
ecml
Zarejestrowani-
Postów
207 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez ecml
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Dziwna sprawa... Dzwonił przed chwilą znajomy, że znalazł zgubiony wczoraj wieczorem kluczyk. Fajnie, że znalazł, nowy kosztuje ładnych parę stów, a do tego trzeba jeszcze jakoś do domu zajechać, ale zupełnie nie w tym problem. Chodzi o to, że kluczyk nie działa - konkretnie, nie otwiera, nie zamyka centralki i nie odpala samochodu (drzwi otwarte grotem kluczyka, alarmu brak). No i teraz kilka pytań... Czy jest możliwe, że w czasie kilkunastogodzinnego leżakowania na mrozie coś mu (w sensie kluczykowi oczywiście) się porobiło? Czy akumulatorek mógł się rozładować (stracić pojemność?) przez ujemną temperaturę? Jak sobie z tym poradzić w domowych warunkach? BTW, pytanie dodatkowe, do administratorów, moderatorów - jaki sens w przypadku podobnych tematów ma pisanie konkretnego modelu w temacie posta? Problem dotyczy E46 (chyba wszystkie maja takie same kluczyki?), na dobrą sprawę nawet nie wiem jakiego konkretnie modelu (pamiętam, że kumpel ma benzynę, i tyle) więc to 330d wpisałem wyłącznie po to żeby temat był zgodny z regulaminem. Może w takich sytuacjach dopuścić oznaczenie typu "3xx"? Pozdrawiam, ecml
-
Ależ ja się nie naśmiewam. Fiat w jednym wątku z BMW i Ferrari to raczej dla niego nobilitacja ;) Eee, zaraz zamknąć ;) Po to właśnie jest forum dyskusyjne aby dyskutować, chyba... Pozdrawiam, ecml
-
to się kiedyś przejedź albo niech ktoś Cię przewiezie to głupot nie będziesz plótł No, faktycznie. Trudno mi będzie polemizować z argumentami takiego kalibru ;) powiedz co to jest oryginał aso a wiodący producenci tarcz i klocków? te salonowe NASA produkuje w swoich laboratoriach? :D tak samo BMW ma umowę z producentem i walą tylko znaczek co do zamienników często te lepsze z tej samej taśmy schodzą co oryginał tylko bez loga Niestety nic a nic z naszej dyskusji nie zrozumiałeś. Nikt nigdzie nie pisze, że tarcze z logiem są lepsze niż te bez, i zupełnie nie o tym dyskutujemy. No ale jak już się tak upierasz przy temacie znaczka... Ja osobiście zupełnie go do szczęścia nie potrzebuję, wystarczy mi, że ktoś zagwarantuje, iż hamulce, które mam założone to nie jakiś odpad produkcyjny, rozbiegówka na taśmie, zwrot od BMW (bo nie trzymały norm), itp... Kto Ci da taką gwarancję przy zakupie towaru niewiadomego pochodzenia? Sprzedawca na Allegro, bo sprzedał już trzy miliony chińskich części do marek z całego świata? Pozdrawiam, ecml
-
Moim zdaniem, mało prawdopodobne aby to była sprawka termostatu. Oby się nie okazało, że coś gdzieś przymarza... Sprawdzałeś może kiedyś odporność płynu na zamarzanie?
-
Myślę, że nikt nie chce zgadywać. Ostatnio dużo tematów o zamarzniętych drzwiach, zamkach, uszczelkach, sam w te mrozy miałem problem z otwarciem drzwi - taka pogoda. Jeżeli nie pomoże podgrzanie klimatu to trzeba pomyśleć gdzie lub jak zabrać się za naprawę zamka.
-
Moim zdaniem, najbardziej prawdopodobne, że uszkodzony jest czujnik oleju. Podobno w E46 to bardzo częsta przypadłość.
-
Fakt, dużo łatwiej zrobić Fiata... Wszyscy powinni mieć tego świadomość ;)
-
Jak dla mnie, to typowy objaw uślizgu sprzęgła. Zwłaszcza, że przy delikatnym przyspieszaniu jest ok. Z drugiej strony, im niższy bieg tym sprzęgło powinno się ślizgać bardziej. Dzieje się tak tylko na biegach 4 i 5?
-
Też spróbuję się dowiedzieć jak jest z tymi kontrolkami przy odpalaniu, bo z dedukowania to nam jak widać różnie wychodzi. Oczywiście dam znać.
-
Kurcze, przegapiłem wcześniej Twojego posta, sorry. Na znaczku mi osobiście nie zależy, ale na rzetelnej informacji dotyczącej moich hamulców i bezpieczeństwa moich bliskich jednak tak. Wiadomość "wyczytana gdzieś w necie" to dla mnie trochę za mało. Bez urazy, mam nadzieję, że mnie rozumiesz... Pozdrawiam, ecml
-
Wiesz może jakie powinny być prawidłowe te wartości w czasie zimowego odpalania? Dlaczego zakładasz, że tak jak masz jest źle? Sam sobie odpowiem - napięcie spoczynkowe powinno wynosić minimum 12,5V, więc tu masz rację. Chyba, bo piszą, że przy +25st.C... Czy przy minusowych temperaturach też powinno być powyżej 12,5V? Też sobie w sobotę w nocy akumulatorek podładowałem. Było 12,4V jest 12,8 (po odstaniu kilku godzin oczywiście). Z drugiej strony, wcześniej akumulator też kręcił rozrusznikiem jak latem więc nie wiem, czy faktycznie było z nim gorzej niż powinno. Tak czy inaczej, mam spokojną głowę... Pozdrawiam, ecml
-
Ok, Ty wiesz w czym rzecz, potrafisz zadzwonić do ASO i świadomie zdecydować - zdrowe i naturalne dla większości ludzi podejście. Mój post miał na celu sprowokowanie innych urzyszkodników forum do podobnego toku rozumowania. Miłego dnia i zawsze skutecznego hamowania życzę :) Pozdrawiam, ecml
-
No, masz prawo woleć. Ja mam tylko kilka wątpliwości co do tego hamowania jak Ferrari - nie ma pewności, czy z tego jednak Fiat nie wyjdzie (nikt Ci na forum gwarancji nie da), nie wiadomo (nikt ręki nie da, nikt badań nie robił) jak długo takie rozwiązanie (a'la Ferrari) będzie pracować choć poprawnie, nie wiem czy bym miał czas i ochotę hamulce rozgrzewać, zaglądać do nich codziennie (bo przecież nie wiadomo co tam się dzisiaj dzieje w środku). Oczywiście, są tacy, którym takie rozwiązania pasują, znają się na temacie bardzo dogłębnie, uczestniczą w rajdach i wyścigach, ale ja nie, więc dziękuję. Moje BMW ma hamować jak BMW - skutecznie i niezawodnie. BTW, tak mi się przypomniało, można jeszcze zaoszczędzić np. na przewodach hamulcowych (przewód to przewód), elementach układu kierowniczego (zamienniki są co raz lepszej jakości a czasem to wręcz takie same części jak oryginalne) oraz na używanych oponach niewiadomego pochodzenia (przecież już na oko widać, że bieżnik jeszcze jest dobry, nie?)... Oczywiście to tylko przykłady. Jestem przekonany, że każdy ma swój rozum i potrafi sam wykombinować na czym by tu można jeszcze zaoszczędzić... Tak, wiem, znowu trochę podkolorowałem ;D Pozdrawiam, ecml
-
Hm, no to sam już nie wiem. Szczerze mówiąc, nie pamiętam co mi się jesienią zapalało a co nie... Znalazłeś film z odpalaniem diesla E46 przy minusowych temperaturach, na którym nie zapala się kontrolka ASC/DSC przy odpalaniu? Mi po wrzuceniu "e46 diesel start engine winter" takiego filmu nie znalazło... No ale przyznaję się, wszystkich nie widziałem. Jakoś nie jestem przekonany, czy w takim określonym przypadku nie jest to czasem zupełnie normalny objaw... Jutro rano sprawdzę jak z tym napięciem jest u mnie. Jak nie zapomnę oczywiście. Natomiast co do rozrusznika, miałem kiedyś bardzo podobnie, w E36 - pomogła naprawa (wymiana szczotek czy jakoś tak). Myślę, że warto sprawdzić i ten trop.
-
Wiesz może jakie powinny być prawidłowe te wartości w czasie zimowego odpalania? Dlaczego zakładasz, że tak jak masz jest źle? U mnie też się trójkąt w trakcie odpalania na moment zapala. Ale kurcze, chyba na wszystkich filmach (na yt) z zimowym odpalaniem diesla E46 też tak jest. Jesteś pewny, że to zły objaw?
-
W ostateczności, ceny używanych głowic na allegro nie zabijają. Tylko roboty dużo a to pewnie kosztuje drugie tyle co sama głowica.
-
Kurcze, proste to to nie jest. Ja bym się chyba sam w grzebanie w głowicy nie bawił... Tak z ciekawości - można przy takiej operacji popsuć coś więcej niż świecę lub gwint w głowicy?
-
O! Dzięki za info. Nie wiesz czasem ile jest prawdy w tych wskazaniach BC?
-
Hmm, czyli ja mam trochę mniej... Ale czy to już jest zbyt mało, czy jeszcze nadal w normie? Oczywiście póki co, zakładając, że te wskazania BC są w ogóle prawdziwe...
-
Moim zdaniem, odwrotnie - silnik raczej będzie przegrzany. Ale to tak na logikę - mechanikiem nie jestem.
-
Zapytaj o akcję "Renesans" - ja za wymianę przednich tarcz, klocków, czujników, itd. w ASO zapłaciłem 1300zł, z robocizną oczywiście. Delikatnie mówiąc, warto było... http://www.bmwsklep.pl/renesans.php Jeżeli chcesz aby Twoje BMW hamowało jak BMW, każ założyć hamulce od BMW. Jeżeli chcesz aby BMW hamowało jak Fiat lub jak Ferrari - zakładaj co tam na forum wyczytasz... Pozdrawiam, ecml
-
To i ja się pochwalę... Lato, jesień, zima - odpala rano po 1 sekundzie kręcenia. Samochód niegarażowany, tankuję zawsze Vervę, akumulator prawie nowy (VARTA SILVER Dynamic 100Ah), olej Castrol (nie wiem dokładnie jaki - taki jak wlali w serwisie). Moim zdaniem, póki paliwo nie zamarznie to sprawne BMW powinno odpalać "na dotyk" i kropka :)
-
Może ktoś się orientuje, lub nawet sprawdził... 1. Czy wskazania napięcia ładowania z test 9.0 są poprawne i dokładne, czy podobnie jak przy wyświetlaniu średniego spalania - mocno orientacyjne? 2. Czy następujące wartości (wyświetlane przez BC test 9.0) są poprawne: 14.3 - bez obciążenia, 14.2 - światła, klimatronik, radio, 14.1 - dodatkowo ogrzewanie szyby? 3. Czy lepiej doładuję akumulator jadąc 10km bez zatrzymywania (60-70km/h) czy 14km w korkach? 4. Czy jest szansa, że zakładając 100% sprawności wszystkich układów elektrycznych (+ prawie nowy, markowy akumulator 100Ah) w/w przejazdy wystarczą na uzupełnienie prądu po zimowym rozruchu (odpala idealnie - zawsze (np. dziś -19 st.C) po ok. 1 sekundzie kręcenia)? Co prawda, póki co, nic się złego nie dzieje, więc pytam tylko profilaktycznie. Nie chcę załatwić akumulatora za ponad 600zł a i sprawność samochodu jest mi niezbędna wiec trochę dmucham na zimne. Inna rzecz, że z natury jestem dociekliwy a temat chyba nawet na czasie... Pozdrawiam, ecml
-
Jeżeli już teraz, przed zakupem, martwią Cię koszty samego paliwa, to może faktycznie 320d? Moje 330d jak ma dawać wspomnianą wcześniej radość z jazdy, spala w mieście ok. 11-12...
-
Jasne, że trochę przesadzam, z premedytacją. Co do kosztów sorry, ale 330d jest droższe pod każdym względem - spalanie, oleje, opony, hamulce, przeglądy, itp., itd. Ale jak już za to wszystko zapłacisz, z nawiązką, to potrafi sprawić niebywałą frajdę. Stającym przed podobnym wyborem gorąco polecam sprawdzać co lepsze wyłącznie na własnej skórze.
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9