ukasz6

HAHA AO żartowniś :wink: .Cóż,wiedziałem na co się decyduje,jednak choćbym nie wiem jak się przygotował psychicznie to wir w baku budzi cały czas moje zdziwienie i lęki wewnętrzne:P.Co do oleju to dobrze napisałeś,bo najdelikatniej rzecz ujmując bierze go sporo...Na lampki faktycznie lepiej nie patrzeć,tylko mierzyć samemu,ale to wiedziałem już zanim stałem się posiadaczem.Ile by to auto nie miało wad (a ma ich sporo:p),to od dziecka za nim spoglądałem i spełniłem swoje motoryzacyjne marzenie.Wersja europejska,zadbany,z 1 ręki.Co do dźwięku to jest w top 3 powodów dla których kupiłem STI.Jestem fanem tej muzyki,mało co tak poprawia mi humor.Do BMW nie ma co tego porównywać-toporne,lekka tandeta w środku,jednak bokser,AWD i właściwości jezdne są naprawde tip top.Na szczęście jestem nadal pełnoprawnym użytkownikiem forum bo jest jeszcze poczciwa 118d ,którą będe pokonywał dalsze trasy.Przynajmniej pali mi jakieś 15l mniej na 100KM od subaru:P

Dobrze powiedziane kokos.Fabryczna Mka jest dopracowana w najmniejszym calu,dba o to cała masa speców.Koledzy z forum z tego co czytałem próbowali poprawiać swoje zawiechy,ale suma sumarum fabryki to nie przebiło.Przerobić tak 135i nie jest niemożliwe,ale baardzo trudne i kosztowne,więc nie ma to sensu.A tak poza tym to jestem pierońsko ciekawy jak jeździ to M1.

Piękna sztuka,super zdjęcia!:)

Nie no,jak ja zobaczyłem dzisiaj oficjalne zdjęcia nowej jedynki to śmiać mi się zachciało.Jak dla mnie wygląda jak kupa z przodu i jak dwie kupy z tyłu.Szkoda,bo obecna jedynka to piękne autko.Fakt,ciężko coś takiego poprawić,ale żeby fundować taki design nowej odsłonie to dla mnie porażka na całej linii.Już bardziej podoba mi się nowa A3,mimo,że to kopia innych Audi (chodzi mi tu o wygląd).

Właśnie miałem Ci to pisać.U mnie w poprzedniej E90 zaczeło się przy 110000km i jak sprzedawałem to auto miało ok 180000km i sprzęgło tak samo dobrze działało mimo hałasu.

Wiecie Panowie z drugiej strony sprawa ma się tak,że są wyjątki i rodzynki jak np moja E90,jak i pewnie wasze;),przy której sprzedaży mało co zawału nie dostałem 2 razy i prawie do rękoczynów doszło.Mentalność polskiego kupca samochodu to oczywiście zachowanie najwyższej ostrożności i czujności.Wmawiają mi na siłe,że mimo iż auto jest igła i bezwypadek to ono na bank jest po dzwonie,nie ma innej opcji.Bo tak i już.Oczywiście astronomiczne zbijanie ceny niewiadomo z czego i dlaczego.Marnowanie mojego czasu i same problemy.Pierwszy raz się z czymś takim spotykam.Wniosek taki,że chyba lepiej sprzedać klepane auto,niż igłe,bo łatwiej i szybciej to pójdzie.Suma sumarum mój kuzyn się zdecydował;)

Nieciekawa historia.A jak avensis się spisał?Ja tydzień temu miałem okazje się przekonać jak mocny jest mój VW multivan.Dostałem na światłach w Krakowie od laski w astrze,aż mi auto podjechało konkretnie do przodu.Tył wgnieciony dosyć mocno,do tego pękła szyba z tyłu.Astra jakoś nie wyglądała źle,miałem wrażenie,że nawet lepiej od mojej T5.A przejechała dzielnie w mojej rodzinie od nowości 280.000km bezkolizyjnie.Poza turbiną i skrzynią DSG nie padło nic.No i teraz się doczekałem:).W sumie miałem troche śmiechu,bo babka nie mogła przestać ryczeć przez 30min i bała się do męża zadzwonić...

Dla Ciebie jak z konia na krowę,a dla kogoś innego spełnienie swojego marzenia motoryzacyjnego.A porsche i kryzys wieku średniego???Jechałes kiedys sportowym porsche?Ty wiesz o czym piszesz?Rozumiem być monormarkowym fanem,ale każdy kto pojeździł troche różnymi porszakami wie,że to są genialne auta i czapki z głów dla ludzi ze Stutgarttu.

Ja nie jestem zwolennikiem EVO,wole bokserski STI,ale mimo wszystko będziesz miał zabawe nieziemską z taką mocą i 4x4.Nie przejmuj się tymi co mówią,że kupa...Rozumiem Cie w pełni,że kupiłeś takiego potwora.Sam właśnie sprzedaje 330d na rzecz mocnej benzynki i też nie będzie to bawarka:).Raz w życiu można,czemu nie?M5,AMG fajne owszem,ale EVO i STI mają swój niepowtarzalny klimat.Jedyne nad czym się zastanawiam w Twoim przypadku,to czy nie zbankrutujesz przy dystrybutorze,bo już samo EVO pali duużo,a po takich modach to jak czołg chyba.

Owszem to były najbardziej emocjonujące rajdy jakie kiedykolwiek mogliśmy oglądać.Te auta to były demony.I wtedy czas quattro nadszedł i Walter Rohl,który do dzisiaj mimo wieku zadziwia umiejętnościami.Później zaczeli naśladować ich inni.Obok niego Ari Vatanen (RWD FORD) to mój ulubieniec.Niestety te auta były za szybkie i zbyt niebezpieczne.To już nie był sport ekstremalny,a kaskaderstwo.Te auta nie jeździły na wprost,tylko bujały się przy kosmicznych prędkościach poślizgami z boku na bok.Szacun.AO dobrze napisał-do dzisiaj tak naprawde inni naśladują quattro audi i próbują sie do tego zbliżyć...Ale audi bez quattro to porażka...

Ja mam do sprzedania E90,drożej niż szukasz,ale jakby co to na rriv zapraszam:)

Odświeżam temacik,Panowie zastanawiam się nad wirusem,bo sprzedaje swoją 330d i zanim znajdę coś sensownego będe jeździł jedynką,a od pewnego czasu ten pomysł z chipem chodzi mi po głowie.Mam przejechane 63000km,auto z 2008 roku,118d 143KM.Chciałbym wydusić z niego jakieś 180KM,troche mi brakuje przyspieszenia...Jakie warsztaty na śląsku polecacie?Znam dobrze COMPSPORT w BB.Robił ktoś tam jedynkę?

Auto fajne,ale felgi psują ten obrazek :oops:

Nie wiedziałem, że zające to tacy killerzy :) Jakbyś kolego nie zauważył, to pomiar był robiony na niemieckiej autostradzie, a autostrada to taki rodzaj drogi, po którym zające nie mają zwyczaju biegać. uaaa, niemiecka autostrada to mozna gnac 350 w nocy i nie ma zajacow... dziur, glupich ptakow ktore leca w swiatla- jechalem nia kilkadziesiat razy i nie takie samochody widzialem owiniete wokol drzew. 350 w nocy na dwoch paskach? niezly jest. Tylko zamiast testowac na "niemieckiej autostradzie" gdzie przy okazji moze zabic mnie z rodzina lepiej niech sobie w leb w domu strzeli- zaoszczedzi zycie innych!!! Jest mnostwo torow gdzie mozna sobie poprobowac osiagi autka, tylko problem w tym, ze ow kierowca prawdopodobnie "wypozyczyl" sobie autko od wlasciciela... Doskonale powiedziane.Nie rozumiem,jak taki baran może jeszcze na yt wrzucać taki film i się chwalić.Dla mnie to idiota zwykły.Wszystko fajnie,pięknie,szybka fura,ale niech sobie śmignie właśnie na tor i to sprawdzi.Pełno jest kozaków,fanatyków prędkości,którzy przecież tak świetnie jeżdżą,że nic nie jest w stanie się im stać.Sam lubie pośmigać,ale na drodze publicznej zachowuje umiar i trzeźwy umysł.I jeżdże tak odkąd opatrzność uratowała mnie przed najgorszym.Yamaha R6,poślizg,czołówka z fordem mondeo...Dużo mi to dało do myślenia,uważałem się za super kierowce,a moja yamaszka przecież była niezniszczalna... Sam czasami wypadam ze znajomymi na nordschleife lub oschersleben,albo śmigam zimą w nocy po Beskidach,ale wiem,że w razie czego krzywde zrobie sobie a nie niewinnym ludziom... A co do 359km/h to zacna prędkość:)

Miałem okazje jeździć ostatnio po Oschersleben Z4is i zrobił na mnie ten wynalazek duże wrażenie,niemal takie samo jak E92 M3,a przy tym jak dla mnie jest to najładniejsza betka jaką teraz produkują.Osiągi owszem zacne,ale i odpowiednie do tego auta,prowadzenie rewelka.Lekkość z jaką auto można ustawiać w zakrętach i jak naturalnie reaguje na wszystkie polecenia jest zdumiewająca.Naprawde tutaj zaskoczenie było bardzo duże.Dodam,że nigdy wcześniej nie jeździłem roadsterem BMW.Kolega,który jest kierowcą fabrycznym porsche był pod dużym wrażeniem tego auta,a przesiedliśmy się do tej bety bezpośrednio z 2 dużo szybszych samochodów.

Ja mam 330d i 118d a wczesniej w domu stalo 320d i tez moge cos powiedziec w tym temacie.W jedynce bardzo podoba mi się prowadzenie,autko jest komfortowe,lepiej tłumi nierówności niż moja 330d (jedynke mam na standardowych alu 16'a 330d na 17'),ładnie trzyma się w zakrętach,jest dobrze wyważone.U mnie jest 64000km i nic nie stuka,nie puka.Ogólnie lubie nią jeździć,bo sprawia wrażenie autka bardzo dobrze skrojonego i takiego harmonijnego,zwinnego.To mi się spodobało już na jeździe próbnej i stąd wiedziałem,że nie A3 tylko na pewno 118d.330d wiadomo,że mocniejsze,lepiej wyposażone,półka wyżej.Co do 2.0d 143KM,bo taki właśnie mam w jedynce,to uważam,że jest idealny do tego auta.Lepiej ciągnie niż w cięższej trójce,bardzo kulturalny i mało pali.Czego chciec więcej?:P.Ogólnie to czytając Twoje spostrzeżenia,nie chce mi się aż wierzyć,bo moje są całkowicie odmienne. Jak jesteś z BB to pewnie znasz salmopol...W zimie zamiatam tam jedynką cały czas i szczerze to sprawia mi to większą frajde niż 330d właśnie dzięki takiej zwinności i smukłości.Troche mi też szkoda trójki jakby miała w zaspie zaparkowac;P.

No jak dla mnie bomba,10/10.Ta E92 mogłaby zostać miss forum;)

Skarżysz się czy co? Chcesz o tym pogadać? Nie od dziś wiadomo, że pompowtryski są dużo głośniejsze i praca takiego silnika jest inna niż CR. Napisz o tym na forum Audi i oczekuj reakcji z ich strony. PS. na pewno Twoja mama będzie w zimie jechała tam gdzie Ty będziesz się kopał. :mrgreen: Pozdrowienia dla Mamy ;) Jest wątek,pisze na temat skoro ktoś chce żeby przybliżyć mu te dwa auta.I w nowym A4 nie ma powpowtrysków.Mimo wszystko i tak dla mnie silnik jest mniej kulturalny niż w BMW.

Moja mama ma od 2 miesięcy A4,praktycznie nówka,przywieźliśmy ją z Niemiec lekko ukąszoną w bok. 2.0TDI 170KM quattro.Trakcyjnie fajnie,ale nie tak fajnie jak moja E90.Na pewno w zimie quattro jest górą.Zdziwiło mnie wyciszenie silnika.Kiepskie,diesel BMW o wiele lepszy i bardziej kulturalny.Nawet 2.0d w mojej jedynce jest zdecydowanie bardziej kulturalne.Pod względem wykończenia to audik jest lepszy,ale jestem pewien,że nowa trójka będzie na takim samym poziomie jak nie lepszym (podobnie jak nowa 5 wzgl. A6).DSG bardzo ładnie pracuje.Wygląd Audi jak dla mnie lipa,te diodki śmieszne z przodu,tył jeszcze brzydszy niż w mojej E90,a myślałem,że gorzej się nie da:p.Ogólnie przyjemne auto,ale tylko mnie utwierdza w przekonaniu,że BMW można się o wiele bardziej cieszyć z jazdy.Nie kupiłbym sobie A4,wolałbym już o wiele bardziej C klase,która bardzo dobre wrażenie na mnie zrobiła.

Ja w E90 poprzedniej męczyłem się z podobnym problemem jakieś 2 miesiące po zimie 2 lata temu.Przekładnia kierownicza okazała się walnięta.U mnie objawy takie,że ściągało na prawo i od 110km/h zaczynały się drgania...

Kokos prosiak to prosiak;).Gdybym tylko miał fundusze to nie zastanawiałbym się ani sekundy..... A dla mnie cayman wygląda szałowo,100/10,jedno z najładniejszych aut,piękne proporcje.

Ja tego nigdy nie używam,dla mnie to jest podejrzana sprawa.Może w benzynie lepiej to funkcjonuje,ale w dieslu to jak dla mnie nic dobrego.Owszem,jak turbina ma dużą temp,jak na zewnątrz jest poniżej 3 stopni,jak zaczynamy się toczyć z górki na luzie-w takich wypadkach start/stop nie gasi silnika,ale każde takie uruchomienie obciąża i rozrusznik i turbina w dieslu też tego nie lubi.I wierzcie mi,miałem tak parokrotnie na samym początku użytkowania,że pędziłem autobaną,zjechałem po ciepłego psa czy na tankowanie i ten system bez problemu gasił silnik :duh: .Teraz zawsze pozycja off i święty spokój.Nawet kolega mechanik z ASO BMW z przymrużeniem oka na to patrzy.Taka polityka BMW-ochrona środowiska,redukcja spalin i oszczędność,a jak się zrypie turbina czy rozrusznik to przecież już po gwarancji będzie...

Arnold, co by z dieslem nie zrobić,jaki szybki by nie był,to porządna benzyna daje największą radochę.Dlatego ja już sobie powiedziałem,że zaszaleje i następna furka to będzie właśnie słuszna benziina.Wiadomo,koszty w paliwie inne,ale coś za coś.

I mierz siły na zamiary-zastanów się czy nie lepiej mieć E90,które na pewno będzie łatwiej znaleźć w tej cenie...

No te z aukcji śmierdzą wioską.Black Line są ładne i dobrze się komponują do większości kolorów.