Maciek323

Czy przesiadajac sie z e46 323i do 520d będę rozczarowany osiągami? Papierowe dane znam dobrze, może ktos jezdził jednym i drugim i moze cos napisac?

Rozsądnie i ekonomicznie to byłoby kupić nową Toyotę Corollę 1.4 D4d. :D Z drugiej strony gdyby ekomika się nie liczyłą wcale, to większosc ludzi jeździłaby M5 (chocazby e34 czy e39) :D

Na mobile.de e36 2.8 cabrio z 1998 roku ceną srednią prawie dorównują 320i 1999 rok. A sporo jest takich cabrioletów wsytawionych w cenach 320i z lat 2000-2001. Przede wszystkim stan i przebieg, historia auta i jego zadbanie a nie rocznik. Ja osobiscie za śliczną e36 2.8 cabrio gdyby była 100% bezwypadkowa od pierwszego własciciela, z przebiegiem nie wiekszym jak 150 tys km spokojnie bym wyłożył 25 tys zł. Za niejedno 320i e46 z allegro nie warto dać nawet 20 tys zł. Ponad rok temu kupowałem benzynowe e46, to naoglądałem sie tych "allegrowych okazji".

No nie wiem. Jesli bezwypadkowa, zadbana, nie zniszczona to cabrio e36 w dodatku 2.8 potrafi ładnie trzymac cene i po 20-23 tys zł nieraz chodzą. A znowu e46 320i '99 to też już nie są jakies super drogie auta. Wiadomo zalezy jaki stan , przebieg. ostatnio na allegro e46 323i w Polsce zarejestrowanaza 16500zł sprzedawali. Tak na prawdę co do zamiany to zalezy jakie auto najbardziej Ci potrzebne i jakie Ci najbardziej sie podoba. Jak chcesz szybko i z wiatrem we włosach to e36 cabrio bedzie dobre, jak chcesz jezdzic oszczednie to GOLF będzie wiadomo lepszy. Poza tym Golfa łatwiej sprzedać, duzo tanszy w serwisie będzie. Ja osobiscie brałbym e46 coupe, bezsprzecznie najładniejsza z tych wszystkich 3 aut. A silnik daje rade.

No obecnie mam BMW z M52 i jestem zadowolony, tak z auta jak i z silnika. Dlatego wacham się między M54 a N52 i chciałem poznac opinie o tych silnikach.... chociaż diesle też kuszą - wybór trudny :roll:

Razem z kastą pewnie miał na mysli zeby zmienic całe auto. Jeden z forumowiczów ma też ładne e36 328 na sprzedaż, jest w dziale "SPRZEDAM" ALe jak już masz silnik, to wkladaj i trzymamy kciuki

Ja silnik M52 zalewam również Mobilem 1 5W-50. Ale Motul też bedzie dobry, byle nie półsyntetyk.

:duh: Ciekawe... :duh: Jeździłeś dwoma modelami, że tak twierdzisz? :duh: Sam mam benzynówke i jestem zwolennikiem benzyny, ale twierdzenie że 525i bedie palic tyle samo co 525 TDS to jest rozmijanie sie z prawdą. Zależnie od warunków i stylu jazdy benzynówka spali minimum 3-4 litry wiecej. Co do kosztów utrzymania i awaryjnosci? Wszystko zależy od poprzednich włacicieli, jak dbali - i ile auto ma naprawdę przebiegu. Zadbany TDS bedzie smigał pięknie, moj brat jezdził TDSem prawie 7 lat i był bardzo zadowolony, bezusterkowo i tanio.

Znaczy jak to sie objawiają? Co dają? Powodują, że silnik z Vanosem jest dużo silniejszy i elastyczniejszy juz od niskich obrotów. Jezdziłem duzo BMW bez VANOSA teraz mam z VANOSEM i uwazam ze w normalnej jezdzie miejskiej silnik z VANOSEM sprawdza sie duzo lepiej. Po prostu ma lepszy dół. Przy uzytkowaniu na trasie, lub przy wyscigach VANOS juz nie robi wielkiej różnicy. Jak sie jezdzi na dobrym oleju i zmienia go odpowiednio na czas to z VANOSEM nic sie nie dzieje. Ostatnio kolega sprzedawał e36 323 z Vanosem o przebiegu 340 tys km i u niego silnik (i Vanos) chodził tak samo cicho jak u mnie przy 170 tys km.

A co powiesz na 318d? :nienie: 320d nie jest na pewno mułem... No własnie, a co w takim razie powiecie o 318 TDS ? Też BMW diesel 4 cylindry... :D E36 compact z tym silnikiem robili do 2000 roku. Wbrew pozorom te auto jak było dbane i szanowane potrafiło przejechać wiecej kilometrów niż niejedno 320d. Brat sprzedawał z przebiegiem prawie 400 tys km i auto śmigało ladnie.

Oczywiscie, jesli oba auta mają byc w bardzo dobrym stanie to 5-6 tysięc złotych różnicy to minimum. 330d droższe o 3 tysiące od 320d z tego samego rocznika to bedzie raczej kiepskim autem.

Rzeczywiscie to jest najlepsza metoda, mozesz rozważyc e36 czasem trafiają sie w swietnym stanie za niedużą kasę

Bardzo rozsadne podejscie. Poza tym zakup to tylko częśc kosztów - przerejestrowanie i ubezpieczenie też kosztują

Czyli jakby nie patrzeć około 2000zł, tak jak napisałem wczesniej. Sprzęgło w e34 jest rzeczywiscie bardzo wytrzymałe porównując do aut innych marek. Ale 95% tych aut nie ma juz oryginalnego sprzęgła, tylko włożony jakis lepszy badz gorszy zamiennik. Wiec zależy od tego jakiej firmy sprzęgło jest włożone, ile ma przejechane no i najwazniejsze - jaki styl jazdy prezentował poprzedni własciciel

Chyba sprzedają od razu z obudową jako jeden element. Zresztą tak czy inaczej lepiej z obudową, bo po 10-11 latach termostat lubi zacząć się delikatnie pocić.

Witam! Jak wygląda trwałość silników M54 3 litrowych oraz nastepnej generacji silników benzynowych BMW , 2.5 oraz 3 litrowych, tych montowanych w e61 i e60? Czyli nazwanych chyba N52? Jakie macie doswiadczenie w użytkowaniu tych silników, szczegolnie jak chodzi o usterki, trwałosc, powazne awarie? Pominmy tu spalanie i osiągi. Sporo czytałem na forum o obu rodzajach tych silników, ale cięzko o jakies jednoznaczne wnioski. M54 ponoć bardzo piją olej, ale znowu jest sporo osób, którym nie bierze ani grama oleju. Ponoć M54 mają bardzo wrażliwe głowice i lubią sie przegrzewać, często trapią je wycieki (tak jak M52). Ponoć następna generacja benzynówek BMW jest jeszcze bardziej delikatna.... jakie są Wasze doswiadczenia z tymi silnikami?

Witam! Jak wygląda trwałość silników M54 3 litrowych oraz nastepnej generacji silników benzynowych BMW , 2.5 oraz 3 litrowych, tych montowanych w e90 i e60? Jakie macie doswiadczenie w użytkowaniu tych silników, szczegolnie jak chodzi o usterki, trwałosc, powazne awarie? Pominmy tu spalanie i osiągi. Sporo czytałem na forum o obu rodzajach tych silników, ale cięzko o jakies jednoznaczne wnioski. M54 ponoć bardzo piją olej, ale znowu jest sporo osób, którym nie bierze ani grama oleju. Ponoć M54 mają bardzo wrażliwe głowice i lubią sie przegrzewać, często trapią je wycieki (tak jak M52). Ponoć następna generacja benzynówek BMW jest jeszcze bardziej delikatna.... jakie są Wasze doswiadczenia z tymi silnikami?

Jakie są objawy koniecznosci wymiany ODMY? Nigdy tego nie robiłem, poprzedni własciciel z tego co wiem też nie. Czym grozi zaniedbanie tej wymiany?

Spalanie ale przeciez nie tylko. 4 dobre opony do tego auta to koszt 2000zł. Na oponach, zawieszeniu i hamulcach w takim aucie nie powinno się oszczędzac. To nie jest polonez

Widzisz ja kupilem tez '3' e46 też z roku 1999 i jezdze ponad półtorej roku, nie mam zadnych zarzutów w zasadzie do auta, najdroższa rzecz jaką wymieniłem to termostat za 200zł. Tyle ze silnik benzynowy mam. Jesli Vectra 1.6 dawała Ci wrazenia 2 razy lepsze, to na pewno cos z Twoim silnikiem jest nie tak. Fabrycznie 320d 136 koni ma 9,9 sek do setki. Na pewno Vectra miała kolo 12 sek do setki. Duzo osob ma diesle BMW i jest zadowolonych bardzo. Kolega z pracy kupil 320d z 2003 roku, z opłatami wyszło mu ok. 48 tys zł ale jest bardzo zadowolony. Kupił w komisie w Niemczech. Co ja mogę Ci radzić? Jesli lubisz BMW a denerwuje Cie Twoja 320d, to ją sprzedaj. I kup benzyniaka, nawet starszy model np. 320i czy 323i e36. Za 15 tys zl kupisz piękny zadbany egzemplarz. Zadna Octavia ani Vectra na swiatłach Ci nie podskoczy, jesli to dla Ciebie wazne. Jesli ekonomia jest ważna to kup 318i też daje przyjemnosc z jazdy, mozesz zakupic model e36 albo i e46. Te silniki raczej sie nie psują tak jak 320d.

Zaznacze tylko ze akcyza na auta powyzej 2 litrów przywiezione z zagranicy wynosi 18,6 a nie 13%. 13 % wynosiła do stycznia 2009 roku. Obecnie urzędy celne naliczaja ja od wartosci auta wg ich tabelki, a nie od umowy czy faktury z Niemiec, takze zaniżona faktura nic tu nie pomoze. Ja gaz bym wolał sam zakładac u sprawdzonego i polecanego gazownika, niz kupowac juz z gazem. Bo 99% dostepnych na rynku zagazowanych e34 ma bardzo kiepskie instalacje mieszlanikowe.

Jako ze styczeń to czas promocji i wyprzedaży natrafiłem na promocję pod tytułem: "Kup jednego dziwoląga, drugiego dostaniesz gratis" http://moto.allegro.pl/item876599426_dwie_e_30_wejdz_i_zobacz.html Chyba któres z tych aut przewijało się wczesniej, ale nie to jest najwazniejsze. Najwazniejszy jest fragment opisu: "Fanom BMW podziękuje za zaśmiecanie skrzynki z komentarzami na temat tuningu aut" :D :D :D

Czasami ktoś tam sprzedaje auto, wchodzi na otomoto, patrzy i widzi, ze podobna do kogoś "laleczka" jest po tyle i tyle... Gość ma zadbaną, więc wstawia taką samą cene, albo nieco niższą, bo na kasie mu nie zależy, a chciałby sprzedac, bo może w garażu ma już cos innego. proste? Tak więc to że jest auto polskie nie wyklucza że może być ok! No pewnie, 100% prawde piszesz. Poza tym jest jeszcze inna sprawa, na którą nikt nie zwraca uwagi, a zupełnie nie wiem czemu... przez cały lata 2007-2008 (no powiedzmy do pazdziernika 2008 jak pamietam) euro oscylowało wokół 3,30-3,40, przez kilka miesiecy 2008 roku euro było po 3,20zł. (czerwiec, lipiec, sierpien). Jesli ktos wtedy sprowadzil sobie auto, pojeździł, to dziś może dobre auto sprzedać w niezłej cenie nawet na tym nie tracąc, albo tracąc relatywnie niewiele. Dlatego może na prawdę zadbane auto 2 lata temu z Niemiec sprowadzone wystawic w dobrej (w porównaniu do mobile.de) cenie. dzisiaj 15 tys euro to 60 tys zł w maju 2009 roku 15 tys euro to było 67500zł w lipcu 2008 roku 15 tys euro to było 48000 tys zł

Nie wiem czy pytanie o e34 powinno znalezc sie w dziale e36 - chyba nie? Ale postaram sie pokrótce odpowiedziec na pytanie: 95% e34 oferowanych w Polsce jest wysoce awaryjne, a to ze wzgledu na przebiegi srednie tych aut 400-500 tys km, oraz bardzo kiepskie serwisowanie, jakiemu było poddawane jakies 95% tych aut. Jesli kupujesz ponad 190 konne tylnonapedowe BMW jako pierwsze auto, to zadbaj chociaż aby zawieszenie hamulce i opony w tym aucie były idealne, bo takim samochodem naprawdę łatwo sie zabić. Mam nadzieje ze srednie spalanie w jezdzie miejskiej na poziomie 14 litrów/ 100km Cię nie przeraża. Na sekwencji powinen chodzic dobrze, jej koszt to minimum 3 tys zł (piszę o dobrej instalacji). Dobrą zadbaną e34, szczególnie 525 cięzko jest znalezc. Myslę ze 10 tys zł to jest granica, za auto bez powaznych wypadkow i z przebiegiem prawdziwym) niższym niz 300 tys km. Oglądałem ze znajomym kilka e34 (głównie 520, ale 525 tez bylo) w cenach 6-8 tys zł i jak dla mnie były to totalne szroty, nie warte nawet 2 tys zł.

U mnie w silniku 2.5 ale M52 przez 10 tys km stan oleju nie zszedł ani o milimetr. Ale fakt taki, że nie upalam i jezdze spokojnie, 5 tys obrotów auto rzadko kiedy widzi....