Maciek323

Podobno nie zawsze dotyczy to tylko malych aut, ludzie narzekali na to np. w przednionapędowym A4 2.7 Tdi, że wielki cięzki silnik wisi nad przednią osią i przod jest nadmiernie dociążony.

Ewentualnie moze pomóc wymiana odmy (separatora oleju). Nie wiem czy silnik M50 go posiada (podejzewam ze tak), ale M52 go ma i często taka wymiana pomaga na dymienie na biało.

Mnie w zimie lepiej jezdzi sie starym BMW (co prawda z TCS), niż nowszym przednionapędowym Peugeotem. Oba auta na zimowych Michelinach. Podstawa to nie oszczędzac na oponach zimowych, wtedy nawet tylny napęd nie straszny.

No tak, tylko nie kazdy może sobie pozwolic na sprzedawanie auta przez rok.

Dzieki za link. Przejechałem autem 8 tys km, oleju grama nie bierze. Tak czy inaczej umówie sie szybko na wymiane separatora. Kupić część oryginalną BMW czy jakis zamiennik - ew. jakiej firmy? jaki moze byc przyblizony koszt tej częsci? Czym ewentualnie grozi zaniedbanie wymiany tego elementu?

Czy ktos wie czy w benzynowym silniku M52 tez występuje ten filtr odmy? Co ile należy go zmieniac i czy duzo jest z tym roboty?

Nikt Ci nie odpowie na takie pytanie, bo ilu ludzie tyle jest róznych kosztów. Jeden ma 3 dzieci, drugi mieszka w wynajmowanym mieszkaniu, trzeci płaci 3 tys. miesięcznej raty za mieszkanie, czwarty mieszka u mamusi i mieszkanie i jedzenie ma za darmo, a piąty dostał wielki spadek i moze zarabiac 1000zł a i tak bedzie jezdził nowym M5 . Znam takich co zarabiają 5-6 tys zł, jezdzą Seicento i ledwo wiążą koniec z koncem (żyjac oszczędnie), a znam takich co zarabiaja 3 tys zł i żyja jak królowie. A koszt utrzymania M5 też jest indywidualny wielce. Zależnie przeciez od tego ile kilometrow miesiecznie robisz. Jakie masz znizki na ubezpieczenie (bardzo drogie AC!!!). Przede wszystkim zalezy do tego, jak bardzo wyeksploatowany egzemplarz kupisz. Takimi za 35-45 tys. to moim zdaniem nie zawracaj sobie głowy. Chyba ze od razu chcesz władowac 20 tys w naprawy, a i tak miec niepewne auto.

ale dzisiaj urząd celny nie nalicza juz wartosci od faktury, tylko chyba ze swoich tabelek

18,6 procenta

Czemu nie? Najoszczędniejsza jednostka napędowa w e39, w miescie nie spali nigdy wiecej niz 7,5 litra, na trasie zejdzie do 5-5,5 litrów. Żadne inne e39 nie spali tak mało. Dynamika całkiem dobra, 10,3 sekundy do setki - to dobry wynik. mozesz przemyśleć też e46 z tym samym silnikiem

W takich warunkach, jak nie bedziesz ostro cisnął spalanie wyniesie ok. 12 litrów/100 km. E46 z jednej strony ma nowoczesniejszy silnik niz 328 e36 - ale z drugiej jest spoooro cięższe....

Przy duzych mrozach i krótkich odcinkach to norma. Mój m52 w e46 w takich warunakch pal 16-18 litrów/100 km. U brata m52 w e39, podobnie a nawet troche wiecej.

Teraz e60 mogą jeszcze mocniej taniec, ze wzgledu na wchodzący nowy model. Sporo osob bedzie sie przesiadac na nowy model, wiec na rynek trafi wiecej uzywanych e60.

też uważam ze to niezbyt wygodne auto do jazdy na codzien po miescie, szkoda paliwa i nerwów A co do pokazania ile sie ma pieniedzy - to bez przesaday, ale e39 przed liftem, nawet M5 to przeciez jak chodzi o cene nie jest już jakies niewiadomo co. Nowy podstawowy Yaris z silniczkiem 1.0 kosztuje więcej...

Tyle że Jaguar kombi diesel to jest przestylizowany Ford Mondeo z innym znaczkiem. Czy to postęp w motoryzacji? Ze tanie badziewie sprzedają pod ekskluzywną marką....

Silnik 3.0d w X5 z 2002 roku to silnik duzo starszej generacji niz w E60. W X5 z 2002 roku jest silnik 184 KM, taki jak w pierwszym wypuście e46 i e39. W nich problem klapek podobno nie występował.

W sprawie uszczelki pod głowicą jedz do dobrego warsztatu. Jest takie urządzenie, którym sprawdza sie zawartosc spalin w płynie chłodnicznym. W ten sposób mozna stwierdzic w 100% czy uszczelka jest uszkodzona czy wszystko jest w porządku. Z doswiadczenia wiem, ze te siliniki (M52) lubią delikatnie cieknąć i pocic sie w kilku miejscach. Uszczelki przepalają się w nich też czasami, ale to juz dużo rzadsza sprawa. Skoro auto sie nie grzeje wcale, to na 99 bedzie to jakis drobny wyciek. Fakt ze nieraz bardzo trudno je zlokalizowac. Sprawdz tez termostat, czasem lubi tez pocic sie delikatnie spod termostatu.

a jak silniki benzynowe w e90 ? Nie sypią się? Czy są godnymi następcami M52 i M54?

Wydaje mi sie, że M54 byly produkowane i montowane od wrzesnia 2000 roku. I w e39 też od konca 2000 roku też montowali chyba tylko M54. Wydaje mi sie, ze M52 zakonczyli juz definitywnie montowac w 2000 roku do jakichkolwiek BMW.

Do 323i zdecydowanie syntetyk

Mój brat w e36 miał rozmiar 205/55/16 . To chyba optymalny rozmiar jak na polskie drogi, choc na 17 auto pięknie sie prezentuje... Z opon letnich najbardziej polecam Micheliny lub Continentale.

Mam dobre rozwiazanie dla Ciebie. Np. 318i z 2003-2005 roku. 143 Konie, mocny elastyczny i bardzo oszczędny silnik. 9,3 sek do setki - w porównaniu do Vectry to rakieta, a nie pali dużo wiecej niż Vectra. Ewentualnie 318i lub 320i w budzie E90. Za 60-70 tys kupisz ładne autko i na paliwo nie zbankrutujesz.

Na pokazie XDrive w Tychach miałem okazję przejechać się 520d z manulaną skrzynią biegów i powiem Ci że miałem wrażenie że samochód jest zepsuty albo ... był mułowaty. :duh: No ja bym brał pod uwage auto uzywane z 2006-2007 roku wiec słabsze 163 konne a nie 177 konne w dodatku. Tak sie pytam, bo wszyscy zachwalają 6-cylindrowe diesle BMW a gdy przejechałem sie e39 2.5d (w pełni sprawnym oczywiscie) również byłem mocno rozczarowany. Wiec boje sie ze e60 2.0d też nie bedzie rewelacyjny. Rzeczywiscie najlepiej osobiscie sprawdzic to. Tylko testując auto z komisu nie zawsze mamy pewnosc ze ten egzemplarz akurat ktory testujemy ma zachowana moc w 100%.

Cięzko zeby dobre e60 i to 530d kosztowało 50 tys zł (nawet do oplat), skoro ponad 40 nieraz grubo ponad 40 tys zł kosztują dobre i zadbane e39 530d. Dobre benzynowe e60 w cenie do 50 tys zł i to z podstawowym motorem 2.2 niemal nie da się znalezc, a gdzie dopiero diesla i to najmocniejszego Realnie dobre auto to mysle ze 65 tys zł minimum.

Dokładnie, te plebiscyty są nic nie warte. W 2001 roku samochodem roku w Europie ogłoszono..... Peugeota 307. Jedno z najbardziej zawodnych aut na świecie, auto bardzo usterkowe nawet jak na standardy Peugeota i francuskich producentów. Za co je dostał? Tego nikt nie wie, moze za to ze był pierwszym "napompowanym" autem w klasie compact, jego poprzednim 306 (choc i tak kiepski) był pod kazdym niemal względem lepszy.