mikan

Płyty kompletne - dół osłony chłodnicy przerobiony żeby fmic wszedł, ale w ubiegłym roku już z fmic i wirusem 235 leciałem i było spoko. http://imageshack.us/photo/my-images/577/11010645.jpg/ - tak to wygląda ale nie ma to znaczenia bo było ok i już nie jest. Na pewno zrobię test 7 i pokombinuje z prędkością ( nie wiem kiedy znów wjadę na autostradę ), też popatrzę w mieście jak to z temp wygląda. Może jest jak pisaliście albo chłodnica zasyfiona chociaż sama z siebie ... albo wysoka temp, bo jednak tak często u nas nie ma 30 - 32 stopni a różnica 5-7 stopni pewnie jest odczuwalna dla ukł chł i silnika - pewnie, bo tylko abstrahuję.

Albo żydzi letnich, albo skończyły się letnie i uznał że nie kupi albo sprzedaje od zimy i jeździ czymś innym lub uważa że zimówki są na wykończeniu i je dojeździ.

Sprawdź w realoem.pl

Nic się tam nie dzieje, bo jak wspomniałem w pierwszym poście mam fmic od zeszłego roku, który jest niżej niż ori ic - jest nowy, jest przestrzeń pomiędzy nim a chłodnicą - słuszna uwaga ale nie w tym przypadku.

Ja mam 225 45 r17. Przed wirusem leciałem 225 vmax a po 235, w zeszłym roku, ale było koło 24 stopni, wczoraj jak leciałem było 30 stopni, z wzrost temp skoczył dopiero powyżej 225 tak jak pisałem. Przekłamania mogą być jak opony są niewłaściwie dobrane pod kątek rozmiaru.

Spoko, tyle że turas jest wolniejszy od sedana/coupe o 10 albo 12 km/h na max prędkości - może więcej, nie pamiętam. Dlatego też zaznaczyłem że rok temu przy 235km/h tego problemu nie było. Thx za sugestie.

Ok, tak zrobię, thx.

Wymieniłem około półtora roku temu profilaktycznie, na prestona, zleciłem warsztatowi żeby cały spuścili przy okazji wymiany termostatów. Miesiąc temu przy napełnianiu i odgrzybianiu klimy sprawdziłem, kapkę dolałem. Od pionu doszła do następnej białej wskazówki na parę chwil. Test przy okazji zrobię, nie wiem kiedy bo nie wiem kiedy znów będę na autostradzie.

Wczoraj na autostradzie jadąc żwawiej postanowiłem sprawdzić czy konie mi nieumarły i "podochodzić" pod prędkość maksymalną. Nadmienię, że płyn w chłodnicy jest, olej świeży jak i jego stan właściwy, nowe filtry pal, pow, oleju. Zdając sobie sprawę że było około 30 stopni w cieniu, lekko depnąłem i w chwili kiedy mój śmierdziel dochodził do 230 wskazówka temperatury skoczyła ponad połowę, prawie przed następną białą kreskę, szybko odpaliłem grzanie na max, minęło 6-8 sek i już była w połowie. Zwolniłem i jechałem 190 km/h przez parę minut zaciekawiony sytuacją, powodem i ewentualnie dokładnością zjawiska zrobiłem następne podejście - i 200, 210, 220 było ok, zacząłem mijać 230 i znowu skoczyła i doszła do następnej białej kreski a wtedy zwolniłem już 190 km/h nie przekraczałem, pare sek i była na połowie - o dziwo szybko i jakby dwustopniowo wzrosła nagle temp i tak samo szybko opadła. 2.5 roku jeżdżę i nigdy tego nie było, przeszło rok na wirusie, równo rok temu jechałem 235 km/h i było ok. Fmic jest także odetchnąć ma czym. Panowie jakieś sugestie ? Ewentualne obawy, gdzie szukać, czy olać to bo po prostu było za ciepło i wilgotno, czy jak ?

Byle nie yungnang czy nongnang czy inny shit.

Mam pytanie, może śmieszne ... ale, nie wiem czy bywałeś, bywasz na helu, półwyspie helskim? Jeśli nie to chodzi mi o jazdę już nawet niekoniecznie po krętych drogach ale po nierównych, nie dziurach ale nierównościach, ewidentnie wyboistych ale bez dziur itd. Ja kiedyś mając zglebionego mk3 na niskim profilu, miałem problem choćby przy 100km/h zmienić utwór w radiu, zmienić bas czy o zgrozo zmienić płytę. A wydaje mi się, że skoku za wielkiego nie masz ani na przodzie ani na tyle, pisałeś że normalnie jeździsz bez wydziwiania - tj nie jak kebaby s8 na 20tkach keskinach ( lub większych) 30km/h po mieście i analogicznie po trasie. Pytam bo mnie to nurtuje.

Hmm. Opisu nie czytałem. Jeśli tak jest to ok, ale tak czy siak wygląda to po ciulu.

Brak zdjęcia boku fotela, tjuningowa gała, brak zdjęć przody a to podstawa. Z detali inny profil opony na tyle niż na przodzie.

Z mojej strony mogę polecić https://www.facebook.com/pages/Warsztat-BMW-Bydgoszcz-Arek-Service/323517534428193?id=323517534428193&sk=info

Polifta w fajnym silniku i nie biedaku po słupie albo dachu bez przebiegu 350 tys za 30.000 ? Średnio.

Jeśli nie odstraszają cię nakichane wszędzie chromy, uwielbienie ac sznycla, to że do zdjęcia przodu włączono światła - przez co nic nie widać po przodzie to może kropka na liczniku przy przebiegu do tobie do myślenia.

No ja zacząłem od forum, google i inne, tyle że szukałem 330d przez pół roku. Skończyłem z 320d, którą zresztą oceniano na forum zanim ją kupiłem. Fundusz był na 330d więc z tym funduszem w 320d można było wybrzydzać. Mam 2,5 roku z czego rok na wirusie. Wczoraj dopiero wymieniłem wahacze przednie, tuleje, łączniki i tuleje wahacza tylnego, klocki też dopiero teraz umarły. Na początku poszło turbo ( shit sterowany elektronicznie ) potem 1 wtrysk, termostaty itd. Dwumas i sprzęgło jeszcze się trzyma, amory na szczęście też. Uważam że nie jest źle, bo dobiłem do 200k a ekonomicznie nie jeżdżę, dużo miasta albo szaleństwa na autostradzie. Zresztą uważam że bmw nie jest do zamulania. A, co do wiecznych wydatków, to przez półtora roku nic nie robiłem i nic się nie działo - przerwała tą passę wymiana wahaczy etc, pomijam Fmic bo to mój wymysł był. Ale na dobrą sprawę, zawsze jest coś do zrobienia, jeśli ma być ideał - ale ilu użytkowników tak dba i lubi działać jak szymon-o ? Gdybym miał czas to też bym więcej dopieszczał, na razie nowa podstopnica mPak i nowe podszybie czeka na założenie - stare podszybie wyblakło a zwykła podstopnica pękła bo za mocno się zaparłem :(

Ja natomiast nasłuchałem się o bolączkach e90 z elektroniką np roczniki 2005, czyli w tym przypadku rok starsze od mojego - to może przetrzepać solidnie kiermanę i jest bardziej upierdliwe niż naprawy mechaniczne. Samo forum też nie jest gwarantem zakupu sztuki robionej na dobrych częściach - chociaż rzeczywiście wielu naprawia na dobrych. Mało razy ktoś pisał że nie będzie pakował w 10 letni samochód, albo że sprzedaje niedługo i prezentów robić nie będzie ? Z reszta co z szał jak ktoś sprzeda e46 2004 i kupi e90 2005 tylko dlatego że w jego mniemaniu jest nowsza ... co innego z 2003-2004 rzucić się np na e90 z 2009r jeśli już chcemy nowszą sztukę.

Mi chodziło o ten http://sklep.texpert.pl/motul/335-motul-5w40-8100-x-clean-c3.html 5w40 x-clean ll04

Dlaczego tak uważasz ?

M57 bez N ? A może swap ? na m57n, chociaż w przedlifcie możliwy ale ponoć problematyczny, ale ile zabawy żeby poskładać :)

Tak rozmyślałem, skąd po latach nagle galeria ... Ale ważne że jest. Napisałem "mimo drewna" bo tutaj rzeczywiście pasuje to drewno - mi się podoba, no i jest drewnem, oblepianiem folią gardzę. Fajnie się zgrywa wszystko z tymi ss w skórze z e90 (taki mix kiera, fotele, drewno, panel i wszystko w przedlifcie) ale jest :cool2: Przede wszystkim, powtórzę dobrze poskładany/zadbany przód, którego większość e46, zwłaszcza przedliftów może pozazdrościć. Tym twoim sShifterem się muszę zainteresować w przyszłości, ktoś pisał że katuje skrzynie, pewnie się możesz wypowiedzieć bo już jakiś czas użytkujesz.

Nareszcie ... :) - ładny przedlift. Widzę z podobnym mankamentem jak mój, titansilber nie odpuszcza błędów przy doborze i kładzeniu lakieru. Ogólnie zgrabny i dobrze utrzymany przód. Mimo drewna to ciekawy środek. Grzanie chyba z polifta, hk nie wiem czy jest bo nie widziałem w vinie a jest "dinks" na panelu. W całokształcie fajna i widać, że zadbana. Chyba nie planujesz się z nią rozstać ?

Wolno ale chociaż z szacunku do forum - tj. niezaśmiecania itd zrób to jak już musisz od razu na wstępie, i załóż temat ale w stosownym miejscu ( jak pisałem powyżej ) do tego przeznaczonym - jakbyś przeoczył - Galeria - nasze samochody

Forum raczej nie jest od "chwalenia", ale widocznie ty masz inne zaopatrywnie i potrzeby wewnętrzne. Jak już musisz, to od tego jest dział stosowny. Piszesz, że najlepsze zamienniki, stopniowo i regularnie a miałeś tylko tyle i tyle na samochód - trochę sprzeczne, ale realia zerwyfukują jak przyjdzie do wymiany amorów, przepływki i innych czy będziesz wymyślał z Ta technic i jakiś shit czy saschsa i ori przepływka. Kolega siedzi ... ok, może w starych oplach i vw a zatrzymał się na 20 wieku, bo już od dawna tak jak on powiedział się nie robi. Klapki pewnie tak wywalone jak ori xenony , tyle że bez wszytskiego.