatygę bo w końcu zdeklarował się że naprawi, opisz problem, powiedz że trzeba uważać i niech powie czy zrobi za 200, jeśli nie to zastanów się ile chcesz na to przeznaczyć, ale jak to zostawisz to skończy się na 700zł w ASO. Jak już zrobisz kluczyk, to na 90% będziesz musiał go ponownie zaprogramować, procedurę masz na forum. tutaj masz filmiki o lutowaniu SMD: http://www.youtube.com/results?search_query=soldering+SMD przeglądając fora o lutowaniu znalazłem cały kanał gdzie wszystko było super wyjaśnione ale nie mogę go teraz namierzyć. powodzenia.

właśnie nie zalewa silnika, silnik z przodu i tak jak patrzę pod maską jest suchy odkąd wymieniłem oringi, to bardziej przy samym dole coś cieknie z przewodu i gdzieś obok. Ten przewód kosztuje 1000zł w ASO.... nie robiłbym tego, ale już słyszę pierwszego kupującego: kupujący - "paaaaaanie, ale tam cieeeeknie :shock: , to nie kupuje..." ja - :mad2: dodatkowo najechałem na wysoki krawężnik i nadkole mam trochę strzaskane (spojler o dziwo jest cały), jakoś mi przesunęło przedni spojler że lekko sie giba lewy plastik pod kloszem lampy :roll: tez mysle zeby to zrobic bo zaraz będzie: kupujący -"paaaaaaanie, ale on posklejaaaaany jest, wypadek panie miałeś :shock: " ja - :mad2: nadkole tanie, nie wiem jak z robocizną i co z tym ruchomym plastikiem pod kloszem lampy :duh: Ostatnią rzeczą jest tylni lewy klosz od świateł, jak deszcz pada i otwieram bagażnik to leci mi spod niego woda.... też tania sprawa, i chyba to zrobię bo będzie mi ktoś dzwonił że mu kapie. A i jeden z 2 kluczyków nie odpala mi samochodu, w tym co odpala nie działają guziki od centralnego. To w sumie wszystko co się z nim dzieje, jakoś się niechcący rozpisałem, i po tym co napisałem myślę że choćby reszta naprawdę ważnych rzeczy była sprawna to statystyczny polak nigdy nie da za niego grosza dopóki nie zrobię tych rzeczy. nadkola około 100zł, tylnia lampa 50zł, kluczyk 700zł, przewód cisnieniowy 1000zł, robocizna... nie mam pojęcia, 350zł(???), to daje 2200zł, pewnie wyjdzie coś jeszcze i dam 3000zł. Niewiem czy lepiej dać cenę 3000zł mniejszą i powiedzieć o usterkach czy wszystko zrobić, ciekawe w której opcji szybciej by poszedł :|

Witam Odkąd kupiłem samochód, czyli jakieś 9 miesięcy temu, cieknie mi olej z silnika, pojechałem z tym do pana Adama, niestety po wizycie nadal mi ciekło (dużo mniej ale jednak nadal, z 1 miejsca gdzieś z przodu), po kolejnej wizycie nie miałem już siły żeby dalej z nim jeździć więc zostawiłem ten temat, wymieniłem sam w międzyczasie oringi elektrozaworów, wlewam około 1 litr oleju na 3 miesiące. Nie mam spadków mocy, jeździ się dokładnie tak jak pierwszego dnia, i porównując z bmką kolegi która jest w idealnym stanie, nie odczułem znacznej różnicy podczas jazdy. Zastanawiam się na ile mały wyciek oleju gdzieś na dole silnika od strony kierowcy (podejrzewam że to cały czas przewód ciśnieniowy...po ostrzejszej jeździe cieknie bardziej) może spowodować poważną usterkę? Jak pojadę z nim do mechanika to nagle namnożą się problemy i będę leciał do banku po kredyt. Z drugiej strony pod koniec marca będę prawdopodobnie zmieniał samochód na nowszy i nie chciałbym wysłuchiwać przez telefon że wcisnąłem komuś zepsuty samochód.... on nie jest zepsuty, na mrozie spisał się doskonale, nic nie stuka ani nie puka, tylko ten wyciek..... czy komuś też tak ciekło? jaki to ma wpływ na bezpieczeństwo w tym konkretnym przypadku?

ok, informacja dla wszystkich zainteresowanych, jeśli zepsuł wam się kluczyk (odpadł ten guzik do otwierania drzwi, tak jak mi) to nawet nie próbujcie lutować, trzeba mieć naprawdę profesjonalny sprzęt, i robić to pod lupą, te elementy są tak małe, i tak delikatne, że nawet robiąc to wszystko bardzo wolno i dokładnie niema najmniejszych szans na naprawę, podstawa to odessanie starego lutu, i dokładne lutowanie sprzętem za minimum 200zł (wybrałem sprzęt ze średniej półki za 70zł). Gdybym miał to robić po raz drugi, zleciłbym to dobremu lutownikowi od układów scalonych (nie udało mi się takiego znaleźć) za minimum 100zł, razem z otwarciem obudowy kluczyka, bardzo dużo z tym roboty i łatwo można zepsuć/pociąć się.

no i w tym jest problem, bo mi przycisk otwierania nie działa, trzeba by przylutować ten mały element na panelu ale nie mam lutownicy... są na to jakieś domowe sposoby? :norty: Czyli jest szansa że po prostu jak wyjmowałem panel to mi się bateria poluzowała i trzeba zaprogramować kluczyk od nowa? jeśli tak to zaryzykuje z tym lutowaniem, i tak mi nie działa więc bardziej nie zepsuję. Na czerwono jest własnie ten przycisk, na zielono ładna obramówka której nie miałem w swoim kluczyku i na niebiesko to przez co musiałem się przepiłować skalpelem.... czy ktoś próbował otwierać kluczyk? Ja musiałem całość przeciąć i wygląda to bardzo nieapetycznie, na tych zdjęciach wygląda to tak jakby można było tylko te wypukłą obwódkę przeciąć (zieloną) bez cięcia na przykład tyłu i jakoś je oddzielić od siebie.... czy to może jest kluczyk z ASO przed klejeniem?

Cześć Nie działało mi zamykanie auta z pilota, wszystko inne działało, postanowiłem sprawdzić o co biega, używając skalpela rozmontowałem bardzo ostrożnie kluczyk przecinając plastik po bokach po otwarciu okazało się że tak przyciąłem plastik, że ciężko było wyjąć panel bo był zawieszony na górnej części klucza. Więc prawdopodobnie nie uszkodziłem elektryki. Co najwyżej musnąłem baterię. Powodem nie działania otwierania samochodu był odłamanany guzik który można pewnie ponownie przyspawać do panelu, ale mam teraz inny problem.... po całej akcji nie działa mi ani jeden guzik. Tak jakby cały panel padł, dziwne jest to dlatego że przy 80% skończonego cięcia otwierałem normalnie samochód z guzika, i bagażnik. Czy można jakoś sprawdzić co się stało? żaden element na tym panelu nie wygląda na uszkodzony ani porysowany. Może coś sie stało przy klejeniu? Może kapka super glue gdzieś sie przedostała i coś się zepsuło... sam nie wiem. Drugi raz bym się za to nie zabierał, plastikowa osłona jest strasznie blisko "bebechów" :duh:, a i samo piłowanie zajęło około godzinę.