filtry sportowe, bez znaczenia czy stożki czy wkłady, do poprawnej filtracji wymagają nasączenia specjalnym olejkiem który "przyciąga" drobiny brudu, kurzu itp. problem z nimi jest taki że ten sam olejek wędruje z filtra na gorący drut w przepływomierzu powodując jego uszkodzenie, a wydaje mi się że w 3.0 D jest właśnie taki typ przepływki O widzisz, wreszcie się doczekałem rzeczowej odpowiedzi. Choć trochę mnie to dziwi, K&N to górna pólka jeśli chodzi o sportowe filtry, miałem taki w VW i nie zauważyłem żeby olej z filtra przedostawał się gdzieś do dolotu. Znasz to z autopsji czy gdzieś trafiłeś taki opis ? ogólnie to czytałem na forum o przypadkach podających przepływek, sam miałem stożek w corsie z przepływką "klapkową" więc nic złego się nie działo stożek zamontowałem tylko dlatego że po swapie obudowa filtra nie mieściła się pod maską i nie sądzę żeby przy seryjnym silniku filtr stożkowy dawał jakieś zauważalne korzyści dobre jest natomiast to że w każdym momencie można taki filtr umyć w benzynie ekstrakcyjnej, nasączyć olejkiem i jest jak nowy uważać trzeba tylko na ilość olejku bo bawełna z filtra chłonie określoną ilość i jak się przesadzi to nadmiar oleju napewno pójdzie w dolot (to akurat przerabiałem na własnym przypadku)