
JohnnyBravo
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 370 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez JohnnyBravo
-
W dowodzie potrafią być wpisane różne bzdury ;) wystarczy pomyłka przy przepisywaniu tabelek przez człowieka i gotowe. U mnie np podali w dowodzie masę auta razem ze mną :wink:
-
Taka mieszanka poliftingowych e46 sedana(rozmieszczenie kolorów)/coupe(diody) oraz poliftingowych e39(światłowody) :wink: jeżeli są porządnie wykonane to myślę że mogą ciekawie wyglądać.
-
pewnie też dlatego nie za często widuje się takie lampy na ulicach ;) ja jeszcze nie widziałem.
-
Z tego co wyczytałem na tym forum w poliftingowych e46 jest to normalne że kontrolka świeci się 1-2s niezależnie od temperatury. W przedliftingowych e46 czas świecenia był uzależniony od temperatury zewnętrznej- czyli tak jak w audi z tego co piszesz. I teraz nasuwa się pytanie czy w poliftingowych e46 nastąpił taki skok techniczny że świece nagrzewają się w 1-2 s?? czy może czas świecenia kontrolki nie jest odzwierciedleniem stopnia nagrzania świec żarowych?? :roll: ciekawostka :)
-
Z tego co widzę to masz poliftingowe e46, a więc (zgodnie z moją wiedzą ;)) kontrolka świec żarowych zawsze pali się te 1-2s niezależnie od temperatury. Tak jest u mnie w 320d. Przy mrozach ok -15 stopni rozgrzewałem świece 5-10s i zapalał normalnie.
-
Zgadzam się ;) w e46 touring nie oferowano takich lamp fabrycznie (z tego co się orientuję to także w coupe). Więc mamy doczynienia z zamiennikami :wink: bardzo fajnymi swoją drogą;)
-
W przypadku bmw te same silniki są montowane w różnych modelach, więc np 3.0d mogł być montowany w serii 3,5,7,x5,x3. Silniki diesla montowane na przestrzeni ostatnich kilku/kilkunastu w znaczący sposób różnią się chociażby metodą wtrysku. To co może kiedyś było dobre dla tds-a wcale nie musi być dobre dla diesla z common rail. Jak wiadomo każdy mechanik ma jakieś swoje metody, doświadczenia itp. Komu się zawierzy to już nasze ryzyko :wink:
-
oryginalny ;) w instrukcji pisze jak byk żeby nic nie dolewać więc i ja się zastosuję :8)
-
Crash - Wypadki z udziałem BMW E9x
JohnnyBravo odpowiedział(a) na klagosz temat w E90, E91, E92, E93
Tam było o tyle ciekawie że przednia część auta (od zderzaka po koniec błotników) wyglądała na nietkniętą.... porsche 911 wyglądało na świeżutki model. W przypadku tego m3 jest o tyle "ciekawie" że części auta znajdują się w odległości kilkunastu metrów od siebie i od drzewa. Zazwyczaj przy wypadkach przy dużych prędkościach elementy auta porozrzucane są w promieniu kilkudziesięciu metrów ale to już sprawa do obliczeń ekspertów i fizyków.. -
Crash - Wypadki z udziałem BMW E9x
JohnnyBravo odpowiedział(a) na klagosz temat w E90, E91, E92, E93
Oj zacna... ale ciekawe jaka...?? ciekawi mnie również co było tą gilotyną która rozerwała auto na pół... -
Crash - Wypadki z udziałem BMW E9x
JohnnyBravo odpowiedział(a) na klagosz temat w E90, E91, E92, E93
Spoglądając na zdjęcia rozbitych maszyn, a w szczególności z postu rozpoczynającego wątek(ciekawe jaka to była prędkość...) utwierdzam się w przekonaniu że bezpieczne auta to jednak te z rozsądnymi kierowcami. Wszelkie usprawnienia techniczne typu strefy kontrolowanego zgniutu, poduszki powietrzne itp. mogą nam uratować życie czy zdrowie ale niestety tylko do pewnej prędkości, w określonych warunkach. W mojej opinii to właśnie brawura, nagminne łamanie przepisów, nieodpowiednia prędkość są głównymi przyczynami wypadków. -
i to nie tylko e46. Typowie miejsce zalegania brudu :wink: do tego dochodzą drgania od zamykania klapy. Podobno nawet dobry sprzet grający potrafi przyspieszyć korozję :wink:
-
Hmmm ja np oglądałem e46 touring bodajże z końca 2001 roku (poliftowe), które miało sporawe (kilka cm2) purchle na przegu maski(nad reflektorem), na przednim błotniku (przy krawędzi), tylni błotnik (przy łączeniu ze zderzakiem). Auto było bezwypadkowe/niemalowane powtórnie (co sam sprawdziłem miernikiem), sprowadzone z Niemiec. Widziałem również np e46 z początków produkcji gdzie nie dopatrzyłem się grama rdzy :wink: nie ma reguły
-
Czy Polacy są debilowaci?
JohnnyBravo odpowiedział(a) na Loona Thic temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Już odpowiadam ;) bo nie ma popytu na benzynowe, każdy chce diesla. Passata, mondeo czy audi a4/a6 też bardzo trudno jest znaleść z benzynowym silnikiem. Sprowadza się takie silniki na jakie jest popyt ;) Sam szukałem 318i/320i, a skończyło się na 320d, bo nie znalazłem nic ciekawego z benzyną. To samo tyczy się awaryjności diesli.... nie przeczę że są mega i super, ale skoro większość egzemplarzy na ulicach to właśnie diesle to nic dziwnego że jest więcej o nich w dziale e46 na forum :wink: -
Czy Polacy są debilowaci?
JohnnyBravo odpowiedział(a) na Loona Thic temat w Inne zagadnienia wokół BMW
I tu znowu wracamy do indywidualności każdego egzemplarza. Czy auto z przebiegiem 300-400tkm jeżdżone jednoosobowo przez spokojnego kierowcę po autostradach, serwisującego auto na bierząco będzie warte połowę tego co ten sam model (100tkm) jeżdżący w warszawskich korkach i po warszawskich nawierzchniach, w pełnym rodzinnym składzie, z małymi dziećmi, wózkiem na tyle, bagażnikiem dachowym, które serwisowane jest jak coś odleci lub nie odpali....?? Moim zdaniem nie. Różne przykłady można mnożyć bez końca. Co mi z tego że auto ma mały przebieg skoro ktoś się na nim wyżywał....? "Złe traktowanie" auta może znacznie skuteczniej przybliżyć awarię niż większy przebieg. Pomijam już to że w nowych autach wiele awarii bierze się "samych z siebie" bez winy użytkownika. Niestety rynek aut używanych to nie salon, ASO. Auto jest warte tyle ile zechce za nie zapłacić klient. Zgadzam się z Twoimi założeniami jednak w mojej opinii są zbyt idealistyczne, nierelane do przestrzegania. -
Czy Polacy są debilowaci?
JohnnyBravo odpowiedział(a) na Loona Thic temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Odnoścnie pierwszej części to generalnie się zgadzam ale przez takie generalizowanie ja, Ty i Twój teść będziemy brani za oszustów przy sprzedaży :wink: Ostatnio mnie to spotkalo i nie jest to nic miłego. Z tymi serwisami też nie do końca jest tak miarodajnie bo 90% ogłoszeń tam zamieszczanych to są oferty handlarzy, którzy wcale nie muszą być uczciwsi od rodzimych. To że handlarze kupują te najtańsze nie jest niczym nadzwyczajnym. Na takie auta jest popyt i tyle. Chcesz lepsze to pojedz samemu, zleć to komuś się tym trudniącemu - ale cena oczywiście będzie odpowiednio wyższa. Trochę rozsądku wystarczy, zdrowego myślenia. Jeżeli ktoś sądzi że za kilka-kilkanaście procent wartości początkowej kupi sobie ideał to jest poprostu w błędzie ;) -
Czy Polacy są debilowaci?
JohnnyBravo odpowiedział(a) na Loona Thic temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Moim zdaniem w przypadku aut używanych uśrednianie czegokolwiek nie jest żadną receptą. Sam mało jeżdże, a mam diesla - bo taki się trafił, spodobał mi się i tyle. Podoba mi się że tankuję zwykle raz na miesiąc. Nikt nikomu nie zabroni robić 100tkm rocznie autem miejskim - a po wygoglowaniu wyjdzie że takie auta robią po ok 10-15tk na rok. Skoro diesle kupuje się aby dużo jeździły to 6 litrowe limuzyny kupuje sie po to aby ładnie wyglądały?? Każdy egzemplarz ma innego właściciela który kupił go dla swoich indywidualnych celów. Osobiście wolałbym się dowiedzieć że moje auto miało cofnięty licznik, czy stłuczkę niż że miały w nim miejsce gejoskie imprezki :norty: a tego chyba się nie wpisuje do książki serwisowej?? też nie wydaje mi się aby Ci uczciwi Niemcy wszystkie naprawy dokonywali w ASO z rzetelnymi wpisami do bazy danych i książki :cool2: Jestem Polakiem i wcale nie utożsamiam się z debilem/oszustem/złodziejem, a że tacy się trafiają to już inna sprawa. Dotyczy to wszystkich nacji. -
Czy Polacy są debilowaci?
JohnnyBravo odpowiedział(a) na Loona Thic temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Pół roku temu byłem w podobnej sytuacji, poprzednim autem zrobiłem w 4,5 roku ok 34tkm, auto było z PL salonu z książką, serwisowane co 10tkm. Mimo że na wszystko miałem papiery (książka serwisowa, rachunki na kilkanaście tysięcy (moje i poprzednich właścicieli), umowy kupna sprzedaży) a i tak co chwila posądzany byłem o oszustwo. Jestem pewien że takie wpisy w dowodzie wcale nie poprawiłyby mojej sytuacji bo przecież przed każdym przeglądem mogłem sobie sam regulować licznik.... Jak ktoś jest maruda to i tak sie przyczepi :wink: Jakie było moje zdziwienie jak powiedziałem potencjalnemu kupcowi że auto od nowości jeździ na castrolu, wymienianym co 10tkm a on na to...... że castrol jest przereklamowany i jest najczęściej podrabianym olejem w Pl :duh: -
Czy Polacy są debilowaci?
JohnnyBravo odpowiedział(a) na Loona Thic temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Panowie oczywiście macie rację że takie podstawowe środki mogą okazać się skuteczne i zniechęcą wielu do korekt przebiegów. Natomiast nadal uważam że przebieg jest jedynie jednym z wielu wyznaczników zużycia auta - w Polsce wyjątkowo eksponowanym. Zapewne wywodzi to się z tego że ludzie mają w pamięci stare fiaty, polonezy itp które poprostu zwykle nie dożywały przebiegów rzędu 200tkm. Dlatego właśnie większość społeczeństwa boi się aut z przebiegami ponad 150tkm, mimo że właśnie takimi jeździ. Ktoś wyżej zauważył że w Angli ludzie poprostu kupują auta jak leci, takie jakie im się podobają. Tu znowu mamy różnicę w stosunku do polskiego rynku gdzie na to samo auto musimy odkładać średnio 3-4-5 razy dłużej. Dlatego każdy szuka i wybrzydza, jednak trzeba liczyć siły na zamiary. Co mi z tego że kupie auto z przebiegiem 80tkm skoro jeździł nim gość palący gumę na każdych światłach i wożący w nim materiały budowlane? a znam takich :wink: i nie pozazdrościłbym takiego rodzynka z malutkim przebiegiem. Każde auto jest indywidualnością, a nie przebiegiem :wink: -
Czy Polacy są debilowaci?
JohnnyBravo odpowiedział(a) na Loona Thic temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Myślę kolego :wink: Opisałem tylko jak bezproblemowo mozna "obejść" twoje "zabezpieczenia". "Pomysł z ASO wywodzi się tylko i wyłącznie z tego, że mają obowiązek gromadzenia danych o pojazdach, prowadzą pełną księgowość itd itd" - fikcja, ASO to twór komercyjny, a nie urząd. Działa tak aby klient był zadowolony. Niezależnie od kraju. Fakt, przy sprzedaży auta prawdopodobnie bedę musiał wyregulować licznik... ale do przodu bo przecież nikt mi nie uwieży że robię autem 8-10-12 tkm rocznie :duh: Szybkie i proste sądownictwo rewelacyjnie sprawuje się np w przypadku dyktatur... -
Stare diesle z reguły są trwałe. Zakładam że nie znasz jego realnego przebiegu :wink: Może być tak że kupisz auto, do tego za ok 1000-1500 zrobisz serwis i będziesz jeździł bezproblemowo, może też być tak że co 3 dni będzie Ci się coś psuło. Stare auto to zawsze ryzyko i trzeba się z tym liczyć. Nie wiem dokładnie jak to jest z tym modelem piątki ale np jakby było to mercedes w123 to bym brał ;)
-
Wszystko zależy od stanu technicznego/blacharskiego tego konkretnego egzemplarza. Sam fakt że silnik odpalił po tak długim postoju jest sporym sukcesem. Jeżeli blacharka, wnętrze oraz mechanika jest w dobrym stanie to myślę że takie auto może dać jeszcze sporo radości. Oczywiście cała masa elementów eksploatacyjnych jest na dzień dobry do wymiany np; płyny, filtry, tarcze, klocki i jeszcze pewnie sporo elementów. Moim zdaniem jest to auto dla miłośnika marki i starych aut :wink:
-
Czy Polacy są debilowaci?
JohnnyBravo odpowiedział(a) na Loona Thic temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Również po krótce ustosunkuję się do powyższych postulatów. ad 1) tak jak zauważył to kolega zalew bije to w wolność gospodarczą np poprzez "nakaz" wymiany/naprawy i "regulacji licznika" w ASO. Dla mnie osobiście ASO nie jest jakimś wyznacznikiem jakości, uczciwości czy fachowości. Pracują tam zwykli ludzie tacy jak w innych warsztatach - jak zaznaczył kolega mmw wywodzący się spośród złodziei i oszustów... ad 2) kilku/kilkunastuletnie auta miały zwykle kilku właścicieli i nie ma żadnego obowiązku trzymania tych umów ad 3) obecnie każdy może sobie zafundować za pare złotych odpowiedni interfejs z oprogramowianiem pozwalającym na zmianę stanu licznika. Przed corocznym przeglądem możnaby poświęcić kilka min na korektę przebiegu np z 30 do 13 tkm (w okresie międzyprzeglądowym). Dla chcącego nic trudnego :wink: ad 4) szybkość i prostota to postulaty które nie sprawdzają się w sądownictwie Według mnie w przypadku samochodów używanych kupujemy konkretny egzemplarz a nie przebieg - jest to jedynie jeden z wielu czynników składających się na zużycie auta. -
Dla skrzyni mercedesa też to pewnie za zdrowe nie było :wink: Odnoszę wrażenie że im nowsze auto tym bardziej delikatne, podatne na usterki. Niezależnie od marki.
-
Również jestem zdania że w życiu trzeba próbować różnych aut ;) wspomniane wyżej A8 Q , 7 e38, w140 to zupełnie inne auta zarówno dla oka jak i w prowadzeniu. Sam miałem 4,5 roku mercedesa 124 coupe i różnica w stosunku do bmw e46 jest gigantyczna. Usterek nie miałem w zasadzie wcale, natomiast należy pamiętać że model w140 to limuzyna którą w porównaniu do w124 naszpikowano ówczesną elektroniką. Potrafi to szwankować, ale wcale nie musi, natomiast wydaje mi się że zakup zdrowego egzemplarza i trochę szczęścia zaowocuje bezproblemową eksploatacją. Z kolei A8 Q bardziej kojaży mi się z dynamiczna jazdą do której w140 się nie nadaje :wink: