Skocz do zawartości

Pemek

Zarejestrowani
  • Postów

    1 482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pemek

  1. Dzięki, teraz rozumiem. Ale głowę dałbym sobie obciąć, że na Dniach Innowacji jeździłem beżową/antracyt...na niemieckich blachach była. Może w Niemczech jest możliwa taka konfiguracja? I oglądałem także takie wyposażenie w autach z Premium Selection na necie. Hmmmm...
  2. Dzięki za info. Oświetlenie na pewno wezmę, ale komfortowego dostępu już raczej nie. Zapewne najlepszy efekt, podświetlenie daje w nocy. Jeśli piszesz, że w połączeniu z beżowym wnętrzem wygląda dobrze, to cieszę się bardzo, bo w tej tonacji chciałbym zamówić wnętrze. To miejsce na kluczyk między cupholderami jest dość mało wyszukane - bo jak coś się rozleje, to centralnie na pilota... Byłem przelotem obok Bawarii Motors, i na krótko wstąpiłem do salonu. Z tego co zrozumiałem, to w standardzie-bezpłatnie jest już system regulacji parametrów zawieszenia i pracy silnika od normal, przez sport do sport+. A opcja comfort pojawia się po zakupie Adaptive Drive. Rozmawiamy o 535i oczywiście. Czy tak jest w rzeczywistości, czy może ja coś źle zrozumiałem..? I jeszcze jedno pytanie: czy oprócz tej opcji comfort, są jeszcze jakieś różnice po dokupieniu AD? Tzn.np.więcej możliwości zmian parametrów układu kier./zawias/reakcja silnika? Zapomniałem spytać się też, w przypadku beżowego wnętrza (dakota), jak to jest gdybym chciał pozostawić ciemną wykładzinę na podłodze. Czy to jest jakaś dodatkowa opcja, bo widziałem zarówno beż jak i czarny... Ogólnie gość z którym rozmawiałem, był jakiś mało kumaty i chyba wiedział mniej ode mnie w niektórych kwestiach. :duh:
  3. To 7-8 lat wynika ze względów ekonomicznych: 3-4 lata leasingu lub kredytu, no a potem na następne 3-4 lata żona auto dostaję. Taki system sprawdzał się u mnie do tej pory. Żeby jednocześnie płacić raty za dwa nowe auta, no może nie aż tak żeby mnie nie było stać, ale to wbrew zdrowemu rozsądkowi pracować na samochody...to samochód ma pracować na mnie. :) Dziękuję za zdrówko, ja też wypiję dziś Twoje, ale zimnym Żywcem. Takich szacownych trunków to nie posiadam. Ale chyba to w sumie nie ma znaczenia, liczą się szczere intencje. :wink: chociaż na pewno chętnie bym skosztował... :twisted: Swoją drogą to do późna męczyłeś się z tym piecem :( Szczerze powiem, że mnie osobiście nawet bardziej pasują te obecne LED-owe ringi, niż te w E60. Ale w Audi faktycznie przegięli, świeci się jak choinka. Powiedz proszę, czy masz może to oświetlenie ambientowe wewnątrz? Zależy mi na tej opcji, bo robi bardzo fajny klimacik w aucie, ale jak oglądam na zdjęciach, to jakoś to czerwonawe podświetlenie nijak mi pasuje do reszty wnętrza. Mam nadzieję, że na żywo wygląda lepiej. Bo jakoś jeżdżąc F10, i oglądając w salonie, nie zwróciłem nigdy uwagi jak to "na żywca" wygląda...może po prostu zbyt przejęty byłem, i wyleciało mi z głowy Ująłeś wszystko jednym słowem! :cool2:
  4. :cool2: zajefajny tekst ! :lol: najwyżej może ktoś pomylić Twoje 535i z 535d, ale to żadna ujma na honorze
  5. Ja już gdzieś wcześniej pisałem, że kupując auto na dłuższy okres czasu, a więc na tych 7-8 lat, bo tylko w takim przypadku jest dla mnie jakiś sens kupować nowe z salonu, zawsze staram się brać coś z górnej półki, zarówno wyposażeniowej jak i silnikowej. Żebym potem za 2-3 lata nie pluł sobie w brodę, że brakuje mi kilku koników, albo czegoś innego. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Dlatego też między innymi będę brał 535i. Ten motor, ze względu na turbinę, będzie też o wiele łatwiej poddać modyfikacjom zwiększającym moc - w przyszłości oczywiście i po zakończeniu gwarancji. A odnośnie tej A6. Jakby nie patrzeć to bardzo dobry samochód. Dobry, mocny silnik i świetny napęd. Ale ja osobiście auto kupuję oczyma, tu odgrywają rolę emocje a nie rozsądek. Audi mnie nie przekonuje, podobnie jak Ciebie, wyglądem. Poza tym jest już mocno opatrzone na ulicach, i co ukrywać ta konstrukcja ma już swoje lata. Za pół roku będzie w sprzedaży nowy model, a Ty wydając pokaźną kasę będziesz się kulał poprzednim... Auto musi mnie kręcić, dawać przyjemność z jazdy, żebym rano wstając miał przyjemność z jazdy do roboty, i po całym dniu zapieprzania z przyjemnością wrócił sobie do domku. Taki miły punkt dnia. Wtedy wiem, na co wydałem tyle forsy :D F10 mnie urzekło, zarówno stylistyką zewnętrzną, taką stonowaną, klasyczną, trochę rekinią, jak za czasów E39, bez eksperymentów, a także lub może nawet przede wszystkim wnętrzem, czerpiącym pełnymi garściami z 7ki, jakością materiałów i panelem środkowym skierowanym ku kierowcy, czego bardzo mi brakowało w E60. Może trochę przesłodziłem cały ten post, ale mniej-więcej opisałem o co mi chodzi. Poza tym wszystkim to tylko samochód, ale jakąś przyjemność z życia trzeba mieć, więc wybierz co sercu będzie bliższe. :wink:
  6. Pemek

    F11 530d -525d

    Czytając ostatnich kilka postów w tym wątku, mało nie udławiłem się na śmierć kolacją. Stwierdzam, że czytanie forum w czasie konsumpcji, może być niebezpieczne :mrgreen:
  7. Dzięki, i będę się tego trzymał. :cool2: Moi znajomi, o których pisałem wcześniej w tym watku, przerabiali to już w swoich BMW. Oczywiście jest to dodatkowy wydatek przy zakupie, i wyższe koszty utrzymania - klocki hamulcowe częściej trzeba zmieniać, bo brak blokad dyfrów rekompensowany jest przez hamowanie poszczególnych kół - ale uważam że warto. Tym bardziej, że sam napęd jest dość trwały, rzadko słyszy się o awariach x-drive'a.
  8. Znalazłem coś takiego: http://www.procedetuning.com/BMW/n55/n55.html Ale to chyba USA a nie Polska :(
  9. Rozważ też 528i. Od 535i wg cyferek jest niedaleko. Pewnie nie ma wielkiej elastyczności którą dają silnikowi w 535i turbiny. Ale to zapewni szybki automat i kick-down. Za to brak turbin przy Twoim założeniu dłuższej eksploatacji auta może być zaletą. Zawsze to o 2 elementy mniej do zepsucia się. Dzięki za szczerą sugestię :cool2: Turbiny się nie obawiam, będę się starał obchodzić z nią należycie. I akurat ten jeden element ( bo w N55 mamy jedną turbinę z dwoma ślimakami ) to miejmy nadzieję nie będzie zbytnio usterkowy. Chyba, że w grę będzie wchodzić jakaś wada konstrukcyjna. Bo właśnie ten poprzedni motor N54 z dwoma turbinami o którym wspomniałeś, to do bezawaryjnych nie należał. Kto go miał lub ma w 3ce lub 5ce, czy innym modelu, to bardzo go chwali. Ale padają pompy paliwa, turbiny także-chociaż w tym przypadku myślę że jak dbasz-tak masz. Pompa to koszt ok.1000zł z wymianą, więc na szczęście nie ma tragedii. W USA ogłosili niedawno całą akcję serwisową wymiany tych pomp. W Europie akcji nie było, ale podobno BMW, przynajmniej za granicą, wymienia je na własny koszt, w razie awarii. No ale myślę, że wyciągnęli wnioski i ten poprawiony motor w F10 535i nie będzie już posiadał tych felerów. To jest właściwie jedyny znak zapytania dla mnie przez zakupem, i czekam jeszcze na informacje, jak ów motor sprawdza się w eksploatacji. Bo cenowa różnica 20tys zł w stosunku do 528i jest na tyle nieduża, że jak dla mnie warto dopłacić do mocniejszego motoru. Ponadto interesuje mnie wersja z x-drivem, a wiadomo, że przy napędzie 4x4 opory przy jeździe są większe i mocniejszy silnik będzie lepszą alternatywą. 535xi będzie w sprzedaży na wiosnę, więc jeszcze trochę czasu mi zostało. Tak za rok o tej porze zacznę się rozglądać. A co do mojej dłuższej eksploatacji - rocznie robię max 20tys km, zwykle 17-19tys.km, więc myślę że te 150tys km przez 8 lat to powinien wytrzymać. Chyba, że inżynierowie z Munchen mają inne założenia konstrukcyjne dla silników...
  10. Pemek

    F11 530d -525d

    Większość Twoich postów czyta się rewelacyjnie, niektóre teksty zwalają z nóg. :cool2: Powinieneś pisać blog :wink: A co do w/w postu - mocno powiedziane, ale zgadzam się z Tobą. Jeśli chodzi o benzynę - 535i jest najrozsądniejszym wyborem w stosunku do radość z jazdy/cena. Cenowo oczywiście deklasuje wszystkich 520d, niemniej dla osób robiących duże przebiegi, na pewno mocniejszy diesel 530d - 535d będzie równie słusznym wyborem - i to na pewno będzie większa część sprzedanych aut u nas w kraju. A tak jak już wcześniej pisałem, Twoje autko to też kawał fajnej bryczki. Na pewno mocy jej nie brakuje, i to nie tylko do normalnego poruszania się po drogach. A to, że być może po tych kilku miesiącach spędzonych za kółkiem brakuje Ci kilku kucy, to chyba chyba dotyczy każdego kierowcy i każdego auta. Podejrzewam, że nawet w M5 też po jakimś czasie przyzwyczailibyśmy się do przyspieszenia, i każdy węszyłby za jakimś wzmocnieniem. :wink:
  11. Z całym szacunkiem, ale odkąd pojawił się na forum niejaki "Mirek47", poziom dyskusji zszedł poniżej pewnego, akceptowalnego przeze mnie poziomu. Też jestem tu nowy, nie mam jeszcze samochodu marki BMW, na forum zagościłem aby zaczerpnąć jak najwięcej informacji przez zakupem F10, wiec nie uważam mojego zdania za specjalnie znaczące. Ale wcześniej mieliśmy merytoryczną dyskusję, a obecnie przepychanki prowokowane w większości przez w/w forumowicza. I dotyczy to nie tylko tego wątku, ale wielu innych. Być może Moderator powinien zwrócić na to większą uwagę. :police: Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum.
  12. Na prawdę gratuluję ładnego autka! Coś mi się wydaje, że jak ja będę kupować 535i, to Ty będziesz miał już zrobione z 50-60 tysięcy km. Mam nadzieję, że będzie to tylko i wyłącznie bezawaryjna jazda. Szczerze Ci tego życzę, i mam nadzieję posiłkować się Twoim doświadczeniem z użytkowania N55. Gorąco pozdrawiam! :cool2:
  13. Wiesz, nie mam jeszcze F10, ale mycie auta zawsze było dla mnie przyjemnością. Podwójną, bo zawsze można ulotnić się z domu np.przed przygotowywaniem obiadu. Mam niezłego Karchera, pół godziny i Accord lśni jak nowy. Cieszę się, że nie jestem osamotniony w moim przekonaniu. A F10, to jeszcze własnoręcznie bym nawoskował... :D
  14. http://f10.5post.com/forums/showthread.php?t=452689 jak nie widać różnicy, to po co przepłacać...?? :wink:
  15. Pemek

    Opony nowa seria 5

    Moim skromnym zdaniem warto zakupić nową 5ke na 18-calowych felgach z oponami, różnica w cenie to ok. 4100zł, jeśli dobrze pamiętam, dla standardowej, jak dla mnie bardzo ładnej felgi V-spoke. Nie jest to wygórowana cena jak na standardy BMW, za 4 sztuki większej obręczy i opony. A drugi komplet kół z oponami zimowymi, o rozmiarze 17". Dla mnie to będzie optymalne rozwiązanie.
  16. śliczne! Nic dodać nic ująć. Jak piątka to tylko w M-pakiecie. Najładniejsze kombi na rynku. Jeszcze Accord kombi jest b.ładny, ale to nie ta półka.... Gratuluję fajnej fury! Odnośnie: "Jak on daje rade z nadwoziem combi." Powiem tak, jechałem 520d w sedanie, i po przesiadce do 530d nie czułem bardzo wyraźniej różnicy. Dopiero w 535d ( ale było to GT ) poczułem dużą różnicę. 520d to fajny silniczek, może nie daje sportowych doznań, ale do sprawnego przemieszczania się w zupełności wystarczy. A bezkonkurencyjny jest cenowo ( akcyza ) i ekonomiczny. :cool2:
  17. Pemek

    Nowa piątka w M Pakiecie

    dokladnie :cool2: :cool2: :cool2: Jestem podobnego zdania. 5-tka to jak dla mnie obecnie najładniejsze auto w swojej klasie. Oczywiście jest duża grupa osób, którzy uważają E60 za ładniejsze, ale o gustach się nie dyskutuje. Mnie F10 złapało za serce, bo jest mniej krzykliwe niż Banglowska 5er i bardziej eleganckie. W M-pakiecie bardzo podoba mi się przedni zderzak, nieco mniej tył auta-lotka jeszcze przejdzie, ale ten mocno podkreślony dyfuzor i odblaskowe brewki po bokach trochę mi pachną agrotuningiem. Chociaż pewnie jak zobaczę go na własne oczy, to pewnie zmienię zdanie. E-klasa do mnie nie przemawia wyglądem, tył jest zupełnie bez wyrazu, ale i tak jest ładniejsza od poprzedniego modelu. A6-zobaczymy, ale pewnie będzie kontynuacja linii poprzednika plus skrzyżowanie A4 z A8 i wszędzie wkoło diody :wink: Z resztą obecnie co drugie Audi ma już je zamontowane chałupniczą metodą w różnych dziwnych miejscach, im starszy model tym więcej lampek, co powoli zaczyna być coraz bardziej obciachowe...
  18. http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/bmw-sie-psuje,1549938,415 Dotyczy N54. Ale akcja jest w USA.
  19. Srebrny medal German Design Award dla BMW F10. http://www.german-design-council.de/en/german-design-award/design-award-2010/winner.html
  20. Rzeczywiście trochę się tego nazbierało... Dotychczas taki "system wymiany" aut w moim przypadku się sprawdzał. No cóż, być może będę musiał go zmienić. Niemniej znajomi ( pisałem o nich we wcześniejszych postach ) nie mają specjalnych problemów z E60, a ich roczniki to 2005-2006, i mniej-więcej 150tys km. Praktycznie tylko eksploatacyjne sprawy.
  21. Broń boże nie chciałbym, aby wyglądało to na polemikę benzyna v diesel. :) To, że jestem zwolennikiem benzyny wynika z tego, że nie robię dużych przebiegów. Nigdy nie dyskwalifikowałem diesel'a, ale też nigdy nie miałem ropniaka. Do pracy jadę 11-12 km, a potem wracam tą samą drogę. Jak trochę pojeżdżę, to też na niezbyt długich dystansach, do 100 km. Także wybór benzyny w moim przypadku podyktowany jest czystą funkcjonalnością no i przyzwyczajeniem. Być może w przyszłości skuszę się na diesel'a. Widzisz, nie wiedziałem co znaczy w cenniku ta "rozszerzona klimatyzacja". Teraz już rozumiem. Uważam, że Twoja 523i to też kawał fajnego motoru. W końcu te 8 sek do 100km/h jest w zupełności wystarczające na nasze krajowe warunki. Niemniej ja auto kupuję na mniej/więcej 8 lat jeżdżenia: pierwsze 4 jeżdżę ja, a następne 4 moja żona, a ja kupuję następne, które Ona za 4 lata dostanie już "dotarte" i przetestowane. :lol: Niemniej w wypadku tego auta, może się okazać, iż ja będę nim jeździł dłużej, może nawet i 8 lat, a zonie w końcu kupię coś, co jej, i tylko jej się podoba...bo zaczyna się już trochę buntować. Poza tym podobno nie pasuje jej marka ( kłaniają się stereotypy ), ale twierdzi, iż do mnie pasuje jak ulał :norty: ( zawsze miała o mnie dobre zdanie ) Suma summarum, jak mam już brać auto na dłużej, to niech już to będzie coś bardziej "wypaśnego", żeby za 3-4 lata nie okazało się że brakuje mi kilku koników mechanicznych. Poza tym różnica cenowa nie jest dramatyczna, więc jeśli dożyję, to wejdę w 535i. Ale tak jak mówię, nie dla szpanu czy wyścigów na 1/4mili, ale z czystej pragmatyczności.
  22. Witaj. Ja planuję zakup F10 535i lub xi , też N55. Także słyszałem trochę negatywów na temat N54. Być może dlatego zrobili N55, z jedną turbiną. Wydaje mi się, że ten motor jest stosunkowo nowy, ciężko będzie się miarodajnie na ten temat obecnie wypowiedzieć. To musi zweryfikować czas. Forumowicz o nicku: mww , ma obecnie ten motor w swojej 535i, ale wyraża się o niej bardzo pochlebnie. Prześledź także obszerną dokumentacje na forum: http://www.autogaleria.pl/forum/showthread.php?p=362284&posted=1#post362284 Użytkownik: piono sporo km zrobił 335i z N54, i padło mu wszystko o czym tu piszemy. Amerykańce mają tu porównanie N54vN55: http://www.e90post.com/forums/showthread.php?t=324282 Pozostaje poczekać jak będzie sprawować się N55 na przestrzeni dłuższego czasu.
  23. Dokładnie tak. Do x-drive nie można też zastosować obniżonego zawieszenia z M-pakietu i asystenta parkowania. O ile dla mnie te dwa ostatnie dodatki są niepotrzebne, o tyle aktywny ukł.kier. ze skrętnymi tylnymi kołami byłby mile widziany. No ale pewnie przy x-drivie byłyby to już 3 grzybki w barszczu. A może technologicznie nie jest to możliwe? Z kolei 535d nie wiadomo czy będzie z x-em... Raczej celowałbym jednak w x-drive. Mieszkam na niezłej górce, najwyższy punkt na Górnym Śląsku, a pługi rzadko tu zaglądają. :norty: Często jeżdżę w Beskidy, głownie zimą. Poza tym nigdy nie miałem tylnego napędu, a przy tej mocy pewniejszy będzie 4x4. Sumując koszt całego auta, to dopłata do x jest znikoma. Moim zdaniem warto, ale tylko do mocnego silnika. Przy słabszych wersjach, osiągi idą w dół. No ale producent już sobie dobrze obmyślił dostępność x do poszczególnych wersji silnikowych, choć dziwi brak 535xd, przynajmniej w E60.
  24. Panowie! Polemika z Wami to czysta przyjemność! Wszystkie moje obawy obracacie o 180 stopni. Nawet w kwestii późniejszej odsprzedaży. Reasumując, będę trzymał się przy wersji 535i, to była moja pierwsza myśl, i jak to często bywa, okazuje się najlepsza. Przy moich warunkach przebiegowo-budżetowych to tzw.złoty środek. A "bukiet róż" mnie po prostu rozwalił :cool2: piękny tekst! Jednym tchem wchłonąłem Twój post o poziomie popytu na różne wersje silnikowe. Bardzo ciekawe. I skoro już mamy tu na forum Specjalistę, to pozwolę się spytać o wersje z x-drive'm. Ciekawy jestem poziomu podaży w Niemczech, zainteresowania u nas w kraju, jak i samej trwałości tego rozwiązania konstrukcyjnego. Uprzejmie proszę o komentarz. Z góry dziękuję za odpowiedź.
  25. Serdeczne dzięki za odzew. Zauważyłem, że chyba jesteś aktualnie jedynym posiadaczem tego modelu na forum, i liczyłem że się odezwiesz... :wink: Jak już pisałem, jestem fanem benzyny, i takie posty jedynie utwierdzają mnie w tym przekonaniu. Faktycznie, może być ciężko znaleźć w Premium Selection taki model, ale zobaczymy. Nie będę się spieszył. Zastanawiałem się jeszcze nad cenami, wydaje mi się, że przy powiedzmy rocznym aucie, 530d i 535i będą kosztować podobnie ( oczywiście wszystko zależy od wyposażenia ), ale już przy sprzedaży, powiedzmy za 5-6 lat, albo i więcej, to za benzynę dostaniemy dużo mniej. Także w tym przypadku diesel byłby lepszą "inwestycją" ( jeśli w ogóle można mówić tu o jakiejś inwestycji, raczej o konsumpcji ). No ale auta jeszcze nie kupiłem, a już myślę co będzie przy sprzedaży... chociaż z drugiej strony, to podobno te dwa momenty, które właściciela samochodu cieszą najbardziej. :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.