
lukas23
Zarejestrowani-
Postów
1 871 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez lukas23
-
Ja wymieniałem całe wahacze co prawda nie górne ale dolne i z tyłu rowniez komplet wahaczy, ale jesli chodzi o górne przednie wahacze mozna wymienic same tuleje, ale trzeba miec na uwadze to, ze wahacze są aluminiowe, więc roznie to moze byc podczas demontarzu, mozna uszkodzic wahacz itp
-
Witam koledzy, witam Dajan :) w nowym roku, przykro czytac taki post :( zwlaszcza ze pamiętam Twoje przygody z autem i ile kasy i nerów kosztowało Cie to aby doprowadzic autko do stanu uzywalności. Ja opowiem o swoich doświadczeniach z uszczelniaczami, co prawda nie w E-39 ale jeszcze w starym E-36 i problemami z ukladem chłodzenia. Wsypałem kiedys proszku do chłodnicy niewielka ilosc nie pomoglo wiec wlałem rowniez niewielka ilosc preparatu ale w płynie, nie było top jakieś gówienko tylko dobre preparaty ponoć... skończyło się tak, że układ chłodzenia mi sie pozatykał, kanaliki chłodnica itp. Skończyło się przegrzaniem i remontem głowicy :? płukanie chłodnicy parenascie razy remoncik i autko jeździło, z tego co wiem jeździ do tej pory ale remont mnie kosztował wtedy dosc duzo :( od tamtego czasu wiem, że nigdy niczego nie wleje do jakiejkolwiek chłodnicy cokolwiek by to nie było i tyle, zwłaszcza do BMW. Jesli masz rozszczelniona chłodnice na łączeniu rdzenia ze zbiorniczkiem to musze Cię zmartwić, ale nic raczej z tym nie zrobisz, nie pospawasz itp :cry: niestety. U mnie w E-39 wlasnie dlatego wymieniałem chłodnice jakies pare miechów temu, wlasnie dlatego ze był wyciek na łączeniu rdzenia i nikt nie chciał się tego podjac udzielajac jednoczesnie informacji ze to i tak nic nie da :evil: , najbezpieczniejszym wyjsciem i najlepszym i najdroższym jednocześnie :mad2: jest zakup nowej chłodnicy i tyle niestety. Jak sobie przypomne widok układu chłodzenia w swoim starym E-36 po zastosowaniu takiego preparatu ten nalot zółty wszędzie który mozolnie czyscilem wraz z mechanikiem to juz wiem, że nigdy nie wleje takiego ustrojstwa bo później w najmniej odpiowiednim czasie staje sie tragedia: zatkana chłodnica kanalik itp i temp wzrasta, no i przegrzanie...a Ty dobrze wiesz jak to wygląda, zastanów sie czy lepiej wydac na nową chłodnice 500zł czy wlac uszczelniacza i zastanawiac sie kiedy w jakich okolicznosciach autko sie przegrzeje, kto jak to, ale Ty powinienes to dobrze wiedzieć...pamiętam Twoje przygody z silnikiem, głowica itp....nie wlewaj tego proszę.... masz piekne autko szkoda go.... stary zapomnij o tym...zróbisz jak chcesz to moje zdanie pozdrawiam. Jakl szkoda kasy to moze rozejrzyj się za uzywana chłodnicą nawet byleby oryginalna, albo polska nową nawet jak nie chcesz Behra lub Nissensa...ale nie lej nic tam. PZDR
-
Dzięki za odpowiedź, kiedys juz wystapił na forum podobny post odnosnie cdv, ciekaw jestem w jakim celu montuja to ustrojstwo, zastanawiam sie nad wywaleniem tego u siebie słyszałem że ma to same plusy praktycznie.
-
Raczej "pozyczonych" z Niemiec na wieczne nieoddanie :) PS Tylko na miasto - 530d...... Przewaga tras 535d, ja bym tak wybrał
-
pies trącał literę, ale dziecka szkoda! A może nie i niech sobie jedzie na miejscu dla samobójców? Lucas, jak napiszesz kiedyś pytanie, to dopisz, żeby Cię, broń Boże, nie pouczać, bo masz własny rozum i lubisz łamać przepisy. Nie omieszkam tego zaznaczyć, każdy robi tak jak uważa za słuszne i nie uważam aby dobrym pomysłem było sie wtrącać się do czyjegoś cyrku i jego małp :twisted2:
-
ok, tylko jak zadaję pytanie to oczekuje odpowiedzi a nie komentarzy na temat tego co robię bo to moja sprawa sorki za Ot szczesliwego:)
-
Sęk w tym, że kolega zawsze wtrąci swoje trzy grosze aby kogoś pouczyć itp. zostało zadane pytanie odnosnie ewentualnej mozliwości odłączenia poduszki a nie czy podróżowanie zm dzieckiem z przodu jest karalne mandatem czy nie. Tyle na temat, a poduszki wyłączyć się nie da jednej
-
hmm a myslałem, ze to dział dotyczacy zagadnień związanych z motoryzacją a bliżej związanych raczej z marką BMW ( seria 5) a nie porady prawne jak postepować zgodnie z litera prawa...hmm cóz widać człowiek uczy się przez całe życie :) Ps chyba nie odłączysz poduszki jednej niestety :(
-
Dokładnie koszty takich modyfikacji 9 dolot wydech itp) beda niewspółmiernie wysokie do osiągnietych rezultatów, lepiej swap jesli brakuje mocy na m50b25. Kolega ma dobre parametry silnika z tego co twierdzi wiec nic bym nie kombinował
-
Sądze że zmiana silnika z 2.0 na 2,5 nie stanowiłoby wiekszego problemu wiekszych modyfikacji nie musialbys robić, niekoniecznie zmiana autka
-
Nie warto montować blosa jak masz sekwencje, zamienił stryjek siekierkę na kijek :) masz seklwencyjna instalacje gazowa po co Ci blos montować czyli coś gorszego. Jak dobrze ci jeździ to nic nie kombinuj. Co wy wszyscy sie uparliscie na zwiekszanie mocy w jednostkach wolnossących jakimiś tam chipami, to wielkie jedno ..... wiadomo co , przynajmniej jak dla mnie. Jesli coś robić to robic profesionalnie, a w jednostkach wolnossących duzo się nie da zrobić zwłaszcza małymi kosztami, chyba ze całkowita modyfikacja dolotu i układu wydechowego i dostrojenie wtedy, ale to i tak przyrosty sa niewspółmierne do kosztów. Po prostu doprowadzić autko do serii, czyli wyeliminować wszelkie usterki jesli takowe są wyremontować to i owo aby wróciło do serii i jeździć. Chipsy są dobre w dieselkach tam stosunkowo niewielkim kosztem można podnieść moc, że będzie to zauważalne :) Co mi po zdjeciu odcinki, bo tak mniej więcej działają te wynalazki, owszem zaraz posypia sie komentarze tych co zakładali jakieś badziewie do benzynki, a ja mówię, że do jednostek wolnossących żadnymi Chipsami Laysami czy Crunchipsami :lol: nic sie nie zdziała i jest to bodajże niezdrowe dla silnika. Lać dobry olej, dbac o autko wyremontować to co trzeba aby trzymało serię i cieszyć się a jak nie zmienić autko na mocniejsze albo sam silnik, tyle w temacie. Notabene po raz entyyyyy podobny post. Kolego masz dobry wynik z hamowni wiec co kombinujesz :)
-
Dymek a jakieś przeciwwskazania jakies dolegliwosci zwiazane z tym mogą sie pojawic nagle, czy to czasem negatywnie nie wpływa na sprzęgło lub skrzynię??
-
no różnica jest w cenie dosc spora około 200 zł LUk tansze jest, Ja jednakl chyba wkładałbym Sachsa, ale nie przecze ze LUK jest lepszy
-
Panowie a taksie zastanawiam czytajac wasze wypowiedzi odnośnie ruszania samym sprzeglem bez gazu. u mnie jest tak co mnie dziwi i zastanawia czy tak powinno byc. Autko stoi na rownej powierzchni, ruszam samym sprzęgłem puszczając je delikatnie i obroty spadaja i szarpie budą delikatnie dopioero jak ruszy to jedzie normalnie, czy tak powinno byc
-
Hm jak po zgaszeniu silnika odkrecisz korek powoli nie od razu szybko to poziom podniesie sie ale nie na tyle zeby go jakos specjalnie wyrzucało, tylko sie podniesie na zbiorniczku wyrównawczym, tzn tak jest u mnie. Oczywiscie mowa o wykonaniu tej czynnosci po zgaszeniu w pełni zagrzanego silnika tzn rozgrzanego :)
-
jest jeszcze bezpiecznik chyba 10 albo 15, u mnie przy gwałtownym hamowaniu kiedys wyskoczyl poluzowalsie i tez przelaczal na benzynke albo w ogole na gazie nie jeździl, bo sie cos tam poluzowalo mocowanie tego bezpiecznika
-
Jak skrzynia to mniejszy wydatek, jak masz kogoś kto sie zna na tym to pomoze ci wybrac jakąs uzyaną bo remontowac sie nie opłaci i tyle kupujesz skyrznie uzywana ale w dobrym stanie iwkładasz i jeździsz a tak to sprzęgło 600zł, dwumasa ok. 1300zł + robocizna
-
Było pdoobnych tematów troche w M5 masz w sumie wszystko inne jesli chodzi o podzespoły mechaniczne, zawieszenie, tarcze i klocki, wszystko jest droższe i nie każdy też Ci naprawi takie autko, przeczytaj post kolegi allcar, jak opisuje swoje problemy i najlepiej Jego zapytaj
-
jedyne wyjscie kupic oryginały w ASO tarcze sztuka cos ok 400zł i po problemie, jesli to faktycznie wina tarcz. Ps Tak a'propos czy któryś z kolegów polei jakieś dobre tzw wcześniej już wymienione "miękkie" klocki hamulcowe na przód. Czeka mnie wymiana za jakis czas i nie chce kupowac badziewia tylko cos dobrego, wiem, ze textar albo jurid robi niby orginalne, ale nader często sie zdarza ze kupujemy w sklepie markowe niby rzeczy a okazuje sie to drugiego gatunku :mad2: , tak jak kolega wyżej napisał o tarczach zimermann. Czy ktoś ma konkretne namiary jakie klocki i gdzie kupić??
-
podpisuje się pod tym co napisał kolega, tuleje górnych wahaczy, najlepiej lemforder i po problemie
-
do autora postu. Gratuluje zapału i wytrwałości, wiadomo, ze nie jest to łatwe ani tanie ale tak jak wspomniałeś masz czas się bawić z tym. Jestem bardzo ciekawy finału projektu , tzn jak wutko będzie jeździć i się ogólnie sprawować. Aż mi ech w piersi zapiera jak widze takie E-34 :mrgreen: Coraz więcej ludzi nie docenia E-34, ciekawe będzie zobaczyć miny gości w autkach po pareset tysięcy, których wyprzedzasz bez wiekszego problemu klasykiem. Brawo i tak trzymać. Najlepiej jeszcze jakby wygląd zewnętrzny miało jak najbardziej klasyczny tzw "sleeper", prosze sobie np wyobrazić E-34 wyglądem przypominające autko solarisa po takich przeróbkach, poezja.
-
Hm domyślałem się, że wtedy właśnie całe powioetrze ucieka samo z układu jak sie leje powoli, i faktycznie nastepnego dnia i jeszcze natepnego musialem uzupełnic troche i od tamtej pory nic nie ruszam
-
Dokładnie!! Widze że każdy mówi o problemach z odpowietrzeniem układu a u mnie jak kilka tygodfni temu wymienialem cały płyn z chlodnicy, spuscilem z bloku wszystko dokładnie i wlałem powoli to mechanik mowil ze w takim przypadku wystarczy dosc ostro ja przeciagnac po obrotach przez kilka km z włączonym ogrzewaniem na maks i sie sam odpowietrzy....Zdziwiłem sie ale przejechalem sie z nim zeby sprawdzic i faktycznie zero problemow sam sie odpowietzył, jak to mozliwe??
-
Zgadza się, czxasem sie zdarza, że szukamy przyczyn wszędzie gdzie można sugerujac się schematami tj. rosnie temp = uszczelka pod głowicą albo visko lub termostat. Czasem proste rozwiązania są najlepsze. Ja u siebie szukałem przyczyń drgań na wolnych obrotacyh i szarpania, podejrzewałem koło dwumasowe :duh: a co sie okazało, że jak dłuzej pojeździłem na benzynce wszystko jak ręką odjął, pojechałem wyregulować intalację lpg i wymienic cos tam co sie zuzyło i jest ok nie drży. sorki za OT
-
Ja co prawda mam benzynke, ale też czasem mi się coś takiego przydarza, autko kręci ale nie chce palić :mad2: , pod kompem wykazało jakis błąd połozenia przepustnicy czy coś takiego, wybaczcie za mało profesionalny język, ja u siebie odpinam te kabelki dwa na wtyczkach do dovchodza do przepustnicy , kilka sekund i znowu je wpinam i pomaga. Zanzaczam ze przydarzaq sie to nader rzadko ale jednak czesem sie przydarzy