Zwróciłem uwagę, ale "polski pułap cenowy" może również oznaczać, że auto owszem, ma oryginalny przebieg, ale było np po przejściach :) Poza tym szukam definicji "polskiego pułapu cenowego" i nigdzie nie mogę znaleźć :wink: Ale powiedzmy, że rozumiem, o co chodziło przedmówcy. Swoją drogą panowie powyżej są żywym przykładem głównej myśli ekonomicznej, że zakupów dokonuje się pod wpływem emocji. I te emocje czasami są tak silne, że przesłaniają zdrowy rozsądek. Bo jeśli byłoby inaczej, to na samą wiadomość o świecących się kontrolkach Airbag kupującemu powinna się czerwona kontrolka w głowie zapalić :) Mimo wszystko życzę bezawaryjnej jazdy :)