Skocz do zawartości

drpop3

Zarejestrowani
  • Postów

    233
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez drpop3

  1. Jak nie ma, jak jest :-). Przytrzymaj guzik od klapy na pilocie i nie puszczaj, a klapa zacznie się zamykać
  2. Racja, gniazdo jest odłączane. Dlatego pisałem, że to nie jest wygodne. Może w takim razie pomoże takie coś: http://allegro.pl/gniazdo-zapalniczki-adapter-do-akumulatora-i3118403112.html
  3. Gniazdko (to w bagażniku) zapalniczki jest aktywne tylko jak jest włączony zapłon, więc to nie do końca wygodne. Ja mam ładowarkę CTEK i tam jest możliwość podłączenia kilku różnych złącz/przejściówek. Jest też takie do zapalniczki, ale mam też normalne "krokodylki".
  4. Kable muszą być dwa :-). Pod maską jest specjalny "kołek +". "-" podłączasz do masy pojazdu. Na stronie 262 w instrukcji jest na temat awaryjnego rozruchu i na obrazkach jest pokazane co jest i gdzie. CTEK ma jeden kabel, ale po wpięciu odpowiedniej końcówki robią się dwa, sprawdź :-)
  5. Ja mam inne doświadczenia. Jeździłem przez dobry rok wyłącznie na Vervie. W Austrii i NIemczech w wakacje na V-power. Jeszcze parę razy w DE na zwykłym ON. Teraz czasami tankuję na Auchan, czasami na Lotosie. Średnio tak jak jeżdżę wychodzi 8,2 l/100, a czasami 9,5 (Niemcy, przy średniej ok. 125-130). Nie zauważyłem też różnicy w mocy czy poziomie klekotu/hałasu mojego diesla. Wynik, który jakimś cudem uzyskałem testowo (post powyżej) może jest ciut lepszy niż moja średnia, ale taka jazda jest strasznie nudna.
  6. Raczej relacja niż rywalizacja. W sumie dla mnie nie ma żadnego znaczenia wielkość spalania, Jest tylko pytanie dlaczego są takie duże (ok. 20%) różnice. Auta jadą w podobnych warunkach. Ciekawe co to powoduje. Czyżby powtarzalność cylku produkcyjnego, inne spasowanie napędu (większe opory), czy to jednak noga kierowcy :-) Mam okazję jeździć służbowo różnymi Skodami Octavia. Te same modele, a każda jeździ inaczej, jeśli chodzi o odczucie mocy (subiektywnie) i zużycia paliwa (obiektywnie).
  7. Ja wczoraj testowałem eco-driving w/g wskazówek kolegi HSN. Nie wyszło dobrze :-( Trasa: A4->Wrocław+miasto->A4. Razem 260 km. Parametry: 2.0d, ON z Lotosu, 3 osoby + full bagażnik, klima włączona. Na A4 tempomat na 125 km/h, obroty prawie 2tyś. Wyszło mi 7,7 l /100, ale średnia tylko 86 km/h. Dalej podziwiam tych, którym ten sprzęt pali ok. 6 litrów.
  8. Tzn. jeśli dobrze zrozumiałem to oklejenie relingów za 4 tyś. to jest okazyjna cena?
  9. Kolego HSN, opisz swoją technikę jazdy, bo pewnie niejednego zainteresuje. Spróbuję powtórzyć Twoje osiągi, a przynajmniej zejść poniżej 8 l :norty: Przy okazji; jaki masz silnik?
  10. Ja nie wiem jak Wy to robicie. U mnie nawet jak jadę 70/h to spalanie w okolicy 8 litrów. Silnik 2.0d + automat. Jest wcześniej cały wątek o spalaniu. Może admin by to scalił w jedno?
  11. Pisałem tu gdzieś o akcji serwisowej dotyczącej mechanizmu podnoszenia szyb. Ja dostałem zaproszenie do serwisu na piśmie. Dotyczyło to bocznej szyby od strony pasażera z przodu. U mnie coś klekotało, ale nic komputer nie pokazywał. Serwis mówił, że usterka mogła doprowadzić do zablokowania szyby w pozycji otwartej. Wtedy trochę lipa....Trudno jednak ocenić co u Ciebie nie halo. Reklamować nie zaszkodzi.
  12. Ja mam w automacie, więc rzadko dotykam lewarka, ten akurat u mnie nie drży, ale jeszcze sprawdzę. Drży natomiast wszystko inne...Nie wiem, czy to reklamować. Do tego zauważyłem dzisiaj jeszcze taki patent: jak dynamicznie (ale nie na wariata) ruszam z mocno skręconymi kołami np. ruszając w prawo na skrzyżowaniu, to przy przejściu na drugi bieg czuć wyraźnie dziwne szarpnięcie gdzieś z tyłu auta. Wcześniej takiego efektu nie miałem. Dodam, że dzisiaj jest u nas słonecznie, asfalt całkowicie suchy.....
  13. To ja jeszcze dowalę. Mam okazję jeździć służbową Oktavią 1,6 w dieslu. Porównując, mam wrażenie, że w moim X3 2.0d drży kierownica (jak stoi na luzie), wszystko drży , wystarczy oprzeć się dobrze o fotel żeby to poczuć (też na luzie) i silnik chodzi dużo głośniej i na zewnątrz i wewnątrz :mad2: . Najbardziej mnie denerwuje to drżenie, szczególnie jak stoję na światłach. Wszystko jedno, czy zimny, czy ciepły. Może to dwumasa się kończy? A tak ogólnie to w X3 jest koło dwumasowe?
  14. Ja mam sportowe bez podparcia. Moje dłuższe trasy to 700 km bez wysiadania. Najwięcej 1350 km z jednym 20 min. postojem. Po takiej jeździe jestem praktycznie wręcz wypoczęty i nic nie boli. Podobnie jak Ty miałem podparcie w poprzednim aucie skręcone do zera :-). W moim przypadku - siedzący tryb pracy, znajomy rehabilitant wręcz nie zaleca takiego podparcia. Podczas siedzenia kręgosłup sam się wygina nie w tą stronę co potrzeba. Zalecał mi żeby 2-3 razy w tygodniu poleżeć na piłce do ćwiczeń tzn. brzuchem do piłki, ale to trochę OT. Z podparciem, czy bez może być sprawą indywidualną więc dobrze się zastanów, żeby żalu nie było......
  15. Gdzieś na tym forum pisali, że podobne objawy (metaliczny klekot) w silnikach N47 mogą być spowodowane kończącym się rozrządem, a konkretnie wyciągającym się łańcuchem. Jak masz jeszcze gwarancję i w miarę blisko, to spróbuj do serwisu po tamtej stronie Odry.
  16. Fajnie lata :-) ale na takim wielkim placu to żadna sztuka. Gorzej jak masz kilkadziesiąt centymetrów marginesu. Ale ok, gazu nie odpuszczać....To powiedzcie mi jeszcze koledzy jak ustawić koła (jadąc po rondzie czyli lewy łuk), tzn w kierunku w którym chciałbym jechać, czy wręcz odwrotnie? :-) Tak się składa, że będę dzisiaj wieczorem znowu przejeżdżał przez to samo rondo. Jeśli nie posypali solą zbyt mocno, to może powtórzę próbę.....
  17. Opony mam zimowe od BMW. Racja trzeba potrenować.
  18. na tym rądku puściłem gaz :-( ale gdybym tego nie zrobił auto wpadło by prawym przodem w krawężnik.
  19. Wczoraj wieczorem we Wrocławiu - wjazd na małe trochę oblodzone rondo. Kierownica w lewo, a auto w prawo (albo prosto). Jechałem baaardzo wolno obserwując co się będzie działo. Żadna kontrolka się nie zapaliła, co oznacza, że magiczne systemy kontroli trakcji raczej nie zadziałały. To nie był pierwszy raz tej zimy. Czasami przy skręcie na śliskim ucieka mi przód, a czasami zawija tył. Popularna kontra nie bardzo pomaga, a auto stara się lecieć bokiem. To moje pierwsze 4x4 i pewnie coś robię nie tak. Jaka Waszym zdaniem powinna być prawidłowa technika żeby jednak trochę :-) kontrolować tor jazdy w takich warunkach?
  20. Nie wiem jak było u innych. Dla mnie cena wyszła na tyle dobrze, że zrezygnowałem z zakupu u brokera.
  21. Faktem jest, że doradcy są nieźle wyszkoleni w sztuce negocjacji i wyciągania z potencjalnego klienta ostatniego grosza. Ja zamawiałem w 3 miesiące po wejściu na rynek. Wtedy X3 szły na pniu, a zamówienia na pół roku do przodu...... Może po prostu nikt się z nich nie spodziewał, że przyjdzie ktoś, kto powie "panowie, to jest zdecydowanie za drogo, mogę dać xxx...., a skrzynię, skórę i parę drobiazgów rozumiem, że już dostałem....). Ale ja to lubię i robię to dla sportu :-)
  22. Jak negocjowałem cenę zakupu w 2011 to na "dzień dobry" dostałem automat gratis:-), a negocjacje zakończyłem po 2 tygodniach z całkiem sympatycznym rabacikiem + inne extrasy. Nie miałem serca dalej męczyć doradcę i zamówiłem autko :-) Reasumując, żadna rewelacja. Może wcześniej dawali na zasadzie - kto zapytał, ten dostał :-)
  23. Chyba wszystkie nowe auta mają pod tel. + 48 22 205 50 65 - BMW Mobile Service. Zobacz sobie dokładnie, jest na stronie BMW, albo zapytaj w ASO. Jak nie możesz jechać, dzwonisz i niech się martwią. Nic nie będziesz musiał udowadniać (tak myślę...) Jedno co, to trochę czasu trzeba będzie poświęcić.
  24. Jest w tym zestawieniu od kolegi ITommyI płyn z Biedronki z oceną - pozytyw. Ostatnio kupiłem i wlewam już drugi baniak. W/g mnie całkiem spoko chociaż orginalny BMW był lepszy. Ale to trzeba samemu spróbować. Tak, czy owak jako wad F25 bym (patrz temat) go nie zaliczał :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.