Thazek

Bardzo często tak jest,że pokazuje uszkodzony czujnik a walnięty jest sterownik. Z tyłem uważaj bo jak ja wymieniałem czujnik to musiałem go wydłubywać i demontować zwrotnicę i wiercić i zdziwiać :mad2: także uważaj. A to,że pokazuje różne prędkości to może też być objaw walniętego sterownika. Weź go wykręć, rozetnij i popraw luty lub te mikro łączenia,które uwielbiają padać http://obrazki.elektroda.net/97_1264866871.jpg

Piastę to można śrubokrętem uszkodzić albo coś ;) a tak to norma,że jest tam malutki syf. Choćby opiłki które przyciąga magnes(czujnik)

Czujniki,czujniki ile ja się tego wymieniłem u siebie ;) i tak jak piszą koledzy, czujnik to jedynie Siemens lub Leoni. Sam kupiłem używkę ori i śmiga do dziś. Jeśli chodzi o wymianę czujnika z przodu to prosta sprawa: Jak odkręcisz koło to zaraz na nadkolu na wprost zobaczysz taką zamkniętą puszkę.http://imageshack.us/photo/my-images/36/e39dfhdsh.jpg/ Weź ją otwórz i zobaczysz tam wtyczkę lub dwie. Jedna czarna a druga niebieska, czarna jest od czujnika klocków hamulcowych a druga NIEBIESKA od czujnika ABS. Ale z prawej strony powinna być tylko jedna wtyczka ;) odpinasz wtyczkę i idziesz po kablu aż do miejsca w piaście,zwrotnicy gdzie wkręcony jest czujnik.http://imageshack.us/photo/my-images/141/czujnik0062ju.jpg/ Czujnik przykręcony jest na dwa imbusy nie pamiętam jakiego rozmiaru... :roll: wykręcasz i wkręcasz nowy w odwrotnej kolejności jak napisałem wyżej. ;) to wszystko.

U mnie z kolei brzęczenie, rezonans pojawia się powyżej 3000rpm , i tez z prawej storny w srodku. Podejrzewam ,że posypały się katy. Choć tak jak piszą koledzy wyżej brzęczy mi troszkę rolka, łozysko od alternatora i jak się doda gazu to może jakiś dziwny dźwięk wydawać...

Ja tam wolę nie zaślepiac EGR bo i tak silnik mi się wolniej nagrzewa przez padnięty termostat ;) chodzi tylko o to żeby ktoś mi wyjaśnił co jeszcze mogę zrobić żeby pozbyć się tego dławienia raz na jakiś czas. :roll: Normalna jazda jest wtedy jak auta nie zamulam,czyli wsiadam do zimnego samochodu, czekam chwilkę az się nasmaruje turbo i ruszam powoli. Po przejechaniu małego odcinka daje mu w piz@#%e :evil: Wtedy nie ma mowy o jakimś dławieniu czy spadku mocy, problem zaczyna się dopiero wtedy jak jadę do 2000rpm i powoli zmieniam biegi. Sam już nie wiem co jeszcze sprawdzić. Raz na jakiś czas słychać na wysokich obrotach takie dzwonienie, coś w stylu gwizdania na palchach ;) myślę,że to katy się posypały i to też może miec jakiś wpływ na dynamikę,lecz zastanawia mnie jedna rzecz: Jakby katy się posypały to by dzwoniło cały czas a nie raz na 10 razy. Dziwny samochód to E39 :mrgreen:

No tak ja czyściłem EGR bo był zasmolony ;) wyczyściłem także elektrozaworek sterujący turbiną. Zostało mi jeszcze do wyczyszczenia elektrozaworki ,które znajdują się za EGR w okolicy bagnetu od oleju. Sprawdzę jeszcze przepływkę i może uda się wyciąć katy. Dolotu nie czyściłem jeszcze... muszę się też tym zająć, nie sprawdzałem jeszcze również pompy progowej, wczoraj to znaczy dziś rano wracając z pracy deptałem mu i było tak dziwnie momentami tracił moc jak miałem pedał w podłodze. Przyspieszał ale tak jakby szarpał i nie dostawał za każdym razem paliwa. :roll: dziwna sprawa. Turbo jest ok raczej. I gdzie tu szukać przyczyny? Może rzeczywiście zrobić próbę z zaślepieniem EGR?? Czym to może skutkować??

Odświeżę kotleta bo u mnie ten sam problem ;) ogarnął już ktoś ten temat? :x

No ale płynu mi nie ubywa... Z tego co się dowiedziałem z innego źródła to powiedziano mi że mam wodę w servie! Bo pompa jest pod filtrem pyłkowym z lewej strony i tam pod nim cały czas stoi woda! Możliwe to jest że nabiera wody? :? Nie wiem czy tamten odpływ jest zatkany czy co? Da się go przepchać? Czy już mam servo do wymiany? Od wczoraj jak przestało padać problem zniknął bez konieczności odpowietrzania hamulca...

Dobra odgrzewam kotleta :8) Tu się podepnę... mam taki objaw jak nacisnę hamulec to słychać bulgotanie i hamulec jest miękki a potem robi się twardy! I tak cały czas słychać takie syczenie jakby! Co jest najlepsze: Odpowietrzałem go już 3 razy płynu jest dość! i za każdym odpowietrzeniem jest spokój na jakiś miesiąc po czym znów się zapowietrza... Miał ktoś kiedyś takie problem żeby hamulec się sam zapowietrzał?

Sprawa rozwiązana... sprawcą okazała się poduszka pod silnikiem! ta od strony kierowcy normalnie pękła przy samej podstawie... na razie tak jeżdżę nie szaleję część mam już kupioną w czwartek naprawa... :mur: W życiu bym nie przypuszczał! myślałem że to w zawiasie a tu... Eh! Silnikiem tak rzuca że aż się zaczął pocić z dołu!

W poniedziałek będę na to patrzył... zobaczymy co w tym zawiasie siedzi! :) dzięki za podpowiedzi! :8)

Ale musi być jakiś domowy sposób sprawdzenia tego... po prostu tylko pytałem co może być przyczyną takiego stukania :roll: Myślałem o tych gumach stabilizatora! Ale skoro myślicie że przyczyną może być np ta guma na wahaczu... Ciekawe... Może jeszcze jakieś pomysły?

rok mam zaraz obok ;) czyli 1999 :) dzięki za tą rozpiskę :) powiem szczerze że nie wymieniałem tego elementu bo był dobry! z tej rozpiski wymieniłem tylko te wahacze proste końcówki drążków kierowniczych amorki i drążki stabilizatora! tego nie wymieniałem bo nie było potrzeby! no ale jak ten wahacz będzie walnięty to jak podniosę koło do góry to będzie tam luz nie? i co myślicie że to przez to tak wali przy zmianie biegów?

tylko ja mam E39 masz może taką rozpiskę do E39 530d :8)

A da się to jakoś sprawdzić np breszką ruszając autem czy muszę jechać na szarpaki? Tylko dziwi mnie to że dopiero po wymianie kół na zimowe się tak zaczęło dziać... a jest możliwość że tak stuka coś z tyłu? że się niesie po aucie? Ale w sumie ja to słyszę od swojej strony wali niemiłosiernie aż po kierownicy czuć... masakra! będę musiał na to spojrzeć! mogę tak jeździć troszkę? Czy muszę na gwałt wymienić?

Tylko że ja zapłaciłem 198zł za czujnik więc myślałem że jest oryginalny... :) ale tak czy inaczej się cieszę że udało się to naprawić... :cool2:

Raczej nie... nawet jak wjadę w jakąś dziurę to nic nie słychać! to się objawia tylko jak gwałtownie zmieniam biegi i ruszam tak żwawiej ! Albo przy ostrym hamowaniu słychać takie "Puk" sam już nie wiem... ma ktoś może rozpiskę co i jak w tym zawiasie? i pokazać mi która to jest część ta tuleja wahacza? A może ktoś ma inne pomysły? Może poduszka pod skrzynią? może coś z wałem napędowym? To moje pierwsze BMW więc Was pytam koledzy...

Witam podepnę się pod temat właśnie dziś wymieniłem koła na zimowe... Wcześniej po kupnie auta wymieniłem Drążki amorki wahacze końcówki kierownicze! Jeździłem i tak i spokój! Teraz słyszę takie stukanie ale tylko jak zmieniam bieg i gwałtownie dodam gazu albo przy hamowaniiu! tenm stuk słychać dość mocno i czuć go na kierownicy! Czy możliwe jest że wina jest np tych gum co są na mocowaniu stabilizatora? bo są wyrobione dość mocno... ???

Też chcę przyciemnić ale... wolę to zlecić profesjonalistą bo wiem ze sam bym nie dał rady ;) tył na maksa a przód tak ok 30% bo chyba tyle jest dozwolone! ;)

Witam! problem rozwiązany! :) okazało się że padnięty jest jeszcze czujnik prawy tył... i najlepsze: kupiłem dwa czujniki i dwa NOWE były padnięte... he he jak to możliwe? Nie wiem!! kupiłem trzeci i wszystko hula jak należy :D

Ciąg dalszy mojej przygody... wszystko już sprawdzone jest! Sterownik ok przejścia na kablach też! co się okazało ktoś z przodu zastosował zły czujnik ten szarego koloru! kupiłem inny czujnik niebieski taki jak powinien być! zmieniłem go pojechałem na komputer zgasł błąd ucieszony wycofałem z garażu gdzie był kasowany i zapalił się na nowo ABS i ASC :( co może być jeszcze nie tak?? prócz czujników sterownika? miał ktoś jeszcze jakiś problem podobny do mojego??

Chłopy sprawa wygląda tak: Sterownik sprawdzony jest gut wszystkie czujniki sprawdzone przejścia oporności itp jest gut i nadal pokazuje błąd prawy przód... nie wiem o co biega i co z tym zrobić! gość co mi z tym mówił że są piny za luźne w kostce od sterownika! i rzeczywiśći tak jest możliwe że coś przez tą wtyczkę nie łączy? i akurat te piny w tej wtyczce są od prawego przodu! już sił nie mam :(

Dobra oponki już kupione dziś :) Kumho podobno dobre i sprawdzone! jednak zdecydowałem się na oponki o rozmiarze 195/65/15 zobaczymy jak się będzie jeździć :)

no tak racja ale słyszałem b. dobre opinie o tych oponach są za nie duże pieniądze i za to dobre... ale jak uważasz! a jeśli chodzi o to jak i gdzie będę jeździł to raczej dużo śniegu! zaspy itp. tak jest w miejscowości gdzie mieszkam! Chodzi o to żebym mógł bez problemu jeździć i ruszać pod górkę ze śniegu! Jak i z większej zaspy tak i z ubitego śniegu! Po mokrym mało jeżdżę bo u nas zawsze jest śnieg :wink:

Pomoże mi ktoś? :mad2: