Skocz do zawartości

piecia55

Zarejestrowani
  • Postów

    213
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piecia55

  1. Kolega sprawdzał na innym sterowniku? Skąd ta pewność? niektórych rzeczy nie da się naprawić w elektronice ;]
  2. .... sterownik
  3. z twojego bojlera;pp Nie wiedziałem ze w bojlerze są grzałki :duh: :mrgreen:
  4. Chyba grzałka oporowa :mrgreen:
  5. Witam Myślę że da radę jak masz troszkę wprawy bo lutownicą z dużym grotem ciężko jest lutować miejsca z małym rasterem pinów tj w podgrzewaczu. Ale mocy w zupełności wystarczy bo nie jest to np sterownik świec żarowych gidzie płytka jest na aluminium. Chyba że mówisz o wymianie tranzystorów, które są na płytce miedzi, bo tam nawet mocna lutownica bez hot air'a nie da rady :D
  6. tak ale potrzebna jest informacja ze klimatronik jest włączony. Wiadomo ze można podpiąć pod przycisk na klimatronika ale to już jest rzeźbienie..
  7. Z tego co mi wiadomo to klimatronik nie jest bezpośrednio podpięty pod podgrzewacz.. Raczej podgrzewaczem steruje ecu, który bierze info z klimatronika. Sam podgrzewacz ze sterowaniem nie jest problem zrobić, problem jest ze zintegrowaniem tego z samochodem. Nie znając protokołu komunikacji, gdzie dane mogą być dodatkowo szyfrowane, może być problem.
  8. A w jaki sposób to zrobiłeś? Podmieniles soft z ecu z auta które miało webasto? Czy może całe ecu?
  9. Jak nie wyciągniesz i nie sprawdzisz to sie nie dowiesz, jasnowidzów to tutaj nie ma. :mrgreen: .jedynie możesz podejrzewać ze jak błąd nie wyskakuje przy każdym odpaleniu na zimnym silniku, to może być wadliwe połączenie i coś styka lub nie.. Ja obstawiałbym sterownik bo swiece jak są spalone to cały czas nie działają..
  10. Dokładnie też mi się wydaje że to niemożliwe. Co innego dostrajanie modułu komfortu, świateł i kontrolek. Jedyną opcją jest zmiana algorytmu sterowania modułem zakleszczony w CPU modułu ECU. Skoro się nie znasz to po co piszesz że się da :shock: Żeby zaimplementować program w mikrokontrolerze musiałbyś znać protokół transmisji między ECU a podgrzewaczem, a poznanie jego jest raczej a-wykonalne. Ale w elektronice wszystko jest możliwe, kwestia tylko czasu :D Nie mniej mi pewnie by się to udało w momencie kiedy moje e46 stałoby się zabytkiem :mrgreen:
  11. Jesteś pewien że z poziomu NCS Expert da się wyłączyć. Wątpię żeby inżynierowie dali możliwość wyłączenia błędów, a tym bardziej wstawienia "obcego" podgrzewacza. Po odłączeniu podgrzewacz wywala błąd komunikacji. Raczej wątpię w możliwość usunięcia tego błędu, bo urządzenia inicjalizowane są po zapłonie, ale jak wiesz jak to zrobić to chętnie posłucham, na bank będę zaskoczony :P.
  12. Raczej nie możliwe bo sterowanie jest po CANie
  13. Wiesz zawsze jest to nowe doświadczenie.. Wg mnie grzałki sa takie same wiec nie powinno sie nic zmienić, ale tez pewności nie mam bo sie nim nie przyglądałem.. Co do błędu to popatrz dokładnie bo nieraz moze po pewnym czasie wyskoczyć, a trzeba wziąć pod uwagę ze narazie mrozów dużych nie mamy.. Pozdr
  14. No to jeszcze raz :mad2: Pytanie: Odpowiedz: DS to z eng. Data Sheet czyli dane techniczne, parametry komponentu :mrgreen: Troszkę zaangażowania nie zaszkodzi, szczególnie jak masz bebechy z elektroniką na stole.. Poza tym w jednym z moich poprzednich postów pisałem o co chodzi... pozdrawiam Piotrek
  15. No to może troszkę matematyki: 1) Obciążalność alternatora = 150A - Max_V 2) pobór prądu przez podgrzewacz = 120A, 3) max pobór prądu przez sterownik świec (w sumie to cały układ zasilania swiec żarowych) ~ 60A, 4) max pobór prądu przez pozostałe rzeczy - załóżmy że 40A Można przyjąć że alternator ma pewną granicę prądową powyżej której zaczyna niepoprawnie działać (falują obroty) - załóżmy że jest to np 160A, Włączamy wszystko oprócz podgrzewacza czyli pobór prądu ok 100A (40A + 60A) (oczywiście wszystko jest hipotetycznie liczone ponieważ nigdy nie symulowałem takich sytuacji) cieszymy się bo nic nie faluje. W końcu stwierdzamy że zimno nam w dupsko i włączamy ogrzewanie dowalając do całościowego obciążenia dodatkowe 120A. Obroty zaczynają falować, bo całość obciążenia przewyższa granicę 160A (jest ponad 200A). Przyczyn może być wiele - uszkodzone moduły, zwarcia w układzie etc. Nie mniej nie sugerowałbym się tym, że jeśli włączysz podgrzewacz i zaczyna falować to uszkodzenie jest w układzie podgrzewacza (oczywiście moze być taka sytuacja, ale nie musi). Druga sprawa to Twoje impulsy wysyłane do grzałek. Szczerze mówiąc nie wiem jak impulsy miałyby nagrzewać grzałki, ale chętnie dowiedziałbym się jak wg Ciebie to działa.. Więc jeśli mógłbyś to rozwiń tą myśl... Wg mnie zarówno układ sterowania podgrzewacza jak i świec żarowych opiera się na uproszczonej topologii przekształtnika gdzie na wyjściu są 2 tranzystory mocy na kanał (grzałka); układ ten ma za zadanie regulować prąd zasilający te elementy. Komputer wie mniej więcej jaki maksymalny pobór prądu jest dopuszczalny i reguluje poszczególne komponenty tak żeby nie obciążyć alternatora za bardzo. Jednak jak to z elektroniką bywa, nieraz coś się przepali/uszkodzi/zewrze i system sterowania działa niepoprawnie. Np. Komputer ustala grzanie podgrzewacza na 30%, bo parametry zmierzone na to pozwalają. Uszkodzony jest 1 tranzystor grzałki, który nie kluczuje z zadaną częstotliwością tylko jest otwarty na maxa. wg DS tranzystora max prąd wynosi ok 80A, komputer tego nie widzi bo przecież zadał mu inne wartości (ma kluczować na 30%), a w rzeczywistości płynie maksymalny prąd. Zmierz może prąd na alternatorze i na głównym kablu z aku. Zobacz ile cała instalacja pobiera prądu. pozdrawiam Piotrek
  16. Może Twój kolega miał uszkodzony inny moduł niż podgrzewacz. Kwestia tylko dobrej diagnozy, a nie wymiany komponentów po kolei - może to, może tamto, tu 200pln tam 500pln i portfel się kurczy.. Bo przecież ciężko jest zmierzyć prąd na alternatorze, jeśli jest za duży to na zasilaniach modułów prądo-żernych.. Jakoś od początku próbuje sugerować Ci rozwiązanie, a ty szerokim łukiem omijasz podstawy diagnozy. Jeśli masz dużo $$ to śmiało możesz wymienić alternator, podgrzewacz, świece, sterownik świec, regulator V, a może jeszcze aku jest uszkodzone, czemu nie?!... Może w końcu się trafi :mrgreen: pozdrawiam Piotrek
  17. Gdybyś spojrzał na DS od tranzystorów zasilających grzałki lub poczytał temat dokładniej to byś wiedział że takowe jest. Mierzyłeś prąd na kablu od alternatora? Jeśli jest za duży i przekracza prąd max z alternatora to naturalnie może powodować falowanie bo alternator po prostu nie wydala i spada napięcie. W żadnym wypadku nie jest to wina alternatora, tylko uszkodzonych elementów osprzętu elektronicznego, które pobierają większy prąd niż powinny.. Falowanie dlatego że wszystkie układy zasilające, pobierające znaczne prądy sterowane są impulsowo z pewną częstotliwością (świece, podgrzewacz, ogrzewanie itp.) pozdrawiam Piotrek
  18. Na to że obroty falują wpływać może wiele rzeczy. Moim zdaniem w przypadku niskich temperatur wiele modułów, które pobierają dużo prądu, się uruchamia co powoduje że alternator nie wyrabia (falowanie obrotów). Pewnie też dlatego, że wszystko, jak to z reguły bywa w takich przypadkach jest, wyliczane na styk, bądź z niewielkim zapasem, powoduje, że kiedy urządzenia zaczynają pobierać zbyt dużo prądu (uszkodzone) - zapas ten nie wystarcza.. Wystarczy odłączyć tylko jedną rzecz żeby się przekonać, że odciążony alternator nie powoduje już falowania (np. odpięcie kabla zasilania do podgrzewacza). Najlepiej jest sprawdzić miernikiem cęgowym jaki prąd płynie na lini zasilania samego podgrzewacza żeby stwierdzić czy nie jest za duży. pozdrawiam
  19. Problem jest w tym, że jeśli obciążenie odbiorników w naszych autach przekracza maksymalny prąd alternatora, napięcie może spadać bo alternator próbuje osiągnąć prąd obciążenia, a nie ma z czego. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale ma chyba max 150A. Kiedyś mierzyłem u siebie na zimnym silniku miernikiem cęgowym i było ok 123A czyli OK. Jeśli macie problemy z falowaniem obrotów to warto zmierzyć prąd na zimnym silniku i zobaczyć czy nie przekracza max prądu alternatora. Podgrzewacz jest czymś w rodzaju falownika sterującego prądem grzałek. Jeśli jeden z pary tranzystorów mocy jest uszkodzony, bądź nie działa prawidłowo, może podwoić pobór prądu przez podgrzewacz, a skrajnych przypadkach zrobić zwarcie, co jest przyczyną jarania się płytki :evil: pozdr
  20. Z tym to różnie bywa.. Ostro wypalonych płytek z reguły nie opłaca się wkładać do auta - rzadko kiedy da się je połatać. Niekiedy okazuje się że cyfrówka nie trybi i wtedy wywala błędy na kompie. Natomiast uszkodzona cześć analogowa, która odpowiada za szarpanie prądu z aku, nie wywala błędów czyli uszkodzony podgrzewacz, a błędów niet :D
  21. Szczerze mówiąc nie wiem z czym będzie więcej zabawy,... :)
  22. Witam, Tak na swoim przykładzie dodam ze uszkodzony sterownik powoduje problemy przy rozruchu (dym i smród) i zaraz po nim np. Telepanie samochodem. Przed regeneracja podgrzewacza występowało falowanie obrotów na biegu jałowym przy temp < ok 75st. Pozdr Piotrek
  23. Witam, Postanowiłem podłączyć sie do tematu, ponieważ już od 2 lat zmagam sie z błędem p4501 :mad2: Podmieniłem zawór egr i przetwornik podciśnienia. Wszystkie przewody podcisnieniowe zostały wymienione na nowe.. I dalej wychodzi.. Problem pojawił sie po wywaleniu klapek z kolektora.. Podczas kiedy drugi raz zrzucalismy kolektor zauważyliśmy ze przewód od czujnika temperatury powietrza był przycisniety kolektorem.. Czy przetarty przewód moze mieć wpływ na pojawianie sie tego błędu? Pozdrawiam Piotrek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.