
kalmi
Zarejestrowani-
Postów
223 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez kalmi
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Rzepak, tekst na interii, próbował już ktoś?
kalmi odpowiedział(a) na kalmi temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
ok, ale chodzi mi o eksploatacje auta na codzien jezdzac na tym, dlatego umiescilem post w dziale z eksploatacją nie spodziewam sie dyskusji nt. wyzszosci tego paliwa nad innymi, po prostu jak juz interia jawnie o tym pisze to jest jakieś poruszenie w temacie gdybym mial diesla dzis bym lał dla testu 30l rzepaku, najwyzej musialbym zmienić filtr, olać... ale perspektywa jazdy 50% taniej jest kusząca, zwłaszcza ze w lato na normalnej instalacji paliwowej nie ma roznicy to raz a 2 ze nie ma skutków ubocznych dla silnika szukam tylko potwierdzenia ze to dziala, bo ktoś już przejechał parenascie k km -
Rzepak, tekst na interii, próbował już ktoś?
kalmi opublikował(a) temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=742343 i teraz pytanie, czy ktoś praktykuje taką jazde na rzepaku, jak moc na takim paliwie i wogóle Jezeli da sie tak jak tam napisali to chyba diesla kupie jako next samochód!! -
coś sie spier.... :cry2: Po pociagnieciu za rączke, maska odskakuje z prawej strony normalnie, a z lewej (strona kierowcy) tak troche. nie wyskakuje do końca ten bolec ze sprężynką z otworu. myslalem ze moze musze mocniej pociagnac, wiec odkrecilem raczke, ciagne kombinerkami linke ale efekt ten sam, wystarczy lekko pociagnać i prawa ładnie odskakuje , a lewy bolec dalej jest blokowany przez zamek.. na 2 osoby też nie dziala (jedna ciagnie linke a druga probuje podniesc lewa strone maski do gory), nie chce wyskoczyc i koniec co jest grane... :shock: zbliza sie sporo wolnych dni, jade nad jezioro do domku, mialem plan zeby sie pogrzebac przy autku troche... HELP
-
jeżeli zamykają sie powolnie i opornie to jest problem z przekazywaniem napiecia, jezeli pewnie i szybko, to problem lezy gdzieś indziej
-
aha, i bezpiecznik moze byc ok , ale tez miec utlenione styki i nie przekazywac napiecia akurat jestem na to uczulony bo wiekszosć niedzialajacych urzadzen elektrycznych ostatnio u mnie (el. szyby, central, niedzialajace lub dzialajace bardzo wolno wycieraczki, spryskiwacz, kierunkowskazy) miala to samo podloze, niekontaktujaca wtyczka albo bezpiecznik lub styki, po psiknieciu sprajem do elektryki zaczelo dzialac normalnie
-
sprawdź wszystkie kostki i połączenia w drzwiach styki czasem śniedzieja i nie przekazują odpowiedniej dawki napiecia, od tego mozesz zacząć bo to najtańsza opcja do sprawdzenia, zanim zaczniesz cokolwiek wymieniać miałem tak ze otwierały mi sie tylko dzwi kierowcy, pozostałe nie, chciali mi już zmieniać moduł sterujący od centralnego, rozbierać wszystko itd.. odkrecilem tapicerke od drzwi kierowcy i tam były 2 kostki, osobna do otwierania drzwi kierowcy, i druga ciagnaca napiecie do reszty drzwi, wystarczyło przeczyscic styki w kostce i zaczelo dzialac
-
ok spoko, od paru ładnych lat jezdze tylko na kierunkowych (jednokierunkowych, symetrycznych i na dodatek poprawnie założonych żeby nie było... :) ) wiec moze cos mnie ominęło w wynalazkach oponiarskich. :modlitwa:
-
nawet mi sie nie chce... kłucić, kłócić też nie Jeżeli w tym momencie auto bedzie jechać w moją strone to zasada aquaplaningu jest spełniona, ale w zakretach w lewą i prawa strone auto moze sie zachowywać (nie musi) w różny sposób miałem ale osobny komplet na prawą i osobny na lewą strone w MB 116 SE, ale to rozwiazanie tak samo bez sensu jak manualna skrzynia biegów :) wiec już nie mam nie wiem o co wogole cały proces, mówiłem o odprowadzaniu wody spod opon, kierunek łuków ma ją odprowadzać na zewnątrz nie do wewnątrz, czy coś sie tu nie zgadza?
-
no to chyba źle odczytałes informacje o oponach, bo to przeczy technice aquaplaningu Opona asymetryczna JEST kierunkowa jeżeli mówimy o komplecie opon nie jest kierunkowa jak chodzi o wymodi techniczne krecenia sie opony w jezdzie do przodu i w przeciwieństwie do samej kierunkowej moze być założona na prawą lub lewą stronę ale przy zachowaniu pewnych zasad (trzeba zamienic wtedy kierunkek jej obrotu), mianowicie odbicia lustrzanego wzorku po obu stronach pojazdu, mozna założyc opony asymetrycznie odwrotnie niz powiedziałem wcześniej ale trzeba zamienić je wtedy stronami, tak zeby łuki były na zewnątrz ale wypychając wode zgodnie z zasadami aquaplaningu, tym samym po prawej stronie pojazdu wzór opony powinien być lustrzanym odbiciem tego po lewej, a to już nakłada z góry kierunkowośc tych opon wg przyjetego schematu. no chyba ze znowu chcesz mi powiedziec ze po jednej stronie pojazdu mozna założyc opony łukami do wewnątrz, a po drugiej stronie łukami do zewnątrz, życze miłej przejażdzki wtedy
-
Kolego, radze najpierw troszke poczytac zanim cos napiszesz. ... Co do opon w watku, czyli Pilot Primacy, to opony niekierunkowe. "Luki" pracuja tez w druga strone, ... rozumiem ze w ten sposób starasz mi sie powiedziec ze ta opona ze zdjęcia moze być założona łukami do wewnątrz ale po lewej stronie auta...?? i ma się krecic tak żeby łukowate rowki odprowadzające wode zgarniały ją do wewnątrz a nie wypychając na zewnątrz??
-
to koło ze zdjęcia powinno byc założone na prawą strone i jak wczesniej była mowa łukami do wewnatrz, i kierunek toczenia opony powinien być dobrany tak ze woda kanalikami na łuku ma być odprowadzana na zewnątrz, a nie do wewnątrz, innymi słowami podczas toczenia podłoża dotyka najpierw ta czesc kazdego kanalika która jest blizej srodka opony, nigdy odwrotnie, bo wtedy zamiast wypychac wode spod opony zaciąga ci ją pod opone, nieprzyjemna sprawa jest to jak najbardziej opona kierunkowa (każda asymetryczna jest kierunkowa), dlateo należy uważać bo mozna założyć choinką do wewnątrz jednak nie na tą strone samochodu
-
nie ma innej mozliwosci, gdzies masz przytyk masy z plusem, nie ma w samochodzie takiego urzadzenia ktore rozladuje w 2 dni aku, chyba ze radio gra, ale to tez musialoby ciagnac dobry power, moze gdzies jakis niezaizolowany kabel przytyka sie z masą... rozwiazanie jest jedno żeby znaleśc winowajce, niestety troche potrwa ale nie znam innego sposobu na szybką lokalizacje. wyjmij wszystkie bezpieczniki i wkladaj je pojedynczo reaktywując elektryke w aucie od systemow najbardziej potrzebujących, silnik, swiatla itd, konczac na najmniej istotnych, radio, zapalniczka zostaw samochod na te 2 dni za kazdorazowo nowo wlozonym bezpicznikiem, albo po paru h kontroluj poziom naladowania akumulatora, w koncu trafisz na bezpiecznik ktory po wlozeniu wyssa ci prad z aku, potem lecisz po wiazce/wiazkach od tego bezpiecznika i szukasz na niej problemu lub w urzadzeniach ktore podlacza chyba ze masz sprzet do pomiaru, to mozesz sobie zmierzyc pobor pradu na kazdym z bezpiecznikow
-
tylko zwarcie, sprawdź elektryke
-
miałem kiedys takie coś, u mnie problemem była kostka połączeniowa w drzwiach od zasilania silnika, zaśniedziały wtyki w kostce i przy opuszczaniu wszystko było ok bo tutaj nie ma dużego poboru pradu, ale przy podnoszeniu jest wiekszy pobór i zwyczajnie w świecie silnik nie miał powera zeby podnieść szybe, po psiknieciu plynem do czyszczenia stykow dziala bez zarzutu winny równiez moze być bezpiecznik o ile jest inny na lewa i prawa strone. mialem cos takiego z wycieraczkami, za wolno chodzily, jak w maluchu na suchej szybie :P, a czasem wogóle, zmieniłem bezpiecznik i wszystko gra moze równiez coś ci się przytarło, nie wiem jak jest u ciebie, moze podobnie, u mnie jest aluminiowa rurka, w której porusza się taki długi elastyczny drut skrecony "na ślimaka", silnik ma zebatke która krecac sie powoduje ruch tego drutu w tej rurce co powoduje opuszczanie i podnoszenie okna, nie zaszkodzi rozruszać go jakimś WD a potem wlać w ta rurke troche oleju silnikowego bądź nasmarowac smarem do łożysk (ze smarem trudniej bo trzeba wywalić cały mechanizm z drzwi, z olejem latwiej bo mozna go wlac w rurke np. strzykawka. napewno warto to zrobić raz na powiedzmy 2 lata, wtedy szyby podnoszą sie szybko i pewnie, nie zacinają sie i działają w zime :)
-
idea piekna zwłaszcza dla mnie jako posiadacza i BMW i MB :) moje MB 116 SE stoi w garażu i czeka na pare mechanicznych zabiegów, ale napewno przyjdzie czas ze pojawie sie na takim spocie obydwoma autkami poki co to w jakąś wolną niedziele (mało ich u mnie :( ) postaram się podłączyć z etką pozdro dla MB/8
-
hej Moze nie dokladnie na malejąca liczbe tych samochodów, ale dlatego ze uwielbiam swoje E28, zdecydowałem sie utrzymywac je tak długo jak tylko bedzie to mozliwe Najpierw plan był taki ze samochód miał mi służyc do pojeżdzenia jakiś czas, ale kupiłem w bardzo dobrym stanie i przez prawie 5 lat jazdy oprócz czesci eksploatacyjnych wymienilem tylko pompe wody i kolumne amortyzatora bo urwał sie kielich. Autko przez prawie 5 lat dzień w dzień wozi mnie do pracy bez zadnych awarii poza tymi dwoma. Polubiłem je bardzo, dalej jezdzi sią nią wspaniale, moje kochanie kiedyś zaproponowało zeby nie sprzedawać etki tylko ją trzymać .. no i tak sie stanie :)
-
>=R6 .... nie każdeogo kręci ten dźwięk ?
kalmi odpowiedział(a) na MC-Maxim temat w Inne zagadnienia wokół BMW
czy ja wiem (chodzi mi o kwestie motoryzacji :) ) Porsche zawsze miało oddzielna filozofir na samochody, dlatego odniesli taki sukces Mercedes tez zaslynal z jakosci, wyrobil sobie marke, koncept i tego sie trzymal itd.. itd.. a teraz, patrzac ze Mercedes wypuszcza auto z napedem na przod, porsche pakuje V6 i V8... gdzies zniknal koncept samochodow, wszyscy dostosowuja wszystko zeby tylko jak najwiecej sprzedac, i generalnie wszedzie jezdzi to samo tylko w innym opakowaniu... ale cóż, tak chyba musi byc -
>=R6 .... nie każdeogo kręci ten dźwięk ?
kalmi odpowiedział(a) na MC-Maxim temat w Inne zagadnienia wokół BMW
ano montowali R4 i V8 R4 - 924/944 i moze jeszcze w jakichś innych V8 - 928/968 a obecnie to V6 I V8 W Cayenne Cayenne słyszałem jak przejeżdzał obok, akurat sie zbierał i dzwiek musze powiedzieć całkiem miły, jednak to nie to samo co chrapiacy B6 na powietrze swoja droga porsche tez sie ucywilizowal, ida na kase, to przypadłość naszych czasów... -
>=R6 .... nie każdeogo kręci ten dźwięk ?
kalmi odpowiedział(a) na MC-Maxim temat w Inne zagadnienia wokół BMW
mysle ze wypowiedzi co niektórych są tendencyjne z przewagą na R6 - V12 a nie jest tak do końca. Uwielbiam BMW za silnik, to fakt, sam mam R6 2.7, wydech standard i jest to dzwiek którego wiekszośc kierowców nigdy nie doświadczy. Ale tutaj małe wtrącenie... wcześniej przedmówca powiedział że Jestem obiektywny, uwielbiam moc, silniki, ten dźwięk... BMW :roll2: Ale czy słyszałeś kiedyś Porsche które wkreca sie powyżej 6k swoim boxerem?.. nie...? to posłuchaj, wrażeń ci nie zabraknie, miałem okazje pojezdzić Porsche Carrera 4 z 92, uwierz mi ze przy tym co robi ten B6, R6 w bmw jest :| ... mały Mam R6 w W116 SE, silnik nie rewelacyjny jak chodzi o moc, równiez chyba najmniej trwały ze wszystkich które MB wypuścił, ale jego dżwiek zostawia slad w psychice na długo... mało tego miałem wcześniej okazje jeździć W116 450 SEL V8 i powiem szczerze że nie brzmiał wcale sportowo, standard wydech ale jest to najprzyjemniejszy dzwiek w niesportowej jezdzie jaki słyszałem, V8 w BMW niestety nie brzmi tak ekscytująco kolejny silnik, V10 - posłuchaj Vipera, to co wydaje z siebie ten samochód to marzenie, pomijam fakt ze to Dodge, jednak jego dźwiek powala, jestem pewien ze na 100% gdyby BMW wypusciło taki odgłos na rynek ten samochód byłby takim kultem jak E30... no i na koniec V8 i V12 mercedesa z AMG polecam posłuchać, nic dodać nic ująć jednak gdybym miał wybrać jeden z nich to pomimo basowego bulgotu Vipera, którego nie da sie nigdy w życiu zapomnieć jeżeli ktoś czuje bluesa wybrałbym B6 w Porsche Wymieniam tylko to co słyszałem osobiście z zewnątrz jak i z kabiny w środku, może ferreri ma lepszy V12 niż wszystkie inne ale nie moge tego potwierdzić Wiec Panowie... BMW to nie wszystko, są jeszcze inne genialne w sporcie firmy, R6 i V12 to tez nie wszystko -
Sprawdz czy jestes wariatem drogowym
kalmi odpowiedział(a) na dlugi temat w Inne zagadnienia wokół BMW
tak, wiek robi swoje, 21 mi wyszło odpowiadałem max szczerze i myslalem ze bede w ostatniej grupie, jednak nie tak źle ze mną :) -
to i ja sie dopisze 3 rzeczy w życiu mnie urzekły i w których się zakochałem: Ewelina :roll2: Mercedes BMW najpierw miałem MB 115 220D '72 -> troche sie przy nim nagrzebałem ale ten samochód przejechał dla mnie ponad 100 k km i który wytrzymał takie rzeczy ze az do dziś mi przykro ze mu to robiłem %5B640%3A449%5Dhttp%3A//www.deal.pl/adam/115.jpg po nim kupiłem MB W116 SE 2.8 '79 którego mam do dziś - stan kolekcjonerski, ideał, szczerze powiem że do dziś nie spotkałem w pl auta (W116) w podobnym stanie wizualnym i technicznym, jeżeli go sprzedam to tylko po to zeby na jego miejsce posiąść MB W107 4.5 SL niestety nie mam w chwili obecnej zdjecia na kompie i BMW E28 525e '85, które kupiłem od znajomego za 8k pln ok 5 lat temu, które na początku miało mi słuzyć jako normalne auto do jeżdzenia, i co oczywiscie przerodziło się (w sumie niedawno bo ta miłość długo dojrzewała :) ) w fascynacje tą marką, btw jest to samochód który przejechał juz dla mnie też coś ok. 100 k km i w którym popsuły się tylko 2 rzeczy (mówie o rzeczach które wydarzają sie niespodziewanie, a nie o normalnych wymianach zuzytych elementów jak klocki, olej, amory), pompa wody ale o jej kiepskim stanie uprzedał mnie poprzedni właściciel słowami: zaraz padnie, trzeba zmienić... padła po 50 k km :D i w styczniu urwał mi sie kielich spręzyny w kolumnie amortyzatora a z mojej winy: ostatnio niestety urwałem rączke do otwierania maski (przymarzła linka w zimie i jakoś tak wyszło... :) ) i poleciał mi uszczelniacz wału z przodu, ale to efekt zeszłorocznego katowania ety na lotnisku w pruszczu po wyscigu na 1/4 mili, wtedy lekko puścił i codziennego jeżdzenia do pracy 200 km/h (mam 10 km do pracy obwodnicą ) ostatnio zaczeło nieźle lecieć następny samochód do jezdzenia to bmw 100%, tylko nie wiem czy sprzedam E28 :) wiec pewnie bedzie jako 3 samochód Ewelina która była spod znaku Volvo, jest już spod znaku BMW :D i chce sobie kupić E38 (4 samochód :duh: drugie BMW :cool2: wiec stety BMW sie upieczętowało u mnie na amen :) )
-
Ile tysięcy km mają nasze beemki ??
kalmi odpowiedział(a) na kiokio temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Moja 310 k km licznikowo, ile na prawde, nie wiem :shock: remontów silnika nie było, wszystko w jak najlepszym porządku :D -
"cudo" z allegro - warto do silnika?
kalmi odpowiedział(a) na southOFheaven temat w Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski
możliwe ze sie nie uda, materiałoznawstwo i obróbka to nie moja dziedzina wiedzy, rzuciłem tylko pomysł, moze ktoś wpadnie na lepszy Mi chodzi tylko o jakies namacalne dowody, zwykłe proste które mozna od razu zaobserwować. Kwestia ceramizerów i uszlachetniaczy metali jest dla mnie jak najbardzoej otwarta, moze nie do końca jak niektórzy moi przedmówcy spodziewam się wzrostu mocy, mniejszego spalania czy lepszego wkręcania na obroty, mnie interesuje zwykła rzecz, czy używając któregoś ze wspomnianych preparatów fizycznie przedłużam sprawność silnika. Jeżeli tak, każdy z nich jest warty swoich pieniędzy. Jezeli stosując któryś z nich w chwili obecnej przez następne 100 k km dodam silnikowi następne 50k km przebiegu jest to dla mnie opłacalna inwestycja. Moja eta ma zrobione 310k km, tyle jest na liczniku, ile jest na prawde nie wiem, ale podejrzewam ze sporo wiecej, mam jednak to szczeście ze samochód nie jest bity, podwozie, kielichy, podłużnice są bez zarzutu, 0 rdzy, silnik pracuje cichutko, pieknie, gładko, równo, moc raczej jak z katalogu, nie ma problemu zeby osiągnąć 200km/h, dla mnie ideał, i chciałbym żeby taki stan utrzymał sie jak najdłużej. mam znajomego który taką samą etą dojechał 800k km, tyle miał na liczniku jak mu sie sypneła głowica, blachy miał w nie najlepszym stanie wiec autka niestety nie reanimował, szczerze powiem ze taki przebieg mnie interesuje, koleś od momentu kiedy ją kupił (chyba miala 350 k km) lał militeca. jednak te silniki znane są z dużych przebiegów wiec pozostaje pytanie czy miał nie dobity egzemplarz, (sam zresztą nie nadwyrężał fury) czy to sprawa militeca, w zasadzie jestem zdecydowany zeby coś wlać, jednak czysto formalnie chciałbym coś takiego potwierdzić u innych użytkowników czyli: nie interesuje mnie wzrost mocy, spalanie, lepszy ciąg itd... ineteresuje mnie czy ktoś lejąc systematycznie coś przez pare lat moze powiedzieć ze przedłużył silnikowi życie lub ze klepnął jakąś magiczną liczbe typu 500k km + -
"cudo" z allegro - warto do silnika?
kalmi odpowiedział(a) na southOFheaven temat w Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski
przeczytałem całość, a jakże.. :) wg. mnie sprawa jest troche bardziej skomplikowana niż mogło by sie na 1 rzut oka wydawać Każdy może mieć w zasadzie racje, ci co mowią ze sie polepszyło i ci co mówią ze nie ma różnicy. Wszystko jest kwestią stanu silnika, jezeli silnik jest idealny, ciężko odczuć jakieś straszne różnice w pracy, natomiast silniki ze sporym przebiegiem mogą pracowac lepiej (ciszej, bardziej miekko) jezeli faktycznie następuje obniżenie tarcia. Jakkolwiek nikt nie zaobserowoał skutków ubocznych. Ale jest też druga kwestia, której gołym okiem zobaczyć nie można, równiez nie da rady tego odczuć w chwili obecnej, mianowicie czy przysporzyliśmy w ten sposób dodatkowego okresu życia silnikowi. Wszystko wygląda na to że tak, i chyba o to chodzi. Testowanie działania preparatów na silniku to drogi i mało elegancki sposób jak chodzi o wyniki. Dlatego chciałem zaproponować inny sposób. Jezeli ktoś ma dostęp do tokarki, moze pokusiłby sie o mały sprawdzian, mianowicie mozna by wziąc 3 wytoczone na gładko wałki średnicy powiedzmy 5 cm i 10 cm długie, i kazdy wałek zamoczyć na chwile w zwykłym oleju, w oleju z AR i w oleju z X. włożyć do tokarki i na wysokich obrotach przycisnac do każdego wałka powiedzmy na pare minut jakiś płaskownik, wiadomo ze tam gdzie bedzie lepsze smarowanie uszkodzenia wałka bedą mniejsze, chodzi tylko o to zeby ten stest mozna było powtórzyć dokładnie tak samo 3x. Nie wiem czy to jest dobry przykład, moze ktoś wpadnie na lepszy pomysł, ale to chyba jedyna możliwośc sprawdzenia czy to coś faktycznie chroni dodatkowo metal czy nie... Wtedy uzyskamy jakieś miarodajne fakty co to robi naszym silnikom. Pytanie troszkę poboczne ale w temacie, czy ktoś może sie wypowiedziec w jakikolwiek sposób o Militecu czy motor-life (nie wiem czy to to samo) ? Na ten topic trafiłem w zasadzie szukając odpowiedzi na pytanie, czy zalewać czy nie bo powiem szczerze ze myślałem nad wlaniem czegoś do swojej ety, nie słyszałem zeby komuś zaszkodziło a jest wiele badań i dowodów na to ze jednak ma to korzystny wpływ na tarcie, jednak chciałem lać militeca bo o nim dużo słyszałem, o AR i X dowiaduje sie dopiero z tego forum. -
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=4241&mospid=47215&btnr=13_0244&hg=13&fg=15 czy to co mam tutaj pod numerem 11 to jest silnik krokowy? Obroty troche falują wiec zdecydowalem się go przeczyścić. W jaki sposób to zrobić i czym zeby nie popsuć? :worried:
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9