
webber
Zarejestrowani-
Postów
510 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez webber
-
Warto. Kupuj. Nie psuje się częściej niż inne auta. Albo się wstrzymaj i dozbieraj na 530d. Też warto.
-
1. Nie "ograniasz". 2. Przez ile swoich miernej jakości wypowiedzi będziesz jeszcze próbował udowodnić mi, że napisałem coś, czego w rzeczywistości nie napisałem?:) 3. Zobacz, ten laik jednak miał rację. Ale co sobie pobiłeś pianę, to Twoje :) hehe Jeszcze raz Ci przypomnę, że to nie jest eksperckie forum gazowe, a temat ogólnie dotyczy sensu montowania instalacji gazowej w E60. Jeśli poszukujesz porady eksperta, zmień forum, a najlepiej wybierz się do zakładu montującego takie instalacje i tam szukaj "eksperckich" porad (zapewne w stylu "Panie, da się założyć do mojego E60 instalację? A ile to będzie palić?"). Dodaj do tego jeszcze większe prawdopodobieństwo zapłonu przy ewentualnych wypadkach drogowych.
-
Vat do zwrotu = homolgacja ciężarowa?
webber odpowiedział(a) na zent temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
I jeszcze jedno. Być może BMW płaci akcyzę od aut, które sprzedaje w Polsce jako ciężarowe dlatego, że importer te kratki wsadza już w kraju i auto jest homologowane na miejscu, a nie w fabryce. Stąd obowiązek opłaty podatku akcyzowego. -
Vat do zwrotu = homolgacja ciężarowa?
webber odpowiedział(a) na zent temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
A to jest kolejny ciekawy babol ustawowy. Deklarację VAT-23 musisz złożyć w ciągu 14 dni od daty wystawienia f-ry za samochód, ale akcyzę płacisz dopiero po przyprowadzeniu auta do Polski (w ciągu 5 dni od przekroczenia granicy). Ktoś, kto nie sprowadzi auta w ciągu 14 dni ma już problem, bo jeszcze nie może złożyć papierów do UC, a już musi zgłosić się z wnioskiem do US. Pół biedy, jak jesteś zwolniony z VATu. Jeśli natomiast kupiłeś auto w cenie netto i musisz odprowadzić VAT w kraju, do którego wlicza się również wartość akcyzy, to już masz niezłego Zonka :) A nawiązując do toczącej się dyskusji, to może mi ktoś wyjaśnić, co to znaczy, że UC ma jakieś dyrektywy, do których dostęp mają tylko celnicy i nie ma odpowiedniej wykładni tych przepisów dla podatnika? To skąd niby ten biedny podatnik ma wiedzieć, jak ma się zachować, skoro te dyrektywy są dostępne tylko dla celników? Trochę to się kupy nie trzyma. I jeszcze jedno. Skoro auto do Polski wjeżdża jako ciężarowe i ma w dowodzie LKW, potem w stacji diagnostycznej jest ten fakt potwierdzony i wszystko jest wykonane prawidłowo, zgodnie z obowiązującymi przepisami, to ja się pytam, jakim cudem UC może to kwestionować? -
Zakup E60 - konretny egzemplarz - poradzicie?
webber odpowiedział(a) na grzesiekwisnia temat w E60, E61
Grzesiek, za 70k można już kupić coś fajnego, ale trzeba się ostro nachodzić i jest większe ryzyko, że można trafić na "zonka". Phaeton też mi się kiedyś podobał, bo to auto na pewno ma swój urok. O gustach ciężko dyskutować, więc skupiamy się na kwestiach czysto technicznych i funkcjonalnych. Jeśli chodzi o właściwości jezdne i jednostki napędowe, to BMW jest moim zdaniem najlepszym wyborem. A na każdym forum naczytasz się wiele złego na temat aut, bo tutaj najczęściej piszą ludzie, którzy mają ze swoimi samochodami jakieś problemy :) Także uszy do góry i nie zbaczaj z dobrze obranej ścieżki :D -
Zakup E60 - konretny egzemplarz - poradzicie?
webber odpowiedział(a) na grzesiekwisnia temat w E60, E61
Auto nietypowe, silnik już bardziej :) Ale ogólnie Phaeton to porażka, co najlepiej pokazuje ilość sprzedanych egzemplarzy. Mój znajomy miał Tuarega z tym silnikiem i pozbył się go po półtora roku. Opony (i to komplet 4 sztuk) musiał zmieniać co 8.oookm :) Niestety inżynierowie VAG'a nie przewidzieli, że przy takim momencie obrotowym trzeba trochę lepiej popracować nad pracą zawieszenia i wyposażeniem auta w odpowiedni zestaw kół. Ale ogólnie jazda tym autem, bo miałem przyjemność nim trochę pojeździć za kółkiem, dawała sporo frajdy. Tyle, że jedynie na prostych :) Bo w zakrętach ten klocek ze względu na swoją masę i jej rozkład słabo się prowadził. -
A Ty może spróbuj przeczytać, o co chodziło autorowi wątku, zorientujesz się, że z Dieslem mu nie po drodze :) Co do ortografii, popieram w całej rozciągłości :cool2:
-
A ten Twój post to rozumiem jest jak najbardziej na temat? :duh: Ja się wcale nie dziwię, że nie znalazłeś nic ciekawego w moich wypowiedziach, ba, w całym temacie, ale wynika to jedynie z faktu, że najprawdopodobniej masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Na dodatek ilość wypowiedzi w tym wątku Cię przerasta, bo zaczyna Ci się mieszać, co kto napisał, stąd te personalne wycieczki w moją stronę. Ja nigdzie nie napisałem, że gaz to obciach. Napisałem natomiast, że instalacja gazowa z silnikach R6, V8 równa się duże prawdopodobieństwo, że będą z tego problemy. A Ci co piszą, że gaz to obciach też mają prawo do takiej wypowiedzi kolego, bo to jest forum, a temat brzmi "Instalacja gazowa w E60", więc jak najbardziej słuszny do umieszczania tego typu wpisów. To, że Tobie się to nie podoba, nikogo zbytnio nie interesuje, dopóki jedyne, co masz do powiedzenia, to "jak się sprawuje instalacja?" i kilka przytyków moim kierunku, które tak naprawdę nie powinny się tutaj znaleźć, bo są OT. Z mojej strony EOT :)
-
Ale o co "kaman" w ogóle? Weź się chłopie ogarnij, bo nie wiem, o co pijesz w tej chwili :) I poświęć trochę więcej czasu na sprawdzenie pisowni, bo się tego nie da czytać. A wracając do tematu, to dzisiaj będąc w serwisie ASO BMW zapytałem przy okazji, czy bywają u nich zagazowane E60. Powiedział, że bardzo rzadko (wcale się nie zdziwiłem), po chwili uśmiechnął się i przyznał, że jedna 550i (US-Spec) przyjeżdża. Na pytanie, jak to się sprawuje, odpowiedź była krótka: "Jeździ, ale problemy są". Nie kontynuowaliśmy tej rozmowy, ponieważ była kolejka klientów, a poza tym ten temat bezpośrednio mnie nie interesuje.
-
Proponuję przeczytać to co napisałeś powyżej i zastanowić się nad sensem tej wypowiedzi. Zwłaszcza pierwszego zdania. Twój tekst w stylu "Twoje auto, więc rób sobie co uważasz za słuszne" niewiele wnosi do powyższego tematu, bo tak możesz skomentować 90% wątków na tym forum. Zatem jeśli mowa o zaśmiecanie, polecam zacząć od własnego podwórka :)
-
No no, z tym Oplem to nie przesadzaj. Ja właśnie rozstaje się z Opelkiem z silnikiem V6 CDTI i jeśli chodzi o kulturę pracy i wyciszenie tego silnika, to życzyłbym każdemu klekotowi takiego. A jeśli chodzi o Audi, to miałem też okazję jeździć kiedyś A4 z 2005 roku z silnikiem 2.5TDI i miała taki gang, jak rasowa V6, jak się wkręcał na obroty. Szczerze byłem zdziwiony, że klekot może tak fajnie brzmieć.
-
Małe uściślenie. Tak, chyba, że auto będzie miało pierwszą rejestrację np w połowie stycznia. UM mają teraz taką dyrektywę, że auta, które są rejestrowane na początku roku mają być sprawdzane u importerów, czy rzeczywiście jest to rocznik z rejestracji auta, czy jednak z poprzedniego roku. Wychodzą z założenia, że auto nie mogło być wyprodukowane i zarejestrowane w ciągu 2-3 tygodni, dlatego takie procedury. Skąd wiem? Bo sam przez to przeszedłem. Miałem auto kupione z rejestracją 26 styczeń 2009, więc postanowili wysłać zapytanie do importera o rocznik samochodu i okazało się, że produkcja 26.12.2008 i niestety w dowodzie mam rok produkcji 2008.
-
Skoro tak, to po co się pytać na forum o zdanie? Jechać do "gazowników", zakładać instalację i nie zawracać innym gitary. Ja swoje negatywne zdanie, poparte konkretnymi przykładami z własnego doświadczenia zawarłem w innym wątku "gazowym", więc nie będę się powtarzał :)
-
Z dwojga złego skoro już musisz gazować, to chyba lepiej R6 niż V8. Większe prawdopodobieństwo, że silnik to przeżyje. :mrgreen: A tu masz link na poparcie mojej tezy: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=76&t=119746
-
Ale 520d nie występuje w wersji US-Spec :)
-
Dobre zagazowanie silników V6, R6, V8 to wbrew pozorom duża sztuka. Ja miałem w przeszłości 3 auta na gazie, jedną R4 i dwie V6-stki. R4 jeździła 100kkm bez najmniejszych problemów, ale to był silnik 1.8 bez elektroniki. Z V6-stkami był niestety problem, mimo, że w drugiej nauczony doświadczeniem założyłem jedną z najlepszych na ówczesną chwilę instalacji sekwencyjnych, jaka była na rynku. I miałem dokładnie takie objawy, jak Ty. Na rozgrzanym chodziła O.k., ale w zimie, zanim się rozgrzała, telepało nią na wszystkie strony (na PB, bo jak przełączałem na gaz, sytuacja się normowała). Jeździłem kilkanaście razy na regulację i niestety niewiele to dawało. W pewnym momencie miałem już dosyć, przestałem jeździć na gazie, wcześniej resetując komputer benzynowy. Po resecie na benzynie samochód sprawował się bez zarzutów. I tak się zakończyła moja przygoda z gazem, po której powiedziałem sobie, że nigdy więcej LPG w autach z dużymi silnikami. Małe, jak najbardziej. Duże, niestety moim zdaniem wolą PB :)
-
A wy znowu o spalaniu... :duh:
-
Ja też mam ten komplet u siebie i nie odczuwam większego dyskomfortu niż np na oponach 235/40R18, które mam założone na innym aucie. Ale to może z racji tego, że ja ogólnie wolę gokarty od s-klasy :)
-
Irko, problem polega na tym, że w tych instalacjach Prof (nie mylić z profesjonalną navi) nie działa to połączenie BT z żadnym telefonem. U mnie BT z Nokią N95 działa, ale ja nie mam profesjonalnego zestawu telefonicznego w aucie, tylko podobno zwykłe. Nie wiem, czym to się różni, bo też mam w podłoketniku stację bazową do telefonu, ale nie oryginalnego BMW, tylko Nokia 6310i.
-
A może warto za parę złoty dokupić sobie drugą kartę SIM?:) U operatora powinna być możliwość określenia, że jeśli karta w samochodzie jest aktywna, to ma priorytet nad tą w telefonie.
-
10k? To byłby szczyt moich marzeń :) Opel (Diesel!) kosztował mnie rocznie licząc utratę wartości pojazdu, koszty paliwa (30kkm rocznie), ubezpieczenia, opony, przeglądy około 30.000zł i to przy prawie zerowych kosztach napraw (wymieniałem raz odmę za ok 400zł i raz przekaźnik świec żarowych za kolejne chyba 700zł plus reszta to jakaś drobnica typu żaróweczki itp...).
-
Irko, ale opony i ubezpieczenie tyczą się wszystkich aut, a nie tylko BMW. No już nie zakładajmy, że ktoś kupuje samochód i nie ma kasy na ubezpieczenie i niech Ci będzie ewentualne opony, chociaż to też kwestia sporna, bo ja znowu pewnie kogoś wkurzę, ale kupiłem samochód z oponami, które mają jeszcze spokojnie ten sezon letni przed sobą:) A nawet jeśli nie, to do Opla w tamtym roku kupiłem komplet opon 225/40/R18 i zapłaciłem 3,2k, więc niewiele mniej. Ja nie neguję tezy, że ogólne koszty użytkowania BMW są wyższe, a w autach z mocnymi silnikami dużo wyższe, niż w Oplu, VW, czy Skodzie :) Nie popadajmy jednak w skrajności :)
-
Kolego, z Twoich wypowiedzi wnioskuję tylko, że auto zaraz po zakupie wymaga doinwestowania o ładnych kilkanaście tyś. Ja na razie odpukać nie muszę i nie rozumiem, czemu to Cię gryzie?:) Ja mam swoje BMW krótko, ale w mojej rodzinie i wśród moich znajomych jeździ sporo BMW i wiem, o czym piszę, nie opieram swojej opinii jedynie na tym, co napisali inni w Internecie. Moim zdaniem bez sensu jest wmawiać komuś, że zaraz po zakupie to pojedzie do serwisu i wyda 15k na najpotrzebniejsze "drobne korekty" i powinien się przygotować na więcej. Nawet jeśli tak jest, to nie obrzydzajcie innym zakupu auta wymieniając wszystkie możliwe usterki, jakie na tym forum zebrało kilkudziesięciu użytkowników razem. Komplet tarcz do 550i na przód kosztuje wg realoem ok. 360$, więc zakładam, że w ASO nie będzie to więcej niż 1500zł. Do tego komplet klocków kolejne 1200zł? Razem 2.700. Minus Twoje 25% to daje sumę ok 2.000zł brutto. Na firmę raptem 1600zł netto. Plus koszty wymiany. Rozumiem, że Ty wymieniasz komplet tarcz i klocków przód i tył za każdym razem jednocześnie bez względu na przebieg i stopień zużycia?:)
-
To musiałeś strasznie zajeżdżony egzemplarz kupić :) U mnie po zakupie tarcze do wymiany będą dopiero, jak się skończą obecne klocki, a te zostały świeżo wymienione przed zakupem przez poprzedniego właściciela. Sprzęgło, dwumas? Jakie objawy? Przy jakim przebiegu? Amortyzatory? Auto zbite, nic nie buja, nic nie stuka, nic nie trzeszczy, nic nie ściąga. Mój kumpel ma 535d i prawie 200.000kkm nalatane, oprócz jakiś łączników stabilizatora i tulejek nic więcej nie musiał narazie wymieniać, to samo znajomy z X5. Żadnych amorów, czy wahaczy nie wymieniał, też ma pod 200kkm i ostatnio podczas wizyty zlecili wymianę łącznika. A co do zniżek, to w moim ASO podobno max zniżki to 5%, bo ASO ma bardzo niską marżę :D ha ha ha Następnym razem zaśmieję im się w twarz :)
-
Ale piszemy o średnim spalaniu, a nie chwilowym na trasie bądź w mieście po przejechaniu 20km. Pisząc średnie spalanie mam na myśli wynik po przejechaniu 3-5kkm. Bo ja też mogę napisać, że mi średnio (odcinek ok. 150km) 5.0i spaliło 9l/100km, tyle, że nie dodam, że to była trasa i że przy prędkościach nie przekraczających 100km/h bez wyprzedzania :) Poza tym ja cały czas twierdzę, że spalanie, to mały pikuś z ogólnym kosztem zakupu i eksploatacji 5er, więc trochę mnie bawią te co i raz pojawiające się pytania "A ile to pali?" Tym bardziej, że w tej kwestii tak naprawdę wiele zależy od stylu jazdy kierowcy oraz warunków w jakich użytkowane jest auto. Różnica może wynieść nawet 5-8L na tym samym silniku.