
red42
Zarejestrowani-
Postów
152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez red42
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
Witam testuję swoje nowe auto. Mam szyberdach ten mały klasyczny. Zauważyłem, że po kilku pełnych otwarciach i zamknięciach w pewnym momencie dach zamykając się po dojechaniu prawie do przedniej krawędzi tak na wysokości tej owiewki odbija do tyłu i zatrzymuje się mniejbwięcej w połowie. Po ponownym puszczeniu do przodu sytuacja się powtarza. Dopiero po przesunięciu zasłonki z tylnej pozycji lekko do przodu dach się zamyka. Czy to norma???? Wcześniej tego nie zauważyłem. Ponadto mam wrażenie że jak jest zamknięty szyberdach to lekko szumi. Jak się zasunie podsufitkę do końca wtedy się ucisza czy to też norma???? miałem taki szyberdach w passacie to było chyba cicho nawet z odsuniętą podsufitką. Ponadto jak szyberdach jest zamknięty to jakby tylna krawędź jest nieco poniżej krawędzi dachu na środku. Za spostrzeżenia będę wdzięczny.
-
Faktycznie na zimnym silniku nie ma tego problemu. Dziś rano zwróciłem na to uwagę. Dzięki za odzew spróbuję pogrzebać i jak coś ustalenia dam znać.
-
witam przesiadłem się z e46 na e60 :) spełniam marzenia. Auto nienagannie utrzymane w dobrej kondycji, manual, po dłuższym jeżdżeniu zauważyłem, że w przedziale 1500-2000 obrotów pojawia się czasem poszarpywanie, mam wrażenie że nie zawsze ale czasem jest wyczuwalne. Nie podłaczałem jeszcze kompa bo moja stara inpa nie ma silnika 520d.:( ma ktoś może jakieś doświadczenia z podobnym przypadkiem, auto ma 150 tyś przebiegu = sprawdzone 100% oryginał za pomoc będę wdzięczny
-
Na bank regulator. Trzeba ustawić i Będzie ok.
-
320 150km opony standard 205/55 r 16. w mieście na podjazdach, krótkie trasy po 3-5 km i postój do wystygnięcia spalanie gazu 14-16 litrów z klimą. Trasa około 9-10, jak bardzo szybko to i w trasie ze 12 weźmie. Faktycznie do wskazań kompa trzeba dodać około 30%. To są dane bez ściemy :) :D a nie jak niektóeym w mieście 10 gazu i ani grama więcej :duh:
-
a jakie półosie założyłęś??? i po ile kosztowały
-
jest to do zrobienia spokojnie samemu. Bezpieczniej jest jak wymieniasz wszystkie przewody, bo nie musisz się martwić o odpinanie tych cholernych zatrzasków. robota jest po omacku prawie nic nie widać, trzeba sporo wymontować disa, filtr, przepustnica itd. Jeśli nie wymieniasz przewodów jest dużo ciężej. Ja podejrzałem na youtube są filmiki po angielsku.
-
wymieniłem półoś prawą i jest dużo lepiej, nie wali mi juz przy redukcji z 1 na 2. wymieniam jeszcze lewą i będzie ok. Miałem potężny luz na zewnętrznym przegubie, aż w nim coś zgrzytało, teraz jest oo niebo lepiej i dodatkowo nie ma wibracji które wcześniej pokazywały się czasami przy prędkościach pomiędzy 80 a 110km/h. Dodatkowo wymieniłem łącznik elastyczny wału i skrzyni. Nie wyglądał na oko źle ale po wymontowaniu okazało się że był miękki i ponadrywany jak cholera, wcześniej ruszała się dzignia zmiany biegów przy dodawaniu gazy lub odejmowaniu, a teraz nawet nie drgnie. Generalnie problem częściowo rozwiązany.
-
więc sprawy maja się tak. Zamówiłem półoś firmy GSP za 250zł. PO oznaczeniach miało być wszystko OK. Po wymontowaniu oryginału okazało się że zamiennik jest cieńszy i do tego krótszy o jakieś 8 cm. Czy jest różnica prawa lewa strona?? A co do oryginału to jest luz na przegubie zewnętrznym i to poważny aż w nim puka przy przekręcaniu. Myślę że wymiana powinna poprawić nieco sytuację.
-
Ja mam podobnie jak piszecie. Wymieniłem dyfer bo wyglądało w aucie jakby miał ogromny luz i o dziwo po wyjęciu nie stwierdziliśmy w nim najdrobniejszego luzu. U mnie też skrzynia ma jakieś dziwne odgłosy, ale podobno to norma. Kupiłem jedną nową półoś z firmy GSP bo prawa ma jakieś zgrzyty w przegubie, jutro wymiana zobaczymy co bedzie jak miałem auto na podnośniku to właśnie z tej półosi dobiegał znajomy dźwięk głuchego buchania z tyłu. Dam znać jak poszło
-
MOżna wyjąć czujniki PDC bez zdejmowania zderzaka, trzeba się troch pomęczyć, trudny dostęp ale mi się udało. Nie pamiętam dokładnie, ale trzeba jakoś delikatnie chyba przekręcić czujnik. Najlepiej podpatrzyć na zatrzaski na czujniku, który chcesz montować i próbować. Ja wymieniałem w ten sposób środkowy i boczny czujnik. Jak będziesz potrzebował mogę zrobić fotki czujnika, bp mam gdzieś uszkodzony.
-
wymiana zajęła mi około 3-4 godzin, głównie przez problem z odpięciem przewodów, bo gdyby nie to to w 2 godzinkach by się spokojnie zamknęło. Najgorsze jest, że bez wyciągania kolektora pracuje się praktycznie po omacku. Jednak jest to do zrobienia. O dziwo po zmontowaniu wszystkiego na drugi dzień w aucie pojawiły się dwa błędy, jeden od zbyt bogatej sondy, a drugi od wypadania zapłonu na 6 cylindrze. Auto zaczęło się trząść, już się przestraszyłem, że coś się stało, ale po wykasowaniu do tej pory jest ok. Nie wiem co było przyczyną, może poodpinanie masy wtyczek przy robocie.
-
wczoraj wymieniłem odmę o dziwo była jeszcze od nowości w aucie bo miała wytłoczony rocznik. NIe była całkowicie zatkana, choć trochę masełka w niej było. Wymiana to doprawdy ekstremalne doświadczenie, dostęp jest okropny, całe ręce mam poobdzierane :) ale się udało. oryginalna odma BMW kosztowała 157zł.
-
obstawiam to samo ale błędów nie ma. dzis byłem u znajomego mechanika i po podłączeniu do kompa stwierdził, ze czujnik temperatury B pokazywał -16 stopni, a czujnik A 82 stopnie. Tu upatruje on przyczyny. bede to jeszcze sprawdzał, co o tym myslicie?? gdzie sa te czujniki ??
-
Witam w ostatnim czasie w przeciągu miesiąca moja maszyna trzy razy nie chciała mi zapalić. Normalnie zapala od trącenia stacyjki, a jak się zaboży to trzeba kręcić kilka sekund około 10 sekund, po czym powoli zaczyna łapać i w końcu zapala. Jakby nie dostawała paliwa lub coś z zapłonem. Na inpie nic nie pokazuje, dziwne. Miał ktoś takie doświadczenie?? co może być przyczyną, chciałbym za wczasu się zorientować zanim w końcu stanie na amen. dzięki
-
dziś już po naprawie. rozebrali jeszcze raz pokrywę i nie wygląda na wypaczoną. Dali więcej szczeliwa i złożyli wszystko. pojeździmy zobaczymy, ale na razie wygląda ok. Myślę ze to rozwiąże problem.
-
popatrz tu sobie viewtopic.php?f=69&t=195577 może o to chodzi
-
Odświeżę temat. Dziś ponieowienie zauważyłem mały wyciek oleju tym razem na przodzie silnika, w miejscu gdzie jest róg głowicy- ten niższy, tam sa pod spodem jakieś dwie wtyczki jakby od vanosa i jakiegś czujnika. Dodam, że była jakiś czas temu z 4 miesiące temu wymieniona uszczelka pokrywy zaworów. Mechanik obejrzał i stwierdził, że prawdopodobnie odkształciła się pokrywa na rogu, bo faktycznie widać jakby na lewym rogu - tym wyższym nie dociskała dobrze uszczelki. Stwierdził, że prawdopodobnie jest to przyczyna wycieku. Miał ktoś coś takiego ????? mi wydaje się jakby to z tego czujnika coś pociekało ale nie widać tam niczego bo nie ma dojścia i sam już nie wiem. Czy możliwe jest aby plastikowa pokrywa się odkształciła????
-
Przy pracy silnika jak się odkręci korek oleju to jest on jakby przysysany do pokrywy, jakby tworzyło się podciśnienie. Dziś byłem u mechanika i rozmawiając o odmie odkręcił mi korek oleju. Stwierdził, że jego zdaniem korek nie może być przysysany i że może to świadczyć o problemie z odmą. Macie w tym zakresie jakieś doświadczanie- może panowie którzy już odmę wymienili mogli by się w tym temacie wypowiedzieć lub napisać czy mają tak po wymianie odmy. Będę wiedział czy mechanior niepotrzebnie się czepia. Dodam, że po odkręceniu kr=orka nie ma tego charakterystycznego chrapania. za pomoc dziękuję.
-
check engine nie miałem. tylko falowanie. Ale wkurzało mnie bo sie obroty czasem odbijały. A czy masz instalację gazową??? czy benzyna tylko. Bo jeśli gaz to też mogę coś podpowiedzieć bo jestem dobrze w kursie dzieła z LPG w swoim aucie :)
-
ja ma motul 8100 xclean 5w30 polecam super
-
ale odgłos jest z silnika jak rozumiem, czy gdzieś pod auta ??
-
silnik to m52. odnośnie pytania o odgłosy po odkręceniu korka to nie mam żadnego odgłosu po odkręceniu korka podczas pracy silnika. jak odkręcam go to wyczuwalne jest jakby podciśnienie otwiera się z pewnym oporem. Ale nie ma żadnego świstu czy charakterystycznego chrapania dla zapchanej odmy. Myślę że jeśli coś się pojawia to odma do wymiany. U mnie miałem problem z falowaniem obrotów. pisałem o tym na swoich wcześniejszych postach. Przyczyną była na początku pęknięta guma przy przepustnicy ssało lewe powietrze, teraz bardzo dokładnie wyczyściłem silnik wolnych obrotów i wyjąłem gumę w której jest zamocowany w kolektorze ssącym (takie szare kolanko), też był w niej okropny syf. Mogę podpowiedzieć, że do czyszczenia tego sadzowego nagaru użyłem płynu firmy LUDWIK do czyszczenia szyb kominkowych. Świetna sprawa tylko trzeba dokładnie wypłukać bo jest żrący, ale czyści rewelacyjnie. Części wyglądały jak nowe. Dokładnie przeczyściłem też zawór disa, te wszystkie gumowe uszczelki bo było to też mocno zabrudzone. Mogę powiedzieć, że teraz jest super- auto chodzi jak nowe. A co do tego przewodu podciśnieniowego przy odmie to sądzę że w każdym aucie po około 10 latach on się rozpada. Porostu pękał jak z papieru by był. Falowanie obrotów chyba zawsze jest spowodowane lewym powietrzem więc trzeba bardzo dokładnie układ dolotu i podciśnień sprawdzić, ja pomimo wcześniejszego dokładnego sprawdzenia nie zauważyłem tego urwanego przewodu, a musiał on już być od początku w kiepskiej kondycji. Praca ta jest uciążliwa bo w tych autach dostęp do przepustnicy jest okropny, ciasno wszędzie jak cholera, ale jak się auto doprowadzi do ładu i składu to satysfakcja jest ogromna.
-
witam chcę się podzielić swoimi doświadczeniami z falowaniem obrotów, nierówną pracą i opóźnieniem przy dodawaniu gazu. Postanowiłem ponownie wyjąć przepustnicę i silnik wolnych obrotów. Były trochę zabrudzone, ale przy okazji znalazłem prawdopodobną przyczynę problemów. Miałem przerwany cienki przewód od podciśnienia który jest od szyny wtryskowej na górze silnika pod osłoną http://imageshack.us/a/img16/6256/dsc07185y.jpg do odmy na dole pod kolektorem ssącym http://imageshack.us/a/img690/7515/dsc07184i.jpg U mnie był urwany przy odmie, po prostu się rozpadł-urwał. Po skróceniu przewodu i złożeniu wszystkiego auto chodzi praktycznie idealnie. Wiele postów o tym na forum, ale prawda jest taka że zawsze jest jakieś lewe powietrze w układzie ssącym lub odmie. pozdrawiam
-
witam ja mam taki motor i wydaje mi się że mam tak samo. w sumie auto chodzi bardzo dobrze, ale bez gazu ciężko jest ruszyć potrafi zgasnąć jesli się samym sprzęgłem operuje. ja miałem na początku problem z dolotem, miałem nieszczelną rurę gumową przed przepustnicą i dlatego auto gasło, po wymianie jest dużo lepiej, ale i tak czasem potrafi zgasnąć ruszając bez gazu. Nie wiem czy ten typ tak po prostu nie ma. Trzeba do tego auta przywyknąć.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7