Skocz do zawartości

Pawelos

Zarejestrowani
  • Postów

    669
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pawelos

  1. Ale sie uwzieliscie :evil: MAm wam film z mojej jazdy nakrecic czy jak? Jesli mi nie wierzycie to mnie to jednym slowem tyle obcchodzi co zeszloroczny snieg :duh: Wiem jedno: tankuje pod korek, wale na trase po ktorej jade 180-200 i po przejechaniu w takim stylu 450km wlewam 40-41 litrow znow do maksa. Pozwole sobie zauwazyc, ze moje auto ma nastukane 320 000 z czego 110 000 u mnie i uwazam, ze motor dojezdzi drugie tyle minimum!!!!!!! To, ze mi nie wierzycie za wiele mnie nie obchodzi...
  2. Zaznaczam, ze nie jest to jednorazowy wynik. Pracuje w D, do PL zajezdzam srednio 4 razy na miesiac jadac do PL w nocy przy niskim ruchu. Po przekroczeniu granicy polsko-niemieckiej usmiech z twarzy nie znika tylko i wylacznie dlatego, ze jade po nedznej namiastce autostrady... Kultura jazdy naszych rodzimych kierowcow lezy na podlodze niczym pijak pod budka z piwem. Lubimy wyprzedzac widzac w lusterku zblizajace sie z duza predkoscia auto, ktore oczywiscie musi hamowac.... Lubimy zajezdzac droge a juz najwieksza przykroscia staje sie dla nas pozwolic sie wyprzedzic, co z tego, ze pociskamy np. lanosem 1,5 :duh: Spalanie nie zalezy tylko i wylacznie od deptania w podloge ile wlezie... ilu z was rozpedzilo sie do np 200 i utrzymywalo predkosc np przez 10 min, ekonomizer, ktory jest w kazdej Beemce potrafi wtedy wskazac bardzo przyjemne dla oka liczby, to samo wskaznik dystrybutora na kolejnej stacji..... Polecam przemyslec moja wypowiedz przed napisaniem kolejnego stwierdzenia w stylu: Kazde, ale to kazde auto moze spalac malo przy NIE emeryckiej jezdzie,, zalezy to nie tylko od nogi kierowcy, ale od kultury i stylu jazdy innych!!! PS ale dyskujsa odbiegla od meritum :mad2:
  3. a gdzie ty jezdzisz takimi predkosciami :duh: ?? bo nawet w niemczech jest ciezko taka srednią osiagnac a jesli juz tak szybko smigasz to nie oszukuj siebie ani innych, bo w to ze przy takiej predkosci spalanie masz ok. 9 litrow to chyba nikt nie uwierzy, obudz sie kolego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jesli cie obrazilem czy cos to sorki ale takie wypowiedzi sprawiaja ze sie gotuje, no bo gdyby 2.0 w trasie przy 180 km/h rzeczywiscie palilo 9 litrow to chyba nikt by sie nie pytal jaki silnik kupic - kazdy by 2.0 jezdzil, no i tego tematu na tym forum tez by nie bylo. Czy ktos jeszcze zauwazyl ze wypowiedz "Pawelos" jest troche oddalona od rzeczywistosci?? :twisted2: Zapraszam na jazde probna. Nie oszukuje nikogo, zalewam max wpadam na autobahn (po ktorym cisne ile sie da) przejezdzam 450km do granicy gdzie leje znowu max czyli ok 40-41l przelicz sobie i zobaczysz ladnie ile wychodzi
  4. Kupilem nowe OC w innej firmie i wreszcie odebralem twardy dowod z UK, jednoczesnie wyslalem wypowiedzenie do hestii, co prawda auto kupilem poltora miesiaca temu ale skoro oni przez te poltora miecha nie przepisali polisy laskawie na mnie to teraz niech mnie w d*** pocaluja :twisted:
  5. Dokladnie, jakbym kupowal auto dla dzwieku to tylko i wylacznie jakiegos Mustanga V8 bo takiego klangu to w Mkach ze swieca szukac :twisted:
  6. Wypowiadam sie jako posiadacz 2.0 i 1.8IS: 2.0 konstrukcja nie do zdarcia, 6 cylindrow posiada b. wysoka kulture pracy. 1.8IS motor jak motor. JEdnak mam wrazenie, ze przyspieszenie maja identyczne, (2.0 mam w sedanie, 1.8IS w Coupe wiec moze waga robi swoje) 1.8 jest jednak silnik ekonomiczniejszym, 2.0 pali mi ok 12-13l w miescie i ok 9 na trasie (zaznaczam, ze na trasie jezdze z predkosciami 180-200), 1.8IS zamyka sie w miescie w 10l na trasie 7.5-8, jazda ekonomiczna na trasie - 6. Wbrew przekonaniu ISka potrafi milo zaskoczyc kierowce swoja dynamika, tylko trzeba ja pociagnac wyzej niz 2,0. Do kazdego motoru trzeba przywyknac a stwierdzenia w stylu 1.6 pali prawie tyle co 2.5 delikatnie mowiac smiesza mnie. BMW z jakiegos wzgledu wypuscilo dosc duza game silnikow w E36.
  7. Auto po dzwonie z przodu :8)
  8. Witam, moja becia od momentu zakupu grzala sie gdy stalem np w korku, moja diagnoza padla na wisko, ktore wymienilem (w starym byl tylko 1 bieg) jednak auto dalej lubi uzyskac wieksza temperature gdy stoje w korku (wskazowka wychyla sie 4-5mm w prawo od pionu) lub gdy ja pogonie po trasie, dzis lecialem ok 160km/h i po ok 10 min takiej jazdy wskazowka wychylia sie od pionu w prawo, gdy zwolnilem do ok 120km/h wszystko OK. W mojej 320 chocnym miesiac stal w korku czy zapierdzielal non stop 200 wskazowka ani drgnie. Czy w Isce tak jest czy moze mam dalej szukac problemu... dodam ze dol chlodnicy nagrzewa sie ladnie czyli wykluczam termostat.... Kolejna sprawa to zaczynam nie ufac wskaznikowi temp bo pokazuje pion po przejechaniu 300m od startu zimnego motoru....
  9. Ciekawe czy da sie tym spalic lacza :twisted:
  10. Łoohoho... Kolorek "niezły",nie chce mówić co mi przypomina :worried: .A swoją drogą-Auto salon RONI :norty: znam właściciela. a to nie jest auto z poczty albo ADAC ? Coś ten kolor pod to podchodzi ADAC ma żólte autka...Poczta raczej też. Dziwny moze indywidual by Poland? ;) Kolorek podchodzi fod jakas firme... przebieg tez... zwlaszcza jak dodamy z 300tkm :D
  11. Dla mnie szok :( http://rallyonline.pl/index.php?1&modex=pnews&&s=12669
  12. Witam! Mam taki problem z ubezpieczalnia - firma Hestia. Dnia 08.08.07 kupilem samochod, ktory to posiadal ubezpieczenie OC i NWW w tej firmie, wlasciciel sprzedal mi auto wraz z OC. Dnia 10.08.07 udalem sie do urzedu komunikacyjnego aby przerejestrowac auto na siebie i jednoczesnie po tym zabiegu poszedlem do przedstawiciela Hestii w Olkuszu. Tam dowiedzialem sie, ze sprawy przepisania polis zalatwia tylko i wylacznie centrala w Sopocie. Po powrocie zadzwonilem na infolinie Hestii, gdzie dowiedzialem sie, ze musze pokserowac wszystkie papiery od auta i wyslac to do nich do sopotu i w ciagu ok tygodnia dostane przepisana polise na siebie. Oczywiscie tak uczynilem i dnia 11.08.07 wyslalem do Sopotu komplet dokumentow. Po ok tygodniu zadzwonilem do nich aby zapytac czy polisa na mnie zostala juz wystawiona i wtym momencie zonk nr 1. Oni o niczym nie wiedza ale Pani obiecala sie dowiedziec i skontaktowac sie ze mna w ciagu 2 dni, ktore oczywiscie minely i zero kontaktu z ich strony. Posedlem na poczte aby zlozyc reklamacje przesylki w odpowiedzi dostalem potwierdzenie, ze moj list zostal odebrany przez nich w Sopocie dn. 14.08.07 niestety podpis osoby ktora go odebrala jest dosc nieczytelny... Nastepnie znowu zadzwonilem na infolinie Hestii gdzie przyjeto ode mnie zgloszenie i obiecano sie skontaktowac w ciagu tygodnia, oczywiscie kontaktu brak.... I tak wydzwaniam sobie do dzis, za kazdym razem musze tlumaczyc o co chodzi i podawac bzdurne dane i za kazdym razem ma ktos sie ze mna skontaktowac... i tego typu brednie. Dnia 07.09.2007 stracilo waznosc pozwolenie czasowe, czyli autem jezdzic nie moge do tego nie moge odebrac twardego dowodu rejestracyjnego bo nei mam OC na siebie. Czy orientuje sie ktos czy moge teraz wypowiedziec zawarta z nimi umowe OC przez poprzedniego wlasciciela? juz mnie to OC przestalo obchodzic ja juz tylko chce moc jezdzic autem po uprzednim wykupieniu OC w innej firmie. Gdzie moge uderzyc po rade albo pomoc w tej sprawie? Jednoczesnie Odradzam wszystkim korzystanie z uslug firmy HESTIA
  13. Wszystko sie da :8) Wiem to po tym jak zobaczylem Warszawe (samochod) z motorem 2.9 Cosworth. Czasem jednak koszta sa bardziej znaczace niz hobby :twisted:
  14. Wariuje tzn prawie chodzi, ma obroty moze 100/min czasem gasnie....
  15. Powiem tak: nie ustawiaj sie na motor. Lepiej kupic zdrowe 2.0 lub 1.8 nic zmeczone 2.5 czy chocby M3. Jesli kupisz zajechany egzemplarz zniechecisz sie do marki, ktora jest nieporownywalna :8) Zwyczajnie wez ze soba kogos sceptycznie nastawionego (i znajacego sie w temacie) do auta aby mogl Ci wytknac wszystkie jego wady pokazac zalety i wtedy zadecyduj.....
  16. Bron Boze nie krece zimnego do odcinki :duh: Odpalam zimny motor, musne go delikatnie po gazie tak aby mial wskoczyc np na 1500obr/min aby ruszyc, silnik jakby przez sekunde nie wiedzial co ma zrobic i delikatnie przygasal, po doslownie sekundzie idzie do zadanych obrotow, do tego smierdzi z rury jakby nie przepalona benzyna... Ja auto szanuje i nigdy ale to przenigdy nie krece wysoko zimnego motoru!
  17. a czy uwalony czujnik od komputera wyjdzie po podpieciu pod kompa? Moze glupie pytanie i nie smiejta sie. Wlasnie podmienilem czujnik polozenia przepustnicy od ojca z jego 320 i jest tak samo, wnioskuje, ze moj jest OK.
  18. Wg mnie przeplywka dziala OK, bo gda ja odpinam na pracujacym silniku, auto glupieje, obroty spadaja... Swieczki nowe, choc sa nieco zbyt czarne... Na moje oko wyglada jakby dostawal za duzo paliwa na zimnym.... Czytam wlasnie o czujniku polozenia przepustnicy i staram sie dokopac do wartosci aby go zmierzyc.
  19. Witka! Powoli doprowadzam mojego IS'ka do stanu uzywalnosci, teraz zaczynam walke z dziwnym zachowaniem silnika gdy jest zimny, sprawa wyglada tak: Odpalam zimny silnik, zapala ladnie, pracuje cicho jednak strasznie smierdzi z rury... auto nie bierze oleju, wody nie ubywa a jednak dziwnie dymi, wyglada jakby nie przepalalo dobrze... do tego gdy wcisne gaz gdy jest zimna silnik przez ulamek sekundy jakby nei wiedzial co ma zrobic, obroty delikatnie spadaja po czym wchodza wyzej. Po trzecim razie jest OK, Wkreca sie rowno do odcinki i ladnie spada po puszczeniu gazu. Gdy samochod jest nawet lekko zagrzany, wystarczy by pochodzil doslownie minute wszystke jest OK, nie smierdzi z rury, nie dymi, normalnie reaguje na wcisniecie gazu. Dodam ze wymienilem swiece, wyczyscilem przeplywke i krokowca. Poradzcie cos bo szlag mnie trafia gdy mojej Buni cos dolega :cry:
  20. O nie zauwazylem skad to auto jest. I powiem tyle: omijajcie Bodzio Komis z daleka!!!!!! Kuzyn kupil tam auto rok temu, banda kombinatorow i cwaniakow wciskajaca ciemnote. Sprzedaja auta zmeczone powypadkowe a potem nawet nie chca z toba gadac. Kuzyn kupil auta i po 3 dniach mial sie zglosic po komplet zimowek na alusach, panowie sciemniali, ze ma je dowiesc wlasciciel. Owszem dostal zimowki zjechane na maxa na felgach nie od tego auta :duh: oczywiscie dostal je gdy zaczal wojowoac po ok 2 tygodniach :twisted2:
  21. PS opisy w ogloszeniach w stylu "Kozak", "Bajera", "Rzuca na kolana" itp odpychaja mnie mocno. :duh:
  22. Auto na bank po wypadku, nikt od tak nie zmienia przodu w aucie, auto z gazem wstawionym 3 miechy temu, instalka raczej z dolnej pułki, pelna opcja bez elektryki z tylu (takiej jeszcze nie widzialem :lol: ) na tych felgach komfortu brak, jezdzisz jak wozem drabiniastym. Auto z komisu wiec nie dowiesz sie o nim nic. Kolejna sprawa poprzednim wlascicielem byl raczej ktos kto lubil wciskac gaz w podloge.
  23. Wg mnie odpusc ja.
  24. Cholerka no ladna suczka, szkoda, ze nie kosztuje tyle co uzywane E36 :cry2:
  25. Kolor totalna masakra :duh:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.