Weź przestań i mi nie przypominaj :evil: chciałbym jak najszybciej o tym zapomnieć ... środek do czyszczenia rewelacja, po umyciu dach wyglądał jak nowy, jednak środek odświeżający kolor, najgorsze 1h w moim życiu, myślałem, że to jakiś bezbarwny a to normalnie smoła, zacząłem nakładać, materiał nie chciał mi tego przyjmować, leciało na boki, po szybach, chciałem przerwać ale okazało się, że to co już posmarowane było ciemniejsze od reszty, nałożyłem na cały, po wyschnięciu dach stał się strasznie szorstki i stracił "oryginalną" fakturę, po nałożeniu impregnatu trochę wrócił do normalności, jednakże wciąż widać miejsca gdzie ta smoła bardziej lub mniej chwyciła. Nie zabezpieczyłem lakieru i szyb i to był mój błąd. Doczyścić szyby i karoserie, masakra, pod wodą i szamponem nie chciało puścić, dopiero spirytus wszystko usuwał ... a teraz najlepsze .... po nałożeniu impregnatu i tak mi woda nie "kropelkuje" :evil: po bokach dachu widać jak ładnie tworzą się krople i dach jest suchy a centralnie wygląda tak jakby wszystko przyjmował :(