dąbasz

No i lipa. A teraz mi powiedzcie, czy im większe et to ten dystans felgi jest mniejszy? Jak bym mieł dwie takie same felki jedną z ET 35 a drógą z ET20 to która by bardziej wystawała?

No szerokie trochę ale założył bym do nich 215/45 i były by naciągniete opony. Fajny jest efekt wtedy. Czy utoczy? Jak daje rade przy czterech osobach i campingu :dance: to i z takimi falgami też sobuie poradzi. Camping to już była mordęga. Ale nie wyaje mi się że z oponami 215 nie będzie żadnego kłopoty. A co do 17" też się przyglądam i już mam jedne na oku z ET 35 8J17

Nie wiedziałem gdzie wrzócić tae post. No właśnie zeby nie wystawały. Tak wogóle to szukanm z ET35(OKOŁO) ale te mi wpadły w oko. No jak daleko nie będzie nie będzie to pojade.

Jak w temacie. Czy taki rozmiar wejdzie? Dodam że jest szeroki rant. http://allegro.pl/item518534885_bbs_rarytas_5x120_bmw_8_5x16_jedyne_na_allegro.html

Zgodzę sie z kolegą ale ja bym postawił na nieodpowietrzony układ chłodzenia. Jak nie złałeś do końca wody do dolej koncentratu wymiesza sie i będzie to samo.

Możesz odkręcic koło od wałka i inaczej niż tak samo się gio poźniej nie przykręci, tylko że przed zdjęciem ja bym spiął łańcuch z kołem opaskami plastikowymi. Jak poszykasz w postach to jest gdzieś opisane jak dokładnie ustawić rozrzad i jak rozebrać głowicę.

Ja po mechanice miałem tyle co przez trzy lata szkoły zawodowej i trzy lata praktyk. Później technikum. Jakieś doświadczenia miałem i troche u siebuie dłubałem w aucie. Pierwsza powazna naprawa to było rozebranie M40 1,6 na części i zrobienie kapitalnego remontu. Wymiana uszczelki to pestka. Nie jest dużo kręcenia. Góra dwa dni. Jakieś torxy masz na szpilkach głowicy. A reszta to klasyczne nasadki i płaskooczkowe klucze. Uszczelki pod kolektory do wymiany bo jak oddasz do planowania głowicę to bez kolektorów. Zalecał bym przy tym wymienić uszczelniacze zaworowe i dotrzeć zawory. No i nowe szpilki do głowicy.

Klucz do głowicy to chyba T35 albo T30 nie jestem do końca pewien. Dziesiątką i trzynastką ssący odejdzie i wydechowy. Ogólnie to klucze od 8 do 15(tak na zapas). Planowanie ok 100zł uszczelniacze ok 2zł za szt, jak masz pojęcie na temat rozpinanie i spinania zaworów to polecał bym żebyś sam dotarł. A jak nie to koszt też ok 100zł z ewentualnym frezowaniem gniazd. Szpilki do głowicy chyba ok 160zł Uszczelk ok 140zł Uszczelki pod ssący i wydechowy to koszt ok 30zł.Jak dobrze zdejmniesz pokrywę zaworów nie naruszając uszczelki to nie musisz jej wymieniać, tylko na silikon ją docisnąć.

Chocby nawet ta http://allegro.pl/item513877922_bmw_e36_e_36_sedan_fotele_kubelkowe_siedzenia.html To nie to ogłoszenie o którym mówiłem ale taka sama kanapa. Chyba one jest dzielona.

No tak sie koleś ogłaszał na allegro. Ze ma dzieloną kanapę. Jak znajde to ogłoszenie to wrzuce link.

Jak w temacie. Chodzi o tylnę kanapę. A dokładnie czy jak ja mam kanapę nie dzieloną oparcie w jednej cześci to czy opardzie dzielone będzie pasować. Pewnie wymiarami tak ale czy będzie je za co przymocować.?

Ok dzięki

Panowie, a jak wogóle wymienić płyn wspomagania? Wiem gdzie go nalać ale gdzie zlać? Gdzieś przy maglownicy?

A zamiast jakiego silnika chcesz zrobić swap? Bo jak zamiast R4 to nie polecam.

Bo to tak się już przyjęło że w BMW to odrazu "kozak" jakiś jedzie, młody łepek kupi tak jak mówicie BMW serii SZROT wsadzi w stodole gaz żeby mniej paliło w kozaczy, gazuje gazuje ale trafi się trochę pogody po deszczu i gość nie wie jak może go załatwić duża moc na tylnym napędzie. Zęby jeździć tylno napędówką w dobrej mocy to trzeba mieć naprawdę równo pod sufitem. I tak jak piszecie powinno się zaczynać od R4 żeby opanować tylny napęd. Zwłaszcza zimą młodzi oszczędzają na zimówkach i nie kupują bo po co jak można GAZ zatankować :mad2:

Tak i też w e36 wychodziły w orginale, ale ja wymieniałem w te wakacje na behr po czym dowiedziałem sie ze behr podupadł trochę i mieli fatalną serię. Co się okazało prawdą. Cały czas było visco zasprzęglone. Gdzieś pisałem post o tym. Wogóle o przegrzewaniu się.

Nie naprawisz visca. Nie kupuj tanich bubli bo ja kupowałem dwa takie i skończyłem na SACHS za 320zł. Rewelacja. Nie kupuj BEHR`a ani nic takiego taniego.

Co niektóży powinni być zalogowani na forum języka polskiego i uczyć ortografi a nie pomagać w rozwiazywaniu problemów. Ja poprowadziłem środkowym tunelem. Zdemontowałem go całkiem i od radia koło biegów ręcznego i pod wykładziną z tyłu na tym garbie, pod siedzenia i dalej to już jakoś do bagażnika. Ja niestety nie mam składanych siedzeń mam za oparciem karoserję i przweprowadziłem przez dziurę w tej blaszy.

Tak to jest jak z biednej M40tki robi się zapalniczkę. To ciężka sprawa. Mój kumpel też ma ten sam problem i długo sie z tym boryka. Jeździł po mechanikach i mało mu powiedzieli. Moze odłacz silnik krokowy i zobacz jaki bedzie efekt. Jak zgaśnie to go wymiwń a jak obroty wzrosną lub będą takie samo to też bym pomyślał nad wymianą lub przełożeniu od innego sprawnego na probe.

No w dwi eosoby jest idealnie. A jak obniżyłeś swoje auto? Bo ja wrzuciłem 40\40 i jest tak sobie. Myślałem o przodzie -50 i srócone amorki tylko nie wiem czy nie będzie za niski

Ja wymieniałem kiedyś sam przód i tył na niższe. Z przednimi jest więcej zachodu.Juz wam opisuje krok po kroku. Przynajmniej się postaram. Dajmy na to że już jest koło zdjete i auto na lewarku, podkładamy coś pod wachacz tylko nie pod amortyzator. Opuszczamy auto z lewarka, odkręcamy chyba 17tką kluczem amortyzator od wachacza i auto lewarkiem do góry. Powoliaż sie podniesie z klocka który był pod wachaczem. Wachacz się wygnie na tyle na ile będzie mógł a sprężyna nie wyskoczy, później trzeba drążkiem wachacz w dół odciągnąć i wyciągnąć sprężynę. Łatwo nie wyjdzie, ale od góry jest lepiej ja demontować. I tó samo z włożeniem jej. Wachacz w dół drążkiem spręzynę opuszczamy auto na klocek na wachacz i dokręcamy amorek. Nie potrzebne są ściągacze.

Czekaj czekaj zeby była jasność . Tylko na wolnych ci skacze i telepie czy też jak jedziesz i dodajesz gazu?

A nie klekocza ci popychacze? Może masz stere i może już ci sie wałek roarządu wyrobił i tak jak kolega mówi nie otwiera do końca ssacego. A może nie były docierane? Może są nieszczelne.

Sprawdz cisnienie na cylindrze tym gorszym w twoim wypadku trzecim. Od tego bym zaczął. A nie łyka ci oleju? Nie zabrudza ci świecy? Jak ci łapie za mało powietrze i mechani nie wie dlaczego to to nie mechanik. Zdejmnij całą rurę od filtra i sprawdz czy nic tam nie ma. Na logiczne myślenie jak za mało łapie powietrza to coś jest przypchane. Może wtryck ci siada. Jedz do dobrego mechanika i niech ci podepnie pod kompa moze masz jakies błedy. Czasem nie warto łapac się za bylejakiego mechaniora.

Mo i ja to chyba wstawie.