Gerald

Dzieki za podpowiedzi. Przyczyny ktore juz wyeliminowalem to - opony/kola - sa sprawdzone w dobrym stanie. A wozenie wystepuje identycznie na letnich 225X45 jak i na zimowych 205X50. - Zawiesznie przodu. Bylem u kilku mechanikow i oglondalismy je dobrze i troche sie dziwili ze chce zmianic swoznie i tuleje bo wygladaja dobrze. Sprawdzilem dodatkowo na trzepakach i nic nei bije specjalnie a amory jeszcze w niezlym stanie. Wyglada wiec tak jak piszesz Tomcio_e36 przyczyna moze byc cos z ukladem kierowniczym. Zaczne to sprawdzac do jutra:-) Daj znac czy u Ciebie wymiana przyniosla poprawe.

Jakie funkcje ma ten najmniejszy komputerek 7klawiszowy ?

Rozumiem że zalezy ci na ekonomicznej ekspoatacji, musisz byc jednak swiadom ze silnikiem 1.8 TDS bedziesz toczyl sie po drodze a nie jechal. Rekomenduje Ci przemyslenie TDS ale 2.5. Tym da sie juz jezdzic, spalanie porównywalne a silnik ma lepsze opinie. Pozatym jest ich wiecej wiec latwiej kupisz i do czesci lepszy dostęp. [/url]

Wierz mi ze szukalem - niestety podobnych objawow i przyczyn nie znalazlem.

Plywanie jest bardzo sybtelne, puszczona kierownica nie drga, nie sciaga w zadna strone. Nie ma zauażalnego zaburzenia toru jazdy a jednak czuje taka nieprzyjena niestabilność przy wiekszych predkosciach ktorych normanie e36 nie ma. Napeno nie jest to wina zbieznosci lub tylnego zawieszenia bo to ma zrobione i sprawdzone. Czy to przednie amortyzatory czy tez gumy na swozniach i tulejach ?

Pojawia sie na cieplym jak i zimnym silniku, jest to taki nieprzyjemny odgłos jakby szarpania, kołatania, ktory trwa kilka sekund i ustaje po wzroscie obrotoów. Wystepuje wzasadzie tylko podczas wolnego ruszaniaz lub manewrowania z 1 biegu. Tak jakbym silnk dusil sie na zbyt malym gazie. Tak nie jest, ale oczywiscie przy ruszaniu z duzego gazu nie ma tego efektu. Jak na moj gust racej nie jest to sprzęgoło tylko cos z silnikiem. No i sakrementalne pytanie "co to moze być?" [/url]

Kloff Chlopie, widze ze zagorzaly i niereformowalny gazownik z Ciebie:-) Rozumiem ze szukasz uzasadnienia do raz podjetej decyzji i bedziesz bronil jej do upadlego. Twoja proba podwazenie moich ogolnych wprawdzie ale faktów nie jest zbyt przekonywujaca a liczby ktore podajesz sa dalekie od rzeczywistosci. Nie licytujmy sie jednak, mnie nie przekonasz mimo ze jestem wielkim jestem zwolennikiem oszczednych rozwiazań. Zrob sobie po kilku latach na gazie bilans wszytskich kosztów a zobaczysz ze uzyskana oszczednosc nie jest warta niefinansowych strat i dyskonfortów wynikajacych z gazu. Sam sobie odpowiedz, Zamykam dyskusje na ten temat. PS. A ja wolę zdecydowanie 1.8 na benzynie i bez problemów niz 3,5 na gazie:-)

Ja tez sie nad zagazowaniem zastanawialem i po dlugich dewagacjach dochodze do wniosku ze Nie warto zagazowywać BMW !!! Szczegolnie nowszych silników ktorych spalanie i kultura pracy na benzynie sa znacznie lepsze. Chyba ze ktos robi pow 60 000km / rok i nie zalezy mu na stanie silnika i jakosci jazdy - auta firmowe itp. Zważnie sobie: - roznica ceny gazu i benzyny nie jest juz powalajaca - prawdopodobnie gaz pojdzie jeszcze w gore - cena instalacji znaczna - spadek mocy ok 10 % i kultury pracy silnika - wzrost żuzycia gazu w stosunku do benz równeiz oceniam na ok 15 % - dodatkowe koszty stale, przeglady instalacji itp - kłopoty z funkcjonowaniem samej instalacji - czytaj na tym forum - zwiekszone zużycie silnika - ryzyko uszkodzeń np pomp paliwa, zapiekanie wsryskiwaczy itp - butla lub koło w bagażniku Dokładny rachunek liczbowy każdy moze sobie sam wykonać i wyliczyć rzeczywista stope zwrotu zagazowania. Ja mysle ze dla tak niewielkiej w sumie oszczednosci nie warto i epoka gazu w naszym kraju mija nieodwracalnie. Zastanawialbym sie jeszcze tylko przy starych autach uzywanych do dziłalnosci komercyjnej robiacych pow 5 000/miesiac, ale tu tez lepiej sie sprawuje diesel.

Mi 318 pali podobnie:-( wiec chyba to norma. Aczkolwiek slyszalem od paru osób ze 4- cylindrowy motor bierze im mniej. Założylem odzielny temat odpytujacy moze kos sie jeszcze odezwie i porónamy sobie

Moja 318i M43 bierze mi 11 w miescie i 8 na trasie przy spokojnej jezdzie. Troche chyba za dużo? Jak Wam ten silnik bierze? Wiem ze to już bylo pewnie ale może spróbójmy jeszcze raz zbudować statystyke spalania e36, bo daje to orientacje czytajacym. Piszcie: Model/kod silnika/spalanie miasto/ spalanie trasa/styl jazdy/ ew inne szczeg/wyposaż które mogą u Was miec wpływ na spalanie.

1. A co jest warty fabryczny immopilizer e36 (antenka wokół) kluczyka Czy złodzije maja na to jakis sprytny sposób ? 2. Zatsnawima się nad odcieciem zapłonu na uktuty przycisk. Tylko pytanie co najlepiej odciac pompe paliwa czy zaplon jednak? Pompa jest bardzije skuteczna bo zaskakuje zlodzija na srodku drogi ale latwiejsza od znalezienia jesli ma czas ?

Dzieki za konkrety Fazer. To juz jasne dane apropos sekwencji. Jednak roznica w cenie miedzy sekwencja ( 3200 PLN) a standarde (1800) jest znaczna. Szczegolnie jak nie chce sie iwestowac w auto. Czy znajda sie jacys oboncy/uzytkownicy zwyklej instalacji LPG Jak wam to chodzi ? Przeklinacie czy da sie zyc?

No tak. Ja robie nieco wiecej km dlatego instalacja zamortyzuje mi sie po kilku miesiacach. Chodzi mi o konkrety tak jak napisalem wyżej.

Witam w Nowym Roku ! Pewnie zaraz paru na mnie skoczy ze to juz bylo i szukam, ale generalnie wszytsko już było a wiedzę zawsze warto odświeżyć i podsumować. Pytanie jest proste: Czy warto wejśc w gaz ? a jeśli tak w standard czy sekwencja? Policzylem sobie koszty, czasy i przebiegi amortyzacji instalacji i an ten temat nei ma co pisać. Interesuje mnie natomiast faktyczne zachowanie się auta na gazie, wg tych ktorzy w to weszli: - ile faktycznie spali e36 m43 gazu ? - ile mocy straci ? - jakie problemy tech. bede mial z autem, ktorych teraz nie mam? - koszty i praktyka ekspoatacji i przegladów tech. instalacji ( poza paliwem) - przyspieszenie zuzycia silnika?

Dzięki za podpowiedzi. U mnie niestety ani kawałek śróby nie wystaje na zewnątrz. Dospawanie i wykretak tez nie wiele da bo śruba była dokręcana z duzą siłą ( a nawet troche ZAduzą:-) Prawde mówiąc nie wiem jak kłopotliwe jest zdejmowanie piasty musze się przyjrzeć. Jeśli to nie problem to zdejmę w na wiertarce stolowej ją zaatakuje porzadnieszym wiertłęm najpierw 6 a potem 10.

No niestety, co do homologacji to nie nalegałem na po tym jak policjant zapewnił że ja ma. Mój błąd, bo pomyślalem że to nierealny zeby mieli niehomologowany sprzęt. Pozniej dowiedziłem się dopiero że czasem jak to w PL bywa brak homologacji lub aktualnego badania technicznego urządzenia. Więc ta linja obrony oprzepadła bo jeśli nawet nie mieli to w sądzie pokazą inny radar z papierami:-)

Temat banalny. Ale myślę że w sezonie zmiany kół czesto się zdarza, więc warto wyminić doswiadcznia. Oponiarze podczas zmiany kół zerwali mi łeb jednej sróby pozostawiając reszte w srodku pisaty. Oczywicie to brak profesjonalizmu bo momenty dociagania tych srób są zname!!! - ale to inny temat. Naprawa polega na rozwierceniu pozostałęj w srodku śróby 12 wiertłem 10, po czym pozostały w środku gwint powinien latwo się wykruszyć. Pytania mam takie : - Czy jazda na pozostałych 4 śróbach jest ryzykowna? Nie ma teraz czasu się tym zająć bo mam jutro dosc daleki wyjazd tym autem. Czy nie zetnie mi pozostałych srób na trasie - czy da się to zrobić na aucie, czy raczej sciągnąć pisatę i wiercić w unieruchominiu? - Zastanawiam się czy przeprowadzić samodzielny atak na piastę z ręczna wiertarką czy lepiej podjechać do warsztatu z tym ? Jak wam poszła taka naprawa?

Czy ktoś pozytywnie dla siebie zakończył taką sprawę w sądzie grodzkim. Jestem 100 % pewien że wskazanie radaru, które pokazał mi Pan policjant odbiegało znacznie od mojej faktycznej predkośći, którą widziłem dokładnie zarówno przed jak i w momencie pomiaru. Rożnica oczywiście jest dla mnei bardzo niekorzytna. Nie pokazali mi homologacji urządzenia. W efekcie nei przyjołem mandatu i sprawa pojdzie do sądu grodzkiego. Jest oczywiste że radarki posiadane przez polska policję obarczone sa dość duzym błędem. Na wykorzytywany efekt Dopplera ma wypływ wiele zewnetrznych załuceń. O ile mi wiadomo radar działa do odległości 150-300 m. Moj pomiar byz z znacznie wiekszej odległości. Jaka udowodnić błąd urządznia? Jaką linię obrony wubrać? Mam swiadka-pasażera ale przeciwko zeznaniom dwoch policjanów nie wiele pewnie to znaczy. Jak sądy roztrzygają takie sprawy ?[/url]

Cos ostatnio biegi zaczeły mi gorzej wchodzić. Nie chodzi o to że musze je wciskać na siłę ale czuje przez drążek jakieś dziwne, nieprzyjemnie drgania. szczegolnie przy wkładaniu 3-ki. Pytanie standartodwe Czy to juz kres skrzyni nadchodzi ? Jak można to zdjagonozwać. Robić odrazu czy poczekać aż calkiem padnie?

Myślę, że rożnice w mocy miedzy 2.0 a moim 1.8 czy nawet 1.6 nie sa az tak gigantyczne żeby to miało odczuwalne znaczenie przy zwiększeniu profilu o kilkanaśie mm. Ja napewno nie założyłbym opony która mi ociera, dlatego próbuje ustalić co się zmieści jeszcze w budzie e36. Rozumiem że ociera Ci 245/45/17 z tylu a 235 z przodu się jeszcze mieści? U mnie na na 225/45/17 mieści się jeszcze bez problemów też na M-tchnik czyli 20 mm nizej od standardu. Z tego mi wynika że 225 lub ew 235/45/17 jest najwiekszym rozsądnym kołem do e36. Myslalem że coupe na nieco wieksze nadkola od Sedana ale chyba tak nie jest jednak. Jeśli sie myle to mnie poprawcie. Jakość i twardośc amortyzatorów ma też duży wpływ na ocieranie przy dopasowanym profilu, wiec to trzeba jeszcze uwzglęgnic. A generalnie co do doboru opon i ich wpływu na optyke/przyczepność/moment obrotowy koła itp.., każdy tu ma swoje doświadczenia i upodobania więc nie ma sensu o tym dyskutować.

Bardzo fajna stronka z przeliczeniami, dzieki, ale bardziej niż o średnice chodzi mi o szerokość opony. Obecnie mam 225, ale zastanawiam sie czy 245 bedzie sie jeszcze miescic ?

Wydaje się że u mnie problem był banalny. NIezauważyłem że spadł mi troche poziom płyny chlod. co mogłospowodować ze układ nie działał prawidłowo. Narazie dolalem płynu i efekt nie występuje, ale nie miałem okazji jeszcze porzadnie przegonić silnika i sprawdzić. Narazie nie ruszam termostatu, zobacze jak się bedzie dalej zachowywał. Dzięki za informacje.

Sprawdziłem dziś poziom płynu i na oko wydaj się go za mało. Natomiast nie mam na chłodnicy znaków MIN i MAX jak by się można tego spodziewać. Jest tylko jedna kreska mniej wiecej na 1/2 wysokości z opisem "KALT/COLD". Czy poziom zminego plynu ma być powyżej czy poniżej tego znaku? Nie wiem jaki mam płyn. Kolor jest niebieski. Co zalecacie dolać wody czy PRESTONE'a który ponoć miesza się ze wszytskim dobrze?

Tu masz opis z fotkami. http://www.pelicanparts.com/BMW/techarticles/E36-Coolant_Flush/E36-Coolant-Flush.htm

To moge być te tuleje. W e36 stosunkowo czesto padają. Jednak jak poważnie są żużytę wahacz zazczyna dotykać podwozia i słychac w srodku niemiłosierne stuki. Ja je wynieniłem (cena ok 140 PLN z materiałem) po czym ustawiłem zbieżność i nadal mam wrażenie że czasem przy ostrych zakretach nosi mi tył za bardzo . Jaka tu może być przyczyna?