Jakie znaczenie ma, że masz pewną historię jak te silniki potrafiły być wymieniane przy przebiegu poniżej 100 tys. km? Jaki plus jest serwisowania auta do końca? Taki, że olej był wymieniany co 30 tys. km i więcej? To nie m52, które to wytrzyma bez problemu..Wracając do diesla, w porównaniu do benzynowych silników na bezpośrednim wtrysku jest łatwiejszy w eksploatacji, wymieniasz tylko rozrząd co ok 120-150 tys. km (w przypadku n47 a to koszt już spokojnie poniżej 4 tys.) a w przypadku m57n2 czy n57 powiedzmy co 150-200 tys. km, reszta to klasyczna eksploatacja a silniki są wszystkim znane, a przynajmniej powinny być. Jeżeli chodzi o n43/n53 to dla większości mechaników magia i zanim znajdą przyczynę problemu wymienią mnóstwo osprzętu, a z reguły problem jest z układem paliwowym, który wytrzymuje dwu-trzykrotnie mniejsze przebiegi niż w kopciuchach a dodatkowo często są problemy z ciśnieniem oleju, o nox-ie już nie będę wspominał, ponieważ niektórzy go wyrzucają i cieszą się z braku problemu przy wyższym spalaniu oraz kiedyś obudzą się z ręką wiadomo gdzie jak katalizator odmówi współpracy przez zawalenie siarką.