Byłem raz po samochód w Radomiu . Gość zachwalał piękny , cudowny jak zajechałem to nie mogłem się powstrzymać od śmiechu miałem gdzieś 200zł wydane na paliwo i cudów się nie spodziewałem jechałem po kombi w E36 2.0i .Facet chciał 5600 zł ,ale w aucie było wszystko do zrobienia od lakieru , blachy po najmniejsze szczegóły jak klamki i. .t. p. nie było miejsca , które było OK. Facet twierdził ,że bezwypadek ,a nadkola nawet nie były skręcone (plastiki) Zdjęcia z aukcji nawet się nie zgadzały były przerobione !!! Wracając do Częstochowy śmiałem się z bratem!!! Gości było 2 ,jeden mrugał okiem ,a drugi cukrował.... teksty typu 1000zł trochę serca i będzie mi pan dziękował ,że Panu takie ładne auto sprzedałem , że zadbane jak mu powiedziałem ,że jak chce zobaczyć zadbane to może wyjdziemy na ulicę to nie bo nie ma czasu auto nawet nie jeździło sprzęgło było walnięte ! Nie twierdzę ,że tam nie można kupić ,ale ja już tam nie pojadę choćby było za darmo i najpiękniejsze :D