KrzychuKrzys

I to w nie jednym. Jednocześnie zaślepiałem też EGR... jednym słowem rakieta :) Ale ty nie zaślepiaj EGR bo common raile nie najlepiej to znoszą.

Wcale nie robi się głośniej. Diesle ogólnie mają lepiej tłumiące układy wydechowe niż benzyniaki i wycięcie kata nie wpływa tak na głośność auta, a już na pewno nie odczujesz tego w środku. Żeby mieć zapchany katalizator wcale turbina nie musi puścić oleju. Zapycha się on z czasem użytkowania. Ja wycinałem bo był już po prostu stary i auto nie do poznania po takim zabiegu.

No to może być EGR. Ja też kiedyś zaślepiłem i na początku było fajnie ale po jakimś czasie zaczął mi się zamulać, z czasem coraz częściej i stawało się to coraz bardziej uciążliwe. Zrobiłem porządek z EGR i problem zniknął.

Na początek zacznij od odłączenia akumulatora. Odłącz go i zewrzyj klemy na jakieś 20 minut.

Wycinaj śmiało. Jak już ktoś wcześniej pisał to właśnie w benzynie mogą być jakieś komplikacje ale nie w dieslu. Wycinałem kata w Mitsubishi Galant TD i było git.

Nie które samochody źle znoszą zaślepianie EGR. Czasem zaślepienie powoduje coś w stylu zwieszenia się turbiny. Jest bardzo prosty sposób żeby sprawdzić czy problemy z przyśpieszaniem twojego auta są spowodowane zaślepionym EGR. Jeżeli masz tak czasem że jedziesz sobie np. na 5 tce i chcesz wyprzedzać, a auto nie chce przyśpieszać to wrzuć na luz na 2-3 sekundy, a potem znowu na bieg i daj gazu do odporu. Jeżeli nagle wyrwie do przodu to lepiej doprowadzić EGR do stanu pierwotnego.

Lusterko wsteczne ściemnia się jak ktoś świeci ci ostro lampami od tyłu. Umieszczenie tego czujnika od przodu nie miało by sensu. Ja postawiłbym raczej na czujnik nasłonecznienia od klimatronika.

Czy to nie trochę dziwne że na forum wszyscy mają cud miód igiełki :roll2: a jak przychodzi co do czego to idą za śmieszny pieniądz :twisted2:

Czy to nie trochę dziwne że na forum wszyscy mają cud miód igiełki :roll2: a jak przychodzi co do czego to idą za śmieszny pieniądz :twisted2:

Myślę że używany się nada. Na alledrogo chodzą po 20zł sztuka.

Masz e34 i się dziwisz że jedne drzwi się nie otwierają ? :norty: Poczekaj tydzień i same się naprawią :roll2: aha.... tylko przygotuj się na to że za dwa tygodnie przestaną otwierać się drugie :wink: A tak na poważnie to wystarczy oczyścić i posmarować siłowniki wd-40, lub ewentualnie wymienić na nowe. Kiedyś miałem taką e34 że nagle przestały otwierać się 3 drzwi... rozebrałem wszystko popsikałem wd-40 i jak ręką odjął ! Kiedy złożyłem wszystko do kupy i pozakładałem boczki okazało się że znowu nie działa :duh: Ostro się wkurzyłem i poszedłem spać... następnego dnia rano wszytko chodziło jak należy ! Takie są uroki centralnego w e34 :8)

Ale diagnozowałeś auto ogólnie czy specjalnie pod kątem sprawdzenia klimatyzacji? Z tego co się orientuję żeby sprawdzić klimatronik trzeba wejść w specjalny tryb pracy programu diagnozującego. Nie widzę raczej takiej możliwości żeby nie było żadnych błędów a mimo to klimatyzacja nie trzymała konkretnej temperatury.

pojedź na diagnostykę komputerową i będziesz widział co nie trybi w twojej klimie ! :duh:

jeśli chodzi o regulamin to punkty: 6.2.6.2 oraz 6.2.9 Dzięki za odpowiedź... widzę że sie pofatygowałeś :cool2: Wychodzi na to że w myśl punktu 6.2.9 równie nielegalne jak xenony są także wszelkiego rodzaju żarówki 100/90W. Ci wszyscy którzy mają mocniejsze żarówki bez spryskiwaczy tak samo łamią prawo jak HIDowcy. A co do tego samopoziomowania to doczytałem w punkcie 6.2.6.2.2 że "Dozwolone są jednak korektory ręczne regulowane w sposób ciągły lub nieciągły (...) Ręczny korektor ustawienia świateł musi być obsługiwany z fotela kierowcy" Nie znalazłem nic natomiast na temat gładkiego szkła - widocznie nie ma takiego wymogu. Wychodziłoby na to że wystarczy sam system oczyszczający szkło reflektora i elektryczna regulacja świateł żeby spełnić warunki określone regulaminem.

Kierunki to sobie możesz przyciemnić - najlepiej robi się to specjalną farbą do przyciemniania. Ale lamp przednich do sie nie maluje ani nie okleja. Żeby je przyciemnić wstawia się krzyże. Tylko że do e46 raczej nikt nie robi krzyży. Trzeba by oddać lampy komuś co sie na tym zna, to pewnie zrobiłby Ci krzyże na zamówienie. Wejdź tu http://www.allegro.pl/item586781091_black_hella_bmw_e30_e32_e34_e36_e38_tuning.html i skontaktuj się z tym gościem. Jakbyś mu wysłał lampy to na pewno by dał sobie z tym radę.

Umyj samochód 2 razy a spłukaj 3. Każde ziarenko piasku przy polerowaniu robi ogromne szkody. Myj oczywiście płynem do zmywania naczyń - doskonale odtłuszcza. Jak będziesz polerował to nie oszczędzaj wody. Lepiej dać jej za dużo i trochę dłużej sie pomęczyć niż za mało i porobić kółka na lakierze. Jak wypolerujesz to nawoskuj furę żeby zabezpieczyć lakier. Ja zawsze używam gęstego wosku Carnauba. Nie jest najtańszy ale za to chyba najlepszy do tego zadania. Ze względu na konsystencję nie jest też tak łatwo go nakładać jak te płynne wynalazki w butelkach ale za to bardzo długo się utrzymuje. No i pamiętaj żeby potem po każdym myciu (nie rzadziej niż raz w miesiącu) nawoskować auto to przez lata będziesz miał super błyszczący lakier.

Jakbym nie robił to bym nie pisał. Jak będziesz ostrożny to nic nie pogorszysz. Jak za grubo nałożysz to zawsze łatwo jest to spolerować. Bardzo uważaj z papierem - szlifuj naprawdę tylko troszeczkę. I nie słuchaj jak ktoś pisze że przetrzesz bezbarwny... akryl jest bardzo twardy i trudno jest go przetrzeć.

Oczyszczasz miejsce benzyną i przy pomocy malutkiego pędzelka (jak nie masz specjalnego to może taki od lakieru do paznokci się nada ale takim łatwo nie będzie) nakładasz lakier na rysę - najlepiej 2 cieniuteńkie warstwy. Następnego dnia po całkowitym wyschnięciu wyrównujesz malowanie papierem wodnym 2000/2500... ale szlifujesz tylko troszeczkę żeby nie wytrzeć nałożonego lakieru. Potem mleczko polerskie i polerujesz to miejsce. Ślad po rysie nie zniknie całkowicie ale jak auto jest trochę przykurzone to niemalże wcale nie widać że kiedyś było porysowane.

Normalne spalanie. 1.8 pali mi od 10 przy muleniu do 15 przy dynamicznej (jak na jego możliwości) jeździe.

Powiedzmy sobie szczerze... najczęstszą przyczyną oślepiania są źle ustawione lampy oraz xenony zamontowane w lampach bez soczewki. Prawdę mówiąc jedyne auto z xenonem w soczewkach jakie mnie kiedykolwiek naprawdę oślepiło było to X5 nowy model.. xenon był w nim oryginalny, poprostu lampa nie została poprawnie ustawiona po jakiejś stłuczce. Wszystkie inne przypadki oślepienia to xenony w lampach z odbłyśnikiem. Najczęściej oślepiają mnie ludzie ze źle ustawionymi lampami halogenowymi , takich jest u nas zatrzęsienie! Mijałem w nocy wiele E36 i E34 z xenonem w soczewce i naprawdę nie przypominam sobie żeby któreś mnie tak oślepiało jak co dziesiąty źle ustawiony halogen! Gdybym nie obawiał się zabrania dowodu to sam bym sobie założył HID. Kolego Dura. Te badania zostały przeprowadzone dla lamp odbłyśnikowych i całkowicie bezzasadne jest wrzucanie tego w jeden worek z soczewkami. To nie ta bajka.

Najprawdopodobniej jest to wina uszkodzonego czujnika temperatury. Problem w tym że takich czujników jest co najmniej 4. Czujnik temperatury powietrza zasysanego, czujnik temperatury powietrza w kanale wentylacyjnym i czujniki temperatury w kabinie (są 2 ). Mi kiedyś w Lancii padł czujnik temperatury w kanale wentylacyjnym i miałem takie fazy jak opisujesz. Skończyło się na rozbieraniu deski rozdzielczej żeby go wymienić. Tylko że tam klimatronik jest zintegrowany z komputerem i sam wie 'co go boli'... puściłem mu autodiagnozę i od razu wyświetlił który czujnik trzeba wymienić. Nie wiem jak będzie w BMW... chyba trzeba będzie pojechać na kompa żeby sprawdzić.

plik jest w formacie amr, żeby go odtworzyć musiałbym go sobie wrzucić na telefon :duh:

Kiedy przekładnia jest zużyta można skasować jej luz skręcając śrubę w kolumnie kierownicy. Niestety w skutek takiego zabiegu traci się możliwość regulacji kiery.

mam to e34 od niedawna, jest jeszcze na zimówkach. Spróbuje zamienić laczki przód na tył... jeżeli wina opon to nie będzie już dudnienia z tyłu.

Kiedy jadę więcej niż 80 km/h słyszę takie wkurzające dudnienie z tyłu auta. Jak jadę tak ze 130 to nawet czuje wibracje. Hałas występuje tylko powyżej danej prędkości - niezależnie od obciążenia układu przeniesienia napędu i delikatnie wzmaga się podczas zwalniania. Myślałem że coś z dyferencjałem albo wałem ale nie ma znaczenia czy jadę na luzie czy na biegu. Jak jadę sobie np. 100km/h wrzucę na luz i nawet zgaszę silnik to będzie dudnić dopóki prędkość nie spadnie poniżej 80km/h. Co to może być?