piotrek1985

Cześć Szukałem w dziale zrób to sam, ale nic nie znalazłem, po dolaniu starego płynu od spryskiwaczy (z zeszłego roku) zapchał mi się, nie wiem czy od tego czy nie ale to chyba zbyt dziwny zbieg okoliczności. Jak przepchać spryskiwacz? Wypompowac stary płyn i zalać wrzątkiem? coś przedmuchać sprężonym powietrzem? :mrgreen: PS: żeby nie odświeżać starego tematu napisze tutaj, mam małe pytanko do jednego z poradników, chodzi o podniesienie przodu samochodu (pytanie jest na samym dole). viewtopic.php?f=69&t=254250

Świszczy mi coś na zimnym silniku, jak dodaje gazu świst ma większą częstotliwość, po rozgrzaniu (25 minut jazdy) go niema, mechanik powiedział że na pewno nie rolki bo by świszczało cały czas, pasek też raczej nie bo był wymieniany pół roku temu i wygląda prawie jak nowy (continental), zasugerował że może oleju wspomagania jest za mało, i faktycznie jest na minimum (nie poniżej) Czy można dolać olej ATF jeśli mam go za mało? (prawie poniżej minimum) Chciałbym niedługo sam zabrać się za wymianę oleju i przepłukanie układu wspomagania, nigdy tego nie robiłem. W punkcie 1 wymiany płynu wspomagania w dziale "zrób to sam" jest napisane że samochód musi być podniesiony na podnośniku lub tak aby koła się kręciły, jak mam to zrobić bez podnośnika? czy chodzi o to żeby podnieść jedną stronę lewarkiem, coś podłożyć, i następnie druga stronę i coś podłożyć? Jeśli tak to co bezpiecznie można podłożyć aby samochód stał stabilnie? :? czy jest jakiś zestaw pomocniczy do kupienia na allegro żeby samochód nie spadł mi na głowę? :)

Czy można dolać olej ATF jeśli mam go za mało? (prawie poniżej minimum) Chciałbym niedługo sam zabrać się za wymianę oleju i przepłukanie układu, nigdy tego nie robiłem. W punkcie 1 jest napisane że samochód musi być podniesiony na podnośniku lub tak aby koła się kręciły, jak mam to zrobić bez podnośnika? czy chodzi o to żeby podnieść jedną stronę lewarkiem, coś podłożyć, i następnie druga stronę i coś podłożyć? Jeśli tak to co bezpiecznie można podłożyć aby samochód stał stabilnie? :?

To nie do końca tak jak mówisz, mam auto, i nie pali mi się z zakupem więc po co mam kupować coś co stoi pół roku (lub nawet tydzień) na placu i kosztuje o kilka tysięcy drożej, ta różnica 3-4 tysięcy nie jest duża, ale widziałem podobne auta w cenach o nawet 4000zł taniej, i nie były to komisowe samochody które nie wiadomo czemu stoją pół roku. Jeden przed moim urlopem zszedł po 2 dniach (czarny 2.0 diesel z mazowieckiego za chyba 50000zł ale golas w środku, kto przegląda aukcje ten na pewno widział). Nawet handlarze z autoauto (byłem w zeszłym tygodniu), lub ludzie z forum którzy szukają samochodu już długo powiedzą to samo, dobre auta schodzą zwykle w przeciągu 2 dni. Wiesz ilu ludzi odświeża takie aukcje co chwilę? Po pojawieniu się samochodu, jeśli mam szczęście i po odświeżeniu licznik wejść wskazuje 0, to jak wracam z lunchu jest już czasem nawet ponad 100 wejść. Dzwonisz następnego dnia żeby się umówić na oglądanie i zgadnij co? Samochód sprzedany.

Byłem w komisie, nigdzie nie napisałem że go widziałem z bliska na żywo, nie widziałem bo było zamknięte. Z tego co się dowiedziałem telefonicznie stojąc o 14:55 pod komisem, właściciel sprzedał ten samochód komisowi, dostał w zastaw inny z komisu i albo dopłacił albo mu dopłacili, tego nie wiem. Cena moim zdaniem jest o jakieś 3000zł za wysoka, ale pewnie dlatego tak długo stoi. Z drugiej strony nie widziałem (bazując głównie na dobrej jakości fotkach) tak zadbanego, tak dobrze wyposażonego E92 (głośniki JBL, iDrive, bardzo niski przebieg itp.) poniżej 60000zł więc może tyle powinien kosztować tylko jakoś się nie sprzedaje, ciężka sprawa z tym ogłoszeniem :? teraz co mnie osobiście boli z tym ogłoszeniem: stoi pod chmurką nie wiadomo jak długo nie wiadomo czy nie odpalany co jakiś czas i czy olej był zmieniany (jest dużo artykułów jak dbać o auta którymi się dłuższy czas nie jeździ, warto poczytać)

nie rozumiem czegoś, wy tam pracujecie czy coś? bronicie tego ogłoszenia jak by było wasze, zresztą nie piszę nic złego o nim poza tym że cena za wysoka, jeśli kupiliście sobie fajny samochód do komisu za dobrą cenę to nim jeździjcie bo jest naprawdę dobrze wyposażony Chyba że nie jesteście stamtąd... to już w ogóle nie wiem o co biega :shock:

Napisałem przecież że jak za ten silnik to za drogo. Stan zakładam że tak jak jedna z osób tutaj pisała jest bardzo dobry (Z bliska nie widziałem bo pojechałem szybko myśląc że zdążę ale zamknęli 5 minut przed 15:00 a drugi raz nie będę jechał jak nic nie da się utargować). Nawet zakładając super turbo extra stan to za drogo jak na ten motor :? , myślę że za 54000zł poszedłby od razu, za tyle bym go kupił gdyby nie stał pod chmurką nie wiadomo ile, ale wtedy zerowy zysk dla komisu.

coś musi być nie tak, nadal stoi w komisie, nie wierzę że stałby tam od maja gdyby było wszystko ok. http://otomoto.pl/bmw-320-salon-polska-coupe-m-pakiet-C31214512.html Jak to jest z tymi N47? Zna ktoś pewne przypadki że od około 150000km się sypie? EDIT------------------- Byłem w komisie, samochód był zakupiony przez komis i stoi tam moim zdaniem od około 6 miesięcy. Trochę za drogo chcą jak na ten silnik niestety :( , podejrzewam że kupiony był przez komis za około 53000zł (wyposażenie ma naprawdę super) i chcą zarobić co jest normalne. Trzeba szukać dalej :?

Nie odpalałem bez paska, ale znalazłem rachunek. Okazuje się że pół roku temu miałem wymieniane koło pasowe, napinacz paska, pasek wielorowkowy wymiana napinacza paska (150zł) razem 716zł z wymianą oleju i filtra. Jeśli okaże się że to któryś z tych elementów, a to prawie pewne, to panowie mechanicy będą mieli problem bo mam ładny duży rachunek ze stemplem i podpisem :evil: i na ich nieszczęście to duży zakład.

Ok, wychodzi na to że rolki nie mają luzów, czy wystarczy że zamówię nowy oryginalny pasek i go zamienię? nic nie trzeba tam regulować? Zastanawiam się też czy to nie napinacz paska.

ok, dzięki, sprawdzę i napiszę co wyszło.

Cześć Samochód po odpaleniu na zimnym silniku (kilkanaście minut po rozgrzaniu jest ok) wydaje dziwny świszczący regularny dźwięk. Byłem ostatnio w górach, trasa ponad 1000km w obie strony i nie było żadnych problemów z jazdą, mimo to świst jest dziwny i wolałbym go wyeliminować nawet jeśli to na razie nic groźnego. Pasek i rolki były wymieniane około rok temu, stare były ok, ale mechanik postawił złą diagnozę i wymienił kasując około 500zł https://www.youtube.com/watch?v=bgOBibB538M&feature=youtu.be

Ja zrozumiałem że poszedłeś z tym do mechanika , a ten Ci wymienił jakieś 2 elementy za 1500zł i problem pozostał i pewnie mechanik uznał że nie masz więcej pieniędzy wiec powiedział : to nie groźne więc jak uzbierasz trochę kasy to jeszcze Ci wymienię dalsze 2 elementy za 1500zł i zobaczymy czy pomoże. Czy to ten mechanik Ci robił ? Kiedyś moja babcia w latach 60-tych powiadała : uważajcie na Cyganki bo mogą cie omamić i wycyganić kasę i jeszcze będziesz zadowolony. Wszystko dobrze przeczytałeś, ja niestety nie mam innej opcji niż Pan Adam lub Pan Krzysztof, byłem u innych mechaników (sporo rzeczy mi sie psuło w mojej bmce) i powiem ci że spotkałem się z gorszymi akcjami takimi jak celowe psucie silnika (u kolegi z pracy), niedokręcanie śrubek w silniku (u koleżanki z pracy), wsadzanie używanych rzeczy i kłamanie co do kosztów (u mnie) itp. Co do opisanej sytuacji z poprzedniego mojego posta, żeby to naprawić byłem w jednym zakładzie na wymianę napinacza paska i rolki w silniku z przodu + wymiana oleju i filtra (nie pamiętam nazwy warsztatu), było około 700zł, u Pana Adama uszczelka pokrywy silnika, napinacz łańcucha rozrządu, podłączenie pod komputer, czyszczenie elektrozaworów (trochę moja wina że nie spytałem ile będzie kosztowało :duh: .......) no i wyszło kolejne ~700zł, to tak dla sprostowania piszę. Podobno na 100% jest to rozrusznik do regeneracji ale jeżdżę aż sprzedam, do zimy powinien pójść. Moim zdaniem nie ma co odradzać/oczerniać mechaników chyba że wychodzi ewidentne oszustwo (kiedyś miałem inne zdanie), jeśli ktoś ma pójść do jakiejś nory gdzie mu silnik rozsadzą bo naczyta się o Panu Adamie że niby zawyżył o 100zł cenę lub ktoś się nie zapytał o koszta i zapłacił 200zł więcej to wolę dać radę aby zawsze pytać ile co będzie kosztowało, dzwonić zawsze przed przyjechaniem na umówioną godzinę czy na pewno jest gotowe, i kolejny samochód kupować głową a nie jajami :roll:

Ja nie mogłem sprowadzić sobie 2.0i z mniejszą akcyzą tylko 318i (pojemność chyba 1995cm3), z tego co pamiętam chodziło o to że 2.0 to już pojemność 2000cm3 a akcyza mniejsza jest za pojazdy poniżej 2000cm3 (proszę mnie poprawić jeśli się mylę)

dokładnie nie sprawdzisz, ale dużo informacji jest na http://www.bezwypadkowy.net/ opcjonalnie wpisz na forum w kategorii "samochody" temat, info o samochodzie i numer vin samochodu, widziałem że czasami koledzy rozszyfrowują i wklejają w odpowiedzi.

Jeśli będziesz miał możliwość gdzieś w okolicy podłączyć pod kompa to podłącz, generalnie wszystko na co sprzedawca będzie chciał poświęcić czas zrób. Ja dosyć długo pracuję i nie wiem czy by mi się chciało jeździć z klientem przez pół Warszawy żeby mógł sobie sprawdzić mój samochód, chyba że w Weekend, and to też niechętnie, musiałby być bardzo zdecydowany po jeździe wstępnej. Zadzwoń, i zapytaj na co się zgodzi, jeśli masz kasę to sprawdź w ASO. Z mechanikami jest różnie, może ci o czymś nie powiedzieć na korzyść sprzedawcy, lub sprzedawca robił u niego samochód i się umówił żeby nie mówił o niektórych poważniejszych usterkach, nigdy nie wiadomo, to w końcu będzie jego okolica. Wiem że to trochę popadanie w paranoję ale takie rzeczy się zdarzają. Na stacji diagnostycznej nie mają żadnego interesu w oszukaniu kogokolwiek.

Zawieź go przed zakupem na stację diagnostyczną, niech ci go sprawdzą. Samemu możesz tylko określić czy warto jechać na tą stację, jak silnik będzie pracował bardzo głośno, będą jakieś metaliczne dźwięki to nie bardzo. Miernikiem możesz sprawdzić jedynie uczciwość sprzedawcy. Nie zrażaj się do samochodu jeśli miał lekką stłuczkę, zależy gdzie i jaka. Jak sprzedawca pokaże ci fotki to sam ocenisz a mechanikę zostaw ludziom którzy się tym zajmują na co dzień, wszystkie kwiatki i tak wyjdą na geometrii/prześwietleniu podwozia.

Przejedz sie z kims kto ci pokaze na co stac to auto, jest naprawdę bardzo przyjemne, na autostradzie jadę spokojnie 140, były momenty że 200+ jak mi ktoś z tyłu światełkami mrugał że za wolno jadę :) Jeśli kupisz zadbany silnik to będziesz pozytywnie zaskoczony. Koniecznie dokładnie sprawdź czy jest suchy.

Na twoim miejscu celowałbym w mały silnik żeby nie płacić akcyzy większej, ale nie najsłabszy, czyli 318i 143km N42 (mam taki) zbiera się bardzo fajnie, jedyne co to przy zakupie koniecznie sprawdź dokładnie silnik czy nie wymyty i czy nie cieknie (za naprawę każdego wycieku dałem w sumie 3500zł), zobacz tez kiedy były wymieniane cewki bo lubią się psuć (wymieniałem, 600zł), jeśli nie były wymieniane od około 100000 km to prawdopodobnie będą do wymiany szybciej niż później. Stan rozrządu spokojnie "nasłuchasz" nie może być żadnych metalicznych dźwięków, grzechotów itp. Oczywiście zaraz odezwą się fanatycy 6cio cylindrowców mówiący że 4 cylindrowe silniki BMW to pomyłka i g**no, a moim zdaniem mocniejsza wersja 318i kupiona z głową jest za**bista jeśli patrząc na stosunek ceny do jakości i szukając w tych kategoriach kupiłbym ją ponownie. Nie zlecaj nikomu sprowadzenia, sam pojedź, zobacz, nasłuchaj, weź kolegę co zna niemiecki, chyba że sam znasz. Opcjonalnie kup w Polsce. I przeznacz to co zaoszczędzisz na ewentualne naprawy. Małymi silnikami ludzie tak nie szaleją więc mniejsze prawdopodobieństwo ulepa, i jak ktoś nawet sprowadził to przy sprzedaży nie będzie chciał tyle co za 2-3 litrowy, bo sam dał powiedzmy 25000zł kilka lat temu, takie jest moje zdanie, powodzenia.

Do 17000 nie spodziewaj się cudów... w odniesieniu do twojej wypowiedzi, w moim jest lekkie wytarcie na dole kierownicy wielkości małej pestki od arbuza, fotel kierowcy ma boczki wytarte (sportowy w skórce), gałka biegów u mnie czysta :) są małe szurnięcia silnika po odpaleniu na zimnym od pół roku bez zmian, ale wiem już że to rozrusznik do renowacji dopiero za rok, może 2 lata, a może jeszcze dłużej, 500zł. Pisze to bo mimo kilku wad samochód będzie jeździł dłuuuuuugo, rozrząd mam w dobrym stanie (bardzo szybko można sprawdzić u mechanika więc przed zakupem nalegaj na sprawdzenie), dwumase też mam ok, sprzęgło/cewki wymienione, silnik uszczelniony. Ja bym się nie zrażał drobnostkami zobacz lepiej co było zrobione a co może być do zrobienia i negocjuj cenę, nie wiem jaka osoba oddałaby za 17000zł w pełni sprawne BMW e46, może z ubogim wyposażeniem i małym silnikiem uda ci się znaleźć ale o to też ciężko, to już stare auta. Żeby nie było że reklama czy coś... :duh: swojej nie sprzedaję, za dużo się naoglądałem bubli i nasłuchałem znajomego który wymieniał ostatnio silnik. PS: wiem że było wałkowane 100 razy ile kosztują prawdziwe rodzyny w Polsce i Niemczech, ale nie wiedziałem że UK też ma ceny zaporowe :shock: polecam sprawdzić

dzięki wielkie za pomoc, poszukam poduszek na allegro(koniecznie z podkładkami bo pewnie nie każde mają w komplecie) i odmówię jutro wymianę.

eh, żałuję że nie pojechałem na stacje diagnostyczną... ale miałem cichą nadzieję że to jakieś mocowanie wydechu lub coś co mogliby na miejscu wymienić. Sam na pewno tego nie wymienię, nie mam do tego cierpliwości/narzędzi... cena za wymianę jest 80zł za stronę, wymiana amortyzatora + demontaż tapicerki z tyłu, czas wymiany 2 godziny. Jedzie mi to ściemą straszną i w poniedziałek rano pojadę do w inne mechanika się dowiedzieć jak u nich cenowo to wygląda. Co do kolumny mc persona to może pojechał po prostu szablonowo tak jak miał w systemie. Pokazywał mi poza tym obrazek z tym co mam zepsute w programie w komputerze i palcem w samochodzie. To nie jest mój mechanik, jeżdżę tam jak mam wymianę klocków lub jakieś nieskomplikowane wymiany gdzie nie chce mi się czekać ponad tydzień na wizytę. Ale z tą ceną wymiany mnie zawiedli. maksymalnie za wymianę chcę dać 50zł za stronę. Tylko może faktycznie żeby wymienić te mocowania trzeba więcej roboty niż przy wymianie sprężyn/amorków i dlatego taka cena. Jak myślicie? PS: jak nazywa się ta zniszczona część na samej górze amortyzatora przy tapicerce którą mam do wymiany? Poduszka amortyzatora/mocowanie? znalazłem lemfordera za 50zł ale są też droższe http://allegro.pl/lemforder-poduszka-amortyzatora-bmw-3-e46-z4-e85-i4243489773.html

Cześć Ostatnio bardzo mocno stuka mi z tyłu z lewej strony podwozia po najechaniu na wyboje (tylko lewym tylnym kołem), myślałem że to wydech ale okazało się po wizycie w feuvert że mam do wymiany "amortyzatory + mocowania kolumny mc persona z tyłu" . Mechanik mając samochód na podnośniku podniósł rękoma koło i chodziło trochę do góry, powiedział mi że nie powinien móc tak poruszać kołem do góry, ale sam nie wiem czy to oznaka zużytych amortyzatorów... zastanawia mnie to bo miałem wymieniane je rok temu razem ze sprężynami. mocowania kolumny mc persona (mocowanie amortyzatorów) na pewno jest do wymiany bo było roztrzaskane, ale czy powinienem wymienić też te amortyzatory i czy wymiana mocowań usunie to mocne stukanie? Amorki wymieniałem w sport-auto, mam podejrzenia że wrzucili mi używki bo tylko czekali aż sobie pójdę żeby za godzinę zadzwonić do mnie że już zrobili (niby wcześniej ich nie mieli...), nie wiem czy jest sens iść do nich z reklamacją. Nie wiem też czy ten test w feuvert z podniesieniem koła do góry jest jakimś wyznacznikiem zużycia amortyzatorów, nie mam 400zł na nowe amortyzatory, a dźwięk z lewej z tyłu na wybojach jest naprawdę bardzo głośny, po najechaniu prawym kołem na studzienkę/nierówności jest cisza.

No niestety przez tą awarię samochód był unieruchomiony, moja zajechana 318i nie miała takich problemów mimo złego stanu i jak to wszyscy piszą najgorszego silnika z możliwych. Każdą "usterkę" można wyeliminować nakładem czasu i pieniędzy, ale w takim "legendarnym" silniku za taką niebotyczna cenę fajnie jakby silnik nie brał oleju... niestety niema jak tego szybko sprawdzić przy zakupie. Jestem świadomy i dlatego zrezygnowałem. PS: zobacz sobie na allegro/otomoto zanim zaczniesz punktować, czasami się zdarzają (http://otomoto.pl/bmw-330-skora-navi-manual-czarna-perla-C33126985.html)