mikan

Napisałeś e60 330d ... to albo e60 albo 330d

to jakaś hybryda to e60 330d musiała być

Fajnie gdybyście jeszcze wykresy pokazali ... bo moc mocą ale co z tego jak krzywa będzie wyglądać jak ekg po wbiegnięciu na szczyt pałacu kultury. O mój już pytałeś kiedyś - 159,5/349 przed, 200,1/418 po. Zmiany to wolny wydech i fmic.

320 polift. 328 przedlift, 330 przedlift/polift A porady ... viewtopic.php?f=69&t=200081 + 2 razu w tygodniu każdy o to samo pyta, więc jest dużo nowych tematów

Wskazanie 3.0d jest takie, bo najczęściej w nich ( t.j w 320d których jest więcej ) sie trafia na sztrucle, 3.0d rekompensuje mocą pewne wydatki, choć to tylko moje zdanie. Co do 320d ja mam 3 lata i poza upierdliwym klekotem, wibracjami i mimo programu 200km jest mi za mało mocy, to nie mogę temu silnikowi zarzucić kosztów, awarii itd bo od 2 lat w sumie nic przy silniku nie zrobiłem, poza wymianą oleju i programem, a sprzęgło, dwumas itd jeszcze jest o dziwo ok. Co do wydechu ... ja mam przelot i remusa na końcu, wielu kolegów z forum również ma inne wydechu w dieslach, fakt inny dzwięk niż w benzynie, ale nie ma reguły - możesz mięć 3.0i na seryjnym wydechu i będziesz cieszył się dźwiękiem silnika a nie wydechu. Jak masz mało siana to bierz 328 a jak chcesz diesla to dozbieraj na 330d 204km a manualu do tego program na 260-280km i tyle. Takie moje zdanie.

No od biedy 3.0d słabsze, a najlepiej polift 204km. Ale zaraz będą wrzucane szroty, potem teksty że stare i nie da tyle, np 35 tysi w górę. Honda jak działa, mimo że jest nudna jak miodek przy tablicy, to do czasu jak działa, trzymaj i zbieraj na coś konkretnego. Wielu kolegów z forum przegląda allegro, nie ma na nim nic ciekawego jeśli chodzi o 330d 204 km w manualu. 330d słabsze, już łatwiej wyrwać, ale ...

Ja nie mam już dostępu do disa ani inpy ... komp mi tego nie obsłuży już. Nie pamiętam, dlaczego nie dało rady, byłem przy disie jak próbował, jeździłem z "podpiętym" disem, procentowo i we właściwym czasie się "otwierał" ale nie dało rady go ograniczyć - nie była to sprawa życia lub śmierci, bo są też argumenty przeciw ograniczeniu lub odłączeniu, więc odpuściłem. Być może teraz to zrobił, nie wiem - dlatego też pytałem, czy była by taka różnica, "W DDE 5.0 max ograniczenie to 40mg/stroke (fabrycznie jest 0mg)" dzięks za info.

Ja nie pisałem, że jest zła. Jest fajna, bo mi się n 5b gorzej jechało, za długie biegi, zwłaszcza 3ka. Ale jedynka czasem w ferworze walki miejskiej z jakimś audi albo innym cwaniaczkiem, lub sytuacja gdzie trzeba szybko uciec z ronda/skrzyżowania albo wjechać, sprawia problem i szybko kończąca się jedynka może zdziwić, bo jak się dobrze ruszy to praktycznie zaraz jest koniec i trzeba wpinać 2kę.

Działał prawidłowo, ale nie dało rady go procentowo te półtora roku temu ograniczyć. Jeździłem wtedy na disie i patrzyłem kiedy i ile się otwiera.

Chcesz powiedzieć, że szymon-o albo polonez za swoje moją wołać poniżej 20stu ? Ja ze swoją, fakt, sam malowałem parę elementów, ale niekręcony licznik mam wołać poniżej 20 stu ? Lista rozkodowania vin + przebieg potwierdzony, ma wpływ na ceną. Powtórzę, odnośnie 320 136, pompa jest problemem, nie raz było na forum że nie wiadomo czego szukać, trzeba zacząć od pompy. W cr tego problemu nie ma. Jest w nim łatwiej cokolwiek znaleźć bo nie ma tej cholernej pompy. Możesz się nie z moim zdaniem nie godzić, każdy ma swój pogląd.

Dochodzą mnie takie słuchy, po boomie na ich wywalanie.

He, z rowem dobre. Mi chodziło bardziej o to, że 136km nawet nie teoretycznie, ale często praktycznie mają większe przebiegi, z racji wieku. Dochodzi do tego cholerna pompa, która razem ze sprzęgłem i turbo może kogoś załamać, ja się pomp wystrzegam. Dużo zależy jak trafisz. Pomijając u mnie turbo i wtrysk używkę, 50 tysi i spokój jeszcze z pozostałymi "typowymi" bolączkami. Sugerowałbym benzynę, chyba że jesteś amatorem wysokiego momentu obrotowego.

Fakt, że nie jest zwolennikiem wywalania klapek, a swoich u niego nie wywalałem, ale sugestia raczej żartobliwa z twojej strony ... Co do egr - nie wywalił bo i po co skoro działa a odmę wymieniam regularnie, zresztą kwestia wywalania a nie wywalania egr jest dyskusyjna.

Klapkami. Za 17 żylety nie wyrwiesz po lifcie tak łatwo. Przedlifta moim zdaniem nie warto - w dieslu 136km Kup benzyne r6.

Data produkcji to data produkcji, kogo interesuje kiedy zarejestrowany. Jak ubezpieczasz, czy likwidujesz jakąkolwiek szkodę, to jest to wyszczególnione po vin-ie. Ja jeździłem raz skrzynią 5b w 320d, jedna trasa 300 km, za długi dla mnie był 3 bieg. Za to w 6b za krótka jest jedynka.

He plan na r6 jest ... ale żal tego klekota r4 bo w dobrym stanie. Zobaczymy, może ktoś na coś wpadnie ... :8)

Nie no bez jaj ... :)

Oddałem wieczorem, zajął się rano - odebrałem wieczorem. Skasował około 250zł, bo to była drobnostka, raczej więcej namierzania problemu. Tak jak napisałem - gratis - np światła po pzrekręceniu kluczyka,jakieś światła dzienne, ori zaślepka, ori śrubka, aktualizacje itd itd - u mnie w mieście nie ma kolesia ogarniętego lepiej w bmw od e46 do najnowszych x-ów, pod kątem mechaniki a przede wszystkim elektroniki w najnowszych bmw, pomijam dużo starsze bmw i kolesi od swap-ów. To nie jest tajemnicze majsterkowanie, po prostu przy okazji coś poprawił i o tym napomknął - mógł zrobić i nie mówić albo olać, jak to często jest z mechanikami. Wskazałem trzy przypuszczenia, co mógł zrobić przy okazji, choć uważam że to nie to, ale coś innego. Placebo to raczej nie jest. Ten konkretny mechanik, może u mnie coś od siebie dorzucić i nie będę miał mu tego za złe.

Nie no Was pytam co to mogło/może być. Ja pomysłów więcej nie mam, napisałem jakie mam/miałem podejrzenia.

up

Witam, głupia sprawa, oddałem mechanikowi samochód na półtora dnia, bo coś mi w zakresie 1800-2400 obr kwiczało z komory silnika, jakby zarzynana świnia. Mocniej na zimnym. Miałem stracha czy nie zajechałem turbiny, okazało się że to jakaś mechaniczna błachostka, coś przy wydechu bo jak wywalałem katalizatory to koleś poleciał na tanich nakrętkach i śrubach. W gratisie, rzekomo - w co jestem w stanie uwierzyć, mechanik dodał od siebie jakiś gratis, który ma/miał poprawić "doły", ale że nie chciał uchylić rąbka tajemnicy, nie powiedział co zrobił. OK - mógł, bo zawsze coś dorzuca, jakieś Auto światła po przekręceniu, ori zaślepki itd itp. Chciałem dać sobie spokój co to jest, ale postanowiłem zapytać, was panowie. - kiedyś próba zaślepienia egr skończyła się ChE, ograniczenie egr disem też nie przyniosło skutków, więc temat 2 lata temu olałem, jeździłem i stroiłem na ori - jak montowałem fmic to egr był czysty, nie było co go ruszać, raczej nie zatkałby się w połtora roku, skoro po poprzednim półtora był lekko zapylony - czytałem o zaworze cdv, ale wywalenie go by nie polepszyło raczej "dołów" Na pytanie czy ingerował w mapę, odpowiedział że nie, i dobrze, bo tego bym nie chciał, mam program i względnie jak na 320d jest ok. Po przejechaniu się, uznałem - po przemyśleniu czy to aby nie placebo, że rzeczywiście doły są lepsze, jakby nawet ciup lepiej jak za czasów odłączenia egr. Pytanie - cóż mógł zrobić i czy aby skoro, mam już program, nie zajedzie mi to sprzęgła za szybko, bo mam jeszcze ori od nowości. Samochód miał długo u siebie, i długo szukał, pewnie zaczął od parametrów inpy i disa, później od góry i od dołu szukał. Dzięki z góry jak ktoś to przeczyta i "wrzuci" swój pomysł.

pomyliłem dzialy

To kupuj stary w de, to samochód poniżej 2.0, przezyjesz opłaty. Nie będę cię namawiał ani odradzał 318i, bo rozumiem, że znasz bolączki i nie potrzebujesz podnoszenia mocy ani solidnego odpychania, mając na uwadze że touring cięższy.

To wyjaśnię - nigdy przedtem nie miałem pdc w żadnym samochodzie, nie zabiegałem nawet o to - nie było i już. Tu w obecnym, jest bo jest, na początku mnie irytował, teraz korzystam z pozytywów posiadania. Odkąd w 2006-07r przyszła moda na kupowanie zamienników pdc, tańszych czy droższych, zawsze byłem anty, nawet jakiś czas te gówna sprzedawałem, wtedy kosztowały 400-600zł. Uważam, że każde dokładane jest po prostu gówniane, czy kosztuje 1000zł czy 50zł. Ekran wizualizacji wygląda jak w starym kadecie gsi skala przyśpieszania. Dodam tylko, że nie jestem posiadaczem ani cb radia, ani transmiterów ukf a sam się łamię od paru dni bo chcę zamontować kamerę i już mnie szlak trafia jak pomyślę o pałętających się kablach czy broń boże otwartym schowku zapalniczki, szyberu nie mam, sam nie podlączę pod lampkę koło lusterka a obawiam się papudraków. Jeśli sprzęt hifi jakiś montowałem tak żeby nigdy nie było widać kabla na zewnątrz. Poza tym, zawsze nauczony praktyką jestem przeciw ingerencji w okablowanie, pół biedy jak jest ori dopinane, gorzej jak wpinasz się w schemat czymś "obcym". Każdy ma swoje widzi mi się :)

Zawsze można z uk wychaczyć jak komuś u nas za drogo. Ja bym tego uni nie montował.