TrzmieL

Od M3 (silnik S50) pasuje, ale kosztuje też sporo. Na razie znalazłem jedynie ofertę za trochę ponad 2'000 zł! Widziałem wiele skrzyń od różnych diesli E46, ale z tego co widzę, to różnią się mocowaniami między sobą, a ja nie bardzo widzę pod autem jak to u mnie wygląda od góry ;/. I bez wyciągnięcia skrzyni pewnie nie zobaczę, chyba, że na szrocie w bliźniaczym aucie. Wał z pewnością musi zostać zmieniony lub skrócony. Mocowań w takiej skrzyni nie trzeba przerabiać i właśnie takiej skrzyni szukam, aby bez przeróbek mocowań zrobić. mechanizmu włączania biegów - shift raczej razem ze skrzynią kupię, może sprzęgło - raczej nie ma takiej potrzeby, koło dwumasowe - j/w, rozrusznik - nie ma związku. Przeróbki zawsze będą, ale chcę uniknąć przerabiania samych mocowań skrzyni i zminimalizować ilość przeróbek o jakiekolwiek przerabianie samej skrzyni.

Sorry za odkopywanie trupa z przed roku, ale wolałem tak niż zakładać nowy temat. Poszukuję 6 biegowej skrzyni do silnika M50B25 (E36 325i z 1992 r.), z jakiego modelu mi coś podpasuje? Bo szukam teraz na różnych stronach i na allegro, ale jest kilka skrzyń, z których każda ma inne mocowania a nie bardzo widzę jak te mocowania wyglądają od góry na mojej skrzyni :|. Chcę wymienić skrzynię, bo często jeżdżę na długich trasach a przy prędkościach autostradowych jak nic szóstka sama się prosi... Dodam, że mam zamiar jeździć tym autem jeszcze dłuuuugie lata, a auto jest na prawdę w świetnym stanie, więc widzę tę wymianę jako inwestycję w komfort podróży :D.

Na pewno będziesz potrzebował krótszego wału. Możesz go kupić, wymontować z dawcy (jeśli go masz w całości), lub skrócić u specjalisty, ale to chyba najmniej opłacalna opcja. Do tego nowe uszczelki, olej do skrzyni (zakładam, że masz kompletną skrzynię z shiftem (drążkiem, bo tam jest trochę inne mocowanie z tego co wiem) i całą resztą, więc to odpadnie), podnośnika i dnia wolnego ;D. Spalanie powinno spaść, gdyż 6 bieg ma inne przełożenie z nadbiegiem 0,85. Do tego będziesz miał trochę krótsze przełożenie na jedynce i dwójce. Nie wiem tylko jak się to wszystko poskłada z przełożeniem przekładni. Ale i tak na 6 biegu obroty spadną ci o jakieś pół tysiąca. Jakbyś założył jeszcze przekładnie od tego silnika (3.07 zamiast 3.46) to spadłyby jeszcze o kolejne około 400 RPM. A tak przy okazji już założonego topiku dopytam. Może ktoś z was będzie wiedział, z jakich silników będzie pasować 6 biegowa skrzynia do M50B25 (tak wiem, to E36, więc nie ten dział).

A moj na gazie srednio, a na benzynce lepiej :P. Ostatnio to nawet duuuzo pali... ale to chyba dla tego, ze zatankowalem pelen bak V-Powera i niemoge sie opszec tej mocy (w porownaniu z jazda na gazie... BAJKA :mrgreen:). No co w anglii taka benzynka to jakby po zlotowce za litra, az grzech tankowac gaz (a moja przejsciowka nawet nie pasuje do ich stacji).

Ja ostatnio tez zmienialem tarcze i klocki z przodu. Za same tarcze zaplacilem 160zl :D (sie ma dijscia). A co do pracy przy BMW to zgadzam sie z kolega :lol:. Problem z hamowaniem na tamtych tarczach mogl wynikac z nieodpowednio dobranych klockow hamulcowych, mnie koles powiedzial, ze do tych tarcz co ja kupowalem (oryginaly do 325i E36) to jedynie twarde klocki i takie tez mi dal. Efekt... ZYLETA!!!

A czy na gazie nie masz problemow z gwaltownym przyspieszaniem? A z tym zalewaniem za 100 i dolewaniem specyfikow... to moze jeszcze na najdrozszej stacji i do pelna, a co sobie bedziesz zalowac :wink:. Poziom benzyny nalezy trzymac powyzej rezerwy, ale nie popadajmy znowu w skrajnosci. Ja zawsze, gdy tylko mi rezerwa zaswieci, dolewam za 30 zeta 95, bo 98 to moze jest lepsza do jazdy na bezynie, ale do odpalania i smarowania wtryskiwaczy, w zupelnosci 95ka wystarcza (jesli nie widac roznicy, po co przeplacac :wink:). Specyfiki to zawsze jakies zubozanie mieszanki i znowu problemy z paleniem (przyspieszaniem, dynamika itp.). Z tego co gdzies czytalem, to odpowiednie warsztaty czyszcza wtryskiwacze sprezonym powietrzem, ale nie wiem konkretnie czy to dziala i jak sie to ma na ich pozniejsza specyfike pracy.

Dlatego tez nalezy odpalac auto na benzynie i pozwolic mu na niej troche pochodzic, bo jak zapieczesz wtryski to kicha... Ja zawsze grzeje silnik przez jakis czas, nawet w lecie. Chociazby czas potrzebny na zapiecie pasow, rozgladniecie sie w kolo, czy wszystko gra i zwolnienie hamulca recznego, a dopiero po tym przelaczenie na gaz. Wtryski powinne sie przesmarowac po kazdym odpaleniu. Pozdro

Te sa wstretne, nigdy bym nie oszpecił mojej buni takim paskudctwem. Mi chodzi o coś zupełnie innego, jak znajse fotki to zamieszcze.

Sorry nie zwrocilem uwagi...

Moze masz podwojne ryglowanie i cos padlo i kloczyk nie odblokowuje zapłonu. A moze po prostu kable lub cewki padły (małe prawdopodobienstwo by wszystkie naraz przestały działać). Sprawdz, czy masz iskre, a potem zastanow sie nad pompa paliwa i cala reszta układu zasilania w paliwo. Powodzenia.

http://www.gms.cc/maintenance.htm Szczegółowy opis. A w instrukcji do auta tez wszystko jest napisane.

Sorry, ze nie na temat, ale jestem ciekaw jakie te lampki znalazles :?: Mnie interesuja cale biale, ktore beda swiecily kolorowo. W polsce nie udalo mi sie jeszcze ich znalezc, moze cos przeoczylem.

Jak zakładałeś antene, to być może kabel antenowy poprowadziłeś przez jakieś felerne miejsce. Może za blisko komputera, albo jakichś przekaźników i jak odpalisz auto to pole magnetyczne wydobywające się z jakiegoś urządzenia powoduje zakłucenia na kablu antenowym. Rada: zakup lepszy kabel do anteny (z dobrym filtrem), lub zmień droge, przez którą przechodzi.

Jeżeli to słychać przy pełnym skręcie, to będzie to zawór pry (normalne), a jeśli podczas kręcenia, ale nie koniecznie do oporu, to może być to walnięta pompa wspomagania (może się już powoli kończyć - nienormalne :D). A jeśli chodzi o zmienianie biegów to może synchronizator dwójki padł (na tym się za bardzo nie znam :()

Ty stary, ci kolesie to jakieś świry. Czytałem dużo z ich strony i dochodze do wniosku, że coś im na dekiel walneło. A ceny też mają zaj***, 7200 - 7900 zł za instalke IV gen. do 325i :!::?::!::?: Normalnie każdy inny gaziaż mówił mi 4000 do maksymalnie 4700 zł, i to nie to największe badziewo BRC co oni oferują, ale bodajże LOVATO (od wielu ludzi już słyszałem, że BRC to szmelc, i nikomu na BRC nie chodzi tak jak na LOVATO)

Odkręć podbitke pod kierownicą (nad pedałami), tam jest chyba tylko jeden plastikowy wkręt i pare zatrzasków. Musisz odpiąć głośniczek (przeszkadza jak zwisa na kablu i dynda ci nad glową, gdy włazisz pod kiere) i wydrzeć cał ten plastik. Potem wystarczy się wślizgnąć na plecach pod kierownice i pooglądasz sobie cały mechanizm mocowania pedałów :). U mnie sprzęgło i mocowania są plastikowe, więc skrzypienie powraca w różnych dziwnych momentach. Jednego dnia skrzypi innego dnia przestaje jak ręką odioł, a po pewnym czasie znów to samo.

Daj spokój, kolega po prostu nie chce popełnić błędu i szuka auta na poważnie. Ja też kiedyś wybrzydzałem i długo się zastanawiałem (kupno auta zajeło mi około 2 miesiące. Ale się opłacało, uniknołem wtopu (jedna kupetka, którą oglądałem była bardzo ładna na zewnątrz i w środku, ale silnik coś za słaby jak na swoje 150 rumaczków i była tak kiedyś wiechana do d..., że aż wstd).

Jakiś taki inny i nie taki ładny jak kolegi Bartka. A takie jeszcze pytanie do ciebie Bartek, ile zapłaciłeś jeśli można wiedzieć? I jaka cena katalogowa?

Też tak stwierdziłem... kirea nie pasuje, inna rzecz co mi nie pasuje to o dwa cylindry za mało :D... ale nie wyżywajcie się na mnie, to tylko moje zdanie. Poza tym to autko zadbane i ładne, najważniejsze, że coupe, ja też chciałem coupe, ale mam sedana i jak patrze na coupe to mi sie łezka w oku kręci :cry2: Ps.: Co to za system audio, skoro nie ma nawet głośników w drzwiach. To pewnie porządny sprzęt w bagażniku i tyle... Pochwal się wreszczie ile kilowatów :wink:

A może by tak strumienice wrzycić w to miejsce po katalizatorze?? Ale może lepiej zostawić to wszystko i pakować reszte od 323i skoro mówisz, że pasuje. Jaśli nie ma różnicy w mocy i przyspieszeniu, to po co zatrówać środowisko??

Mam kilku kumpli, i koleżanek też, co mówili, że kupiłem sobie dojną krowę, że to dresiarski samochód itp. Ale po pierwszym razie jak przewiozłem kturegoś/kturąś zaraz zmieniali zdanie. I co do ceny, też się zgadzam. Nigdy nie myślałem, że będzie mnie stać na BMW, a tu patrzcie... wystarczy pojechać do sąsiadów za zachodnią granicę i furka jak mażenie czeka za całkiem przyzwoite pieniądze.

W jakim aucie?? Chyba nie w e36...bo w e36 ma byc 205/50205/50 to tak ale na feldze 15", a na 17" odpowiadający rozmiar to 225/50

Ktoś pewnie zalał tego półsyntetyka po mineralnym i wypłukało. Jak idzie siwy dymek, to znaczy, że olej dostał się do komór spalania i pali benzyne z olejem (albo olej z benzyną, jak kto woli :8)). To by także wyjaśniało to że przestał przyspieszać a obroty rosły jak i to, że nie chciał zapalić. ------------------------------------------------------------- Jeśli się mylę to mnie poprawcie - człowiek nie jest nieomylny :wink:

Wracając do początku tematu... Opona na felge 17" powinna mieć rozmiar 225/50. Idąc dalej do cięcia sprężyn... STANOWCZE NIE obcinaniu. Mam kumpla który zrobił wszystko tak jak powinno być, że "kikuty" pasowały dokładnie w te same miejsca, amory nowe... ALE... sprężyna nie trzyma się idealnie jak podniesie auto, tzn. jest luźna. Teraz pomyślcie, jedziesz z dużą prędkością i nagle wyrasta hopek na drodze. Nie chamujesz, bo wiesz, że to samobujstwo, auto podbija w gure i sprężyna dostaje luzu. Niech się tylko troche obruci i klopoty z zawiechą murowane. PAMIĘTAJCIE!!! NIE KALECZCIE SPRĘŻYN!!! A tak na koniec dodam, że ja mam z przodu troszke za wysoko jak na mój gust, a z tyłu opony chowają się w nadkolach :D.

Sprzęgło może się ślizgać, ale wtedy obroty wchodziłyby bardzo szybko i bez większego/lub zadnego efektu na prędkość (ojciec tak miał w renówce). Radze zajżeć do cewek, lub innych modółów sterujących pracą silnika. Ja miałem taki problem, że strzelał w kolektor i mulił na niskich obrotach. Wymieniłem komplet cewek i bez porównania. Kopa ma o wiele lepszego i nie szczela nawet jak go barrrdzo zmule. Prubowałem specjalnie zdusić auto by strzelił i nic, idzie aż miło :mrgreen: